Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kamelia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kamelia

  1. pozdrawiam wszystkie Anulka ja dopiero teraz bo wczoraj byłam taka padnięta po tym wszystkim że usnąłam o 21 i dopiero teraz jestem \" na chodzie \" od 13.00 u gina, w kolejce ...weszłam o 16.00 :( a potem na KTG do szpitala dal mi skierowanie...no i tam 2 godziny czekania, bo wszystkie aparaty zajęte.....ruch tam taki ...wszystkie na raz rodziły...3 cesarki w kolejce i 2 rodzące, szok!!!!!! no i wyszły na ktg jakieś spadki tętna dziecka, chwilowe to fakt, ale nagle ze 140 do 98 na sek. a później 140 znowu i tak 3 razy w ciągu pół godz. i coś za rzadko czułam ruchy, i dzisiaj mam powtórkę tego KTG i już mi wyobraźnia bujnęła...miałyście ktg??? piszcie czy takie spadki się zdarzają czy mam się martwić...zobaczymy co dziś wyjdzie, mogła przyciskać pępowinę, nie wiem co jeszcze.... i zaraz jedziemy znowu do tego szpitala... Anulka jak tam???jesteś jeszcze????? a skurczy na badaniu zarejestrowano minimalnie 1 większy i kilka maleńkich..ja nic nie czułam i najprawdopodobniej co z tego wynika urodzę w terminie...chyba ze te spadki tetna :( cholera zawsze coś.... szykuję się...zobaczymy co dalej.... pa pa trzymajcie kciuki
  2. nie rycz nie rycz :):):) hi hi hi chyba że ze szczęścia, że my też już niedługo:) a ja pod pryszniczyk bo moja dzidzia pręży się dziś okrutnie i nóżkami po żeberkach:) piętki prawie wystają zza skóry :) cudnie.
  3. gratulacje!!!!! no jestem w szoku, że tak ci to szybko Agnieszko poszło !!!!!!!! jeszcze niedawno pisałaś do nas a tu proszę już Aniołek na świecie!!!! gratulacje!!!! oby nam tak poszło sprawnie i pięknie
  4. puk puk, czy ja się jeszcze zdążyłam odezwać a już jakieś wiaderko z pomyjami prosto na moją głowę poleciało..... Hanibal...miło mi, bo chyba nie każdy wie że kamelia to biała lilia....zarumieniłam się odrobinę ....Skąd wiedziałeś ze to biały kwat??? i pozdrawiam prosto tego pola z pastewnymi.....wiadomo..burakami :D:D:D Anulka witaj...i jak tu być delikatnym ....wród czegoś takiego, człowiek sięprzywita zajrzy a tu hooops...coś ci na łeb leci...niekoniecznie białe lilie....no ale są wyjątki...na szczęście
  5. dobrej nocki........spokoju i odpoczynku, nabieraj sił i pozytywnych witalności....do juterka
  6. bo naszym rodzicom ( czy to teść czy to rodzic głowny) czasami wydaje się że wiedzą coś lepiej niż ich dorosłe już dzieci...trudno im dostrzec że czas pobiegł jak szalony a dzieci już nie dzieci tylko samodzielnie myslące dorosłe mądre osoby...podejmujące szereg trafnych decyzji..... to chyba taka troska i opiekuńczość...... ja zawsze w ten sposób to tłumaczę..... a mnie wszystko boli....i znowu ta bezsenność wylazła z wszystkich kątów.......
  7. oj widzisz jak to z tymi emocjami...... tyle negatywnych szaleje dookoła.....ja z M. t z teściem...czy to z babakami w ciąży coś się dzieje??? czy to nas nikt nie rozumie....???dylemat wszechczasów......................... for you
  8. Anulka ty już rodzisz????? gdzie się podziałaś???? a Madalka??????? dziękuję wam moje miłe za myślenie o mnie.....:) .....dobrej nocy zatem........... snów różowych czy niebieskich małych rączek i paluszków i usteczek uśmiechniętych ciepłych przytulonych misiów......
  9. pochłonęłam ćwiartkę arbuza, pól kg czereśni.... z M. zaczęliśmy rozmawiać...hmmm w sposób przyzwoity.......więc moze coś z tego jeszcze będzie... i tak sobie myślę, że jak masz stabilizację i wszystko wydaje ci się oczywiste takie pewne....to nie jest takie pewne i oczywiste..... a staje się poplątane....pogmatwane..i już nic nie jest tak proste jak dawniej....... a może to kobieta w ciąży jest poplątana...a moze zapracowany facet się plącze czasami......ech...... pozdrawiam was babki.
  10. witam Was moje drogie.... tak mało mnie tu bo....co was będę truć .....moimi deprechami :( ech fatalnie snuję się po domu jak cień...M nie ma a jak jest to....ech..... co się do cholery porobiło???? albo ze mną albo z nim......?????
