Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fasolka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fasolka81

  1. Surfi --- tak przypuszczam ze potem nie wyspie sie - wiec teraz spie tez duzo w dzien i wcale sie nie zmuszam :P po prostu sam jakos tak padam czesto na pyszczek...ale chyba nie da sie wyspac na zapas .... Anna-- witamy w tabelce -- a ilosc staraczek powinna byc dla Ciebie budująca jak i dla pozostałych -- bo kazda ponizej - była kiedyś w pierwszej tabelce i to dobrze wrózy na przyszośc :D - ja bym od razu zaczeła od endokrynologa i ginekologa - bo zwykły gin - jest dobry jak jest dobrxze...... a jak już wczesniej mówiła ci bodajże Voltare - zwykły gin - moze cie niepotrzebnie zwodzic i przedłużac czas....jak nie masz w miescie to poszukaj gdzies w pobliskich miastach takiego specjalisty ....przeciez niektóre z nas to jezdziły nawet na drugi koniec polski zeby dostac sie do odpiewedniego lekarza...nie ma łatwo z nasza słuzba zdrowia- jak sama nie dopilnujesz i nie zalatwisz to nikt tego nie zrobi niestety - szara polska rzeczywistosc...poszukaj na google powienny by adresy gdzie w poblizu ciebie jest endokrynolog- zadzwon zapytaj co trzeba miec by sie zajwic u niego z wizytą....działaj!!! reszta dziewczynek dziś ubrałam posciel w łożeczku małego i wszystko nakryłam przescieradłem zeby sie nie kurzyło ...bo potem jak mnie złapie (nie wiadomo kiedy ) to bede sie stresowac ze czegos nie naszykowaąłm a M. pewnie byedzie w szoku porodowym i poporodowym wiec jego nie bede obarczac takimi szczególami, które dla mnie maja znaczenie a dla chłopa to wiadomo \" wsio ryba\" zmykam ogladac film na dvd i nogi w górze potrzymac...:) polenic sie póki jeszcze mogę :P
  2. hey hey Millla - moje dziecko ma swój charakterek jak powedziałą Jagoda i nie jest przekupne :P nie da sie wiec chyba wyprosic z brzuszka wczesniej jak w terminie :) - wszak ma wszelkie prawa do brzuszka i monopol na niego az do terminu wiec moge sobie pogadac jedynie ... Rybka---popieram popieram :) \" cięzarówką przez 9 miesięcy \" Kaz Cookie to rzeczywiście świetańska książka, zabawna i zupełnie nie podobna do tych wszystkich gazet i poradników od których az sie człwiekowi słabo robi - Kaz Cokie odwaliła kawał dobrej roboty pisząc swój ciażowy pamiętnik....polecam każdej z was :) jest gruba ale nie droga Martunia-- :) i to mi se podoba - twoje ostatnie słowa !!! staraczki Nick_______________Wiek_________ilość cykli____________________data @ Milka..................33........................20..... ..................02.07 Ani77..................31........................14..... . .................16.07 Martuniadiablica.....31.........................6....... . ..............15.10 mimi1981.............27.........................3....... .................20.09 Ciężarówki Nick_______Wiek_____tydz ciąży_____data Fasolka81........27...........39..............(Gabriel) ............19.10.08 Agness28.........30...........38............(Roksanka). ..........19 .10.08 milla77............31............37.............(Maciuś) .........od.10.10.08 Ryba_lufa........33............21............(Olgierd). .............22.02.09 Jagody...........33.............18...........(Jagoda/Mi chał).....09.03.09 Voltare..........31...............10.........(Ania/Marek ).........05.05.09 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick_______Imie krasnala________waga_________data ur. Justynka.........Adrianek......................4050..... .......08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..........04.12.07 Surfitka...........Nina ..........................3490.............16.06.08 Aisza..............Bartuś ........................2750.............03.07.08 Malolepszaa.....Marcelinka....................2480...... ........20.07.08 Mężatka..........Kubuś.........................2800..... ..........08.08.08 Moniś-27.........Konrad........................3570..... ..........12.08.08 BETTY83.........Natalia.......................3300...... ..........30.08.08
