kolorowa30
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Agmas sliczny wynik, bardzo sie ciesze ze dzidzia sie zadomawia na dobre :-) oby tak dalej. Daj znac jak bedziesz po wizycie :-)
-
Dzięki Bahati, takie słowa podtrzymują na duchu :-) bo jestem niezle posr...na ze strachu. Leze jeszcze, nie chcą mnie puscic do domu, dzisiaj na ktg tętno im sie nie podobało a tak poza tym nikt nic mi nie mowi, w wekend jest lekarz dyzurujacy tak wiec dostac jakies info to jak trafic szostke w totka ehh.. Mam skurcze przepowiadajace nadal plamie ale poki co ginekologicznie nie zapowiada sie zebym urodzila. Łaże po schodach i spaceruje moze cos ruszy :-)
-
Inka wg mnie i mojego doswiadczenia :-) wyniki masz bardzo dobre. Agmas plamienie to normalna rzecz pod koniec ciazy, skraca sie szyjka, rozwiera i takie rzeczy sie dzieją tak wiec pozostaje czekac na skurcze ;-)
-
Uprzejmie donosze ze leze od wczoraj w szpitalu, niestety falszywy alarm. Dostalam biegunki goraczki i wymiotow mowia ze czyms sie strulam. Dostalam kilka kroplowek i jestem jak nowa. Nie ukrywam ze moglby sie ten synek zdecydowac i wyjsc mialabym z glowy, zwlaszcza ze juz pora. Jak do jutra nic sie nie wydarzy wracam do domu i dalej czekamy.
-
Agmas we Wrocku, w ciepłolubnym miescie :-) a ja nadal leze bo jak sie ruszam to dokucza mi bol i skurcze podbrzusza no i rozkreca sie plamienie. Tak wiec przed chwila dopakowalam walizke do szpitala zeby nie bylo zaskoczenia i zobaczymy :-) moj maz chodzi i sie cieszy ze moze juz niedlugo zobaczymy synka :-) a ja sie denerwuje i nie wiem czy czekac i bagatelizowac poki co te objawy czy jechac na IP i sprawdzic co sie tam sie dzieje :-\ w pn mam regularną wizyte wiec moze dotrzymam.
-
Hej. Agmas wiedzialam ze bedzie dobrze i nie trac nadziei tak ma byc :-) A ja z pn/wt zaczelam odczuwac silne klucia w szyjce macicy, wczoraj caly dzien miala skurcze przepowiadajace z podnoszeniem i twardnieniem brzucha a dzisiaj rano juz plamilam i nadal co jakis czas pobolewa mnie w podbrzuszu. To 38tydz wiec chyba cos na dobre sie rozkreca :-) tak wiec aktualnie leze sobie na boczku w sypialni i wsluchuje sie w siebie :-) na dwor nie wychodze bo jest niezła patelka a w domu przyjemnie. Tak wiec trzymajcie za mnie kciuki i zeby mnie za mocno nie bolało :-) Allisa ciesze sie ze to lato i dzidziusiowi bedzie cieplo gorzej ze mną. Stopy mam jak bańki, nie dopinam sandałkow i zostaja tylko klapki na taką pogodę :-) W kazdym badz razie bede sie odzywac co i jak. Pozdrawiam Was :-*
-
Agmas nie denerwuj sie za wczasu, konsultowalas wynik z lekarzem?
-
coś ten link nie załapuje, więc jak chcecie poczytać to w google trzeba byłoby wpisać - andrzej duda w sprawie in vitro - i pierwszy link to jest to o chciałam wkleić :)
-
Podrzucam jeszcze jednego linka http://natemat.pl/136387,andrzej-duda-mija-sie-z-prawda-w-sprawie-in-vitro-ekspert-odpowiada-na-kuriozalne-wystapienie-kandydata-pis#
-
Asia858 ja mialam bardzo podobną procedurę co agmas ale musialabym sprawdzic w dokumentach jakie badania robilam przed zakwalifikowaniem bo nie pamietam. Moge teraz powiedziec Ci ze punkcja była pod pelną narkozą, mąż w tym samym czasie oddaje nasienie, calosc od momentu przyjazdu do kliniki ok 2godz. Ja po punkcji wzielam l4 bo mialam podejrzenie hiperki i bardzo mnie bolaly jajniki. W 5tej dobie po punkcji byl transfer ktory trwal 5 min i do domu. Polezalam 2 dni na urlopie a pozniej do pracy.
