Fasolka81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Fasolka81
-
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Omego ty jak zawsze jestes niezawodna - :) ja wcześniej własnie tak zrobiłam jak mi napisałaś - bop tak mi Voltarka poradziła :) alllleee nie wiedzieć jakim cudem wczesniej mi nie pozwoliło dojrzeć naszej Anulki - złosliwość rzeczy martwych chyba albo ja juz tak przyślepa jestem przez to pakowanie - bo nic tylko kartony widzę...;) ale teraz mi sie udało :D Voltare - ona jest piekna :D nie dziwie sie twojemu M. że oszalał na punkcie córeczki - jest tak fajniutka słodka dzieczyneczka - i zdaje sie że do Ciebie podobna...niech sie zdrowo chowa i pieknie rośnie ... aż sie przyznam ze mnie gdzieś tam w dołeczku ścisnęło że mój Gabryś juz nie jest taki malutki :) czas tak biegnie galopem że aż żal że znów takie maleństwo za kilka lat dopiero zobaczę - w sensie ze moje :) kurna chyba coś przymieszałam..ale moze zajarzycie o co mi chodziło ... mówie wam jerstem zmeczona... przewózka w niedzielę bo tylko wtedy kuzyn M. mi pomoc moze swoim samochodem dostawczym ... a tescie co tu duzo mówić najchętniej swoją pomoc ograniczyliby do przyniesienia mi kartonów...:( - ale niestety nie udało sie tesciowi wykręcić i pare kartonów przewiezie swoją osobówka... bo nie wszystko mi sie zmiesci w samochód kuzyna... oczywiscie nikt nie przyszedł mi nic pomóc pakować...nawet nie zapytali... dzis tylko zona tego kuzyna była u mnie z małym ( nawiasem mówiac to sa ci od których ciagle dostajemy ciuszki dla Gabrysia po ich syneczku i ona jest chrzestna Gabrysia ) ona mi troche pomogła pakować a ja jej dam wszystkie swoje słoiki z zapasami i soki ...bo ja mam w Miłkowicach a nie bede wozić ich spowrotem nich sobie oni na zdrowie jedzą za to że nam pomagają...bo kasy nie chca za pomoc to dam im te słoiki a sporo ich mam to beda mieli na długi czas... -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Voltarko - zajrzałam na NK :) i nadal nici z fotek :) hihi nawet z opcja która mi podałaś :) poczekam az wysslesz na maila moze ... -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
męzatka - zdjątka dotarły - jaki duży już ten twój synuś :) a ty taka laska szczupła :) boze kiedy ja wróce do mojego XS ? Voltare - witam ciebie i Aneczke w domku nie wiem jakim cudem ale nie pokazuje mi że masz dodane jakies zdjecia na NK....:( czyżbym nie miała ciebie w znajomych ? -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
hey - melduje sie - wszystko mnie boli :( mam zakwasy ...ale moze to pakowanie przyczyni sie do spadku wagi choć trochę... teraz tylko kawka i biorę się za walke z gratami dalej :) potem musze jeszcze na poczte wyskoczyć... piszcie co u was :) Jagody --- a Micvhał ma czuprynę jak stary :) - mój Gabryś nawet połowy, co tam nawet 3/4 z tego co ma Michał nie ma na głowie co mozesz zobaczyć też na NK lub na picassa web album...wiec my praktycznie nie mamy na czym szczotki do włosów uzywać...a u was to juz nawet do fryzjera by mógł pojść ihih :) ale bysie fryzjer zdziwił jakby taki szkrab mu przyszedł ....no ale 2 miesiace to juz duzy chłopak :) i widzisz dopiero co pisałaś eska ze jedziesz bo wody ci odeszły po naszej rozmowie a tu juz 2 miechy ma Michał - szybko zleciało mamusiu ? :) a Gabryś ma pół roku i 2 tygodnie :) taki dorosły już :D ehhh dobra ide walczyć z gratami ... moze jest ktoś chętny wpaść na kawę i popakować ze mną...? Surfi -- wiem że na swoim najlepiej - ale w Bielawie kiepsko z pracą...czekał