  3. hey u mnie niedzila zapowiada sie jak zwykle - czyli jak kazdy ostatnio dzień - wypełniony liczeniem ruchów malego - obserwowaniem skurczy - ale jak mówiłam - jemu sie nie spieszy.... koleżanka mnie pociesza ze jk mam te skurcze to dobrze bo sie wszystko idealnie przygotuje do porodu, ze jak mam teraz jakies rozwarcie to potem przy własciwych skurczach jego postep wzrosnie szybko i sie nie bede meczyc....- tak bym chciał zeby se to choc w 50% okazało słusznym pocieszeniem ...... nawet słonko zaglada mi w okna :) wiec wietrze mieszkanie :) a M. narzeka że zimno... Justynka - no dokladnie tak!! zapomniałąm dopisa tam te szaszłyki i spaloną kiełbaskę z grilla :P a i jeszcze lubię boczek w extra cieniutkich plasterkach usmazony na patelni tak ze jest skurczony na maxa i do tego jajecznica :P :) - podajmy sobie wiec dłonie :) ale jak widac człwoiek z taką iloscia miesa w jadłospisie doskonale funkcjonuje :P we wszechświecie.... mam o tyle dobrze ze mój M. co do miesa jest taki jak ja i nie musze sie specjalnie wysilac by przygotowywac mu jakies jego potrawy , które dla mnie byłby nie do przyjecia jezeli chodzi o jedznie...:P
  4. zgadzam sie z tobą --- Surfii--- w 100% :) zmykam się myc ...do jutra miłych snów każdej z was
  5. myslicie ze jak dojdziemy do 500 strony to Gabryś sie zdecyduje wyjsc z jaskini :P ????????
  6. voltare---ja mma nadzieje ze my jeszcze tak kilka lat tu bedziemy na topiku :) ale na wszelki wypadek moze skopiowanie jest dobrym pomysłem - na internecie róznie bywa i moze admini stwierdza za jakis czas ze beda ograniczac ilosc stronek i zaczna nam systematycznie kasowac np. notki miesiac temu napisane itp. róznie bywa....(oby nie) ale lepiej na zimne dmuchac ...przeciez te 2 lata to historia naszych istnien, starań, przełamanych barier itd...szkoda by było jakby to przepadło w eterze... ja skopiuje....a jak komuś sie nie bedzie chciało to potem najwyzej sobie na maila poprzesyłamy...jak ktos bedzie chciał...
  7. Anna--kobieto - póki co weekend, mam zadanie dla ciebie - poczytaj nas od poczatku moze znajdziesz cos co tez pasuje do twoeje sytuacji - cos co jest podobne - moze sie przyda :) --- a w poniedizałek od rana zacznij działac z lekarzami - w razie czego sa wsród nas ekspertki co do wiedzy o lekarzach i do jkich sie po co zwracac, na co szczególnie zwrócic uwage itd...i na pewno podzelą sie swoją wiedza z tobą, bo my sie stramy nikogo nie zostawiac ot tak samo pasem jeka któs juz sie zdecyduje dołaczy do naszej rodziny :) - mówimy u nas: cycki w góre !! uszy też do góry!! :) trzeba działac!! nic z gdybania i myslenia nie bedzie - skoro podjełas decyzje to teraz do poniedziałku włacz luz - a od poniedizałku bierzemy sie do roboty!!! i jak bedziesz miec wolna chwilkę a decydowałaś zostac z nami na stałe - i juz nie tylko jako podczytywaczka :) ale konkretna staraczka --- wpisz sie do tabelki jako staraczka - (login, wiek, ile sie staracie i data nastepnego okresu twoejgo który ma przyjsc)
  8. ANNA - to szybko do lekarza na badania !!! skoro masz już jedno dziecko to wadomo ze na pewno mozesz miec dzieci a organizm przeciez sie zmienia - nadmiar tego - niedobór owego i powstaja problemy z tym cz z tamtym...masz do doktora, porobic wyniki i bedziemy wspólnie działac :) co ty na to??