-
Agmas to super wiesci :-) ja w 6dpt mialam wynik 7 i to 5 dniowej blastki. Juz po cichu gratuluje Kochana i mocno sciskam hihi :-) koniecznie daj znac jak sie sytuacja rozwinie!
-
Allisa stresuje sie po prostu przed nieznanym, poza tym ja strasznie lubie miec wszystko zaplanowane od a do z i to jest po czesci moja pieta achillesowa. Ukladam sobie rozne scenariusze porodu, zapisalam sie do zamknietego forum na fb gdzie dziewczyny dziela sie swoimi doswiadczeniami z porodowek w moim miescie i mialo mi to pomoc przelamac strach a czuje ze miesza mi to w glowie. Co ma byc to bedzie, grunt zeby dzidzia byla zdrowa a ja sie jakos ogarne :-)
-
Allisa teraz duzo wypoczywam bo mam coraz mniej siły na łazikowanie, Młody waży juz 2800 wiec jest co dźwigać. Śpie dobrze i dlugo i fajnie byłoby wyspać sie na zapas ale to marzenie kazdej z Nas ;-) Viki przykro mi ze wciąż borykasz sie z tym paskudztwem, musisz hyc naprawde silną osobą, trzymam kciuki Kochana zebys w koncu trafila na specjaliste ktory skutecznie i na zawsze pomoze pozbyc sie problemu :-) Skrabi teraz juz mam dobre nastawienie ale jeszcze z miesiac temu jak pomyslalam o porodzie to bolał mnie brzuch i chciało mi sie do wc ale im blizej tym jestem spokojniejsza, tak nie moge sie doczekac synka ze to najlepsza motywacja dla mnie. Ja tez obawiam sie tloku na porodowce bo wybralam najpopularniejszy szpital w moim miescie i slyszalam ze czesto odsylaja pacjentki ale bedzie ze mna moj M ktory juz opracowuje strategie hehe. Fajnie ze Wasze Maluchy maja sie dobrze, milo sie czyta Wasze opowiesci zwlaszcza ze niedawno jeszcze bylyscie w mojej sytuacji :-) pozdrawiam i caluje
-
Agmas wow, w takim razie trzymamy mooocno kciuki i czekamy na wysoką betę :) :) Czas nieubłagalnie leci to prawda, ledwo człowiek dowiedział się że jest w ciąży a tu końcówka i stresuje się porodem. Nastawiam się na naturalny poród, wyniki cały czas mam wzorowe, moja waga nie wzrosła za wiele bo 9kg ale lekarz mówi że jest ok tak więc wyglądam jak mały zgrabny hipcio hihi. Wszystko mam już przygotowane więc jestem gotowa do startu :) jeszcze tylko chciałam podjechać na porodówkę żeby obczaić co gdzie jak mam nadzieję że uda mi się dojechać przed rozwiązaniem. Synek już mi się wygina we wszystkie strony, co chwilę nagrywam brzuch jak opętana i się jaram :) Pozdrawiam Wszystkie Staraczki i Mamusie i za trzymam kciuki :) będę dawać znać jak u Nas rozwija się sytuacja. buzka
-
Allisa dziekuje za informacje, noc mialam przespaną bez skurczy, dopiero przed chwilą dostałam pierwszego. Zapisuje sobie kiedy sie pojawiają, w ciagu dnia zdecyduje co robić. Chcialabym uniknąć izby bo jakies 3tyg temu tam wyladowalam z jelitowką i nie bylo to za miłe przeżycie :-( denerwuje sie tym , mam nadzieje ze Synek da rade jeszcze chwile posiedziec w brzuszku. A jak Wy sie czujecie i sobie radzicie? :-) Sciskam Was.