Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kamelia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kamelia

  1. 5.30 !!!!? matko to on w nocy pracuje???? sam środek dla mnie, jak tak dziś popiszemy to z 2 godziny spanka ci zostaną a potem po 2 kolejnych atak Tusiaka więc rozbite jak diabli. a o 7.30 M zaczyna swoją wyprawę do pracy.....hm ale buszuje najpierw tak że rozbudzi mnie całkowicie sniadanko będzie sobie przyrządzał, chlebek zapiekał w tosterze zapachu narobi na całe mieszkanie a potem idzie a ja jużrozbudzona i jest po 8 i zaczynają sie dylematy, wstawać i jeść czy spać dalej?
  2. ja jestem fizjoterapeutą i ciągle sie zastanawiamy z M. co robić bo mamy kilka opcji albo wychowawczy albo przenosimy się do kołobrzegu gdzie moja praca i pacjenci zaraz od stycznia bo 2 wypoczynkowe dochodzą zaległy i z tego roku więc trochę się uzbiera, albo myślimy o prywtnym gabinecie tu na ślasku gdzie ja emigrowałam więc opcje są 2 i myślimy dalej co z tym fantem robić
  3. jakiś łakomy człowiek się robi a potem cierpi:( chyba Madalka usnęła sobie......śpij śpij poczytasz rano......a ja pewnie śniadnie przed południem zorganizuję więc popaprany układ dnia cimag dalszy..o normalizacji na razie nie ma mowy, ech jak sie wszystko poprzewracało, może po porodzie sen zacznie powracać......a dzieciaczek nie będzie dawł pospać i znowu szaleństwo...... dziewczyny a te komputery to chyba też przedawkowac nie wolno...hmmm więc może przesadzamy:( i znowu lęki zagnieżdzają się w głowie, przesadzasz oj przesadzasz dziś mamusiu droga......
  4. ależ się zdziwią kobietki drogie jak sobie rano poczytają nasze nocne konwersacje nieśpiących matek....hmmmm chyba za kwasne te truskawki były :( cholera jasna że tak powiem alez mi się zachciało..i to takie ilości:( jasny piorun!!!!!!
  5. oj jak tu nie być klapniętą o tej porze..:) same negatywy po głowie buszują począwszy od beztlenowców po piekący przełyk od truskawek aż po opuchniete kolana w związku z otyłością ciążową. wracasz do pracy po macierzyńskim? często pytam przyszłe mamy o to ciężką masz pracę i jak to widzisz ???
  6. Anulka prysznicuj się ..a my tu tylko o bakteriach i jak mają nam się humory poprawić, skąd takie draństwo się rodzi? a może my dawno już miałysmy tylko nikt z tym nic nie robił, gdyby nie przypadkowy wymaz.nawet bym nie wiedziała, dobrze że jest chociaż zdiagnozowane. Drogi ten Dalacin jak piorun, sprawdzę w leksykonie leków czy na moje szczepy też jest . bo jak tylko Gynalgin, ale ten też niby zabroniony w ciąży, a jednak nie ma innego wyjścia czasami i trzeba brać
  7. bo to nie żarty z tymi bakteriami, jak się dziecko napije wód albo do oczek wejdzie,,,maleństwa takie nieodporne są i problem od ręki. wiem też że gdyby się nie doleczyło ( czytałam w sieci) to dają kroplówkę z antybiotyku podczas porodu i to ma chronić, nie wiem na ile ale tak było napisane, pogadam z nim we wtorek co dalej. a co do pichcenia, to niezła jestes :) ja dziś oddałam pałkę kucharza M. postarał się kochany..ryż nasz ulubiony jaśminowy na parze i chińskie z kurczakiem na ostro, nawet imbir mi nie przeszkadzał tym razem mimo że wybieram słodkie raczej ostatnio