  11. dziewczyny!!!!!!! nie spałam całą noc!!!!!!!!!!!!!!!! wędrowałam po parku, siedziałam w samochodzie, na kanapie, w łazience......położyłam się o 7.15. ..........akcja przedporodowa z M. wczoraj miałam go dosyć.........!!!!!!!!!!!!faceci są nienormalni.....czasami.......ale to co było wczoraj u mnie.......przeszedł samego siebie.....jestem umordowana....niespaniem, płaczem, wczystkim........
  12. Agnieszko dziękuję ci za ten link :):):) tak to o tą mapkę mi chodziło... jak to dobrze mieć tu takie towarzyszki ....stanu \"odmiennego\"...nie jestem sama :) buziaki
  13. dziewczyny pamiętacie może link do mapki o Szpitalach Przyjaznych Dziecku???? ktoś to podawał bo nie mogę znaleźć, a koleżanka pytała który ze szpitali z Poznaniu ma taki status???? może coś wiecie, bo ja błądzę po internecie ale jakoś trudno mi konkretnie to znaleźć.
  14. no to chyba czop śluzowy mi zaczął odchodzić...ale jaja!!! chciałabym wam oszczędzićtego opisu, ale jestem zmuszona ..hi hi hi:):):) wybaczcie....ale to coś w stylu żelu, galaretki, kisielu...:( podbarwione na żółto...czyżby mój czas się zbliżał...? to ile mam jeszcze czasu mamusie drogie, bo coś bać się zaczęłam jakby bardziej... a kości łonowe..czołg z ciężką artylerią....ciężko mi się chodzi....ja cię kręcę...może ja już urodzę niedługo.
  15. witajcie w niedzielę dziewczynki wczoraj M. rozbroił komputer i jauż myślałam że na dobre odciął mnie od wirtualnego świata :):):) ale udała mu się to przerobić z powrotem na komputer i mogę do was coś napisać a przede wszystkim poczytać co tam nowego... ja nadal w jednym kawałku, więc tak sobie myslę, że te straszenia ginekologiczni- położnicze to takie gadanko było a moja dzidziolinda i tak pomieszka sobie u mamusi dłużej niż wszyscy to przewidywali Anulka nóżki na żeberkach w leniwą sobotę...hi hi hi oznaczały.....nóżki dziecinki na żeberkach mamusi :):):) hi hi hi zastanawiałam sięczy ktoś nie skojarzy tego z jakimś wymysłem kulinarnym ale poprostu zostałam skopana stopkami od środka i tak mi to wyszło hi hi hi nóżki na żeberkach ...słodko :):):) fajniutko masz z Tusią...już jutro ją masz...a Otuś...pasuje do Tusi jak ulał...hi hi hi bardzo ładnie :) ale Otto ...bardzo poważnie....Otuś zdecydowanie lepiej, i odważne imię...niemieckie...oj sama nie wiem. dla mnie tylko Krzyś, Wojtuś, Bartuś:):):) kości łonowe nadal bolą i ledwo łażę dzisiaj, nie mogłam wstać..oj mogło by się to już zakończyć, zaglądne do was później.. słoneczko ..może czas się ruszyć
  16. kasmo, gratulacje !!!!!!! dobrze że wszystko się udało, czekamy na zdjęcia :):):) a u mnie sobotni leniwy dzień z nóżkami na żeberkach....pozdrawiam was wszystkie
  17. witam wieczorkiem Anulka jesteś jeszcze ...tzn. jesteś w całości :) hi hih ihi nie szalej tak....z tą robotą bo ja stwierdzę że moje lenistwo to sprawa wmówiona a nie obciążenie ciążowe :) byłam w szpitalu u położnej.....bo tamta poszła na urlop i musiałam się umówić z inną.... ta mi pokazała gdzie bedę rodzić.... i był poród w tym czasie....dziewczyna rodziła ..bo już miała 10 cm. słuchajcie...jaki krzyk niesamowity z siebie wydawała....chciałam uciekać... to było na innej sali, zamkniętej. a te krzyki to słychac było okropnie...i podobno była po zzo, bo zapytałam....więc :( myślę sobie, ale jaja...spanikowałam i uciekłam ....na 8.07 umówiłam się na małe spotkanko dłużej, bo dziś ten poród i nie mogłam z nią pogadać. wychodziłam na lekko miekkich nogach....a ten krzyk.....mam w uszach. no i strach mi się powiększył...... pocieszam się, M. pociesza że każda inaczej.......dochodzę do normy..... u mnie też maleńka dzidzia i mało przyrasta 2700 w 38 tydz, już o tym pisałam więc optymko nie martw się. spotkamy się na tym oddziale ( im . Leszczyńskiego)?????????? :):):) ja po 10 będę raczej na pewno.
