Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kamelia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kamelia

  1. Kamelia

    Pytania dotyczące Biblii

    Duch Swięty nie zaprzecza sam sobie i nie wprowadza nauk niezgodnych z Jego SŁowem. Nie rób z Boga kłamcy!!!
  2. Kamelia

    Pytania dotyczące Biblii

    Wnioski Nauka o spowiedzi usznej, o odpustach i pośrednictwie kapłanów kształtowała się przez długie wieki, aż za pontyfikatu Innocentego odbył się IV Sobór Laterański w r. 1215, podczas którego postanowiono: Każdy wierny bez względu na płeć, skoro doszedł do lat rozeznania, winien się sam dobrze wyspowiadać ze wszystkich grzechów przynajmniej raz na rok przed własnym kapłanem i starać się odprawić wedle możliwości zadaną sobie pokutę (...) w przeciwnym razie należy za życia odmówić mu wstępu do kościoła, a po śmierci pozbawić go chrześcijańskiego pogrzebu (Kard. P. Gasparri, Katechizm katolicki, str. 342, 343). Ostatnim etapem ewolucji sakramentu pokuty były zarządzenia Soboru Trydenckiego: Jeśliby kto powiedział, że do całkowitego i doskonałego odpuszczenia grzechów nie są potrzebne u penitenta akty, stanowiące jakby materię Sakramentu Pokuty, czyli żal, spowiedź i zadośćuczynienie, zwane trzema częściami pokuty, albo twierdził, że są tylko dwie części pokuty, to jest niepokój sumienia wskutek poznania grzechu i wiara, wzięta z Ewangelii, lub takie rozgrzeszenie, które sprawia, że ktoś wierzy, iż mu Chrystus odpuścił grzechy: niech będzie wyklęty (Kard. P. Gasparri, tamże, str. 414). Pomimo, że przez długie wieki, wierni Kościoła kat. byli zastraszani i zmuszani szukać rozgrzeszenia u księży pod groźbą klątwy, nie zabrakło wśród samych duchownych ludzi odważnych, którzy by się takim praktykom sprzeciwili. Przykładem tego jest Luter, który w 1517 r. sprzeciwił się rzymskokatolickiej nauce o pokucie i odpustach. Wyrazem tego było 95 tez, w których protestował przeciwko odpustom i bogaceniu się duchowieństwa kosztem wiernych. Czy dzisiaj, wkraczając w XXI wiek, można być nadal tak zaślepionym i ignorować oczywiste fakty, dotyczące zafałszowania nauki o pokucie? Czy przesłanki rozumowe, przykłady biblijne oraz fakty historyczne nie są dość wystarczające, aby zrozumieć, że Bóg jest miłością i usprawiedliwia nas z wiary, darmo, z łaski Jego przez odkupienie w Jego Synu? Właśnie na tym polega prawdziwa pokuta. Jest ona przemianą naszego umysłu. To spojrzenie na grzech z Bożej perspektywy. To nienawiść do grzechu z jednoczesnym zerwaniem i porzuceniem go. Taka pokuta rodzi się w sercu człowieka pod wpływem miłości i łaski Bożej. Jest odpowiedzią na Boże Słowo i Bożą miłość. Jest więc darem Bożym, pomimo, że to Bóg wzywa nas do pokuty (2 Tym. 2, 25; Dz. Ap. 17. 30). Wszelkie zaś tzw. pokutne uczynki, w postaci modlitw, postów i jałmużny są nie tylko wypaczeniem ich rzeczywistego znaczenia, ale wprost profanacją tego, o czym Chrystus powiedział, że ma pochodzić z serca, z wewnętrznej potrzeby (Mat. 6, 1-8). Pamiętam, że już jako dziecko, w związku ze spowiedzią uszną, miałem mieszane uczucia. Jakimś lękiem przejmował sam wystrój kościoła, czarny ubiór zakonnic i księży. Jeszcze dziś (po (;;;) latach) wspominam ich surowe oblicza i spojrzenia. Zwyczajem ich było wytargać za uszy, ciągnąć za pejsy, a nawet dać po głowie. Myśl, że mam iść do spowiedzi i mówić o swoich przewinieniach obcemu człowiekowi, którego się bałem, przejmowała grozą. Przeżywałem prawdziwy koszmar. I już od dziecka wyczuwałem, że jest w tym coś, czego nie mogłem w żaden sposób zaakceptować, pomimo że nie rozumiałem jeszcze tego, iż zadawano gwałt mojemu sumieniu. Sama spowiedź uszna jest sztucznym nawróceniem i wymuszonym aktem pokuty. Dzięki Bogu, skończył się ten koszmar, kiedy poznałem i przyjąłem jedyną prawdziwą Ewangelię! To ona dokonała zmiany sposobu myślenia, i odrodzenie wyzwalając mnie nie tylko z niewoli grzechu, ale również z więzów katolickiej tradycji i dogmatów z blogu: http://za-jezusa-glosem.bloog.pl/id,3738712,title,Falszywe-nauki-kosciola-Katolickiego-POKUTA,index.html?ticaid=69bce
  3. Kamelia

