Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kamelia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kamelia

  1. witajcie kobietki.... jestem ledwo żywa, ale coś kliknę do was..bo jak niedługo zniknę..z wyczerpania to już nawet siły łapką pomachać nie będę miała...:):):)..hmmm może nie będzie tak żle...:) babcia zabrała Zosię wózeczkiem na spacerek więc mam chwilkę... zupa bulgocze w garze..w miarę posprzątane więc kliknę sobie a co mi tam... jestem ledwo żywa...pod koniec października obrona pracy mgr.........jeszcze muszę ją skończyć, oddać, przygotować się.dziewczyny .....nie wiem jak to uczynić? ale stanę na rzęsach a to zrobię...!!! praca na ukończeniu...jeszcze kilka stron poprawki i coś tam jeszcze.więc jakoś może z pomoca M. uda mi się zakończyć ten etap życia:) Zosieńka strasznie ulewa....:( nawet długie noszenie nie pomaga, i tak długo czekamy na odbicie...a potem chlusty... i z 3 razy dziennie ją przebierać muszę bo ulewanko ...czasami ręce odpadają...i zgłupiałam kiedy podawać witaminki, żeby zaraz ich nie ulała ....staram się później nosić dłużej żeby się wchłonęły. nie sypia w dzień...maleńko, tylko w wózku na spacerku, ale pocieszacie że wasze też nie sypiają tak dużo więc to chyba normalne... włosy jak na razie mam jeszcze....ale czasu nie za bardzo żeby chociaż do gina pojechać...dziewczyny ja jeszcze nie byłam po porodzie...ale jak sobie pomyślę, ąe coś miałby mi tam majstrować w tych okolicach ...hmmmm to jakoś nie za bardzo mam ochotę na takie majstrowanie....więc odkładam to pojechanie do niego...mam nadzieję że nie zagrażam swojemu zdrowiu...hmmm chyba sie jednak wybiorę na jakąś kontrolę..za jakiś czas....... pozdrawiam was...... żółtko dobre na włoski.... a może i trzeba trochę podciąć.....moze i ja swoje rudości...zetnę odrobinę, żeby takie długie nie ciągnęły się po ramionach. Janinka..trzymaj się...dasz radę! buziaki dla wyczerpanych kobietek.......wyczerpana kobietka!!!pa pa pa
  2. 100 lat 100lat dla Tusięcinki!!!!, najlepsze życzonka dla córci Twojej Anulko, renia, Anulka dziewczyny, dzięki za pocieszenie, bo już myślałam że tylko moja kruszyna tak mało sypia a co chwila meldunek przy cycuniu...a jednak tak dzidziorki mają:)......dobrze że jesteście i pocieszycie strapioną matkę :) asiek, ja też zjadłam ciasto ze śmietaną:( a mam szlaban.....hmmm i bałam się bo jakieś pierdzioszki były większe i marudzenie przy karmieniu...teraz już lepiej więc nie panikuję..no trudno stało się ...i trzeba uważać. już pobudka więc resztę wiadomości później pa pa pa
  3. dziewczyny powiedzcie co ile jedzą wasze dzieciaczki w dzień ??? i ile śpią w dzień???? Zosia je co 2 godz. a przesypia godzinkę tylko... nie wiem co jest grane, mogłaby dłużej odrobinę sypiać.