  9. to do Betty co napisałam - miało by do ciebie Malolepsza :P ale widac ze telepatycznie wzywam Betty do raportu :P skoro mi palce jej imie wystukaly....
  10. malolepsza---- widze ze i ciebie na wspominki wzieło :D dobry taki kurs...chyba zapisze swojego M. :P a mój mały ma własnie czkawkę :P cikawe po czym.?..jak nic nie jadłam... Batty---ciesze sie ze masz takie samo zdanie jak ja :D myśle że kazda z nas myski tak samo..... chciałam w ten sposób tez przywołac nasze dezerterki - Ani77, Milka, i zmobilizowac Martunie i Mimi do wiekszej wiary w cuda i w uśmiech losu :D
  11. ANNA -- no ja to sie nie znam na tym, ale twoja mysl by zrobic jak naszybciej badania w tym celu wydaje mi sie bardzo dobra i powinnaś tak zrobi nie zleżnie od tego czy któras z nas udzieli ci odpowiedzi, z hormonami o ile sie orientuje róznie bywa - czasme nadmiar jednego u kobiety jest czyms złym a na inną kobietę moze dział to w zupełnie inny sposób , choc byc moze podobny, wszystko zalezy od organizmu... zrób badania, na pewno sie wiele wyjaśni...i oczywiscie nie trac wiary - to podstawa wszystkiego i zagladaj do nas - może też pomyslisz o wpisaniu sie do naszej tabelki - jeśli bedziesz tu chciała z nami \"zamieszkac na dobre\" :)
  12. wiecie - tak sobie pomyślałam - nasz topik jest już na świecie od 17.11.2006 roku - niedługo bedziemy więc obchodzi huczne urodziny topikowe :D bedziemy miały w sumie 2 lata...:) zonaczcie ile się zmieniło przerz ten czas...ile z nas zaszło w ciązę chociaż niejednokrotnie było bardzo cieżko....ile już jest szczęśliwymi mamusiami ...i ciagle jest mniej osób w pierwszej tabelce a coraz wiecej w drugiej i konsekwentnie w trzeciej....:D to tylko powienno uśiwadomi nam że : 1. w grupie łatwiej :D i raźniej 2. od prawie dwóch lat mozemy obserwowac i doświadczac osobiscie dziejących się wsród nas Cudów :D niezależnie czy dotycza bezpośrenio nas samych czy naszych topikowych siostrzyczek :D wniosek nasuwa sie sam i jest niepodwarzalny: cuda są możliwe i skoro dzieją sie od 2 lat to bedą nadal wśród nas sie działy :D tak wiec - dla tych naszych kochanych dziewczyn, które ostatnio sie nie udzielają bo jest im źle, bo są nieszczęsliwe, traca wiarę .... (zwłaszcza Milka i Ani77 - ltóre mam nadzieję ze chcoaż podczytują !!! ) ale tyczy sie to również Mimi i Martuni - w waszym życiu jest miejsce na cud i gwarantuje że w końcu go dośwaidczycie !! A my (wszystkie pozostałe) przezyjemy to razem z Wami ... Ani77, Milka, Martunia, Mimi - dla każdej i :D bedzie dobrze ze wszystkim!! a reszta was babolki tez ściskam i całuję za to że jesteśmy razem tak mnie jakoś nostalgicznie wzięło i filozoficznie też :P ale może udało mi sie co niektórym z nas uśwadomic cos bardzo waznego a jednocześnie coś co miozemy przezywac od prawie 2 lat... nie poddawajcie sie chocby wiał wam w oczy najgorszy wiatr ... ps. chyba się pokusze o skopiowanie całego topiku - bedzie z tego niezła ksiązka -> medyczno - terapeutyczno - poradnikowo -przyjcielska :)