dwa miesiace szukał i nikt nawet na rozmowe go nie zaprosił ( podejrzewam że teść maczqał w tym palce) - a w legnicy od razu praca sie znalazła ( co teściowio widze nie ponosie) bo teraz nawet od pomocy przy oprzeprowadzce sie wymiguje jak moze) wiec ja juz chce stąd isc w piz....u z tej Bielawy i od teśćiów zdala...bo mam naprawde dość ... moi rodzice pracują - wiec taty nie ma do 15, potem idzie na działkę i wraca wieczorem albo na fuchy w zimie choodzi i terż go nie ma... mama z Miłkowic dojeżzą do pracy do wrocławia jak wychodzi z domu o 5 rano to wraca tuż przed 18 ... wiec praktycznie nie ma ich - tomek teraz jak tam pracuje to bedzie miał od 10 do 18 albo od 12 do 20 prace wiec też go nie bedzie ... tylko ja i Gabryś w domu ... wiec raczej mało bedzie okazji do konfliktów jakichś... a moi rodzice są normalni - sami przeżyli 16 przeprowadzek i mają realne podejscie do zycia - nigdy mi nic nie narzucali nie rzadzili mna ani bratem odkąd bylismy pełnoletni - wiec raczej wekszych problemów miedzy nami a nimi nie bedzie...nie przecze - pewnie jakies tam drobne beda ale to mozna p[rzezyć i jezeli ma nam to pomóc w dojsciu do naszego domku - to ja sie cieszę - byle zdala od Bielawy i tesciów... juz nawet nie chce mi sie pisac o tym co tesc teraz wyprawia, by nam utrudnić odejscie stad - nie mam siły na to i dosłownie rzygać mi sie chce juz tym ... huh...no to sie rozpisałam z rana a miałąm isc do gratów... idę... -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
ZAJRZYJCIE W WOLNEJ CHWILI :) http://picasaweb.google.com/JoannaiGabriel/Kwiecien# http://picasaweb.google.com/JoannaiGabriel/Maj# -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Omega dokładnie to miałam w planach :) znaczy - aby Ci powiedzieć, że będziemy czekać na ciebie w Miłkowicach :) posiedzimy na ogrodzie :) itd. i że już się nie wymigasz od poznania i wziecia wnusia na kolana :) -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
no co tz Betty? jaka utrata kontaktu...w Miłkowicach mam też internet :P i komputer też zabieramy ze sobą :P -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
rybeczko --- my zdecydowaliśmy się na X-lader X3 - w bagażniku mieści się ale koła ściagamy - tak łatwo się je ściaga, a my znów tak często nie drałujemy autem że dla mnie akurat to nie jest problem. my mamy 4-ro kołowy bez skrętnych kól z przodu, wolałąm taki a modele z 3-ma kołami jakoś do mnie nie przemawiają ...jednak jestem tradycjionalistką i wolałam wózio ze standardową iloscią kół :P jestem z wózia zadowolona :) i ty na pewno sie zdecydujesz na model spełniający twoje wymagania i również bedziesz zadowolona... zwróć tylko uwagę czy spedają z folią przeciw deszczową - bo ja kupiła z folią i sie przydaje i chroni cały wózek :) ---dokupiłam tylko tę parasolkę X-sun co do auta moi rodzice mają golfa II i to w jego bagażniku mieśći sie nasz wózek! innym autem nie jeżdzimy :) póki co...bo M. jeszcze pprawka nie ma... ojjjj no to nie róbcie juz zakładów powiem.... M. dostał pracę :D w salonie ERY w Legnicy :) !!!!!!!!!!!!! w związku z czym przeprowadzamy się do Miłkowic - do moich rodziców :D ot i całe dwie tajemnice!! :D jestem taaaaaaaaaaajkkkkkkkkkkaaaaaaaaa szczęśliwa :D:D:D:D:D teraz jestem w Bielawie - przyjechałąm zapkować nasz dobytek... Gabryś został w Miłkowicach z moją mamą która na te dwa dni wolne z pracy wzięła, Tomek też tam został bo jeżdzi juz do pracy :D a ja tu spkuję sie do soboty i heja żegnaj okropna Bielawo :) mieszkanie