  4. pozdrowionka dziewczynki! ależ jesiennie za oknem się zrobiło....wózek zacznie moknąć na spacerkach, sentymentalne lisście spadają z drzew.....i zimniej już, czas ciepłe swetry z szafy powyciągać. Zosia ma już jesienne ubranko polarkowe na spacerki...w żółte kurczaczki, jest słodka....w nocy przesypa 4 godz. ale nad ranem już domaga sie przytulania i biorę ją do naszego łożka, bo za nic w świecie nie chce dłużej w łóżeczku, wierci się i jęczy zaczyna płakać to znak, że czas do mamusi, nie wiem czy robię błąd, zabierając ją wtedy do nas, ale usypia wtedy na dłużej i jest spokojniejsza... nie wiem czy się przyzwyczai i będzie chciała ciągle z nami....ech dylematy młodych mam :):):) a tam....ważne żeby mamunia była obok..... na skórze nadal krosteczki, ale jakby bledną..kąpiele w płatkach owsianych (zalecenie dermatologa) i maści chyba pomagają, do tego dieta moja....chudne chudnę...bo już mało jem....i tęsknę za twarożkami i miodem.....hmm...ale wytrzymam. i już. miłego dnia zatem ..pa pa pa
  5. Nick ..........Imie dziecka ....Urodziny .....Akt.Waga ....Wzrost asiek78.......Maksymilian....15 czerwiec.....6550g.........64cm gumecka......Karolinka.......21 czerwiec.....4500g........62cm renia1.........Oliwia...........26 czerwca......4880g........63cm agulek.........Rafałek.........06 lipca...........5300g........65cm bumpy.........Lenka...........13 lipca...........5150g.......55cm Kamelia........Zosia...........13 lipca............5000g.......58 cm Anulka.........Kubuś...........15 lipca...........5200g........56cm Optymka.....Piotrus..........15 lipca...........5100g........61cm Teska78.......Nikoś...........19 lipca...........4600g........58 cm Janina.........Kamilek.........25 lipca...........5700g........62cm Iwka26........Adrianek.......30 lipca............4800g.......62cm Mojreczka....Tymuś..........25 lipca............4400g.......56cm mamuska1507.Krystian......21lipca.............5300g.......58cm Gosia25........Wiktoria......26 lipca............4880g........? bumpy, nasze dziewczynki mają dziś małe urodzinki.2 miesiączki o której godz. stał się u ciebie 1 krzyk???? u mnie 15.20.......pozdrawiam
  6. no to moje drogie zmartwiłyście mnie tymi wieściami o kropelkach....witaminkach, już sama nie wiem jak to na prawdę , ba 2 razy pytałam babki ( pediatrą zwie się) czy oby na pewno nie za dużo tego będzie, odpowiedziałam mi że przecież lekarz nie zamierza zaszkodzić pani dziecku, więc dalej nie drążyłam tematu. i tak sobe poczytałam w ulotkach i jakoś się uspokoiłam bo: w 30 kroplach cebionu jest 1000 j.m D3 a w 1 kropli D3 jest 500 j.m więc nawet gdy podam cebion i D3 to nie ma szansy na przedawkowanie bo bym musiała całe opakowanie dać na raz żeby była wartość 2 kropli D3 w cebionie, ot.......takie moje obliczenia, więc podaje 1 dziennie D3 i 3 kropelki cebionu i jest ok. cały zapas witamin. bo z moją dietą to nieciekawie( znaczy się prawie nic nie mogę jeść...) więc niedowitaminizowanie jak nic, boję się anemii, bo czasami na serio czuję już ochotę na tak wiele rzeczy a tu szlaban niestety.......bo zaraz wysypka........więc ślinotok i nic poza tym. Zosia bardzo kiepsko zasypia ostatnio, zajmuje mi usypianie jej nawet 2 godz. nie wiem co jest grane......zasypia przy cycu...a jak ją przekładam do łóżeczka to ryk.....i tak do 5 razy.....już zaczynam liczyć i zastanawiam się nad rekordami.za którym razem się uda, kiedyś tak nie było.....ale chyba rozumne moje dziecko się staje, i wie że ryk to mama bach na ręce i sprawa załatwiona. :) terror. a moja kondycja przemęczona, niewyspana, rozdrażniona, nerwowa, płaczliwa, agresywna, pretensjonalna.......hmmmm. konflikt murowany.wrrrrrrrr.....to chyba ciężki etap w życiu to.....macierzyństwo.:):):) buziaki, trzymajcie się kobiety!!!! ja też się staram trzymać jakoś!!!!! może się uda!!!!!!prztrwać ....... buziole:)
  7. elfia ...w pupie od 38 st jest temp. a wcześniej nie ma problemu...tak czytałam gdzieś
  8. dziewczyny powiedzcie czy wy też podajecie witaminki Cebionmulti w kropelkach ( 5 kropli) i D3. ??? bo w Cebionie też jest D3 i boję się przedawkowania....a niy pediatra mówi że dawać. ale wiem że nie każdy daje te multiwitaminy więc już nie wiem.........może coś wiecie?????????????
