Ksiaze nocy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ksiaze nocy
-
Ta ki1-->przyznaje racje. Slowa potrafia bardziej zranic czlowieka. Czasem czlowiek zrobi cos glupiego pod dzialaniem emocji czasem alkocholzacmi umysl rozne sytuacje w zyciu bywaja. Ale wypowiedziane slowa potrafia zniszczyc wszystko.
-
Wybaczyc mozna wszystko tylko to jest zalezne od czlowieka. Kazdy ma swoja granice. Ja bylem z dziewczyna kilka lat i przez ostatni rok cierpialem duzo ale trwalem i mialem nzdzieje. Jednak nie wyszlo no ale takie zycie. Ale jesli naprawde sie kocha to czlowiek jest w stanie wybaczyc duzo.
-
bucc-->Kasia prawde mowi.Wampirka jest bardzo piekna i do tego wyjatkowa osoba z duzym temperamentem.
-
Czesław Jankowski * * * Gdy kocham, żaden zawód mię nie straszy, Lubię ja rozpacz i trwogi złowieszcze. Daj, dziewczę, nieco łez miłości naszej!... Ale — nie dzisiaj i nie jutro jeszcze. W mej sybaryckiej za szczęściem pogoni Rozkosz wciąż nową w myślach nieraz pieszczę. Wśród róż, jaśminów chciałbym umrzeć woni... Ale — nie dzisiaj i nie jutro jeszcze. Gdy szron siwizny czoło mi przyprószy, Niech sobie słabną krwi burzliwej dreszcze. Rad spokój nerwów powitam i duszy... Ale — nie dzisiaj i nie jutro jeszcze. A was zaś, wszystkie, które ukochałem, Jak kartki w album w piosnki nie umieszczę, Czcząc was już tylko — wspomnieniem wytrwałem. Ale — nie dzisiaj i nie jutro jeszcze.
-
Czesław Jankowski Wiosny zaduszny dzień Te białe ku mnie przybliż chryzantemy I ów medalion ze ściany mi daj — I cicho teraz rozmawiać będziemy... Był niegdyś— maj. Maj był tak jasny, tak piękny, dziecino, Że nie mógł długo trwać: jak mgły... jak sny... Kiedyś— w Zaduszny dzień — szarą godziną, Maj taki będziesz wspominać i ty. Przyjdziesz siąść może w tym oto fotelu, Gdzie życia mego dzień powoli gasł... Cyt! — cyt! — Niech wskrześnie widmo z przed lat wielu Ostatni raz. Czemu tak drgnęły kwiaty — tam — na stole? Wionęło chłodem... dziwnym... Przymknij drzwi... Był maj. Wprost z sadu dróżka wiodła w pole... Sni mi się, śni. Sni się... Jak błogo!... Cicho... I powoli Na wszystko dziwny jakiś schodzi cień. Daj mi, daj rękę!... Przeszło już. Nie boli! Już odświęcony wiosny mej i doli Zaduszny dzień.
-
Jarosław Iwaszkiewicz Gorzka miłość Co wieczora, gdy wszystko cichnie, Słychać tylko siklawy, Jak siklawa moja miłość co wieczora Uderza o skały. Uderza i rozbija się na drobne fale, Ucieka, całą noc bieży, A potem w świetle poranka, Jak ranny jastrząb leży. W pościeli zielonych liści, W pościeli jasnych promieni I myśli, że noc nadejdzie I miłość znów w potok zmieni, Potok szumiący żalem, Potok uderzający, Potok łzami wezbrany, Potok gorący...
-
Pusto tu. Nikogo nie ma
-
Ja dzien przed sylwestrem zakonczylem zwiazek ktory nie mial juz chyba sensu i ciezko zapomniec. No ale trzeba zyc dalej. A bezsennosc meczy mnie juz z pol roku.
-
Bezsennosc od dawna. Tesknota tez
-
Kamilll--> juz nie widac czyli udzlo Ci sie
-
Paul Fleming Jak by chciałcałowanym być Zawsze w usta, gdzie najsłodsze I do głębi serca dotrze. Ni swawolnie, ni przymuśnie, Ni z językiem śpiącym gnuśnie. Nie za wiele, nie za mało, Bo zabawką by się stało. Nie za cicho, nie za głośno, A utrafić w miarę znośną. Ni z daleka zbyt, ni z bliska, Bo tu żal, a tam ból ściska. Ni sucho, ni zbyt obfito, Jak Adonis z Afrodytą. Ni za ostro, ni za chwiejno, To na raz, to znów kolejno. Nie za wolno, nie za spiesznie, W miejscu byle jakim też nie. Pół tchnienia, pół ukąszenia I pół w usta zanurzenia, Pora też ma być sposobna I nie w ciżbie, lecz z osobna. Całuj się więc, wszelka młodzi, Jak się umie, chce i godzi! Tylko ja i luba znamy, Jak się z nią całować mamy.
-
Hans Magnus Enzensberger Wiersz do poduszki Za to, że jesteś obecna aż po opuszki palców, że tęsknisz, za to, jak zginasz kolana i jak objawiasz mi swoje włosy, za gorączkę i mroczność; za zdania rzucane mimochodem, za znikomą wagę łokci i materialną duszę, która lśni w małej kolebce nad obojczykiem; za to, że odchodzisz i przychodzisz, i za wszystko, czego o tobie nie wiem, moje monosylaby to za mało lub zbyt dużo.