  13. Jagódka, Voltare - a wy co tak od rana ojedzeniu ?? :P Voltare- ja generalnie za mieskiem nie przepadam - z miesa to jem tylko piersi z kurczaka na rózne sposoby - szynkę wyjątkowo chudą - czyli bez tych białych sladów na brzegach - a jak sa to musze je odkrajac bo nie przełknę, no mielone jakies ale to tylo w ukrytych postaciach - typu sos do spaghettii :P lub mamine gołąbki - a i jakies extra dobre parówki - ostatnio lubie Jedynki z serem bo sa wędzone...- a tak to od małego jadę na nabiałach głównie :P i jest dobrze. obie macie racje - dziecko juz w brzuszku wie co lubi i co mu smakuje :) ja na poczatku nie jadłam słodkiego bo było bleee - a teraz juz zjem i zauwazam ze mały wtedy sie ozywia :) i zaraz potem dostaje czkawki :P bo widac sie opija słodkimi wodami zbyt łapczywie - łakomczuszek.... skurcze u mnie bez zmian - jak tak dalej pójdzie to moze jeszcze Gabryś zamiast byc z pazdziernika na listopad sie przesunie...oby nie....bo wtedy chyba to do 5 kg by dobił..:p ( wczoraj jedna z dziewczyn na forum pazdziernikowym urodziła synka 4,4 kg i 62 cm...) to juz dziecko jak 3 miesieczne niemowlę prawie - jak by mój postanowił takim niemowlęcym Pudzianem byc to połowa ciuszków które mam była by za mała na wstępie.... wczoraj sie troche wystraszyłam bo nie czułam ruchów :( szturchałam go i nic - :( - ale moje dziecko chyba miało potęznego śpiocha - bo jak się rozkręcił koło 20 godziny to do 24 tak mi dał popalic że szok....pomylił sobie chłopczyk dzień z nocą ....ehhh te chłopy...już od małego jaja sobie robi... ale już dziś normalnie sie zachowuje... tak że widzisz Voltare - nawet jak sie juz czuje ruchy to nic nie przechodzi z niepokoju i tak bedziesz miec z Jagodą do końca - jak sie nie powircie przez 2-3 godziny to bedziecie sie juz zastanawiac bo po jakims czasie stwierdzi że to juz zakrawa na nadopiekuńczosc :P Omega--jak sie czujesz ?? Mimi - dobrze ci zrobi wyjazd...:) - mam nadzieje ze po powrocie cos zmieni sie na leosze miedzy wami... Betty- maleńką Natalkę podglądam na NK - jest śliczna :D męzatka - a ty jesteś sliczna - ja tez bym chciał tak szybko po porodzie wrócic do waagi swojej i to bez wysiłku :) a synuś słodki
  14. dziewczynki u mnie bez zmian - czyli nic sie nie dzieje ...ale nie mam dziś weny do postów - więc każdej przesyłam po pewnie macie racje co do spania maleństwa - ja zreszta sie nie zarzekam - przeciez mówiłam ze rzeczywistosc zweryfikuje to najlepiej :) na szczescie przestawi łózeczko nie bedzie trudno.... ide obejrzec cos w tv albo poczytac .....
  15. http://www.kombinet.pl/~zorrro/szczescie.html za to że jesteście takie kochane
  16. dla was dziewczynki http://www.bellagreetings.com/1/card.php?ID=41 Surfi---dziękuję
  17. ide cos wszamac - bo czuje mały głod - a oststnio mam kompletny brak apetytu - jak zjem śniadanie tak nie moge patrzec potem na jedzenie - dzis tez tylko na sniadaniu - jak próbowałm zjesc obiad z moim M. to mnie pogoniło do wc i nie dałąm rady :( - ale teraz czuje juz ssanie weic moze sie przyjmie ....