  9. witajcie dziewczyny usnął szkrab, warzywa wstawione, makaron bulgocze, uda się jakiś wegetariański obiadek Zosieńka ma najprawdopodobniej skazę białkową ( tego dermatolog nie był pewien, ale trzeba wyeliminować nabiał !) i nie mogę jeść serów, twarogu, śmietany, mleka masła, pomodorów też tak na wszelki wypadek, papryki, dzemów miodu ( ulubionego mojego z wiejskiej pasieki) też nie.....więc nic...no chleb z margaryną i szynką tak... .......i czas zakończyć później dokończę.. hi hi hi :)
  10. witam z pola walki o beknięcie Zosieńki jakoś tak trudno jej to przychodzi, tatuś nosi buja ja noszę pion i pion i nic....a oczy ja 5 zł. zero spanka.... tatusia kregosłup już padnie, mi ręce wysiadają.... hmmmm bitwa trwa później napiszę więcej......kupka.....przewijanko
  11. witam w popoludniowym zawrocie głowy:) optymka dzięki za przepis likwidacji ciemieniuszki..zastosuję, mam też jakieś maści natłuszczające od dermatologa nawet obiad ugotowałam :):):) M. spacerował po parku z wózeczkiem...a ja w kuchni buszowałam tempem szybkim.....zwolni się kiedyś to tempo...? czy już nam tak zostanie? do później pa pa
  12. dzień dobry mamusie:) fajnie mają te których dzieciaczki śpią przez większość nocy....hmmm na który tydzień przypadają takie zmiany? Zosia ma 8 tyg. i co 4 godzinki budzi się raczej bo głodek okropny jej doskwiera...hi hi jakby nigdy w życiu nic nie jadło ...moje maleństwo:) może z czasem zacznie spać dłużej.. też zauważyłyście u swoich dzidziorków że jakoś tak mniej kupek robią? już 3 nocki nie ma nocnej kupki...hi hi to też chyba oznaka...kolejnego etapu:) mam nadzieję. a co oprócz tego u mnie...? mlekotoki zalane ubrania pieluchy tetrowe...i wszystko dookoła.....i przecudowne uśmiechy do mamy:):):) wynagradzające wszystko...nawet te pobudki nocne pozdrawiam was wszyskie
  13. a ja od 7 obudzona przez poranne spiewy mojego małego skowronka było cmokanie papusianie a teraz błogie spanko na raczkach u mamy....... piekne małe dziewczatko.... mamusine dzien dobry wszystkim zabieganym mamusiom
  14. nie wiem jak nadrobię cały miesiąc mojej nieobecności...jestem na 144 stronie a tu jeszcze 10... byłam nad morzem....wakacjowałam się z Zosią.... nie zdążyam się pozegnać jak pakowalam walizki, a tam netu...zero, więc dosiadłam teraz...i pozdrawiam was mocno mocno..... poczytam popiszę później zmykamy na szczepienie buziaki Anulka :) cmokasy dla ciebie
  15. witajcie moje drogie wpadam na sekundę pomachać do was łapką Anulka pozdrowionka nie ma czasu zjeść cokolwiek kupka, ulewanko, cyc, noszenie, płacz, kupka, ulewanko, cyc...itd. dziewczyny co jecie? bo ja już wiem co jeść żeby było dobrze...... jakoś boję się normalnie i jadam jakieś jałowości i sama nie wiem... czujęze Zosia już nas sterroryzowała ...płacz...noszenie na rękach..nie daję rady..a jak u was??? zaglądnę później. może uda mi się coś zjeść>
  16. witajcie dziewczyny nie wiem jak to robicie że sobie tu jesteście, bo ja kompletnie naie mam czasu na nic, bo na przemian płakanie karmienie przewijacie cyc płakanie kupa ..a jak już mam chwilkę to albo ja staram sięprzysnąć na chwilkę albo zaraz stos ulanych kaftaników do wyprania wyprasowania, o zrobieniu czegoś do jedzenia ..nie wspomnę bo to już na granicy niemożliwości. czy wasze dzieciaczki miały usg stawów biodrowych? czy czekałyście długo czy nie? bo tu problem niesamowity i wkurzają mnie już w tych szpitalnych instytucje. wieczorami Zosia ma 2-3 godz szału..po kąpieli, prężenie, płacz i niespanie, tak trudno ją uspokoić i uspić, o mało ja też w szał nie wpadam, czasami już mnie to przerasta i zaczynam też ryczeć... świat wywrócony do góry nogami...wiedziałyście że tak to będzie wyglądało???? aż sie boję o moja cierpliwość, bo rano jestem nieprzytomna i niewyspana...co robić? hepciu, ty pytałaś o te brodawki płaskie. miałam taki cholerny problem w szpitalu przez 3 dni pierwsze że szok, ryczałam i przystawiałam i nic nie wychodziło, położne też nie dawały rady i wtedy chodziłam na elektryczny laktator i wyciągałam brodawki, jak już była wyciągnięta( co bolało jak piorun jasny) to ją przystawiałm i zaskakiwała, i wtedy ona wycimagała. i tak kilka dni, potem kupiłam laktator ręczny i przystawiałam po wyciągnięciu aż do wyrobienia siębrodawki i tak z tydzień to trwało, teraz nie mam problemów, wyrobiły się i mała ssie dobrze, ale też czasami za długo...wieczorami jak ma atak szału to uspokajać przy piersi zastanawiam się nad smoczkiem , mają wasze dzidziusie smoczki??? od którego tyg. kupiyście? jak działa ten uspokajacz? pozdrawiam was ....padając za zmęczenia pa