mamy opłacone do końca maja i tak wiec wczesniej opłacimy tylko wszystkie rachunki uregulujemy co mamy do uregulowania i z koncem maja oddamy klucze.... w miedzy czasie i tak jeszcze przyjedziemy z Tomkiem jak bedzie miał których wolny dzien - żeby sie stąd wymeldować i Gabrysia - musimy być oboje... zameldujemy sie u mnie w moim domu i już :) ranny julek nawet nie wiecie jaka jestem szcześliwa :) odżyłam i czuje sie o połowę lżejsza na duszy :) a w tę sobotę zwieziemy wszystkie nasze rzeczy juz do Miłkowic, tak ze tu w Bielawie juz puste mieszkanie praktycznie zostanie... i dacie wiarę az ta praca tak błyskawicznie --- mój M. pojechał na jazdę autem a ja myk na kompa powysyłałam jego CV i listy motywacyjne chyba do 30 miejsc w Legnicy... akurat Gabryś spał i zaraz babka po dwóch dniach przed długim weekendem na rozmowe go zaprosiła...pojechał i potem drugi etap i dostał pracę !! a jeszcze inni wydzwaniali i zapraszali go na romowy i jezdził tak ostatnimi dniami z Miłkowic do legnicy na te rozmowy a wczoraj sie babka zdecydowała i go przyjeła i juz dziś był w pracy :) wiec jestem taka zadowolona! i z pracy jego i z przeprowadzki na stare śmieci... w planach na dalszy czas... jest załatwianie pozwolenia na budowę na mojej ziemi itd... na wszystko sie czeka około roku wiec akurat jak M. poopracuje to zdobedzie zdoloność kredytową i wezmiemy kredyt hipoteczny na ten dom co juz mam - żeby wybudować się - a póki co pomieszkamy z moimi rodzicami - sa 3 pokoje to nie bedzie tak ciasno i moi rodzice sa szczesliwi bo Gabrysia beda mieli blisko i mnie :) a M. jest zadowolony bo wreszcie robić zaczyna coś co lubi i co go interesuje...--- i całuje mnie po rękach ze mu wysłąłam te CV :) nie rozwija skrzydła ten mój chłop :) wreszcie moze sie przekona że jest wart o wiele więcej niz mu zawsze ojciec mówił ( a móiwł mu że sie do zadnej pracy nie nadaje ) ( tak bo chciał go miec przy sobie w barze) na szczescie czasy użerania sie z teściami odpływaja w dal i jak M. bedzie zdala od nich to też inny bedzie :) same plusy!!! no mam nadzieje że juz wam żyłki w pupach z ciekawosci wiecej szczelać nie bedą :P -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
mężatka --- to nie tak ze tajemnice mam przed wami :P po prostu nie paplam zeby nie zapeszyc :) ale juz tycio tycio i wam powiem:) -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
babolinki u mnie dzis zimnica totalna - wieje, pokrapuje co rusz...:( już niedługo dowiecie się cóz to za tajemne sprawy załatwiamy :) moze nawet za kilka dni wszystko wam opiszę:) Gabryś dzis na szczęscie jakos ma spokojny i dobry humor mimo ze poki co na dworze nie bylismy przez to wiatrzycho - mało głowy nie urwie... Betty - i sciskam cie mocno - wiem jak ci przykro przez ten egzamin M. a co u reszty babulek? Milla? co to za milczki... -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Voltare - gratulacje a jednak usg nie myliło sie w waszym przypadku tak jak i u nas :) czekamy na wasz powrót do domu :) http://bukiet.biz.pl/bukietzphalenopsis1-pi-202.html http://www.agagu.pl/popup.php?image=photos/7024_p.jpg -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