  18. ciesze sie że na cos sie przydałam Milla - jak połozna stwierdzi na bank co to - to napisz na kaffe - zebym miała większa wiedzę :) u mnie tak jak pisałam raz była taka mała galaretka ale to na wielkoś łyzeczki małej do lodów - a potem już nic....i to było juz tydzień temu to chyba jakis mały kawałek mi odpadł ....:(
  19. milla - widziaąłm ze popytałąś dziewczyny z forum pazdzienikówek - ales dostała wyczerpująca odpowiedz...nie ma co - ale juz od kilku dni obesrwuje tamto forum i nie maja tam dziewczyny pojecia o praktycznie niczym - jak cos je pytasz....wiec nie warto .... co do czopa - moja kuzynka która wczoraj urodziła - kilka dni predz miaał odejscie czopa i odchodził jej codziennie po troche ....tak to opisywała mi, jak z nia na gg klikałam: XXX(26-09-2008 15:37) a mi wczoraj zaczol odchodzic czop, i wkoncu wiem co to znaczy i jak wyglada :) XXX (26-09-2008 15:38) jest przzroczysty bez krwi wiec jeszcze o niczym nie przesadza Asia (26-09-2008 15:38) a to jest takie sluzowe Asia (26-09-2008 15:38) ?? Asia (26-09-2008 15:38) czy bardziej zwarte i geste?? Asia (26-09-2008 15:38) bo ja nie wiem XXX (26-09-2008 15:39) tak, dosyć gęste i zwarte, troche inaczej wyglada niz uplawy, taka galaretka , u mnie przezroczysta Asia (26-09-2008 15:40) a duzo tego masz ? XXX (26-09-2008 15:40) raz mialam na majtkach troszkę a drugi jak sie podtarlam , tak z calą lyzkę stolową Asia (26-09-2008 15:40) bo ja miaąłm taka galaertke ale raz tylko i malusienko było XXX (26-09-2008 15:40) bo mpoze odejsc jednorazowo albo po troche ---------------------- xxx (26-09-2008 20:13) cos mnie brzuszek mocniej boli, mam straszne parcie na szyjke ale powiem szczerze ze niewiem czego sie spodziewac, chwilami sie boje ze sie zacznie:) juz nawet do adama mówie ze cos nie tak jest, ale moze przejdzie, dziwne bo ja nigdy niemialam jakis bóli przepowiadajacych czy falszywych alarmów, tylko bóle odrazu co minute xxx(26-09-2008 20:14) moze teraz jednak bedzie inaczej, bo niejest to typowy ból tylko takie srednio przyjemne uczucie -------------------------------------------- xxx (27-09-2008 13:13) hej Asiu, wczoraj w nocy mi przeszlo, ale dzis znów mnie pobolewa, czly brzuch, plecy, tylek i uda, no i odchodzi mi sluz podbarwiony krwią, takze myslę ze to moze byc kwestią godzin, jestem podenerwowana i mam dziwne uczucie :) -------------------------- xxx(29-09-2008 6:46) czesc Asiu prawdopodobnie dzis juz urodzę ;), w nocy o 3.00 obudzil mnie dosc mocny skurcz, od tamtej pory niespie, skurcze mam dosc regularne ale niezbyt bolesne, jednak mysle ze to juz jednak TO, oczywiscie jestem naszykowana na 100%, jak cos to puzniej sie odezwe, albo wysle smska, buziaczki ---------------------- xxx (30-09-2008 10:23) asiu, ja ciagle w domu, skurcze mam caly czas ale nie bolesne, najbardziej odczuwam dyskomfort przy strasznym twardnieniu brzucha, i ogromnie bolą mnie plecy, ale jeszcze chodze xxx (30-09-2008 10:23) malej sie widocznie nie spieszy jeszcze choc juz 2 dzien daje oznaki ze to już a ja sie tylko wkurzam --------------------------- xxx(1-10-2008 12:39) hej,asiu, dzis od 9 rano mam rególerne sredniom co 30 minut skurcze, takie srednio bolesne i nie przeszly, chyba niedlugo bede sie zbierac domszpitala, bo choc dzidzia od 2 dni robi sobie jaja i mnie straszy dzis to juz chyba napewno, puzniej najwyzej wysle smska, trzymaj kciuki;) ---- no i tyle - tam jest że najpierw miaął przeźroczyste a potem juz taka glaretke podbarwioną krwią, wiem ze niektórym odchodzi cały od razu a nie ciagnie sie przez kilka dni .....moja kuzynka tak walsnie opisywała swoje kika dni przed porodem, a dodam ze to jej czwarte dziecko - i czopa miaął dopiero pierwszy raz w zyciu .... Millo- mam nadzieje że cokolwiek ci to pomogło :)