    Pytania dotyczące Biblii

    Skąd się wziął konfesjonał? Konfesjonał, spowiedź uszna i kapłani w roli pośredników pochodzą ze starożytnego Babilonu. Tam zastosowano po raz pierwszy konfesjonał, aby utrzymać pełną kontrolę nad obywatelami. Wobec tego, jakie znaczenie mają słowa Chrystusa: Którymkolwiek grzechy odpuścicie, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są zatrzymane? (Jan 20, 23). Poprawne zrozumienie słów Jezusa jest możliwe jedynie wówczas, gdy uwzględnimy wszystkie pozostałe wypowiedzi Pana Jezusa na temat odpuszczania grzechów. Już w samej Modlitwie Pańskiej, ukazany nam został sposób odpuszczenia naszych grzechów. Nie dokonuje się ono bynajmniej na sposób sądu, ale poprzez osobiste wyznanie w modlitwie: I odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom (Mat, 6, 12). W modlitwie tej zawarta jest bardzo ważna zasada. Nie możemy oczekiwać Bożego miłosierdzia, jeżeli my sami jesteśmy nieprzejednani wobec naszych winowajców. Na nic więc zda się jakakolwiek spowiedź, jeżeli nie szukamy w pierwszej kolejności pojednania z naszym bliźnim. Co więcej - Pan Jezus stwierdza, że odpuszczanie grzechów naszym winowajcom, jest nie tyle przywilejem (danym kapłanom), ale obowiązkiem nas wszystkich. Oto inna wypowiedź Jezusa: Jeślibyś więc składał dar swój na ołtarzu i tam wspomniałbyś, iż brat twój ma coś przeciwko tobie, zostaw tam dar swój na ołtarzu, odejdź i najpierw pojednaj się z bratem swoim...(Mat. 5, 23-24). Z kolei w Liście św. Jakuba czytamy: Wyznawajcie grzechy jedni drugim i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni (5,16). Wobec powyższych stwierdzeń, praktyka spowiedzi usznej - i to przed kapłanem - jest jednym wielkim nieporozumieniem. Prawda jest taka, że ksiądz potrzebuje mojego odpuszczenia, w takim samym stopniu jak ja jego, jeżeli w jakimś stopniu zawinimy wobec siebie. Niedorzecznością natomiast jest wyznawanie grzechów księdzu, które go nie dotyczą, przy jednoczesnym zachowaniu obojętności wobec tych, wobec których się zawiniło. A taka, niestety, jest praktyka w środowisku katolickim.
  4. Kamelia