mężatka - na zgrzytanie i ssanie paluszków nie mam nic :( bo Gabryś ma nadal tylko dwa dolne zabki - to nie zgrzyta...a smoka nie ssał rawie wcale to nie zastepował go palcami ... Gabrysiowi też Danonki smakują - połknał by łyżeczkę jakby mógl...:P nadal nie zdradzę o co chodzi... ale się doczekacie obiecuję :) betty - powodzenia dla M. Gabryś zaczyna juz sam siedzieć, trwa to króciutko bo on macha ręoma i nogi do góry podciaga i zaraz ląduje na boczku albo na plecach... a jak go się złapie za rączki żeby sie podciągnał do siedznia to też usiądzie a za sekunde sie za wstawanki bierze i to z tak usztywnia nogi że hej...pierdoła mała... voltare---co tam? już jest Ania z nami? czy nadal wynajmuje mieszkanko u ciebie? buźka dla każdej :* -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
rybeczka …………… () --- () --- () --- () …………… || -— || — || — || ………… .{*~*~*~*~*~*~*} ………@@@@@@@@@@@@@ …… { ~*~*~*~****~*~*~*~ } … . @@@@@@@@@@@@@@@ … {*~*~*~* 100 lat** *~*~* ~* } …{ *~*~ * 100lat******** ~*~* } …{ ~*~*~*~*~*~ *~*~*~*~*~ } …@@@@@@@@@@@@@@@@@ ……………… … )---------( ………… ____ ,-----------, ___ …… … /_________________\\ Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin!Buziaczki!!! ps... u nas ok, trzymajcie nadal kciuki bardzo mocno --- ogromnie was proszę! a potem wszystko opowiem jasna sprawa :) -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Betty -- ja też was lubię :) kruca fuks - wy tu wpisy liczycie ? :P to ja odpadam w przedbiegach...:P ale jestem przy was i myślami i czytam -tylko nie zawsze sie odezwę - przyzjae sie bez bicia :P mamy teraz mały sajgon w życiu - mam nadzieje że zmierzamy ku lepszemu - w kazdym razie jesli nam sie uda - to już za miesiąć bede bardzo happy :) ale póki co nie piszę nie zdradzam co i jak nie zapeszam :) wiem że mnie wpsieracie i kciuki trzymacie mocno :) ja sie pakuję - dzis tato po nas przyjedzie - wracamy w niedziele...chyba...chyba że coś się ruszy... mówicie że Linea daje efekty?? warto kupić? buiziaki dla was :) dla kazdej bez wyjątku Voltare--- juz tak blisko :D -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
malolepsza --wczoraj juz udało mu sie zjeść marchewke z jabłkiem łyżeczką, :) Danonki te co mu daję są malutkie mają 50 g - i to nie jest jourt tylko serek :) o róznych smakach...przetestowałam - nic mu nie jest po nich to nie bedę chłopu żałować... ale każdy idzie swoim torem i na pewno każda z nas kieruję sie sercem i miłością do dziecka i krzywdy im nie zrobimy... mam tylko do was pytanko - jak to jest z tym żóltkiem jajecznym??? w jakiej postaci sie go daje? surowe? gotowane? czy mam usmarzyć jajko sadzone i takie zótko dać ciepłe ale lejace?? bo juz nie wiem :( a mam jaja od babci - on ma kureczki i nazbierała mi kilka od nich wiejskich zdrowych jajeczek :) co tam na weeekend planujecie?? a jakie plany na majówkę? my jedziemy do Miłkowic na majówkę... dzieki bogu skończyły sie wreszcie te felerne huggiesy co kupiłam - i wrócicliśmy do pampersów :) ulga aż miło :) dobra ...czas na kawę...naskrobię cosik potem... -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
hey meluje się przelotem :) Voltare - tobie córcia się szykuje na swiat więc polecam ci ciuszki od mojej kuzynki :) link---> http://picasaweb.google.com/magda1039/Ubranka# jakbyś chciała kontakt do niej to pisz... a córcia moze być duża - czemu nie w niedzielę wielkanocną mojemu koledze urodziła się córcia 4200 g 57cm wiec i Twoja może być spora babeczka...a co to tylko chłopy sie duże mogą rodzić...:) dla reszty Gabryś niestety od tygodnia nie ma apetytu, nie chce kaszy nie chce obiadu :( leci tylko na mleku, herbatkach i gdzieś koło 17 mam dość i wcisne mu danonka i kilka chrupków kukurydzianych to jakoś zje... to pewnie przez te zęby... -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Omega - cie