Kamelia

dziewczyny! ja już chyba mam obsesjęże się dziecko nie rusza, nie mogę zasnąć i czuwam żeby sprawdzić czy się ruszy, a tu cisza, Janina !!!!!!! gdzie jesteś?????? ty masz tak samo! ciągle kontroluję te ruchy ale teraz to się na serio zastanawiam i nie mogę spać! a tu tak pusto!!!kto mnie pocieszy......:( M zasnął zmęczony a ja przewalam się z boku na bok! obsesja mnie dopada!!!!!!help!

witam wieczorem moje drogie. no to mnie zaskoczyłyście z tym zusem i odliczaniem macierzyńskiego na zwolnieniu, zapytam lekarza jak to konkretnie robią bo coś mi sie wydaje że nie maja do tego prawa. ale jak znam życue i polskie instytucje to wszystko się może zdarzyć optymko:) no to niezła niespodzianka:) może się spotkamy jak ja nie urodzę wcześniej niż terminowo, to chyba fajnie masz z tą planowana cesarką, masz jakieś niepokojące sytuacje czy tak poprostu z własnej decyzji? bo ja też tak ciązle debatuję sama z sobą czy nie można tego załatwić ot tak poprostu, ale gin zaproponował mi zzo i naturalny poród więc już sama nie wiem. co wiesz dobrego o tym szpitalu? bo ja dosłownie nie zanm tu nikogo i wszystko w ciemno...... Anula, no nie wierzę..gdzie ty jesteś? śpisz sobie smacznie? Madala widzę że zamgania z bakteriami tak jak u mnie. i też się boję rodzić naturalnie ale cały czas liczę na to że do porodu się wytepią te gady:( a co ci powiedział gin, czy w razie niewyleczenia stosują jakieś inne metody , kroplówki z antybiotykiem podczas porodu czy coś innego? też się tym martwię, 14 wizyta więc może się czegoś dodatkowo dowiem. do eli 79 nie wiem jak to jest w przypadku nauczycieli, ale zwolnienie musi miec ciagłość nawet w przypadku gdy planowany jest wcześniej urlop i wtedy termin urlopu jest przesuwany dalej, tak jest normalnie w każdym zawodzie, ale nie wiem jak w waszym przypadku planowane są wakacje, bo to zależy czy to się wlicza do urlopu czy nie. Anulka gdzie jesteś? ty byś to wiedziała na pewno!!!!!

uff dziewczyny, ależ się przepracowałam, poprałam wszystkie ubranka:) i tak się dziecięco zrobiło :):):) super, chyba nie trzeba płukać w czymkolwiek później po proszku prawda? normalnie w wodzie bez żadnych płynów? widziałam że Lovella ma płyn ale nie kupiliśmy. M stwierdził że Jelp a później wodą płukać i ręcznie. Tatuś się bardzo wczuwa w rolę :):):) cieszę się. jutro jak wyschnie poprasuję i w nową komódkę hop hop i ubranka gotowe. popiorę jeszcze pieluchy tych 10 co kupiłam i 3 flanelowe:) i rożek, pierzecie rożek? no raczej tak mi się wydaje, matko jak człowiek niedoświadczony to pyta o wszystko, ale co tam, matka niedoświadczona ze mnie to pytam. dobrze że tu jesteście Asiek...to już niedługo:) dasz radę jeszcze trochę a ciekawe co u kasmo?????

cześć dziewczyny, ja wczoraj miałam \"nocną zmianę\" :) na forum więc pospałam sobie i to solidnie i zaglądam tak późno.Hepcia dzięki za cennik dotyczący krwi pępowinowej, różne nowosci wymyslają naukowcy..i faktycznie drogie te prezenty dla naszych maluszków może kiedys będzie to standard wszystko tak szybko idzie do przodu w medycynie. a ja też mam manię zmywania naczyń i porządkowania dookoła wszystkiego, ciągle coś jest do zrobieniaa a kolana dziś odmówiły mi posłuszeństwa i kręgosłup mnie boli i w krzyzu :( jak cholera, nie daję rady i chyba będzie gorzej z dnia na dzień. Asiek tak myślałam czy będziesz rano czy już nie:) chyba posprzątam coś......poźniej wpadnę.