    Pytania dotyczące Biblii

    Zarówno Stary, jak i Nowy Testament uczy, że pokutujący zawsze wyznawali grzechy samemu Bogu. Przykładem dla nas powinni być patriarchowie, prorocy i apostołowie. Wymowne pod tym względem są Psalmy. Grzech mój wyznałem Tobie i winy mojej nie ukryłem. Rzekłem: Wyznam występki moje Panu; Wtedy Ty odpuściłeś winę grzechu mego (Ps. 32, 1-3, 5, por. Ps. 51, 1-6, 11 oraz Ps. 103, 2-3). W Przypowieściach Salomona z kolei mówi się, że samo wyznanie grzechów jest niewystarczające: Kto ukrywa występki, nie ma powodzenia, lecz kto je wyznaje i porzuca, dostępuje miłosierdzia" (28, 13). Natomiast w Księdze Izajasza Bóg zapewnia o swoim wielkim miłosierdziu, przewyższającym nasze winy: Chodźcie więc, a będziemy się prawować - mówi Pan! Choć wasze grzechy będą czerwone jak szkarłat, jak śnieg zbieleją; choć będą czerwone jak purpura, staną się białe jak wełna (1, 18) Podobne przykłady znajdujemy w Nowym Testamencie. Oto modlitwa celnika: Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu (Łuk. 18, 13). O Zacheuszu czytamy, że nawet nie zdążył wyznać swoich grzechów. I choć był napiętnowany przez otoczenie jako grzesznik, Pan Jezus zapewnił go o zbawieniu (Łuk. 19, 1-10). Podobnie uczynił w stosunku do potępianej jawnogrzesznicy, której powiedział: Ja cię nie potępiam: Idź i odtąd już nie grzesz (Jan 8, 11). Pismo Św. jednoznacznie zaprzecza spowiedzi usznej. Gdyby praktyka ta była znana Pismu Świętemu, nie byłoby potrzeby wprowadzać jej dopiero na IV Soborze Laterańskim w 1215 r.
  5. Kamelia

    Pytania dotyczące Biblii

    oraz odpuszczać grzechy-solansz nie pisz herezji, tłumaczyłam ci to na moim topiku. Tylko Bóg odpuszcza grzechy i tylko on ma taką moc. weż do serca to Słowo Boze i żyj nim. Mk 2:7 Bw " Któż może grzechy odpuszczać oprócz jednego, Boga?" Lk 5:24 Bw "Lecz abyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma moc na ziemi odpuszczać grzechy 2Krn 7:14 Ja wysłucham z niebios, i odpuszczę ich grzechy Jr 36:3 nawróci się każdy ze swojej złej drogi i wtedy odpuszczę im winę i grzech." 1 Jan. 1:9-10 "Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości. Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, kłamcę z niego robimy i nie ma w nas Słowa jego." Nie jest napisane że mamy wyznawać grzechy przed człowiekiem, jest napisane że mamy wyznawać grzechy przed Bogiem, gdyż "wierny jest Bóg i sprawiedliwy". Jeśli my wyznajemy swoje grzechy to mamy obietnicę że Bóg nam je odpuści. Jan. 6:37 "Wszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz". co Biblia mówi o spowiedzi przed kapłanami: http://www.gotquestions.org/Polski/spowiedz-grzechow-przed-kaplanem.html o spowiedzi: http://nickycruz.ovh.org/spowiedz.html
  6. mam nadzieję ze ten podszyw u góry za chwilę zostanie skasowany, jak można być az tak bez serca:(, zeby podszywać się i wypisywać takie rzeczy. Ale cóż...nic nie pozostanie bez rozliczenia. Dosyc dawno temu napisałam kilka wpisów na tym topiku ale złośliwość niektórych ludzi nie zna granic potrafią tylko innym napluć w twarz i wyśmiać, wszystkim Wam zyczę jak zawsze dużo pokoju i błogosławionych dni, mimo bólu i, strachu i rozpaczy. Czytam Was czasami. Pozdrawiam
  7. Kamelia

    Pytania dotyczące Biblii

    chrześcijanin miłuje bliźniego ale czuje niechęć, wstret, do grzechu- czyli do: mordowania, krzywdzenia itd...
  8. Kamelia

