ghana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ghana
-
Libra, urq - ale wam fajnie z tymi wakacjami! Gallardo - ojej 7 miesięcy!!! Powoli te nasze dzieci zaczynają być stare... Pomi - fajnie, że już lepiej, amma nadzieję, że kryzys macie za sobą... A ja dzisiaj dołanczam do niewyspanych..... Nina budziła się co godzinę od 1... padam na pysk... a tu cały dzień przede mną...
-
Ja bym chciała na grzyby, nawet jeżeli trzeba wstać o piątej rano!! Może się uda wynająć teściową.. Kamorek - sanek nie widziałam :-) Może lepiej wózek z płozami ;-) Tygrysek - ja też śpioch, ale być o świcie w lesie i szukać grzybów to super przyjemność, a później idziesz spać o 15 :-) co prawda z małym dzieckiem chyab trudniej :-D Kati - gdzie jesteś??? Kiedy masz ten wymarzony urlop?? Jak F.??
-
Maja - super ta stronka z przepisami - drukuje wszystko w domu będę czytać do poduszki, dzięki!
-
Paula - Sto lat - tortem się częstuję! Susełek - masakra, co dopiero jakbyś z dzieckiem była! Trzymaj się! Ja mam zaryp w pracy! I jeszcze jestem sama w domu znowu, więc nie mam czasu na neta... mam nadzieję, że niedługo będzie większy luz!! Kurcze może w weekend zrobię kisiel... tak to nie mam czasu i weny jak wracam, no i mala już po deserku... Cholera czasami to do dupy z tą pracą..
-
Smutasek - Najlepsze życzenia! Madzia - dzięki za kawę, ale jakoś dalej padam... Miałam wyjść wcześniej, ale jednak nie da rady, jestem tu udoopiona do 16! Cholera jasna! A ja zasypiam, a póxniej jeszcze musze się zająć młodą, bo tatuś wyjechał na cały weekend do pracy...
-
Kamorek - jeszcze się nad tym nie zastanwiałam - nad butami znaczy się... na razie mamy jedne i raz je miała na sobie :-)
-
A ja dzis 5 dzień w pracy i padam na pysk ! Jeszcze Nina się wcześnie obudziła...
-
Padam napysk - nie umiem zroić wiadra, ale właśnie piję kawę z takiego wiekiego kubka! Codziennie po położeniu małej sprzątam, rozpakowuję przekładam - jednym słowem się urządzam, a dziś jeszcze mała zrobiła mi pobudkę przed 6 i to mnie już chyba wykończyło.... dobrze, że weekend tuż tuż, a dziś mam wyjść z pracy ok 13 - mam nadzieję że się uda! Tasieńka - nie bój nic! W pracy spoko, tylk później wpadasz do domu do dziecka i dopóki nie pójdzie spać na nic nie masz czasu - łącznie z obiadem... Madziulina - biedny Mikuś! Oby już było lepiej!! KOmu to wyszła trójka??? nie mam siły sprawdzać - ale to musi super wyglądać! My dalej czekamy na pierwszy ząbek!
-
Jeja dziś w pracy już dużo roboty!! Madziulina - daj znać jak tam Mikuś - biduś! Rebeka - ja tez wykończona, ale dzielnie codziennie coś rozpakowywuję, bo jeszcze mamy worki pudła itp po przeprowadzce! Anjado - ja mam spoko teściową, teraz to ona zostaje z Niną i powiem, że mogę jej bardziej zaufać niż mojej mamie :-) Sprawy dot Małej ze mną konsultuje!! Ja tylko mam wyrzuty, że ona czasami nam sprząta, mówię jej, że nie musi, a ona, że Mała spała to co miała robić!! No książke soboe poczytać, odpocząć, ale to nie w jej stylu...
-
Anjando - no mi by było ciężko zredukować etat, tzn szef pewnie by się zgodził, ale pewnie by się to skończyło tym, że kasy byłoby mniej ale pracy tyle samo, tylko część w domu. U mnie to i wyjazdy i czasami trzeba zostać skończyć temat, to się nie da... A ja mam tak samo, nie odczuwam, że mnie tu nie było 8 miesięcy!! Tak jakbym wrociłą po normlanym urlopie! Rebeka - Alice boska! Kurcze ale ona pompki robi! Będzie zniej jak nic gimnastyczka! Maja - berecik super!!
-
Farfalle, Anjado - ja też mam tak trochę dość pracy... dzisiaj się spóźniłam pół godziny, ale to daletego, że moja mama- się spóźniła! Marcelinkarz - i jak w pracy??? beatri, Rebeka - Najlepsze rocznicowe życzenia!! Anjado - ja się dogadałam, że nie wychodzę wcześniej - tak jak mi przysługuje przy katrmieniu, tylko jeden dzień pracuję w domu, ale etatu nie zredukowałam... zobaczymy jak się to będzie sprawdzało!