no i Hepcia dołączyła:) ile kosztuje sprawa z ta krwią pępowinową? na pewno warto ale nie myśleliśmy nawet. coś mnie łóżko odpycha ale postaram się chyba zamknać oczy, dobranoc mamy.......kolorowych snów...o tych małych łapkach i stópkach...i maleńkich paluszkach........do jutra.

no i duda się pojawiła..witaj wśród tych co nie śpia na tej półkuli, bo na tamtej to ja nie wiem......:)pozdrowionka od czuwających na nocną zmianę:)

no chyba się połąże...nogi zaczynaja sie odzywać, spuchnięte, i 1.5 kg arbuza dziś we mnie wlazło więc sikanie zapewnione:(, a wlazł ten arbuz przed pół godziną no to mam jak w banku bieganinę......to mówisz że pachnie maleńkim krasnalem w domu:):):) mniam mniam......mniam, już tych nóżek doczekać się nie mogę:)

no takich grających to chyba nie widziałam:):):) no proszę to już 21 wiek:) nowoczesność nie ma co:) witaj Asiek, zaglądaj bo czekamy na wiesci od ciebie:), coś mi sie oczeta zaczynają kleić, ale i tak wiem że zaraz jak sie położę to zacznie się przewracanie z boku na bok i nic ze spania nie bedzie, więc muszę się ostro wymęczyć :) żeby wreszcie zasnąć ,......hmm na jakąś godzinę bo potem znowu wstawanie......a kiedys to się spało...głowa do poduszki i rano budzik o 7 dzwonił, a teraz nocne czuwania z przerwami na lekkie przysypianko..wszystko się pozmieniało, to chyba przygotowanie do dzidziusiowych płaczków w nocy.

widziałam fajoskie łóżeczka na allegro i w sklepach, no fakt że drogo jak piorun, ale M. powiedział ze sam zmontuje:) zdolna bestia :) bo ma materiały takie szczebelki i coś tam jeszcze:) i będzie jak ze sklepu:):):) materacyk już jest więc zastanawiamy się czy ma bawic się w majsterklepkę czy ta gondolka:) chyba na gondolce stanie a jak później dojdziemy do wniosku że niezbędne to skleci i będzie:) przez tatusia wystrugane;) hi hi hi

no właśnie z tym łóżeczkiem debatujemy, bo nie za dużo miejsca i jak wózek będzie to tak się zastanawiamy czy gondola wystarczy a później łóżeczko w każdej chwili.....gdyby coś, a moze może w dzień pochrapywać w gondoli...ale jakoś mi się tak podoba jak w łózeczku:):):) tak dzidziusiowato:) słodko :) no pomyślimy a nie widziałam proszku Cypisek:) gdzie kupiłaś, z dzieciństwem mi się kojarzy:)

witam ponownie popołudniową porą ależ zakupy są wykańczające..ufff, no i portfel jakiś lżejszy... i kilka rzeczy przybyło do domku, wiec mam się z czego cieszyć dziś:) majoreczka, co to za niespodziankowe pomysły wymyśliłaś? napisz szybciutko o co chodzi, Anulka, jak tam wizyta nieznajomego gościa:) mam nadzieję że miło czas upłynął. A odnośnie wczorajszego tematu to od dziś kompletna ignorancja debili, na dodatek podszywających się, więc darujmy sobie wszystkie od tej pory jakiekolwiek komentarze, czyli tak jakby tego nie było i już. nasz maminy świat jest o wiele ciekawszy, bo na naszych oczach cud za cudem..:) i Asiek niedługo pokaże nam kolejny.....mały cud:) Aniu, z tą stopką wszystko ok, nic się nie rozciąga, nie wiem o co chodzi Gosiu, takie bóle głębokie po lewej str, na górze to momze być skopany żołądek, na serio, mnie tak też ostatnio bolał, nóżki kopią, a gdy nie nóżki to nacisk macicy na żołądek i on wtedy niestety inaczej pracuje i nie jest tak jak normalnie. czy wasze dzieci mają tak często czkawke jak moja maleńka:)? ostatnio nawet 3-4 razy dziennie, cały brzuch podskakuje.:) coś mnie od 2 dni łupie w krzyżu i muszę częściej leżeć, nie wiem czy to z ciężaru brzucha czy to od szyjki, mam nadzieję ze krasnal nie wybiera sie jeszcze do nas, jeszcze trochę niech pomieszka u mamusi :) witaj dora, nie znamy się ale już się znamy:) jak czytałas trochę wstecz:) chyba sie położę, bo znowu łupie w krzyżu.. papa

a co do tych pampersów...to nie wiem czy dobrze pamietam : mała paczka 44 sztuki to chyba 25 zł. poprawcie mnie dziewczyny bo M. raczej by wiedział, ja już nie kontroluję tych wydatków. pamietacie tą cenę???????