    Pytania dotyczące Biblii

    "swoją osobowość ujawniasz po sposobie traktowania bliźnich" autor nieznany
  9. Kamelia

    Pytania dotyczące Biblii

    Synami Adama i Ewy byli Kain i Abel. Gdy Abel został zabity przez Kaina, Adam i Ewa doczekali się trzeciego syna - Seta. O innych potomkach brak konkretnych informacji w relacjach biblijnych; Księga Rodzaju podaje, że po urodzenia Seta Adam miał synów oraz córki Liczba dzieci Adama, według podanej przez Józefa Flawiusza dawnej żydowskiej tradycji, wynosiła trzydziestu trzech synów i dwadzieścia dwie córki”.Co jest prawdopodobne, zważywszy na długość życia pierwszych ludzi i nakaz, aby rozradzali się i rozmnażali (Rdz.1:28) Pierwsze małżeństwa bracia zawierali ze swoimi siostrami. Dziś może nas to bulwersować, jeśli pamiętamy, że Bóg później zakazał związków między bliskimi krewnymi. Taka konieczność pojawiła się jednak dopiero w czasach Mojżesza (Kpł.18-20) Jeśli chodzi o niebezpieczeństwa mutacji genowych w związkach spokrewnionych W czasach Kaina tego problemu jeszcze nie było. Pierwsze pokolenia ludzi urodziły się bez zdegenerowanych genów, gdyż Bóg stworzył wszystko, włącznie z ludźmi, jako „bardzo dobre” (Rdz.1:31). Kain, tak jak inni synowie Adama i Ewy, mogli więc pojąć za żonę siostrę, bratanicę czy siostrzenicę bez żadnych negatywnych skutków dla potomności. Odkąd jednak zaistniał grzech, proces degeneracji stopniowo objął również kod genetyczny, w którym zaczęły pojawiać się mutacje. Po upływie blisko około 2500 lat, Bóg musiał zakazać związków między bliskimi krewnymi, aby chronić swój lud przed degeneracją (Kpł.18-20). W czasach Mojżesza naród wybrany Boży był już na Ziemi dość liczny, aby nikt nie musiał szukać żony w swej bliskiej rodzinie, jak kilkaset lat wcześniej w czasach Abrahama.
  10. Kamelia

