ghana

Czyli pozycja na stojaka rulez :-) Beata - tak jedziemy wszyscy - czyli nasza trójka + psy! Taki spontan! Strasznie się cieszę, od roku nie wyjechaliśmy nigdzie - na rzadną wycieczkę, nie mówiąc o weekendzie!

Dobra, muszę ją cyknąć - ale mówię ci siedzi jak na Harleyu - i jest TAKA zadowolona!!

Nie dość, że kasy trzeba na takie cudeńka to i miejsca w mieszkaniu - u mnie już full :-) Roewrek stoi na balkonie - ale super się sprawdza, więc ja nie będę inwestować w inne pojazdy :-) A ja wyjeżdżam na weekend - może związek mi się poukłada... to jego spontaniczny pomysł, bo miał pracować i jutro i w sobotę - a pokombinował i jutro jedziemy!!! Super! Wreszcie! hmm z tym nocnikiem to znaczy, że już popełniłam błą, bo Nina głownie go uzywa jako schowka na rózne zabawki... ale potrafi też siadać, ale broń boże bez pieluchy - wtedy nie, no i jak widzę, że robi kupe to w ogóle nie da się posadzić, bo wg niej kupę robi się na stojąco...

Ja zrobiłam ostatnio pyszną zupę z cukinii - ale ja ogólnie lubię bardzo cukinię - więc wszystko mi zn iej smakuje :-) Słuchajcie czy to możliwe, żeby przez zęby rosnące (prawdopodobnie 2 trójki na raz) moje dziecko wpadało w wieczorną histerię zamiast iść spać?? bo ja nie wiem czy kolejny raz to zniosę... masakra jakaś!!! Mamo_Oli - hmm my ostatnio też nie rozmawiamy, do tego rzadko się widujemy, bo on ciągle w pracy, też nie wiem co będzie dalej...

hej! Ninie chyba idą 2 trójki na raz - masakra jakaś... jeszcze nigdy nie wpadła w taką histerię! Nie mogła zsnąć, tylko zanosiła się płaczem...

Nati - uffffff Mama_oli - hmm zawsze są spięcia.... my nie pracujemy razem, a i tak nie jest różowo, więc to chyba nie o praę chodzi... No i proszę mi polać banię -albo lepiej dwie.. jeju jaką ja mam ochotę się upić - tak, żeby zapomnieć o świecie, ale z małym dzieckiem się nie da... mogę sobie pozwolić na jednego drinka. A wlaśnie dzwoniła teściowa, że Młoda ma znowu gorączkę... a miała od jutra wrócić do złobka - ja zwariuję!!!

masakra 5 rano. Ja noby sama spię teraz po 8h a i tak niewyspana jestem... cały czas zmęczona

Nati - no co ty, nie wygłupiaj się, pewnie, że pamiętamy i nas obchodzi! Najpierw nie panikuj - zrób test! A jak coś to masz jeszcze 9 miesięcy żeby się przyzwyczaić do tego... chociaż przyznam, że jakbym ja była w twojej sytuacji to bym była w takim samym stanie... Ale ściskam mocno i nie daj się !!!

lato lato

hejka! moje dziecko dostało ADHD! to że jej nie udusiłam w weekend traktuje jako swój osobisty sukces! normalnie biega wszędzie wyrzuca rzeczy z szafek, w sobote rozbiła aniłka, słoik (pełny z żarciem, które się rozprysło na ściany) i cukierniczkę ( u znajomych...) masakra. Nie idzie jej upilnować, bo jak ją się przytrzymuje to wije się jak piskorz i robi histerię. Pierwszy raz też odtsawiła pokaz na chodniku - pod tytułem tak będę leżeć - czyli położyła się i nie chce iść dalej - a ja z zakupami (plecak + siatka+ paczka pieluch) a tu trzeba ją było jeszcze wziąć na ręce bo by tak została - masakra jakaś... wczoraj byłam z nią na pikniku lotniczym, to przynajmniej zmęczyłam potwora...

Gall - ja te jestem z ciebie dumna, że to ogarniasz!! Podziwiam - podziwem szczerym i dozgonnym :-)

Lato to w kalendarzu!!! ale weekend ma być podobno znośny!!!

8 - jedynki i dwójki w komplecie i taki stan od pół roku.

Sirusho - trzymam kciuki! Urq - ja ci nie doradzę, ja mam w drugą stronę - NIna cały czas by jadła! A przynajmiej trzymała w ręce coś do jedzenia. Wczoraj siedziała z miseczką truskawek i zastanaiwała się którą by zjeść najpierw. Nawet się dzieliła i karmiła mamę i tatę, ale jak było mało to już oszczędzała i nikomu nie dawała :-) Mama_oli - moje też rano bierze ze sobą pluszaki z łóżeczka, ale takie małe :-)

Konkretnie to ja pcham wózek - jeszcze o pedałowaniu nie mamowy - baaa nawet blokuję pedały, żeby się nie kręciły. Ale i tak jest fajnie - Nina jedzie jak na Harleyu :-)

Agatka - tu tez cię anonimy mogą zajechać - ale może nie będzie tak źle! Ale dieta (szczególnie ŻM - czyli żreć mniej) i ćwiczenia to naprawdę działa :-) Madzia chodzi na zabiegi, które rozbijają tkankę tłuszczową i ujędrniają skórę - napewno ci wszystko opisze! Przetestowałam wczoraj rowerek - jest super - w sumie to nie trzeba podstawki na nogi, bo jak się zablokuje pededały w dobrej pozycji to dziecko może na nich oprzeć nogi :-) Ninie się podobało!!

Kamorek - spóźniene życzenia dla Taty :-) wczoraj wypróbowałyśmy z Niną rowerek - bardzo jej się podobało :-)

A właśnie ja puściłam ostatnio Dobranocny ogrów - już 3 razy był puszczony ten sam odcinek i wcozraj już Nina się cieszyła na Maka Pakę :-)

nie wiem robię w tej samej przychodzni, albo prywatnie... więc nie wiem jak jest u nas! Kati - odpoczywaj!!!

urq - u nas rowerek na razie na balkonie :-( odką przyszedł to Nina chora, mam nadzieję, że w ten weekend wydobrzeje!!! Dziś Dzien Ojca!!! Pamiętajcie !!! Nina rano wpdała do pokoju gdzie tatuś jeszcze spał z krzykiem "tata, tata" i to już chyba wystraczyło na prezent :-)

Ty działasz ostro - ja tylko raz w tygodniu miałam! a i tak działało!

hehe

hej! u nas dalej choroba - teraz przerzuciło się na gardło - Młodej i moje - co za upierdliwy wirus!!! A kysz, a kysz!!!! U nas ze słów jest mama i tata, aaa(gdy idzie spać) bubu (pępek), buuu (buty), kaka (coś do jedzenia, banan, lub chrupek - nie wiem ską to się wzieło ;-) ), hau ha, mia mia (miał miał). I za pewne kilka inych - jeszcze przez nas nie zidentyfikowanych. A rozumie już praktycznie wszystko - jak się mówi idziemy umyć rączki to już pędzi do łazienki itp. Madzia - cieszę się, że już są efekty!!!

Dzięki dziewczyny! Naprawdę się cieszę!!! A u nas 7 lat związku, a do ślubu nie wiadomo ile jeszcze ;-)

Udało się!!! Od września mam żłobek!! ufff jednak jest szansa, że moje życie się naprostuje!!!