  17. Boże Kas28, a ja już myślałam ze wam to wszystko tak gładko poszło.... ja nadal jestem osłabiona nieźle, mam anemię, tyle krwi poszło że hemoglobina do 8 spadła z 13 przed porodem. Jak by tu wam zacząć moje opowieści...no powiem ogólnie...: CIĘŻKO BYŁO JAK CHOLERA. i najlepsze było to że miałam zzo, więc już nic nie rozumię, co by było gdybym nie miała znieczulenia, położna mówi, że było by ze mną CIĘZKO , ale fakt jest taki że czuje się tylko mniej, a na parte to znieczulenie przestaje działać bo bym nie wyparłą dziecka. najgorszy był tydzień po porodzie, nie miałam siły, bolało mnie wszystko byłam słaba, płaskie brodawki irytacja ona nie mogła się przyssać, do tego spadki ciśnień po porodzie nawet 70/50 i 50/30, więc odloty miałam totalne, ciągle powtarzałam sobie dlaczego mnie tak boli, nie umiałam walczyć z tym bólem ani cieszyć sięZosią. to był koszmar. skurcze trwały u mnie 6 godzin, parcie 20 min. skurcze znieczulone, ale dawka minimalna więc czułam a przy partych zaczęłą się koszmarna walka ...z bólem i myślałam że to się nigdy nie skończy, i jeszcze to nacięcie, o szyciu nie wspomnę... a matko!!!nie wiem czy powinnam tak pisać, bo .....czy wszystkie już porodziły??? bo niezbyt optymistycznie brzmią moje żale... dziś chyba mogę ju żpowiedzieć że wróciłam do żywych i od 2 dni wychodzimy na spacerki, więc zaczynam życie!!!!! Zosia sypia ładnie, z piersią nie mam problemów w nocy 2 razy co 3 godz. się budzi i przybrała 900 g przez 2 tyg. więc żarłoczek z niej. czasami kwęka przy ssaniu( raczej po kąpieli) tak jakby brzuszek bolał i wtedy zaczyna się noszenie na rączkach..i jakoś wszystko nagle przestaje boleć... pozdrawiam was mamusie chyba sie prześpię.
  18. jestem !!!!!!!! ożyłam!!!! i chyba powracam do świata ..... nie było mnie 2 tygodnie, które co tu dużo gadać...przecierpialam dziękuję wam za ciepłe słowa...i za pamięć Anulko kochana martwiłaś się a ja poprostu nie nadawałam się do niczego, nie mówiąc już o siedzeniu na krześle... piszecie że poród poszedł wam szybko gładko i nie słyszałam raczej słów nieprzyjemnych i świadczących o bolesności tego wydarzenia...co u mnie niestety miało miejsce... ale chyba powoli dochodzę do siebie i w ratach opiszę wam to wszystko co działo się przez te 2 tyg. dodam jeszcze że Zosieńka jest zdrowa, ładniutka, spi dużo dokazuje czasami....kochanieńka moja gwiazdeczka bardzo was wszystkie pozdrawiam i wasze dzieciaczki więc ....cdn. dodam jeszcze do tabelki: madziam...................27.04........Wiktoria.2020g,49cm.Weronika2300g,53 Domi25.....................22.05........Zuzanna.1670g.42cmWiktoria.1600g.42cm asiek78.....................15.06........Maksymilian; 3200g; 57 cm Elfia_mama.................15.06........Adam........3540g.....56cm śliwkarobaczywka.........18.06.......Alicja........2670......52cm Duda.........................20.06.......Tymon.......4300g........? gumecka....................21.06. .....Karolina.....2800g.....55 cm dziewcz. od gaf............24.06........Igor..........3540g......58cm Lila26........................16.06........Maja.........3730g........55cm kasmo........................28.06.......Wiktor.......4000g......56cm agnieszka sz................06.07.......Rafałek........3813g......59cm evka 81......................02.07.......Olivier........3650g......54cm Kas28.........................12.07.......Tosia.........3500g......53cm bumpy........................13.07......Lena 3180g......49cm. Kamelia........................13.07........Zosia 2820.g...51cm Anulka_krak...................15.07.......Kubuś.......3240g.....53cm Optymka ......................15.07........Piotruś ?...????.........??? JaMama.........................15.07......Fryderyk......3480.......56cm Hepcia ....................16.07.......Marta........3600g......57cm asiek 0307................29.06......Wiktoria.....3250g.......53cm kędziorek................16.07.......Szymon.......3750.........56 cm mamuśka 1507...........21.07......Krystian......4100g.......58cm Kolorcia...................19.07.......Amelia.......2950g.......50cm Mojreczka................25.07.......Tymuś.......??????.........??cm Aniołek Czarny..........???????........Bartuś......3250g.......?? cm CZERWIEC NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE........ PŁEĆ 1.renia1......................Tychy............25 czerwca..............11kg.......Oliwia na 90% 2.madala33.................Piaseczno................29czerwca.........13kg...Kubuś LIPIEC NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE....... PŁEĆ MałaCzarna 1.Gosia25.....................Szczecin...........17 lipca............12kg.........Wiktoria 2.IWKA26..................Gdynia..............18 lipca.............10,5kg............synek 3.ana33.......................Łódź...............21 lipca.............22kg(!)....chłopczyk 4.Janina.....................Bytom...............22 lipca............15kg......Patrycja 5.Dora 77....................Lublin...............25 lipca............11 kg............Łukasz 6.Teska78...................Ostrów..............27 lipca............11 kg.......Nikodem
  19. :P TY MĄDRY INACZEJ.....JESZCZE NIE ZAJĄŁEŚ/ ZAJĘŁAŚ MIEJSCA W TRAMWAJU NA JUTRO NA 6.53??????????? :D:D:D:D:D :P:P:P:P:P a ja też potrafię język wystawić...... i mam z was nezłą polewkę niedojrzali pomarańczowi niedorośnięci egzemplarze ludzkiej rasy
  20. Anulka...Hanibal....kochani... nie każdy ma coś zakodowane z środku.... wtedy oznacza to że kod DNA lekko się zmutował...i wychodzi coś ...co np. wystawia jęzor i nazywa się mądrym inaczej.... ech...takie sobie mutacje chromosowe...komórek mózgowych.
  21. ja się boję jak cholera...liczę że coś do piątku ...do niedzieli się wykluje...no do poniedziałku..hi hi hi:):):)
  22. może ja też na ta kawkę się załapię??? Anulko dobrze że humorek dopisuje :) tak trzymać, no tak a ja mądrala już ciędo szpitala podesłałąm niemalże...wiedząc że Tusięcina w domku...ech gapiorstwo..... moze to już tuż tuż kochana i wszystko za chwilę się zakończy :) a u mnie były brudzenia nie ma jużbrudzeń, nic nie boli, czysto...akcja zastopowana, więc czekamy do piątku...czas pokaże...a moze ty Anulka na mnie czekasz??? tak do 15 akurat tydzień...by się zgadzało:)
  23. witam was wiaterek, chłodno,ufff całe szczęście...a ja i tak tęsknię za morzem :( Bumpy!!!!!! trzymaj się Anulka!!!! ciekawe co twoja gin zadecyduje? moze już cię wezmą do szpitala...i zostawisz nas tu ....i przybiegniesz potem z maleńkim krasnalem.... tak cos czuję, ależ dziś pospałam.... a ja mam jeszcze tydzień!!!!! ostatni tydz. gin powiedział że jak ten tydz cisza...to od poniedziałku ( następnego) szpitalik i będziemy...wołać maluszka...hmm...wolę żeby sama wychodziła...niż na to zawołanie.. uparte lipcowe dziecieczki..:):):)
  24. gdzie wy wszystkie pouciekałyście???? Madala chyba rodzi......??? Anulka ???obawiam się ze też....Bumpy podejrzewam że również ...... i stąd ta nieobceność.... Hepcia???co u ciebie???? Janinko witaj...dobrze ze jesteś!!!!! bo jakieś przeciągi w naszym towarzystwie mamusinym.... w łóżeczku Karolinki cudny misiaczek...słodkie zdjęcie maleńkiej :)
  25. wieczorową porą witam mamusie ja dzisiaj nawet z USMIECHEM :) bo po powtórce KTG wszystko super dobrze tętno idealne, żadnych skoków, spadków....więc się cieszę. okupacja komputera przez M. nie pozwala mi wcześniej do was zajrzeć. po wczorajszych wygniatanaich szyjki przez pana gina i położnej tak mnie dzisiaj w krzyżu łupie i dół brzucha jak na okres, ze mam wrażenie ze urodzę w przeciągu kilku godzin, ale to tylko złudzenie..... rozwarcie na 1 cm. i ...czekamy dalej....i po tym wygnieceniu miałam \"podbrudzone\" na wkładce....więc coś się chyba dzieje...zobaczymy jak jutro.
×