ghana

Pomi - mała słodka! Nie narzekaj u was też włoski niczego sobie :-) A pomysł ze sprzedażą super! Ja ostatnio teżopchnęłąm nosidełko dla noworodka, a teraz wrzucam jakieś książki. Allegro to podsawa! Gallardo - baw się dobrze! Rebeka - jakby to była moja mam to bym się ni wysilała, ale teściowa nie chce nigdy robic kłopotu, więc poprostu nic by nie jadła, no a przecież powinna :-) Więc 4 dni w tygodniu mamy obiad - przynajmniej ja też jem coś porządnego tak to bym pewnie wepchnęła w siebie kanapkę i luz. A przecież dalej usiłuję trochę przytyć. Libra - włąśnie pogoda do dupy, jak tu wstawać... dobrze, że kawę polałaś :-)

Mama Oli - gratuluję ząbka! My dalej czekamy! Ur - o nie, ja wczoraj gotowałam cielęce pulpeciki w sosie koperkowym - wbrew nazwie nie jest dużo roboty. Muszę się wysilać, żeby wymyślać potrawy, których nie trzeba smażyć, bo od przeprowadzki nie mamy patelni, bo nie mieliśmy takiej pasującej do indukcji i dalej jakoś nie kupiliśmy - one kosztują ok 100zl i caly czas schodzi. A ja niestety czuję się zobowiązana gotować obiady, bo jak tesciowa siedzi z mała to jakby nie było to ona wogole by obiadu nie zjadła - i oczywiście mówiłaby, że to żaden problem. Ale za to w weekend robię bunt i nie gotuję - mam dość. Ostatnio jedliśmy dwa dni pizze :-)

Libra - ja kupiłam kombinezon i to taki ze stópkami, ona często walczy z ubraniami, i bałabym ię, że buty pościąga - i łatwiej mi będzie zapiąć w taki kombinezon niż ubierac w spodnie i kurteczkę - ostatnio ubieranie u nas to masakra, więc tak to sobie wykombinowałam!

:-)

Kawy, KAWY!!! Nawet nie mogę zwalic na dziecko - ona śpi, a ja nie... jakoś ostatnio źle sypiam... Sirusho - na zdjęciach wygląda jakby Borysek na huśtawce się nudził - pewnie chciał, żeby mama huśtała, a nie zdjęcia robiła! Rebeka - no stanie na głowie poprostu boskie! Nina też już umie sama siąść, jakoś tak kombinuje tu się obruci, tu się podeprze, trochę czasu jej to zajmuje, ale w końcu siedzi! Mama Oli- tylk dwa zdjęcia, ael jakie słodkie! Uśmiechy the best! Urq - moja śpi pod kołdrą i to od dawna, bo spod kocyków mi sie rozgrzebywała, i tak jak ją położe spać, to później idę kontrolnie, bo zdarza się, że cała odkryta jest. Madzia- powodzenia w szpitalu, trzymam kciuki!

Ja puszczam zawsze na chybił trafił, ale tym razem nic z tego - czyli trzeba dalej chodzić do pracy... Kamorek - u nas też zębów nie ma...

Hej! Urq - super, ja od razu zrozumiałam, że się cieszysz, że przytył, twoje nocne wstawania zostały nagrodzone! :-D Sirusho - Super nocka! ooo zrób test, wszystko jest możliwe! I mnie się wydaje, że spokojnie możesz podać mleko, nawet jako uzupełnienie obiadku, chociaż, przecież i kaszkai jogurcik to też mleczne posiłki, więc tak naprawdę i tak dajesz modyfikowane mleko :-) Wysłałam wam na @ Ninę z basenu i z moimi psami :-) to są dwa różne psy, a nie ten sam pies :-) Widać jak siedzi i stoi na czworakach! Farfalle - ja gram w totka, ale by było jakbym wygrała! Cholera no... człowiek taki głupi i niby wie, że nic z tego nie będzie, ale gdzies tamw środku zawsz jest nadzieja... Madziulina - myślę, że prezenty spoko! Ja to nie umiem dawać niczego, ale myślę, że będzie im miło! A najleszym prezentem powinien być uśmiech malucha :-) A ja też poszalałam na allegro i kupiłam całą pakę ubranek dla dziewczynki 6-12 miesięcy. Mam też rajtuzki, ale jak ja walczę żeby włożyć ją w spodenki to obawiam się, że rajstopy nie przejdą...

Madziulina - fajnie,że mama będzie, ale z tym zdrowiem to nic poważnego?? A chodzik świetny!