  20. witam Męzatka ---zajrzyj na pocztę - coś tam ode mnie masz :) na urodzinki i nie płacz - ja ci kilogramów odstapię jak chcesz i to z miłą chęcią Skarbie ....ja po porodzie bym bardzo chciałą tak szybko wrócic do wagi jak ty i to bez zadnego wysiłku - i jest milion takich kobiet które by tak chciały - chociazyby nasza Betty i Aisza - i nie miej wyrzutów, że dokarmiasz małego - skoro nie najda sie twoim mleczkiem to chyba lepiej dokarmic niz ma spadac na wadze mały - i nie bój sie to co miałaś mu dac wraz ze swoim mleczkiem dostał na pewno....nie miej wyrzutów do siebie że masz mało pokarmu ....tak widac chce natura...i uwierz w to ze wcale to nie znaczy ze mały bedzie chorował.... moj koleznka urodziła 2,5 miesiaca temu córeczkę przez cesarkę - miała jakies komplikacje i nie mogła karmic piersia wcale na poczatku a jak chciałą to małą juz nie chciaał ssac , wiec została na mleczku modyfikowanym - jak sie urodziła miał 3,6 kg obecnie ma 6 kg i jest okazem zdrowia....zreszta powtórze to poraz setny chyba ja tez nie byłam karmiona piersia ( a 27 lat temu ) nie było mlek modyfikowanych - i nigdy nie chorowałam nadmiernie - wiadomo ze dziecko i tak musi odchorowac swoje zwłaszcza w okresie przedszkolnym ale przed tym to nawet mleczko mamusi nie uchroni ...tak że Mężatka - usmiech kochana - iesz sie swoim maleństwem, swoja rodziną - i nie przejmuj sie takimi rzeczami ..... Jagódka --odpoczywaj - Borówek musi miec tez spokoju troche... Surfii-----no rzeczywiscie jesli ty pracujesz a M. nie to nie mozesz sobie pozwolic na odejscie z pracy, a M. jak sobie radzi z małą?? moze to nie jest zły pomysł zeby tylo on sie nią narazie zajął a jak znajdzie prace - to zawsze mozecie zatrudni nianię ....tym bardziej ze bedziecie juz niedługo wprowadzac pokarmy stałe... jak ja byłam niania - z mamą małego miałam tai układ - ze ona wieczorem ugotowała zupkę dla małego, a ja w dzien mu odgrzewałam i warzywka i miesko drobiłam na miazgę i tak go karmiłam, nie mielismy z tym problemu zupka dla małego była zawsze w małym garnuszku i jemu strczała na 2 dni - sniadania sam mu robiłam i podwieczorek tez sama mu robiłam ale wczesniej miaałm uzgodnione co zrobic mu na sniadanie czy na podwieczorek - tak ze nnie musiaąłm latac po sklepach i wymyśla cudów.... babcue niestety czasem sa nadgorliwe ( tu ukłon szacunku i uzania dla naszych babc - Omegi i Nelci za ich wzorowosc) - ale sa osoby którym nie da sie nic wytłumaczyc....dlatego ja tak bardzo chciałm mieszkac sama - zeby mi sie nikt nie wtracał i zeby mi nikt na siłe nie Hodował dziecka - ty dobrze robisz ze dajesz jej jesc wtedy kiedy sam chce i jest ona głodna - w koncu to jej organizm i wie najleiej kiedy potrzebuje jesc a kiedy nie - mimo ze nie umie mówic wiecco jest dla niej dobre - i nie mozna karmic na siłe - bo dziecko jeszcze sie traumy nabawi zwiazanej z jedzeniem na siłe...i dopiero bedzie problem .... ja mam dzis wieksze skurcze niz wczoraj - ale chyba to jeszcze nie dzis...moja mama dzwoni codziennie i pyta jak sie czuje :) i sama sie smieje z siebie ze ona siedzi jak na szpilkach i poki co to narazie ona sie bardziej stresuej niz ja :P heheh - no w koncu pierwszy jej wnusio :) to niech sie steresuje za mnie .... a mój M. nasłuchał sie opowiesci kuzyna jak to jego zona po zjedzeniu świażego ananasa miesiac przed terminem urodziła...i dzis mi przytargał do domu takiego włąsnie ananasa :) i mówi ze to taka \"wiagra porodowa\" :P
