witam:)
oj ciezko jest ciezko;) ciagnie mnie do slodyczy jak cholera:( no ale co poradzic..jak to moja qmpela mowi \"powiedz dupie ze jest post\":D
mam pytanko z serii \"co mozna, a czego nie...\";) nie kce was zanudzac dziewyczyny bzdurnymi pytaniami, ale czy pestki z dyni sa dozwolone? :) bo dzis hmmm raczylam sie nimi, bez wyrzutwo sumienia, a moze je miec powinnam ;)no i frankfuterki (czy jak to sie pisze ;) zawsze w niedziele mamy takie \"rodzinne\" sniadanie, no i zwykle z tymi kielbaskami, ale nie wiem czy moge sie integrowac z rodzina ;) ) z gory thx za pmoc:)
oka pedze do ksiazek jeszcze troszq i nyny...jutro kolejny wspanialy dzien...szkoda ze humoru nie ma..ale przynajmniej slonce :)
pozdrawiam :)