I ja się zgłaszam! Kamorek - ostatnio nawet w domu czasami nie rozbieram się do spania, tylko padam, więc spoko! :-) Kati - to na razie nie wypoczynek, tylko ciężka praca! Kurcze ja muszę wyszorować dom, tylko urlopu nie mam :-)

Rebeka - chyba chodzi ci o ozonowaną wodę - jodowana to na rany chyba ;-) no więc ja nie wiem na jaki chodze, ale on chyba jednak jest chlorowany, bo mnie szczypiąoczy pod wodą, tylko mniej chlorowany i małej nic nie jest. Ale ona wogóle z tych jak na razie niealergicznych. Maja - Sto Lat! A może ruszysz dupę, w końcu trafiłabys na tą samą grupę co ja - bo jest przedział wiekowy 6-12m-cy. :-D

taaa odpoczynek! My ślicie, że jak zasnę na biurku to ktoś zauważy????

Znowu ja!! Stawiam kawę (_)> (_)> (_)> (_)> Ja potrzebuję dzis dużo kawy, mloda obudziłą mnie przed 4, a później ok 5 tak przez 40 minut żeśmy się męczyły... a o 6:40 pobudka już całkowita.. padam na pysk... A z innej beczki, czy wam mówiłam, że wróciliśmy na basen i jest ogromna różnica pomiędzy jej umiejętnościami w czerwcu, a teraz - sama macha nogami, próbowaliśmy już z rękawkami, ale Nina usiłuje się napić wody i się przegibuje do przodu :-) W każdym razie dalej ma z tym dużo radości, więc warto!

Kati - udanego urlopowania :-)

Ja w ramach pocieszania piję piwo - wypiłam połowę i czuję się pijana... Mój schemacik posiłków - ok 6:40 - czyli po pobudce, jak się nie obudzi to ją budzę - cycek, ok 11 mleko sztuczne 180ml lub kaszka 150ml, ok 14 obiadek - mały słoiczek, ok 16 pół deserku, przed 18 cycek (czyli po powrocie z pracy) i ok 21 210ml sztucznego z łyżką kleiku ryżowego lub kukurydzianego i wytrzymuje do rana! Też jestem padnięta i ani myślę o następnym dziecku... nie dałabym rady...

http://www.allegro.pl/item746176077_fisher_price_jumperoo_skoczek_rainforest_jak_nowy.html taki skoczek :-) i wracam do pracy...

Suse l - nie daj się! Kurcze zdarzają się faceci pod wpływem mamusi, ale pod wpływem siostry?? W końcu to WY macie stanowić team, a nie on z siostrą...

Smutasek - moja już tak pluje od jakiegoś czasu :-) Wysłąłam wam zdjęcia - ja ją usiłuje posadzić na leżaczku, a ona swoje, czyli obracanie :-)

Ja mam ostatnio doła.. mam to o czym piszecie - zgubiłam gdzieś siebie.... teraz jestem matką, ew kura domową, tylko pracującą, a gdzie jestem JA???!!! tego jeszcze nie wiem... nie moge tego ogarnąć po powrocie do pracy wogóle nie mam czasu, cały czas albo praca, albo opieka nad Małą, albo prace domowe... Pozdrawiam wszystkich, i wracam do roboty! Aaaa kupiłam małej skoczka fisher prica - używanego na allegro, zobaczymy jak przyjdzie - mam nadzieję, że będzie dużo funu :-)

A jak wolne od komputera :-) Jestem nie przyzwyczajona i bolą mnie oczy od komputera, więc jak nie musze to nie siedzę przy nim!

U mnie też ostatnio pobudki wnocy... mam nadzieję, ze dziś będzie lepiej, a i tak trzeba wstać o 6;30 bo znowu zostałam sama i rano jeszcze z psami muszę wyjśc ! Spokojnej nocy!

Paula - ja miałam wcozraj kryzys, dziś jjuż jest lepiej, pewnie ma na to wpływ, że mala dziś spala w nocy, a wczoraj nie... idę oglądać zdjecia dzieci i Gallardo :-)

Mama Oli - dokladnie, niektórzy nie wiedzą co z atkimi małymi dziećmi można robić - i to nie znaczy, że ich nie kochają, tylko poprostu tak są skonstruowani, nawiązują kntakt dopiero z gadającym dzieckiem. Uwaga chwalę się Nina za częła gaworzyć na poważnie i od wcozraj jak z karabinu sztrzela tatattatatatatata i to tak melodyjnie z intonacją - tatuś jest zachwycony :-) Dziewczyny jak wyście załatwiły żłobki, wczoraj jak byłam w jednym bo chcę małą zapisać za rok to pani i tak popatrzyła na mnie z politowaniem i powiedziała, że "można próbować,ale raczej się nie dostanie"... cholera jasna!

Źle ze mną - widzę, że piszę samam do siebie! :-) Tygrys - nie skoczek - to takie coś do skakania :-) żeby ćwiczyć nóżki! Kati - oooo już niedługo - pewnie będzie ciężko w te ostatnie dni w pracy, ale juz niedługo urlop!

hihi moja też ciągnie do kompa jak tylko jest w jej zasięgu wzroku :-) i do pilotów, telefonów, kurcze coś w tym musi być :-)

ghana - a no czwartek rozpoczal się o jakiejs pierwszej w nocy jak dla mnie i później pobudki co godzinę... ech.... może przekimam w pracy...