-
hmmm - Nina już waży prawie 8 - ale to wielka kluska jest... kurcze ja jej naprawdę nie pasę, tak ma poprostu... Zaraz wysyłam zdjęcia z mieszkania :-)
-
farfalle - ja też tak mam - w pracy spoko, i wreszcie kontakt z ludźmi! I teściowa się sprawdza - ale w to nie wątpiłam :-)
-
noooo - porobię zdjęcia i wam prześlę :-) niestey nie zrobiłam jak mieszkanie było puste teraz jest wszystko nawrzucane, ale i tak przestzreń mnie zabija :-) w końcu 2 razy więcej niż wcześniej, co prawda to tylko 56m, ale dla mnie i tak super!
-
Hej! Ja w końcu po przeprowadzce, ale było ciężko wyrobić się z tym wszystkim! W końcu główne przenoszenie było w niedzielę, a w poniedziałek na 8 do pracy!!! Wszystko na wariackich papierach, ale się udało!
-
Hej - jeju przeżyłam przeprowadzkę - w niedzielę w końcu żeśmy się przeprowadzili! A od wczoraj w pracy - usiłuję się odnaleźć... a Mała z babcią...
-
Madziulina - no z bobovity, z hippa nie widzialam! a z tym sokiem, to się nie wczytywałam, ale ja i tak rzadko daję, raczej herbatki! Mama oli - dzięki za życzonka :-)
-
Hej, moja Nina kończy dziś pół roku :-) A ja dalej kotłuję się ze sprzątaniem, pakowaniem i opieką nad kotami rodziców ( z drugiej strony miasta)... a dziś jeszcze idziemy na szczepienie na pneumococi. Libra - u nas dynia smakuje super! Odrzucone zostały ziemniaczki ze szpinaczkeim - ale dla mnie to też straszny syf był :-)
-
Kati - ale to ze względu na obchody, czy wam remontują poprostu?? Dziś córcia kończy pół roku - ale zleciało...
-
Libra - kumam , już myślałam, że to kolejne coś co mam podawać a ja o tym nic nie wiem - czyli jak gluten ;-) aaa Julianek wygląda super! Gallardo - ależ ona ma oczka - po mamusi widać :-) Basia - ależ była mała strojnisia na weslu! Super! Jak widać pooglądałam zdjęcia, ale tylko najnowsze - wybaczcie... idę dalej szorować łazienkę - już pod wynajem doczyszczam to mieszkanko, które opuszczamy....
-
Kati - no strasznie dużo tych badan - byle w końcu doszli do tego co jest! Trzymam kciuki!
-
Libra - co to te nutramigeny??? Ja karmię o 7 rano i ok 17 - bo tak będę po pracy, a oprócz tego 2 x sztuczne o 11 i na dobranoc i raz obiadek, mam nadzieję, że taki system pociągnę jeszcze trochę - zobaczę. I mam nadzieję, że to jej dostarczy trochę przeciwciał... bo inaczej po co się męczyc...
-
Hej, ja w weekend u rodziców - to sie nie odzywałam :-) A teraz też będzie kiepsko, bo każdą wolną chwilę muszę wykorzystywać na pakowanie i sprzątanie - od piątku wielka akcja przeprowadzka - w sobotę apogeum. A w poniedziałek do racy - nie wiem jak ja się w tym odnajdę... Raport z Wedera (bo widziałam tu upomnienia ;-) ) no więc cholera, stan jak sprzed tygodnia - co do dentymetrów - tak się ładnie ruszyło w pierwszym tygodniu, a teraz stoi... ale przyznaje się, że nie przykładałam się tak dobrzse, robiłam trochę na odwal się, a wcześniej napinałam mięśnie - widocznie tłuszczyku nie da się oszukać ;-). Natomiast spadł mi kolejny kilogram na wadze (nie wiem gdzie bo pas stoi - chyba w biuście leci) a to nie dobrze, bo spadlam poniżej 50kg, czyli niedługo będzie zdecydowanie za mało... i trochę sieę tym martwię... ale to chyba ze stresu... no i rzeczywiście jem byle jak...
-
Kati - daj znać jak wyniki! Dziś idę z drugim psem do fryzjera, aj to pewnie nie zdążę przed powrotem do pracy, ale psy będą piękne :-)
-
ćwiczę polewanie kawki \_/) |_/) \_/) Od 3 dni tak mnie boli głowa, że aż mam zawroty i jest mi niedobrze, no żesz w mordę, niech ta pogoda się wreszcie zmieni albo co bo zwariuję!! Sirusho - trzymaj się i daj znać jak sobie radzicie! Basia - jak młoda toleruje mleko to nic jej się złego nie dzieje, ja byłam karmoina krowim mlekiem podobno gdzieś od 5 miesiąca (tak normalnie z butelki), no ale to były inne czasy ;-D