pierdziele :) jaki on piekny :) jestem pod wrażeniem - u mnie póki co nadal w sferze marzeń jest tatuaż...ehhh...pewnie kiedyś sie odważę... surfi---faktycznie nie ciekawa sprawa z twoją mamą...:( czasem własnie tak jest - byłam w podobnej sytuacji jak mój dziadek był w szpitalu i nie chciał babci widzieć...ale ona należy do takiego typu ludzi że pcha sie nawet tam gdzie jej nie chca wiedc nie było siły na nią...ale to dziadkowie - z rodzicami sprawa trudniejsza zwłaszcza dla Ciebie! rozumiem cię doskonale i wiem ze jesteś rozbita miedzy młotem a kowadłem - chciałbyś dobrze dla wszystkich...ale to raczej mało realne...ja bym sie na tacie skupiła w tej chwili a mamę wzięła w obroty jak sie już stabilniejszy stan taty zrobi... ale wiem ze radzić i mówić do łatwo - serce podpowie ci co masz robić! dla reszty GABRYŚ SKOŃCZYŁ DZIŚ PÓL ROCZKU!!! -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
omega ja też piszę się na dietke twojego M. :) mam po ciązy 12 kg do zgubienia jeszcze :( ratuj!! Jagódka - a fryzurka jest widoczna na NK bodajże trzecie zdjęcie wstecz, na tym zdjęciu jestem ja, Gabryś i moja kuzynka... nic specjalnego.... poza tym że sama sobie ją zrobiłam...:P wpadłam w złość na tę moje patły i stanełam przed lustrem rach ciach i już :P trzymam kciuki za Michałkowy i Olgierdowy brzuszek!!! dziewczyny -- Jutro Gabryś kończy PÓŁ ROKU!!! no szokezja totalna dla mnie, że to juz tyle.... -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
SURFI--- TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE !! NIE JESTEŚ SAMA MY CHOCIAŻ DALEKO JESTESMY Z TOBA CAŁYMI NASZYMI SERCAMI -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
dziewczynki przede wszystkim ogromnie wam dziekuje za pamięc :) jesteście wielkie --- my już a Bielawie :( hmmmm,...... samae wiecie... przywiozłam wam bociany Miłkowickie - potem wam podesle...aby wam szczęscie przynosiły... buziaki dla was :) -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
hey hey... surfi---gratuluje prób stania :), wow 10 miesiecy ---jak to leciało co nie, aż sie nie chce dać wiary ze to juz taki szmat czasu.... aisza---ja też marzę o naszym spotkaniu w realu :) bedzie ciezkie w realizacji bo kazdy ma swój podzadek dnia, tygodnia itd, praca, brak samochodu lub inne beda przeszkody...ale wierzę ze damy radę kiedyś się zmówić....trzeba bedzie długo i starannie planowac takie spotkanie aby kazdemu pasował przyjazd itd, no i oczywiście ja bym chciała zeby z naszymi bączkami takie spotkanie było :)... u mnie ok, spacerki itd. wiecie zaomniałam juz jak to jest isc ulica, i co jakis czs mówic \"dzien dobry\" \"cześć\" :) az miło tam w Bielawie nie mam tak, nikogo nie znam, nikt mnie nie zna...a tych co znam pracuja i nie ma ich na mieście w ych godzinach co ja jestem na spacerze... a tu ...inna bajka, człowiek ma i do kogo odezwać...pozdrowić, usmiechnac sie na ulicy...ehhh tak jak w domu... tak bardzo bym chciała żeby moje plany co do tego by tu wrócić jakos nam sie udadzą... nie mogę i nie chce mieszkac w Bielawie - nie naucze sie życia w mieście - bez rodziny, znajomych...powiecie ze to jest do zrobienia... ja jakoś nie moge... kolejnym argumentem i najwazniejszym jest to ze w Bielawie jest większe bezrobocie niz tu w okolicach Legnicy...wiec ja w Bielawie nie mam zadnych perspektyw na prace, a że nie mam z kim dziecka zostawić to nawet jakby sie jakas robota trafiła to bez sensu zebym szła i zarabiala na niańke.... az mi sie płakać chce jak pomysle ze