g26
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez g26
-
witam wszystkie pcowiczki. dawno do was nie zaglądałam a tu sie tak pozmieniało. dużo nowych no i zacieśniają sie juz widze przyjaźnie. ja zmieniłam dr. i chyba na własna rękę odstawie mój \"ukochany\" cyprest. w sierpniu ślub a ja przez niego tyje tylko i nic więcej. tak więc zwracam sie z prośbą o podanie jakiejś diety( tylko oby nie drakońska:)) pasuje jakoś wyglądać na własnym ślubie:) pozwoliłam sobie kilka z was obejrzeć na n-k no i szczerze zazdroszcze figury. ja nigdy takiej nie miałam ale może po odstawieniu tabsów coś się zmieni, mam taką nadziaje. prosze o odpowiedx pozdrawiam wszystkie bez wyjątku:*
-
czytam wasze wypowiedzi i coraz bardziej dochodze do wniosku że trafiłam na złego gin. przepisuje mi ciągle cyprest, nic innego . to są anty, i co najgorsze zaczynam po nich tyć!!! mówiłam jej o tym to mi powiedziała żebym mniej jadła, po prostu bezczelna. jem mało a mimo to waga wzrasta i jestem pewna na 99% że to po tych tabsach. owłosienie się nie zmniejszyło a ona nadal mi to przepisuje i nie słucha co do niej mówię. w sierpniu mam ślub i boje się że w tym tempie to w sukienkę się nie zmieszczę:( na szczęscie zapisałam się do innego gin na 8 kwietnia mam nadzieję że ta zacznie w końcu mnie słuchać i leczyć. a mam pytanie nie wiecie za co są odpowiedzialne trójglicerydy, bo ta moja gin powiedziała że mam bardzo wysokie i że już na początku jestem zdyskwalifikowana w pewnych lekach bo na nie po prostu nie pójde, ja na medycynie się mało znam ale jeśli któraś z was coś wie na ten temat to prosze o odpowiedź. z góry dzięki, pozdrawiam was wszystkie pa
-
nie było mnie tu dość długo. piszę do was żeby się poradzić. 7 marca idę na kolejną wizytę w sprawie moich jajników. do tej pory brałam cyprest, bo moja gin. stwierdziła że mam trochę podniesiony męski hormon, wąsik itp. więc trzeba zastosować ten lek. z tego co przeczytałam na ulotce to zwykłe tabletki anty z tym tylko że dla kobiet z wyższym hormonem męskim. nijak ma się to do PCO! skończyłam właśnie 4 opakowanie a rezultaty marne, poza tym że piersi mnie bolą na okrągło cały m-c wąsik delikatnie przybladł a na wadze 3 kilo więcej ( a wcześniej było już i tak dużo!) nie wiem czy powiedzieć jej żeby zaczęła robić coś w kierunku pco czy po prostu zmienić gin. mamjuz swoje latka w sierpniu mam ślub no i pasowałoby mieć dzidzi przed 30 (mam już 27) pomóżcie bardzo was proszę i z góry dzięki. pozdrawiam was wszystkie:)
-
aaaa ok zgadzam się z tobą ale wiesz chyba że tabletki nie załatwią wszystkiego. Mimo wszystko trzeba się pilnować. I niestety ten ciężar spada na nas bo przecież faceci z reguły myślą dopiero po wszystkim.
-
Paulapaula może stresujący był miesiąc a może po prostu organizm zrobił sobie mały strajk:) jak długo już bierzesz tabletki i który masz dzień odstawienia? ja dostaję po odstawieniu w 4 czasem nawet w 5 dniu. jak było do tej pory u ciebie? jednak tabletki nie dają ci 100% gwarancji, zawsze istnieje ryzyko. Myślę jednak ,że w twoim przypadku nic złego się nie dzieje pozdrawiam
-
Martushia tak mi przykro z powodu dzidzia. najgorsze jest to że wydaje się że się udało a tu skutecznie człowieka załamują. Trzymaj się cieplutko udanego wypoczynku życzę pozdrawiam
-
Agasaw31 z tym określeniem też się spotkałam. Po prostu dawniej uważano , że w PGRze mieszkają ci gorsi ludzie. Wymyślili to ci, którzy nie mieli jak zająć sobie czasu albo uważali się za lepiej urodzonych:) dziś się z tego śmieję, ale dawniej mnie to wkurzało totalnie. Do tego że nie mam taty już się przyzwyczaiłam, choć są momenty kiedy rozklejam się z tego powodu. Boje się jak to będzie na ślubie i w ogóle w tym dniu. To właśnie takie dni doprowadzają mnie do płaczu, bo wszystko zaczyna powracać, wtedy zadaję sobie pytanie dlaczego to wszystko spotkało moją rodzinę??? Ktoś kiedyś powiedział, że Bóg daje nam taki krzyż na ramiona, jaki jesteśmy w stanie unieść, moja rodzina, a zwłaszcza moja mama ma widocznie ogromną siłę, że potrafi tyle udźwignąć. Mając 30 lat zostać wdową z 3 dzieci w obcym miejscu z dala od rodziny to nielada wyzwanie. Wczoraj byłam u mojej gin. Nic się nie zmieniło z moimi jajnikami. Zaczęła się natomiast robić nadrzerka więc jeszcze z tym muszę walczyć:( Mam nadzieje , że ten rok przyniesie nam wszystkim pozytywne zmiany i spełnią się nasze marzenia:) Pozdrawiam was gorąco
-
agasaw31 każda z nas oprócz naszej choroby , boryka się z chorobami swoich najbliższych. ja mam dwie babcie, które przeszły udar mózgu. jedna leży jak roślinka już 7 lat, druga 1 rok. ja wiem że to starsze osoby i swoje już przeżyły ale jest cholernie ciężko 24h patrzeć jak bliska ci osoba cierpi a ty nie możesz jej pomóc. dla mnie o tyle jest ciężko, że babcia która jest u mnie w domu przez wiele lat opiekowała się mną i moim rodzeństwem. mój tata zmarł gdy miałam niespełna 5 lat. mama była zmuszona iść do ciężkiej fizycznej pracy żeby utrzymać nas i żebyśmy mieli gdzie mieszkać (to były mieszkania dla pracowników PGRu). na dodatek na początku czerwca ta sama choroba przykuła do łóżka babcię mojego przyszłego męża. ironia losu 3 babcie i ta sama choroba. zgłupieć można. ale w takich momentach mam wsparcie znajomych i przyjaciół i przede wszystkim mojego ukochanego. bez nich pewno moja psychika byłaby już na wymianę. nie potrafię żyć bez zaufanych mi osób, one naprawdę dużo potrafią pomóc. tak więc rozejrzyjcie się wokół siebie, jeśli macie taką osobę to z nią pogadajcie, wypłaczcie się jej w rękaw, ulży wam, znam to ze swojego doświadczenia. pozdrawiam gorąco, do następnego klikania;)
-
ostatnio byłam u neurologa z powodu coraz gorszych ataków migreny. lekarz skierował mnie na badania szpitalne ponieważ w wywiadzie dowiedział się że mam pco. powiedział mi, że przy tym schorzeniu gin. i migrenie musi pewne rzeczy wykluczyć żeby być pewnym na 100%. nie powiedział mi o co mu chodzi, zrobił tylko dziwną minę co mnie zaniepokoiło. jeśli któraś z was miala taki przypadek to prosze napiszcie o tym. w następnym tygodniu idę na te badania i nie wiem na co się przygotować:(