    Pytania dotyczące Biblii

    Pytanie: Co Biblia mówi o dinozaurach? Czy Biblia wspomina o dinozaurach? Kwestia dinozaurów w Biblii jest częścią większej toczącej się debaty wśród chrześcijan, debaty na temat wieku planety Ziemi, właściwej interpretacji Księgi Rodzaju, i na temat fizycznych dowodów jakie odnajdujemy dookoła. Ci, którzy wierzą w to, że Ziemia jest bardzo starą planetą, zgadzają się co do tego, że Biblia nie wspomina dinozaurów, ponieważ, według ich nauczania, dinozaury wymarły miliony lat przed pojawieniem się pierwszego człowieka. Człowiek, który spisywał Biblię, nie mógł widzieć żywych dinozaurów. Ci, którzy wierzą w to, że Ziemia jest młodsza, uznają, że Biblia wspomina o dinozaurach nie używając słowa „dinozaur”. Zamiast niego użyte jest słowo tanniyn. Słowo tanniyn zostało przetłumaczone na kilka różnych sposobów w różnych tłumaczeniach Biblii; czasem mówi się o „smoku głębiny” a czasem o „wężu”. Najczęściej tłumaczy się je jako „smok”. Tanniyn wydaje się być jakimś gigantycznym gadem. Stworzenia te zostały wspomniane przynajmniej trzydzieści razy w Starym Testamencie; zamieszkiwały one zarówno ląd jak i wodę. Oprócz wspomnianych blisko trzydzieści razy w Starym Testamencie olbrzymich gadów, Pismo Święte wspomina kilka stworzeń, o których niektórzy nauczyciele mówią, że są dinozaurami. Behemoth jest najsilniejszym ze wszystkich Bożych stworzeń, jest olbrzymem, który ogonem zawija jak cedrem (Księga Hioba 40:17). Niektórzy nauczyciele próbowali zidentyfikować Behemotha jako słonia lub jako hipopotama. Inni wskazują, że słonie i hipopotamy mają bardzo cienkie ogony, w żadnym stopniu niepodobne do drzewa cedrowego. Dinozaury takie jak Brachiozaur i Diplodok miały bardzo duże ogony, które można by porównać do drzewa cedrowego. Prawie każda starożytna cywilizacja opisywała wielkie gady. Rzeźby skalne, wyroby rzemieślnicze, a nawet małe figurki gliniane odnalezione w Ameryce Północnej przypominają współczesne opisy dinozaurów. Rzeźby skalne w Ameryce Południowej opisują człowieka jeżdżącego na stworzeniu podobnym do diplodoka i, co może zadziwiać, stwór ten może być porównany do znanego dziś Triceratopsa, Pterodaktyla, czy Tyranozaurusa Rexa. Mozaiki rzymskie, wyroby garncarskie Majów i mury Babilonu świadczą o ponad kulturowej, nieograniczonej warunkami geograficznymi fascynacji człowieka tymi stworzeniami. Poważne sprawozdania Marco Polo w Il Milione mieszane są z fantastycznymi bajkami o gromadzących skarby bestiach. Dzisiejsze doniesienia o spotkaniach z tymi stworami mają dalej miejsce, ale są traktowane z druzgocącym sceptycyzmem. Istnieją więc namacalne dowody natury historycznej, że człowiek i dinozaur żyli w tym samym czasie. Ponadto są też na to dowody fizyczne: skamieniałe ślady stóp człowieka i dinozaura odnalezione jeden obok drugiego w Ameryce Północnej i w Azji Środkowo-Wschodniej. Tak więc wróćmy do głównego pytania: czy Biblia wspomina o dinozaurach? Trudno wyrazić się jednoznacznie. Zależy to od tego, jak interpretujemy dostępne dla nas dowody i jak postrzegamy świat wokół nas. Jako ludzie wierzący pracujący w GotQuestions.org wierzymy w interpretację, która zakłada, że Ziemia jest młodsza i uznajemy, że człowiek żył w tym samym czasie, co dinozaury. Wierzymy, że dinozaury wymarły jakiś czas po Potopie, co wynikało z dramatycznych zmian w środowisku i z faktu, że człowiek polował na nie bez litości do czasu, aż wyginęły.
  11. Kamelia

    Pytania dotyczące Biblii

    była długa dyskusja nie doczytałam ...większość odpowiedzi już padła nie raz na zadane pytania, ale zaciekawiło mnie jedno: Pytanie tylko, dlaczego bóg pozwala na istnienie szatana, przecież jest wszechmocny z tego samego powodu dla którego nie zniszczył jeszcze grzesznych na ziemi
  12. Kamelia