cześć kobietki! ale was dzisiaj zaskoczę że tak szybko wstałam...hi hi hi sama siebie zaskoczyłam, ale wiecie co, głod mnie z łóżka wygonił i coś mnie tak zaczęło mulić i musiałam tak wcześnie zjeść, matko, myślę sobie objawy jak z poczatku ciąży, zjadłam i już lepiej. jakoś ta zimnica nie nastraja zeby gdziekolwiek wychodzić, ale o 11 umówiłam sie z M. na jeszcze dalsze zakupy typu wanienka np. i coś tam jeszcze, do szpitala już wszystko mam więc spokojnie mgę pakować torbę. no i wielkie wydarzenie wczoraj nastąpiło: stoi komódka przygotowana na ubranka i inne akcesoria:):):) oj jak się cieszę:) dzięki duda za pozdrowienia z drugiego krańca świata. no jak sobie wyobraziłam tą plażę z rekinami to tak rajsko jakoś się zrobiło w wyobraźni, no nie koniecznie mówiąc rekinach...ale o np. ciepłym oceanie i tym słońcu....hmmmmm fajnie..... tym bardziej że dziś za oknem 10 stopni i deszcz i jakoś tak nieprzyjemnie. dziwne to bo niedawno 30 st. teraz 10, można się rozchorować z tych temperaturowych różnic. a jak tam bumpy na Pomorzu? też tak paskudnie? wiecie co, kolana moje już nie dają rady, nie dzwigną mnie niedługo i bolą okropnie. cała mokra obudziłam się dzisiaj, nie wiem czy to z nadmiaru wody, czy już z osłabienia... ale jęczę od samego rana. no to koniec jęczenia:) Anulka..wstawaj moja droga!!! nowy dzień się zaczął. w krakowie chyba też upałów nie ma? pozdrawiam ......po zakupkach zaglądnę. Asiek..jesteś jeszcze...:)????? trzymaj się:)

no Anula........:) ho ho, ładna, ładna, ładna, ładne wy wszystkie.......:) słuchajcie, a może my w jakąś chorobę wpadniemy ;) od uzależnienia sieciowego;) pójdziemy razem na terapię, przypaliłam lekko mięso, mgr przestał się pisać...matko musze się wziąć za siebie!!!!!!! od jutra.......:)

no już cisza i spokój!!!! i zakończmy temat drani...... wróćmy do naszego ciepłego maminego światka:):):) asiek, no to niezłą jazdę z tym szerszeniem miałaś, faktycznie ja tez takiego ogromu bym się bała, uważaj na siebie w tej końcówce:) chyba wszystkie tu myślimy o tobie, żeby poszło szybko gładko i bezpiecznie:) Aniołku< zasadowy dobry, nie zamartwiaj się, nic niepkojącego nie masz, tylko czy te leukocyty w moczu czy we krwi zapytaj lekarza, będzie dobrze

no już nie ma tego !!! aniu wysłałm chyba z 20 tematów nowych ale jeden dali tylko....dla ciebie

Aniu nawet o tym nie myśl i nie patrz, proszę cię ludzie są okrutni, ale dopadnie ich sprawiedliwość jak nie w tej to w innej formie ja jestem o tym przekonana, a dobrze zrobiłas że prosiłaś o wykasowania draństwa, trzeba czyścić świat z draństwa świństwa i dziadostwa w najgorszym wydaniu, nie patrz na to, wykasują za chwilę, jesteś przemiłą osobą i masz tyle serca dla innych więc stąd to draństwo. pamiętaj, że my wiemy jaka jesteś, to pójdzie w zapomnienie.........za chwilę jestem oburzona!!!!!!!