w niedziele musze tam jechac... m. juz tam jest od poczatku tygodnia, szuka nadal pracy, do strazy sie nie dostał, ale ja wiedizłam od początku ze na to szanse sa małe... poza tym dochodzi mi sprawa teściów, naprawd mam juz dość i nie mam siły do nich... nie wiem czy pamietacie - pisałam pare razy juz ze tesc wcale nie przychodzi do nas, od 2,5 miesiąca już nie był.... no i przed swietami - sie okazało ze on nie przychodzi do nas bo mnie nie trawi i nie moze na mnie patrzeć...czujecie? że oni (teściowie) nie zaproszą mnie razem z M. i dzieckiem nawet na kawe do domu bo mnie nie toleruja... zadzwoniłam przed świętami do teścia i zgrałam głupka...pytam go czemu do wnuka nie przychodzi? on na to: \"nie wiem, przeciez zona przychodzi\". ja: no ok, babcia babcią ale dziecko ma tez dziadka, który 2,5 miesiaca go juz nie widział, to troche dziwi mnie i chciałabym wiedzieć skad takie zachowanie? on: to moja srawa - ja mam swoje powody - a ty co dzwonisz zeby mnie umoraniac? ja: nie dzwonie zeby pana umoralniac tylko dla mnie to dzwine zachowanie z pana strony. wydaje mi sie ze jakiekoliek były miedzy nami konflikty to nie powienny one rzutowac na ana kontakty z wnukiem. on: to sa moje decyzje, wesołych świat... ja: chwileczke...chciałam powiedizec panu ze jesli chce pan sie widywac z wnukiem to zawsze moze pan przyjsc do niego i tym ze pan nie przychodzi sam pan sobie krzywde robi a za jakis czas Gabrys bedzie na tyle duzy ze i jemu bedzie to krzywda...mi pan w en sposób krzywdy nie robi...ale jesli pan mysli ze bde pana prosić o kontakty z dzieckiem to sie pan myli... on: nie bedziesz mnie umoralniac, to moja sprawa, moje decyzje, wesołych swiat... i sie wyłaczył. do tego doszło jeszcze to ze tesciowa napomkneła M, ze jak bedzie na spacerze z małym to zeby go pod ich bar przyprowadził bo teśc chce go zobaczyć bo dawno go nie widział. I oczywiscie to miao sie odbyc beze mnie! wiec ja mówie do M ze po pierwsze ---- pod barem na ulicy to nie jest miejsc spotkań dziadka z wnukiem, i ze co on mysli przez ile lat z nim na ulicy sie spotykac? po drugie czy sie to jego rodzicom podoba cy nie jestem jego zona i matKą Gabrysia! nie musz mnie kochać , nie musza mnie nawet lubiec, ale ze wzgledu na Gabrysia bea musieli nauczyć sie zyć ze mna i tolerowac mnie - jesli nie to jest to juz wówczas ich sprawa, ich wybór i ja nie bede na siłę nikogo uszzesliwiac. ja reke na tyle na ile potrafiłam wyciagnełam - teraz czekam na gest i checi ze strony teścia...jesli nie bedzie zmiany jego sprawa. a pod bar jak juz RAZ w drodze wyjątku MOŻEMY podejsć ale tylko i wyłacznie wszyscy razem - wiec czy tesc chce czy nie i tak bedzie musial patrzec na mnie i znosic moja obecność! poza tym zapytałam M. czy miło by mu było gdyby tak moi rodzice jego nie lubieli i jakby przyjżdzali to on musialby sie z domu ulatniac bo oni \"by go nie trawili\" - zapytałam czy super by mu było? i czy by na takie cos pozwolił? on na to że : nie wiec mysle ze po czesci zrozumiał o co mi chodzi... teraz poczekam - zobacze jak to bedzie sie tesc daleje sprawował...a jak nie - to nie...przestane sie przejmowac - jego wybór..ja nie bede tłumaczyc facetowi w wieku 56 lat ze zachowje sie jak przedszkolak \"nie pójde tam bo jej nie lubie\" boze co za człowiek!!! opadaja mi ręce.... tu przynajmniej miałbym z tym świety spokój!!!!!!!! -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