    Pytania dotyczące Biblii

    napisz merkaba coś co jest O BIBLII lub Z BIBLII, bo stajesz się odpowiedzialny wprowadzania ludzkch dusz w błąd przez kopiowanie wiecznie tekstów na tematach Biblilijnych- o SŁowie Bozym zupełnie nie na temat podając ze źródeł sprzecznych ze Słowem Boga. Zastanów się, czy Pan stoi za tym co ty wklejasz z "objawień" sprzecznych z Biblią. Módl się do Ducha i proś Boga o objawienie ale pochodzące od Niego objawione przez SŁOWO.
  13. http://www.tekstowo.pl/piosenka,michael_jackson,speechless.html Your love is magical, that's how I feel ... i tak już 4 dni.......speechless....speechless thats how you make me feel...
  14. Mysha . ok ...wszystko dobrze....
  15. mój tato miał 57 lat.... tak bardzo go kocham wiem, że jest szczęśliwy i że już nic go nie boli... do zobaczenia tatusiu....tak bardzo tęsknię, ale wiem, że jest dobrze.....
  16. a gdy jeszcze na dodatek ktoś jest z dala od kk to akurat te rzewne teksty o Bogu,miłosierdziu itd nie działają... ja też jestem z dala od kk, od Świadków Jehowych też, zeby uprzedzić niepokoje, ale jestem chrzescijanką, jestem blisko Boga który niesie nadzieję, że śmierć nie jest końcem..... wiem, ze takie głosy jak mój też są potrzebne tym którzy być może utracili nadzieję i są pogrążeni w smutku....czasami trzeba czasu, zeby zechcieć zobaczyć , ze słońce wzeszło.... ale ono wschodzi nawet wtedy gdy wielki smutek sprawia , ze nie mamy ochoty na niego patrzeć... mogę Wam tylko powiedzieć, ze warto wstac i zobaczyć, ze zza chmur wyłania się słońce: ciepłe, ogrzewajace zmarznięte serce....ja się przy nim ogrzałam i jest dobrze......
  17. mysha...ale ten temat dotyczy śmierci bliskich osób i tego jak sobie radzimy- "Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic... " dla mnie wiara w Boga jest tak ważna, ze nie wybrazam sobie, życia i umierania bez Niego. Dlaczego mam o tym nie napisać?. Skoro ....widzę i czytam...jak sobie z tym poradzić, np. właśnie tak: WIERZĄC. Dlaczego zbraniasz takich wypowiedzi? Nie każdy musi w nieskończoność lać łzy i rozpaczac...dla mnie śmierć nie jest końcem, wręcz jest początkiem prawdziwego pięknego życia- ja tak to widzę oczyma wiary...to chyba powinno dawac więcej nadziei niż wieczne lamenty, popadanie w depresję i branie leków... Nie chce nikogo urazić, ale swoim głosem chcę powiedzieć : bądzcie silni, trwajcie w nadziei, ufajcie, ze świat nie jest tak ułożony bezsensownie aby nagle skończyć zycie i unicestwić się: wiem, ze mój tato żyje i to tylko kwestia czasu kiedy zobaczymy się znowu...i to jest piękne, ze mam taka pewność która wypełnia moje dni dając mi spokój, bezpieczeństwo i głębokie wewnętrzne przekonanie. I nie jest to zadna religijna agitacja ale dzielenie się swoimi przeżyciami związanymi ze smiercią bliskiej osoby....Z Bogiem można wszystko, nawet śmierć nie ma żadnego znaczenia, bo duch zyje na wieki...i to jest piękne czego Wam wszystkim z całego serca życzę.
  18. Uciszył burzę, i uspokoiły się fale morskie. Wtedy radowali się, że się uspokoiły, i zawiódł ich do upragnionej przystani. Psalm 107,29-30 Kiedy portugalski żeglarz Bartolomeo Diaz w 1487 r. jako pierwszy osiągnął południowy cypel afrykańskiego kontynentu, zastał tam straszliwe orkany. Dlatego nazwał jeden z ostatnich przylądków zachodniego wybrzeża "Przylądkiem Burzliwym". Kiedy król Portugalii Jan II pojął, że jego żeglarze odkryli dostęp do Oceanu Indyjskiego i tym samym drogę do Indii, zmienił tę nazwę, nazywając południowy cypel Afryki "Przylądkiem Dobrej Nadziei". Również i w Biblii odnajdujemy zmianę określeń. Od śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa zmarli ludzie nie są już określani mianem martwych. Ci,którzy zmarli, posiadając żywą wiarę, określani są jako ci, którzy zasnęli. Apostoł Paweł nie pisze do Filipian, że jego życzeniem jest umrzeć, lecz: "pragnę rozstać się z życiem i być z Chrystusem" (Fil.1,23). "Przylądek" otrzymał nową nazwę. Śmierć nie jest już dla wierzącego "królową lęku". Nie, nie jest ani bramą w nieznane, ani nie prowadzi przed oblicze Boga jako sędziego. Jest bramą, przez którą przechodzi się do wspaniałości, prawdziwym "Przylądkiem Dobrej Nadziei". Zbawiciel, Jezus Chrystus musiał przejść przez śmierć, lecz zwyciężył ją i zmartwychwstał. Dla wszystkich, którzy wierzą w Pana Jezusa i Jego dzieło zbawienia, śmierć straciła swoją moc przerażenia i goryczy. Kiedy będą musieli umrzeć, będzie to zaśnięcie, ażeby znaleźć się u swojego Zbawiciela.
  19. Kamelia