  8. buszowałam gdzieś i nie widziałam że jesteście, a jaki antybiotyk Madala bierzesz? doustny. mi jeszcze żadnej opcji w zwiazku z niedobiciem ich nie mówił, w poniedziałek wynik z wymazu i zobaczymy co dalej. powiedzial ze musza!!!!!!!być wyleczone bo to niebezpieczne dla dziecka podczas porodu, żadnych innych komentarzy więc też jestem w strachu, ale czas jeszcze i się okaże, cholera co za uparte stworzenia
  9. chyba jednak śpicie.....jak każdy normalny człowiek ..no cóż, ja chyba nie za bardzo normalna więc stukam jeszcze do was, dobrze że już paniki nie mam w związku z ruchami, dziś maleńka nie niepokoi mamusi i od czasu do czasu daje oznakiswojej obecności:) to dobrze. we wtorek gin. i zobaczę ją znowu i zobaczymy jak kolejne wymazy czy bakterie kapitulują czy mają ochotę na kolejną walkę:( ech oby już złożyły broń i dały nam święty spokój...jak to na tym świecie jest? jak nie wredni ludzie czasami to wredne bakterie? zawsze ktoś z takiej kategorii zaistnieje......ależ plotę sobie..może to przez późną godzinę i nie dospany mózg..hm.....takie rózne pomysły krążą po głowie
  10. ooooooo:) znalazłam topik na ten temat i już ta kobietka dostała odpowiedz więc wszytko jasne, hmmm niezastąpiona ta kafeteryjka, wszystkiego można się dowiedzieć..:) począwszy od wyprawki dla niemowlaka, zusu itd aż do seksu z księdzem np.:):) matko swięta co tu się dzieje:) tacy ludzie taki świat...jak każdy anonimowy to napisze wezystko co mu na duszy i serduchu leży....tematy nieraz sięgają chmur:)
  11. a widziałaś to zapytanie w związku z L4 nauczycielki? jak to jeen wpisst bo dziewczyna się zastanawiała czy wakacje może ominąć czy ma dalej dawać , nie wiedziałam co odpowiedzież, bo normalnie powinna być ciągłość , ale jak z wakacjami? ty powinnaś to wiedzieć, tak sobie pomyślałam. widziałaś ten wpis?
  12. wszystkie grzecznie śpią, tylko my buszujemy:) szukając snów po kątach..... mam takie wrażenie że się wszystko rozreguowało w zwiazku z organizacją snu nocy dnia wszystko przemieszane.......to chyba na serio przygotowanie że później to będzie solidnie przemieszane jak już dzidziuś zamieszka w domku, poza brzuszkiem maminym:) kiedys cała nocka później normalny dzień a teraz spię bo jestem padnięta w dzień później w nocy muszę odsiedzieć później znowu spię..normalny miks:)
  13. chyba jednak za dużo truskawek dziś wpadło do mojego żołądka:( czuję ze mogę być tylko w pozycji pionowej o poziomie nie ma mowy:( chyba bym nie dała rady..... nikt dziś nie dołączy? hepcia, duda, ana???????
  14. ale wczoraj na forum to mi się oczy jak 5 zł zrobiły, wiesz w co ja wlazłam? kocham księdza:) sex z księdzem:)), myślałam że to tylko takie bzury pisza a tam autentyczne dramaty tych kobiet zakochanych szalejących a na dodatek często z dziećmi, załamane porzucone wspierają się i cierpią. piszą o dzieciach.....matko myslę sobie tak jak my tylko koszmarnie inny wymiar, myślałam że padnę po tej lekturze.koszmar jakiś a byłam przekonana że tam jakas pseudo seksualna szmira a to zyciowe dramaty oprte na prawdziwym życiu biednych ale też często naiwnych kobiet.szok!!!!