  18. cześć kobietki!!! nadrobiłam zaległości w czytaniu...ufffff alez produkcja ....:):):) Madalka ;) nie łam się ...ma być jak będzie :):):)jeszcze trochę. dzięki za pamięć :) Anulka, ja za każdym razem z drżeniem wchodzę na kaffe myśląc o tobie...że coś przegapiłam ...a ty już urodziłaś!!!! ufff ale jeszcze się trzymasz...ty to masz energii za 1000 kobitek, 3 cm rozwarcia a ta szaleje!!!! biega i kipi energią:) a ja ciągle śpiąca w przeciwieństwie do ciebie...po śniadaniu kładę się i nie wiem kiedy mijaja 2-3 godz w łóżku, potem ledwo mam siły obiad zrobić bo łaże śnięta jak nie wiem co, wiecznie jestem niewyspana. daj trochę tej energii:) ja też zero skurczyków ( Madalka nie jesteś sama:) ) mimo ze ciągle padały hasła że NA PEWNO urodzę dużo wcześniej. a tu co??? nic. więc lecą te godziny za godzinami w oczekiwaniu .... dzieci macie piękniutkie na zdjęciach :) słodkie kruszynki, minki robią cudne i tak słodko robi się na serduchu :) piekę dziś nogi kurczakowe...sałata...ziemnieki...... zaglądnę .... Aniu pisz bo nie wiem czy ty już nie na sali porodowej... bumpy...trzymaj się. a dzisiaj też moja teściowa ma urodziny !!!hi hi hi Janinko wypijmy za teściowe!!!! Agnieszko 100 lat !!!! urodzinkowe życzenia też dla ciebie
  19. Madala: ja mam tak z tymi wynikami: wskaźnik protrombinowy: 96,8 % współczynnik CP 1,03 INR 1,0 czas protrombinowy: 16 \"( APTT to chyba to ) u mnie nic nie skomentował, tylko że dobrze, więc nie wiem jakie są górne granice, ale chyba masz zbliżone do mnie więc dobrze, a jak sorbifer brałaś to powinno to jakość dojść i maternę też..ja to samo :) więc głowa w górę:) tak jak ja z tymi \"wodami płodowymi\" i czekamy na godz \"o\":)
  20. dobrze ze dochodzą do mnie głosy uspokojenia że to jednak nie wody :D ( BUMPY DZIĘKI ) mimo że już niby wiem że to raczej nie możliwe to zawsze coś tam się kołacze niespokojniej duszy na ramieniu i jeszcze jakieś głosy w głowie coś tam pomrukują, a jak tak a jak tak....ale fakt że było by więcej i więcej niż ta plama..i dalej by się sączyły a tu nic. i dziecko porusza nadal łapkami i nóżkami ( wiec chyba by bez wody nie poruszało..a może by mogło)?.....nie ja jednak nie jestem w pełni zdrowa....emocjonalnie więc macie okazję do niezłego kabaretu...ale co ja bym bez was zrobiła???hi hih ih ihih wiec ten dramatyczno- komediowy opis był istotny i konieczny. a teraz chyba się położę i odpocznę...psychicznie :)
  21. Anulka dzięki moja droga za ten dokładny wywiad z mężulem Twoim, no i te wnikliwe informacje, że raczej te skurcze przed lub po powinny się zdarzyć ...a tu ciiiichooooo sza.....więc uspokojona trochę chyba usnę...tym razem nie na golasa, żeby było wiadomo którędy płyny ze mnie uchodzą :D Wam wszystkim moje drogie dobrej nocy i raz jeszcze dziękuję ze jesteście bo jak coś doradzicie to się człowiek uspokaja......i zaczyna myśleć.....:) ech baba w ciąży :)...........niby coś tam wie, ale jak jej w głowie bujnie to wszystko jest w stanie sama sobie wmówić., no tak ale jak z pierwszym dzieckiem w ciąży to skąd tu wszystko wiedzieć. no namarudziłam..trochę mnie nie było a jak już jestem..to chyc od razu jakieś marudy wyłażą spod łóżek:) dobranoc mamusie.
  22. ruszało się dzieciątko mamuśki z wybujałą wyobraźnią....a teraz chyba poszło spać..nie chcę robić telef. afery z ginem bo jak ja mu powiem że nie wiem skąd ta plama ....hi hi hi bo spałam :) a iść do niego .hmmm 2 dni temu byłam ...prawie nie ma rozwarcia ( na ołówek...może......) i 130 wizyta hmmm więc raczej kolejne 130 po 2 dniach...no cóż..chyba poczekam na poród :D
  23. to moze ja się jeszcze wypowiem tą nocna pora ...mówiąc na wzór Hanibala...w miłej niecodziennej atmosferze :).....na temat imienia: dla mnie Anulka zdecydownia Krzyś , Wojtuś ( słodkie ...uwielbiaam), Ale Bartek też urocze- synek mojej siostry ( również Ani:) kochana nie zdążyłam ci jeszcze tym powiedzieć :) ) ma tak właśnie na imię:) więc te 3 wydają mi się .....najładniejsze....no o Hanibalu hi hih hih nie wspomnę, pozdrawiam przemiłego Pana.