  21. Surfi---ja nie z tych, zeby besztac - chciałąm poznac wasze zdanie to poznałam...a co do tych badan jak to opisłaś \"paluchami\" to ja też słyszałam, a raczej podczytałam na tym forum gdzie dziewczyny nie wiedza nawet co to KTG, z tego co one tam pisza własnie takie badania ich lekarze im robią - pchaja paluchy :( i ze je to boli :( .... ja nie miałam takich badań ... Jagódka---tak Gabryś ma charakter - chyba bedzoe indywidualista jak ja :P dziś miaąłm cześciej skurcze - ale niestety nadal są przepowiadajace bo jak zmieniam pozycje - to one mijają.... a moja kuzynka urodziła dzis córeczkę :) swoją upragnioną - bo ma już 3 synków :) zmykam poczytac cos i wypic mietę, bo mi cos dziś mdławo :(
  22. wida to zależy od lekarza - to ile i jakie badania robi, Surfi--dlaczego mam Cie besztac??? sadziłam tylko ze jak ja tak mam u lekarza to wiekszosc kobiet ma tez podobnie :p ......ja nie chodze prywatnie wiec on na mnie nie zarobił ani grosza tymi badaniami ...wszystko poszło na NFZ - a usg dopochwowe miałam tylko raz na pierwszej wizycie potem juz przez brzuszek wiec chyba wiekszej ingerencji nie było, a co do wyników to chyba zlecił mi wszystkie mozliwe i poriobił wymazy .... ja jestem zadowolona z niego ...:) dlatego ze o nic nie musze prosic
  23. Jakie są wskazania do badania KTG? Badanie KTG wykonuje się od 28 tygodnia ciąży. Od 37 tygodnia ciąży rutynowo monitoruje sie wszystkie kobiety ciężarne aż do porodu. U zdrowych ciężarnych w okresie okołoporodowym badanie wystarczy wykonać co 2-3 dni. Dodatkowymi wskazaniami do wcześniejszego lub częstszego wykonywania badań KTG są: Obciążony wywiad położniczy Ciąża po terminie Nadciśnienie tętnicze Hipotrofia płodu Choroby nerek u matki Krwawienie z dróg rodnych Konflikt serologiczny Cholestaza ciężarnych Choroby serca matki Słabsze odczuwanie ruchów płodu Urazy brzucha Ponadto badanie KTG służy do monitorowania stanu płodu w czasie całego porodu. chyba napisąłm wam juz wszystko co istotne na temat KTG - resztę pozostawiam wam do przemyślenia i pamiętajcie każda z was ma prawo do bezpłatnego badania KTG w ramach NFZ - od 37 tyg. przy co tygodniowych wizytach i ginekologa !!
  24. aha i jeszcze to na temat KTG - dla tej pani połoznej która nie wiedizał po co sie je robi ... i dla kogos kto powedział ze to dla tych kiedy jest cos z ciazą nie tak.... Dzięki kardiotokografii nawet, gdy ciąża i poród przebiegają bez powikłań, a łożysko jest wydolne, skurcz macicy nie powoduje zaburzeń w dopływie tlenu i serduszko pracuje jak należy. Jeśli jednak łożysko jest niewydolne (np. z powodu nadciśnienia, cukrzycy lub w przypadku ciąży przenoszonej), podczas skurczu poziom tlenu we krwi spada, a serce zaczyna pracować inaczej. Wtedy łatwo o niedotlenienie, które bywa niebezpieczne. Dzięki kardiotokografii, która rejestruje najdrobniejsze zmiany w pracy serca, w razie zagrożenia lekarze mogą natychmiast zrobić cięcie cesarskie. Badanie ktg wykonuje się również podczas przeprowadzania tzw. testu oksytocynowego, który pozwala sprawdzić, jak maluch zareaguje na pojawienie się skurczów.
×