hihi Męzatka, Voltare...a mnie jak powiedizał, że mały wg usg wazy 3800 to sie sprawdziło i wazył 3820 g...wiec moze byc róznie i podłuznie jak widać, ja wiedizłąm że jest sbory bo to czułam ...po jego ruchach i w ogóle... no nie wiem jak to z tymi zebami ale ma opchuniete dolne dziąsła a górne są normalne i ciagle wszystko pcha tak do buzi, że skrobie sobie dolne dziasła, wiec moze rzeczywiście niezbyt ksiązkowy być... ja zrezygnowałam ze smarowania dziaseł tymi żelami bo to jemu wcale nie pomaga ;(, posmarowałam mu dziąsła ostatnio Ibufenem dla dzieci w płynie, pisąło na nim ze tęz jest przeciwbólow w zabkowaniu więc smarnełąm i na noc 1 ml podałam z kaszką - wiec przynajmniej nocke przespał spokojnie .... Viburcol czopki tez mam - ale nie dawałam mu nigdy... o dziwo dzis od rana juz druga drzemke zalicza... pierwsza była od 9 do 10 a teraz kimnął po kaszy o 11... wtedy przy jedynkach też czesto spał w dzien...wiec moze tak sobie radzi sam z zabowaniem - ze przesypia...... a miałam z nim wyjść, ale tak to poczekam az sie obudzi... dzieki za komentarzyki na NK :) Aisza - tez napisałam do ciebie na gg... Jagódka - trzymam kciuki za bebilon pepti.. no to póki co tyle :) buziaki dla was -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
dziewczyny nie krakac nie krakac, mnie równiez cieszy na kaffe każdy post i nie zamierzam przestać pisać, po prostu nie zawsze mam wene, nie zawsze coś ciekawego sie dzieje, nie zawsze jest czas... Gabryś jest biedulek teraz idą mu chyba dolne dwójki bo stasznie krzyczy wieczorami i pogryzłby chetnie każdego, dziś moja mamę pogryzł w policzki i brodę, a dziąsła białe i spuchnięte, dałam mu juz danie jedno po 6 miesiącu i były tam juz kawałeczki ziemniaczków i warzyw nie taka ciapa, super dał sobie rade :) ale to dla tego że od dawna do kazdego słioczka po 5 miesiącu musiałam dodawać kleik, bo inaczej zbyt rzadkie były i mu uciekały z ust a jak były gestsze to on sobie ciamkał to nim połknał i rozwinął sobie ładnie odruch ciamania i gryzienia przed połknięciem, bo wiem ze niektóre aki to łykają i potem się krztusza przy tych słoiczkach z kawałkami... w ogóle to jest z niego takie cygańskie dziecko - do kogo by na ręce nie poszedł bedzie sie cieszył :) hihihi poza tym to prawda jak powiedziała Betty, wczesniej więcej sie udzielałam, a tu u rodziców, więcej czasu spędzam z Gabrysiem poza domem na powietrzu - spacery mamy 2-3 razy dziennie bo rodzice mieszkają na parterze a jak rano wyciągne wózek na dwór to potem na ogrodzie zostawiam bez obaw ze zwinie ktos bo ciagle mam go na oku...wiec odwiedzam z wózkiem i syneczkiem stare kąty i odświezam moje stare znajomości...stad mniej mnie na kaffe... aż mi zal serce ściska jak pomysle ze w niedziele wracamy do domu :( chętnie bym została tutaj na dłużej ....na zawsze... a nim na stałe sie tu przeniesiemy z m. bo taki mamy plan to minie jeszcze sporo czasu... a... i co wam powiem -- nigdy nie kupie juz huggies`ów grrr są beznadziejne ---ciagle przemakaja porażka jakaś... wolę w 100% Pampersy!!!!! no to do kolejenego postu babeczki postaram się jutro ale nie wiem czy mi wyjdzie... -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
ciekawe czemu jestem u Voltarki w tabelce na zielono ??? reklama się mnie czepiła :) u mnie święta pełne jadła, co akurat nie bardzo ma się do mojej diety :/ ale poświętach ruszam ostro ... buziaki dla was -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Fasolka81 odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
a więc zapraszam do linka http://wielkanocnykurczak.pl/asia,_tomek_i_gabriel