  15. ja wyspana od 19 co ja teraz zrobię:( chyba nocna warta czeka mnie tu dziś do rana:(!!!hi hi hi no nie żartuję, bo ty pewnie pójdziesz tulić towarzystwo, M już głębiej oddycha więc śpi:)
  16. już 86 stron się nam tu zrobiło trudno uwierzyć:) jakiego tempa nabiera nasz topik. i asiek jeszcze jest, ale to juz niebawem i będzie kolejny dzieciaczek na zdjęciach:) kiedy Tusięcina jedzie? będą telefony do mamusi nic się nie martw:) niech nabiera samodzielności.takiej kontrolowanej:) przez dziadka, ale zawsze już dalej od mamusi, będzie dobrze:) kolejne kroki dziecka
  17. no i zajrzałaś..hi hi hi. poważna sprawa z tymi zatokami zębami....i jeszcze jak puchną, coś z tym musisz działać. nie zaglądałam dziś cały dzionek prawie od śniadania, jak ta niedziela szybko minęła. wizyta teścia udana?:)
  18. no Anula o 1 min później jestem od ciebie :):):) ciekawe czy zajrzysz? hi hi hi
  19. no ja jak zwykle:) pozdrawiam wieczorna porą, usnęłam jakoś tak samoczynnie ok 19 po kilku godzinach wyjściowych z M. kupilismy duuuużooooo! truskawek i duuuuuuużżżżzoooooo zjadłam:) lubię takkie warzywne targowiska. nie jestem przyzwyczajona bo w moim życiu na północy Ploski był ogród u mamy i tam wszystko było , no i jest, truskawki czereśnie i warzywa a teraz pozostają bazary, ale też je lubię tyle na raz pomidorów, kalafiorów owoców i wszystkiego. więc popuchły nogi. Gosiu mi najlepiej pomaga pól godziny leżenia z nogami wyżej i wszystko schodzi szybko w miarę. czkawka u dzidzi dosyć częsta dziś, gwarantuje przynajmniej że wszystko dobrze nawet jak się mniej rusza, ale po truskaweczkach kopano było:) Domi to wprost niewiarygodne patrzeć na te kruszyny, bo niedawno był twój brzuch a teraz leżysz i 2 robaczki obok:) nie mogę się napatrzeć. słodko:) Anula...coś trzeba zaradzić na te zęby i zatoki, bo to ważne! jutro zagadaj gina i niech mówi co dalej, to poważne! jesteś jeszcze, czy śpisz?????
  20. jestem dziewczyny i melduję ze wszystko dobrze tylko panikara ze mnie okropna!!! chyba już się tego nie da pozbyć bo po okresach ciszy sa kopniaczki słodkie :) i wtedy już ze mną dobrze i wmawiam sobie po co te schizy...ale już chyba taka przewrażliwiona jestem, a wczoraj napilam się soku, ale nie pomarańczowego tylko z jagód i z czegoś tam jeszcze z wodą i obudzio ja odrobinę, sama nie wiedziałam chyba taki sok z jagód nie zaszkodzi:( Ana dzięki za ciepłe pocieszenia i rady, ja już też prawie do szpitala wczoraj na ktg się szykowałam. myślałam że już wczoraj nikogo nie było a ty jeszcze trochę buszowałaś, a ja chyba do 2.30 nie spałam no właśnie : a gdzie jest Anulka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!halo!!!!!!!!!!!!kochana pokaż się wreszcie, bo nam ciebie brakuje!!!!!!!! madziam, rosną twoje skarby w szybkimtempie i robią smieszne słodkie minki:):):) piękniutkie są Janina dobrze że nie jestem sama w związku z obsesją zawsze myślę też i o tobie jak mnie lęki dopadają. asiek: to juz czas ale nie zamartwiaj się: masz go jeszcze tylko dla siebie i najbliżej jak się da..a to już na dniach więc głowa do góry i uśmiech dla dzieciaczka wtedy do uśmiechniętej mamy szybciej pobiegnie mały szkrab:):):) dobrze że jesteście..............wy wszystkie mamusie.........pozdrawiam i Anulka licze ze pomachasz nam łapką wkrótce też i ty.
  21. :) kopnęła mnie..ale tak delikatnie, potem drugi raz ....i teraz cisza, ale oszaleć mozna z tą niepewnością, już bym chciała mieć ją w ramionach i widzieć i czuc blisko na skórze. hepcia dzięki za wsparcie, już chyba się położę...zwariowałam ta godzina już! Hepcia a myślisz ze możnauchem serduszko usłyszeć? jutro spróbujemy. dobranoc
  22. dziewczyny! ja już chyba mam obsesjęże się dziecko nie rusza, nie mogę zasnąć i czuwam żeby sprawdzić czy się ruszy, a tu cisza, Janina !!!!!!! gdzie jesteś?????? ty masz tak samo! ciągle kontroluję te ruchy ale teraz to się na serio zastanawiam i nie mogę spać! a tu tak pusto!!!kto mnie pocieszy......:( M zasnął zmęczony a ja przewalam się z boku na bok! obsesja mnie dopada!!!!!!help!