    Pytania dotyczące Biblii

    ja znam z Biblii i z życia tylko takie przypadki gdy Imię Jezusa i moc Ducha Swiętego uwalnia od demonów. Prawdziwie, dając pokój, zdrowie, radosc i przemianę a przde wszystkim i co najważniejsze przebaczenie grzechów i zbawienie duszy.
  20. dla Was wszystkich dedykuję Przyjaciela mam co pociesza mnie.... http://www.zapiszjako.pl/32687,wrzuta,religijne_-_przyjaciela_mam.html
  21. ten czas który dzieli nas od spotkania z wiecznoscią to...tylko chwila:) tak wierzę, tak to czuję. Dla Boga 1 dzień to 1000 lat, a 1000 lat jak 1 dzień, więc....do wiczności nie jest tak daleko... wierzę w to. Zycie nasze jest jak kwiat polny, dziś jestem ale jutro już mnie nie ma....nie ma mnie tutaj na ziemi, ale jestem, zyję , wiecznie....moja swiadomosć nie umiera, tylko ciało- już niepotrzebne przestaje być niezbędne, zamieni się kiedyś w doskonałe dziękuje za miłe przyjęcie na forum... Kochani...sama przez to przeszłam co każdy w Was tutaj i wiem, że smutek i przygnębienie zamienia się w spokój i przekonanie, ze czas ziemskiego życia się kończy, ale coś lepszego dzieje się dalej:) mam takie głębokie przekonanie...i ciesze się ze moja wiara daje mi siłę...cokolwiek się stanie A ksiażka Chata staje się rewolują w patzrenie na boga, na tragedie które dzieją się w zyciu , na cierpienie i smutek. Jest wspaniała.
  22. Czy wchodzac na to forum jest koniecznosć dzielenia się życiorysemjestem tu pierwszy raz, weszłam aby polecić wspaniałą ksiązkę, której główny bohater stracił 5 letnie dziecko był ogarnięty WIELKIM SMUTKIEM był zły na Boga i właśnie Bóg postanawia cos mu pokazać.... Bohater odzyskuje nadzieję, wiarę, spokój...bo już wie, ze jego dziecko żyje.... o tym jest ta książka to chciałam wam powiedzieć. Mój tato zmarł 1.03. 2009. I mam wielki pokój w sercu, bo Bóg mnie zapewnił , ze to zycie nie jest końcem... Smierć zaś początkiem właściwego życia i prawdziwej nowej rzeczywistosci w Bożej obecności... Mój tato zyje bo powierzył swoje życie Bogu i wiem, ze spotkamy się kiedy ja odejdę z tego swiata. BŁOGOSŁAWIENI - SZCZĘSLIWI KTÓRZY W PANU UMIERAJĄ. Jezus , który jest zmartwychwstaniem i życiem jest moim Panem. On powiedział: KTO WE MNIE WIERZY CHOCBY I UMARŁ ŻYĆ BEDZIE-ewng Jana . I tego się trzymam...i mam radosć, która pochodzi z nieba. Nie zależy od okolicznosci, ale od wiary, którą noszę w sercu. zyczę wszystkim którzy tego potrzebują aby WIELKI SMUTEK poszedł sobie daleko od nich a jego miejsce niech zajmie KSIĄŻĘ POKOJU, Przeczytajcie Chatę to wspaniała książka. Pozdrawiam.
×