  24. Anulko :D:D:D ja się rechoczę razem z Tobą bo teraz jak już trochę czasu upłynęło to śmiać mi się chce...bo nadal w majtach sucho....i zero bóli skurczy czy czegoś do porodu podobnego...:D dzięki za duchowe wsparcie kochane babki....ja mam nadzieję że nie mylimy się wszystkie co do tego łóżkowego zjawiska:):):) bo chyba już bym rodziła.... a tu nic sięnie dzieje...cicho sza i nic nie boli...ale cholera...aż tak się spocić???? ta plama tak mała nie była...średnica małej pizzy:):):D hi hihihih .ALE JAJA... no i kabarecik wyszedł...z horroru :D wyobraźnia buja nie ma cO !!!!!!! GORZEJ JAK JA WÓD JUŻ NIE MAM :D
  25. kobietki...ale się zaniedbałam z tą becnością tutaj....ale powodów kilka: okupacja komputera przez M spioch przeokrutny okupował mnie miałam płaczliwy dzień..tęsknota za morzem i plażą mnie dopadła..ryczałam...już mi przeszło...ramiona M. czynią cuda .......hm co jeszcze? walczę z poceniem się..pogoda mnie dobija pisałm trochę mgr i dziś nie było w ogóle internetu.więc pizza, 2x lody, łażenie po mieście :) no to już usprawiedliwienie.poooszłoooo:):):) a teraz opiszę wam rzecz niewiarygodną która dziś się wydarzyła w naszym domu konkretnie w naszym łóżku ( nic z serii erotic show więc się nie nastawiać ;););) hi hi hi) otóż, po obiedzie postanowiliśmy na chwilkę sie położyć...ciężkie brzuchy..mój wiadomo...M.z przejedzenia :) zrobiło się upalnie gorąco....ukrop..więc ( nie śmiejcie się bo to poważna sprawa....w finale się wyjaśni...) więc.......rozebraliśmy się do naga......( nie mylić z seksem:) hi hihihihihih) ukrop......kilka całusków, przytulanko......i nagle nie wiadomo kiedy USNĘLIŚMY...... ale sedno sprawy tkwi w tym ...że budzimy się...minęły 2 godz. a na prześcieradle duża plama....jakby od wody i teraz stresor niesamowity...bo moja pierwsza myśl: MATKO ŚWIĘTA WODY MI ODESZŁY!!!!!! A M. twierdzi: nie jesteś cała mokra..spociłaś się ta plama jest za wysoko jakby z pleców i brzucha nie niżej!!! nic mnie nie boli, żadnych skurczów, i nie wiemy.........czy to były wody, czy ten pot. to fakt że byłąm mokra jak się obudziłam i bez koszulki.....a jak to wody płodowe...wiem ze może to brzmi absurdalnie ...ale nadal jestem niespokojna bo wszystko działo się w śnie..budzimy sięa tu mokro...( średnica plamy na prześcieradle taka jakby zsikało się małe dziecko) ale z drugiej strony to siędziało o 18 to może do tej pory bym czuła jakieś skurcze..a tu nic. nie chcę zrobić z siebie wariata dzwoniąc do gina i mówiąc że nie wiem czy odeszły mi wody płodowe czy spociłam się jak smok...pomyśli że chyba coś z głową mi się stało ??????? co o tym babki myślicie, ja wiem że to dziwnie wszystko brzmi ale jak człowiek się budzi i widzi coś takiego to ..szok, a z drugiej strony plama żeczywiście była jakby \"wyżej\" niż nastąpił by wyciek wód.....i świadomie napisałam że spaliśmy nago...bo wtedy wszystko by się wchłonęło w koszulkę lub w spodenki..i sprawa była by jasna...a tak nie jest jasna, a ja ciągle myślę .....wody płodowe czy pot. wybaczcie ten mało estetyczny problem,,,,,ale tyle tej wody wypijam że faktycznie jak śpię to skóra bardziej \"paruje\"...i stąd ten problem... doświadczone mamy....czy moga odejść wody płodowe bez żadnych bóli skurczów, i po kilku godzinach ..też cisza????? martwi mnie ten męczący mało estetyczny dylemat............. Dziewczynki dzięku za pamięć....myslałam o was intensywnie...Anulka ...jesteś kochana. napiszcie coś....albo to moja imaginacja......alb ja na serio wód już nie mam....ale jak to wiedzieć....jak spałam....no koszmar
×