  23. witam wieczorem moje drogie. no to mnie zaskoczyłyście z tym zusem i odliczaniem macierzyńskiego na zwolnieniu, zapytam lekarza jak to konkretnie robią bo coś mi sie wydaje że nie maja do tego prawa. ale jak znam życue i polskie instytucje to wszystko się może zdarzyć optymko:) no to niezła niespodzianka:) może się spotkamy jak ja nie urodzę wcześniej niż terminowo, to chyba fajnie masz z tą planowana cesarką, masz jakieś niepokojące sytuacje czy tak poprostu z własnej decyzji? bo ja też tak ciązle debatuję sama z sobą czy nie można tego załatwić ot tak poprostu, ale gin zaproponował mi zzo i naturalny poród więc już sama nie wiem. co wiesz dobrego o tym szpitalu? bo ja dosłownie nie zanm tu nikogo i wszystko w ciemno...... Anula, no nie wierzę..gdzie ty jesteś? śpisz sobie smacznie? Madala widzę że zamgania z bakteriami tak jak u mnie. i też się boję rodzić naturalnie ale cały czas liczę na to że do porodu się wytepią te gady:( a co ci powiedział gin, czy w razie niewyleczenia stosują jakieś inne metody , kroplówki z antybiotykiem podczas porodu czy coś innego? też się tym martwię, 14 wizyta więc może się czegoś dodatkowo dowiem. do eli 79 nie wiem jak to jest w przypadku nauczycieli, ale zwolnienie musi miec ciagłość nawet w przypadku gdy planowany jest wcześniej urlop i wtedy termin urlopu jest przesuwany dalej, tak jest normalnie w każdym zawodzie, ale nie wiem jak w waszym przypadku planowane są wakacje, bo to zależy czy to się wlicza do urlopu czy nie. Anulka gdzie jesteś? ty byś to wiedziała na pewno!!!!!
  24. uff dziewczyny, ależ się przepracowałam, poprałam wszystkie ubranka:) i tak się dziecięco zrobiło :):):) super, chyba nie trzeba płukać w czymkolwiek później po proszku prawda? normalnie w wodzie bez żadnych płynów? widziałam że Lovella ma płyn ale nie kupiliśmy. M stwierdził że Jelp a później wodą płukać i ręcznie. Tatuś się bardzo wczuwa w rolę :):):) cieszę się. jutro jak wyschnie poprasuję i w nową komódkę hop hop i ubranka gotowe. popiorę jeszcze pieluchy tych 10 co kupiłam i 3 flanelowe:) i rożek, pierzecie rożek? no raczej tak mi się wydaje, matko jak człowiek niedoświadczony to pyta o wszystko, ale co tam, matka niedoświadczona ze mnie to pytam. dobrze że tu jesteście Asiek...to już niedługo:) dasz radę jeszcze trochę a ciekawe co u kasmo?????
  25. cześć dziewczyny, ja wczoraj miałam \"nocną zmianę\" :) na forum więc pospałam sobie i to solidnie i zaglądam tak późno.Hepcia dzięki za cennik dotyczący krwi pępowinowej, różne nowosci wymyslają naukowcy..i faktycznie drogie te prezenty dla naszych maluszków może kiedys będzie to standard wszystko tak szybko idzie do przodu w medycynie. a ja też mam manię zmywania naczyń i porządkowania dookoła wszystkiego, ciągle coś jest do zrobieniaa a kolana dziś odmówiły mi posłuszeństwa i kręgosłup mnie boli i w krzyzu :( jak cholera, nie daję rady i chyba będzie gorzej z dnia na dzień. Asiek tak myślałam czy będziesz rano czy już nie:) chyba posprzątam coś......poźniej wpadnę.
×