Elfinko ale się uśmiałam z tej straży pożarnej:):):) kobietkom w ciąży różne pomysły wpadają do głowy:) ale drzewka ważne są:) wiec miałas ich dobro na uwadze, super! Janina ja widzę ze te same obsesje mamy odnoście małoruchliwości naszych dzieciątek...ja czasami zastygam i czekam...... ech szaleństwo a później kopnie, ale nie mogę sie uwolnić od natarczywych myśli dlaczego się nie rusza, co jest grane, a pewnie śpi maleńka dziewczynka i nie będzie całymi dniami nóżkami wierzgać....bez opamiętania:)

Elfinko ale się uśmiałam z tej straży pożarnej:):):) kobietkom w ciąży różne pomysły wpadają do głowy:) ale drzewka ważne są:) wiec miałas ich dobro na uwadze, super! Janina ja widzę ze te same obsesje mamy odnoście małoruchliwości naszych dzieciątek...ja czasami zastygam i czekam...... ech szaleństwo a później kopnie, ale nie mogę sie uwolnić od natarczywych myśli dlaczego się nie rusza, co jest grane, a pewnie śpi maleńka dziewczynka i nie będzie całymi dniami nóżkami wierzgać....bez opamiętania:)

Aniołku, wyniki z moczu i krwi powinny być na osobnych karteczkach, a jak na jednej to wyszczególnine ze to krew a to mocz, ale nie martw się bo masz dobre, a kiedy gin wraca?

Aniołku, nie było mnie, teraz zobaczyłam i spieszę odpowiedzieć, hemoglobinę masz dobrą nawet bardzo, nabłonki że liczne,hm, powinny być pojedyncze, ale nie przejmuj się to nic takiego, nic się z tym nie robi i nie jest niebezpieczne, a te leukocyty to w moczu czy we krwi? bo nie wiem jeżeli w moczu to nie powinno ich być, ale jeżeli jest ich pojedynczo to nie grożnie, ale jak we krwi to norma do 12 tys. masz w tysiącach? więc też w normie, na jakie przecieciała robione nie wiem, ale dobrze ze ich nie ma. więc na moje oko....dobre nie niepokojące wyniki, napisz tylko gdzie te leukocyty krew czy mocz? i w jakich jednostkach podane

dzień dobry mamusie! no to nie jestem dzisiaj taka ostatnio i nawet udało mi się już rano być na bazarku i kupiłam warzywka na obiad i truskawki oczywiście:) mniam mniam :) już ich nie ma....pochłonięte w szybkimmtempie, po śniadanku deserek:) jak tak po wszystkim będa deserki....zastanawiam się nad alergią po nich, bo ogólnie to dużo rzeczy mnie uczula i muszę uważać. dziewczyny, gdzie wy tak gorąco macie??? bo pisałyście o upałach. ty 13 stopni:( więc się zastanawiam z jakiś tropików pisza niektóre:) na allegro nic nie kupiliśmy, oglądaliśmy wózki, ale te nowe raczej pod kątem wyglądu i foteliki do samochodu, mozme się zdecydujemy na coś ale na razie jeszcze nic. przyprawię mięso na obiad niech poleży...ja też się chyba na chwilkę położę.:)

wiesz Anulka, czasami bawi mnie taka pisanina i tak sobie klepię.... i tak nic z tego że klepię ale klepię...wygadana jest to fakt, ale faktycznie jakoeś dziwne sytuacje ją dopadają...skąd taki nawał takich dziwnych ludzi :):):) ale miałam wrażenie ze na innym topiku nawet sensowne rzeczy pisała...

dzięki kędziorku ja mam 3 rodzaje bakterii, te co ty tez ale jeszcze jakieś gorsze dziadostwa, spisałam sobie co ci dawali, może się przydać. a już masz to wyleczone doszczętnie?

kędziorku napisz coś o tych bakteriach, bo ja zmagam się też z tym problemem , co ci podawali i jak je leczą, jakie badania i jakie wyniki miałaś, koszmarnie się tego boję ze jak nie wyleczę do porodu to może być problem, ja na razie tylko czopki Gynalgin na 10 dni. podawali ci antybiotyk ogólny? napisz jaki