-
Hans Magnus Enzensberger Rozstanie Niebo jest chyba rozcięte pomiędzy tobą a mną, i rozcięta biała flaga, w którąśmy się otulali we śnie, wsparci o siebie jak drzewa i obsypani liśćmi przyszłości. Nastał już poniedziałek. Chyba nadejdzie wiatr i powyrywa z koron ich pamięć zieloną, chyba nadejdzie śnieg i nie będzie dymu nad domem, i będzie rozcięty czas, niebo, które wyrzucą zimny cierpliwy popiół, a na głowie twojej osiada i osiada na mojej głowie: rozcięty śnieg.
-
Hans Magnus Enzensberger Wypytywanie o północ Gdzież, którą trzyma moja ręka, przyjaciółko, przebywasz, przez jakie sklepienia przenika, gdy na wieżach dzwony marzą, że nareszcie pękły, twoje serce? Gdzie, przez jakie to śpieszysz wyręby, ty, której lekko dotykam wargami, jakie nocne ziele muska cię i odurza, marzycielko, jakiż bród zrasza twoje stopy? Gdzie, gdy niebo szarzeje puste, najdroższa, szumisz w sennym sitowiu, głaszczesz drzwi i grobowce, czyjego posłańca, który cicho drży, darzą pocałunkiem twoje usta? Gdzie jest ta fletnia, do której ucho skłaniasz, gdzie zawodzenie, co ci włosy bezgłośnie rozburza, a ja leżę zdrętwiały i nasłuchuję, i czuwam, i dokąd to lecą twoje ptaki? Gdzie, w jakie wplątało cię lasy, którą trzyma moja ręka, przyjaciółko, twoje marzenie? Dla...
-
Gustaw Ehrenberg-Ułamek Dla mnie ten wiersz jest pełen miłości... ponieważ miłość nie zawsze musi być wyrażana przez słowa... ;-) a jeśli chodzi o styl jakim został napisany to chyba jak najbardziej jest stylem miłosnym... Mowi o tym jak piekna kobieta dziala na mezczyzne.Takie jest moje zdanie. A Ty jak odebralas ten wiersz??
-
Ładna łąka w zielonej sukience, Ładne dziewczę z czarnymi oczyma. Łąka w kwietne ustraja się wieńce I rozpuszcza strumyk po sukience; Dziewczę okiem przywabia młodzieńce, Wabi, więzi i w sercu zatrzyma. Ładna łąka w zielonej sukience, Ładne dziewczę z czarnymi oczyma. E.G.
-
Jakob Michael Reinhold Lenz Do serca Zabawko, co w piersi stale Tkwisz, by zadawać tortury! Kto by to przewidział z góry, Wolałby cię nie mieć wcale! Jak rzadko mi w twoje tętna Chwila radości się wplata I jaka w mig po niej skrzętna Przychodzi bólu zapłata! Lecz ni rozkosz, ni cierpienie, Nie są dlań na tyle groźne, Co nieczułość! O promienie, W szkło je raczej stopcie mroźne! Kochasz, zgrzytasz, drżysz, zamierasz W nadziei, to znów w rozpaczy. Życie ci zatruwa nieraz, Które bezeń nic nie znaczy.
-
Bolesław Leśmian Wiersz księżycowy W księżycowy wniknąć chłód, Wejść w to srebro na wskroś złote, W niezawiły śmierci cud I w zawiłą beztęsknotę! Był tam niegdyś czar i śmiech, Tłumy bogów w snów obłędzie — Było dwóch i było trzech — Lecz żadnego już nie będzie! Został po nich — rozpęd wzwyż, I ta oddal bez przyczyny, I ten złoty nadmiar cisz — I te srebrne szumowiny... Tam bym ciebie spotkać chciał! Tam się przyjrzeć twemu licu! Właśnie dwojga naszych ciał Brak mi teraz na księżycu! Noc oddycha naszą krwią, Krew podziemną płynie miedzą... Nasze ciała teraz śpią — Nasze ciała nic nie wiedzą...
-
Julian Tuwim Ofiarowując serce Posyłam ci bezdomne moje serce. Co chcesz z nim zrób. Na swoje zamień to bezdomne serce Lub zatrać, zgub. Wdzięczne ci będzie to bezdomne serce Nawet za grób.
-
Julian Tuwim Jeżeli A jeżeli nic? A jeżeli nie? Trułem ja się myślą złudną, Tobą jasną, tobą cudną, I zatruty śnię: A jeżeli nie? No to ... trudno. A jeżeli coś? A jeżeli tak? Rozgołębią mi się zorze, Ogniem cały świat zagorze Jak czerwony mak, Bo jeżeli tak, No to... — Boże!!!
-
Julian Tuwim Powiedzieć Ci nie mogę... Powiedzieć Ci nie mogę, jaki to żal bezbrzeżny: Dzień dzisiaj taki biały i taki bardzo śnieżny... Powiedzieć Ci nie mogę, jak mi ogromnie smutno: Ale Ty pewno nie wiesz, co znaczy słowo "smutno". Ach, pewno nie wiesz także, co znaczy "żal bezbrzeżny", To nic... To nic nie znaczy... Dzień taki cichy, śnieżny. To takie moje słowa, co Ciebie mi zabrały... A może i przyniosły... Dzień cichy dzisiaj, biały.