37-latek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez 37-latek
-
nie bedzie mnie tydzień, więc zaniedbam troszeczke topik, ale skoro mam czytać pseudonaukowe wywody jakiegoś doktorka to nie żałuję :) teoria, miłego tygodnia życzę :) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny
-
ale jaja... doktorek się zbulwersował i nieopatrznie pokazał słomę wystającą z butów. Nie wytrzymał i zaczął bluzgać :D a jednym z przejawów inteligencji jest umiejętność prowadzenia rozmowy bez używania słów powszechnie uważanych za wulgarne :D Doktorek powinien nie tylko nauczyć się czytać ze zrozumieniem, ale wogle nauczyć się czytać. Bo już nawet i mi znudziło się czytanie \"teori\", która wciąż powtarza to samo jak zdarta płyta. A tu prosze, czytanie ze zrozumieniem i szukanie czegoś głębszego ukrytego za słowami \"teori\" nie jest potrzebne, tu poprostu trzeba przeczytać i zrozumieć :D No i skoro, zacytuję tu wypowiedź waćpana: \"Przeciez napisalem do kurwy nedzy wyraznie ze mnie to wali, kurwa mac\" ... skoro to \"wali\" to po co tak się unosić emocjami, chyba że ma się gdzieś ukryty sens .. znów zacytuje waćpana: \"czytanie ze zrozumieniem polega na wyciaganiu wnioskow w ukrytym sensie\" i .... eureka!!!! ... wyciągnąłem wniosek z pisania \"doktorka\" ... doktorek jest frustratem, on ma poprostu małego :D ... ale jaja :D:D:D
-
doktorek.... dziekuję za uznanie, i odpowiadam na pytanie jak do tego doszedłem, ze masz orzeszek, ano doszedłem do tego czytając Twoj tekst ze zrozumieniem, czego jednak o Tobie i Twym czytaniu nie mnogę napisać :) Co do przyzwoitego poziomu i nie tylko inteligencji, to co poniektórzy nie dojdą w rzadnym wieku, tu także ukłon w Twoją stronę :) Z wyrazami szacunku dla Twego poziomu inteligencji... i ... bez odbioru :)
-
nie tylko mózg jak orzeszek ... orzeszek też jak orzeszek :P
-
No i wciąż walczymy z tematem który stresuje tak wielu :) teoria ... po raz kolejny zgodzę się z Tobą (chyba za często się zgadzam ;) ) i zgodzę sie z tym, że wszyscy atakujący Cię muszą mieć straszne kompleksy, ja nie mam kompleksu i nie atakuje :D A tak na poważnie, to dla meżczyzny temat wielkości penisa, to temat tabu. Bo facet musi być \"macho\", a czym najbardziej macho imponuje? podbojami łóżkowymi, a skoro nie ma czym zaimponować w łóżku, to nie jest macho i to go stresuje :) I teraz jesli ktoś jest inteligentny, to oleje moją powyższą wypowiedź :P, a jesli ktoś sfrustrowany odpowie na nią atakiem, to znaczy, że ma małego i go to stresuje :P A czy nie zastanowiło Was to, że autorami największej ilości ataków na temat wyższosci dużych czy małych penisów oraz wyższości dużych czy małych piersi są ... meżczyźni :D Pozdrawiam
-
Missiek pomniejszyć zawsze można, gorzej z powiększeniem, szczególnie ilości szarych komórek :D :D: D A w ciasnych dżinsach i skąpszych slipach chodzą podobno homosie :P
-
no to się nam dyskusja rozkręciła :) teoria ... zgadzam się z Tobą, tylko jak w każdej dyskusji musimy unikać uogólnień, więc przy wypowiedziach należałoby używać \"1osoby\". np \"ja sądzę\"... \"moim zdaniem\" itp. wtedy nie będzie nieporozumień. Zawsze znajdą się obrońcy małych piersi, dużych penisów, szerokich bioder, dużych piersi, małych penisów... bo zawsze ktoś ma z czymś problem :P Ale czy nie uważasz, że różnorodność jest potrzebna?;)
-
do \"a ja powiem\" Jeśli chce go rzucić tylko z powodu małego penisa, to jest płytka intelektualnie i ja sam bym ją na miejscu tego jej chłopaka rzucił. Co się tyczy skrajności, to faktycznie, mozna by było na pierwszy rzut oka wywnioskować, ze znalazły tylko tych ze skrajnymi rozmiarami. Ale były także wypowiedzi budujące, takich kobiet, ktorym jest wspaniale z meżczyznami niekoniecznie obdarzonymi. Bo chociaż sex i wszystko z nim związane jest ważne, to jednak nie najważniejsze. Wszystko jak już napisałem, to rzecz gustu. Jak jakaś dziewczyna twierdzi, że jest jej dobrze z chłopakiem, który ma mniejszego, to super i szczerze życzę im szczęścia. I napewno nie będę jej przekonywał, że większy jest lepszy. Bo mysleć trzeba głową, a nie narządami rodnymi :) Pozdrawiam
-
do -> \"a ja powiem\" czytam wszystkie wypowiedzi i rownież proszę o czytanie moich wypowiedzi ze zrozumieniem tekstu :) primo - wypowiedziałem się tylko na temat tego co znam, co mnie dotyczy, z czym się sam spotkałem, a nie na temat tego co zasłyszałem, więc nie wiem jak to jest gdy dziewczyna przyjmuje penisa o długosci 25cm secundo - tak jak są ludzie o wzroście 150cm i 215cm, są także penisy 10cm i 22cm, stąd średnia ok 16cm wynikająca z badań ankietowych i średnia 13,8cm wyniakająca z badań empirycznych. Reasumując: dzieki opatrzności za różnorodność, bo każdy może znaleźć coś dla siebie :) A reszta to rzecz gustu, a nad gustami podobno się nie dyskutuje :) Odpowiadając zaś na pytanie w tytule topiku... dlaczego tak mało facetów ma dużego.... bo zawsze łatwiej znaleść średnią niż wielkości skrajne :)
-
ciekawe spostrzezenie frustrata :D :D :D najpierw są zarzuty, że wypowiadają się gawędziarze i dziewice, jak ktos coś wie z doświadczenia to dziwkarz, a jak dziewczyna miała doczynienia tylko z \"małymi\" i chce większego lub miała doczynienie z większymi, to rozepchana rura :) a może coś konstruktywnego?
-
czy jako praktyk, włączając się do dyskusji, mogę przytoczyć jeszcze raz swą wypowiedź z 19.01 ? \"Mój ma 19cm, i z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że tylko jedna miała problem z przyjęciem go w całości, kilka odczuwało ból przy głębszej penetracji, ale tylko w niektórych pozycjach. A zdecydowana większość była zadowolona.\"
-
Mój ma 19cm, i z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że tylko jedna miała problem z przyjęciem go w całości, kilka odczuwało ból przy głębszej penetracji, ale tylko w niektórych pozycjach. A zdecydowana większość była zadowolona. Przychylam się do stwiedzenia \"gdy nie ma co się lubi, to się lubi co się ma\" ... i tyczy się to zarówno kobiet jak i meżczyzn.