Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Miś z okienka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Miś z okienka

  1. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    Szaro, buro i ...ponuro. Nie ma nikogo. Ale cisza.....
  2. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    kashi, zdrowe i dobrze odżywione kotki niestety tak mają. Bardzo częste ruje, nawet, dopiero co po urodzeniu kociąt. Niekiedy te ruje stają się nieznośnie. Musisz przeczekać i nie pozwól jej wychodzić. Nie wiem czy w przypadku, gdy wychowuje kocię można coś z \"tym\" zrobić? JA miałem to samo z Kicią. Ruje nie przeszkadzały jej jednak być doskonałą matką.
  3. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    Wow! Piękne te Twoje kocice, kauket, jak wypastowane :D Moj kocurek też się tak świeci. Też czarnuszek, ale ma białe skarpetki i krawacik. Pacyfka tez śliczna. Jestem miłośnikiem kotów tzw burych, co kot, to inny wzór, kropek, kresek..śliczne.:) Maleńkie też cudne, nie dziwię się, ze tak szybko znalazły domy. Fajna taka kociarnia w domu, też mi się to marzy, ale po rozstaniech z kotami w tym roku, nie wiem czy udźwignąłbym jeszcze jakieś ... Azorek śpi na dywanie przy moich nogach. Taki kotek - piesek:)
  4. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    Kauket, a gdybys ta jeszcze miala cyfraka i wrzucala te fotki do netu, to byłby szczyt szczęscia;) Nie misiałbym latać na allegro coby sobie kocięta pooglądać. ;)
  5. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    I o to się martwię, czy by się dogadały. Moje kocie jest jeszcze młode i łagodne. Ale co będzei, gdy obudzi się w nim facet z jajami? Mam złe doswiadczenia, bo jego matka Kicia, była wrogo nastawiona do drugiego kota w domu, mimo, ze był to jej synek. Mały bardzo przeżywal to odrzucenie, warczenie i pacanie po łbie pazurzastą łapą. A i mi było bardzo przykro. Jaki był tego finał, to już wiecie...:( Kauket, z tą wódką to masz rację.
  6. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    kashi, to kocurek hodowlany. Cudny. No ale już po dylemacie, bo zniknął z aukcji. Pewnie ktos go kupił. Długowłosy buras z białymi skarpetkami, roczny. Własciciel wyjeżdzał za granicę i nie mógł go zabrać. Współczuję. Ech..życie, życie, gdyby ty miało dupę to ja bym cię kopnął ;)
  7. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    Tak, fotki dostałem, wielkie dzięki! Przepiękne masz kociaki, kashi! Teraz głowkuję jak by tu Twoje i moje koty \"wrzucić\" do netu, tak by je całe nasze forum mogło zobaczyc.
  8. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    kauket, oczywiscie trzymanie kciuków podczas sesji masz u mnie jak w banku. Dobrze to wszystko obmysliłaś, z tymi kociętami. Masz u mnie dużą wódkę, no...albo czekoladki ;)
  9. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    Ja po mojej księżniczce cierpliwie sprzątałem i myłem. A kochałem ją nawet jak nasikała mi w plecak pełen książek :D(podczas rui , oczywiscie). Oddałbym 20 lat swojego życia, zeby znowu była....mogłbym nawet codziennie zmywać z podłóg te jej siki. A jeśli jej nie chcesz sterylizować to albo podaj zastrzyk hormonalny (raz na 5 miesięcy ale tylko do 3 lat można podawać ciągle hormony) albo tabletki hormonalne( ale to tez szkodliwe na dłuższą metę) albo pokochaj ją taką...sikającą.
  10. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    Jeszcze nie doszły, kashi.
  11. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    kashi: kawajakobs@tlen.pl Czekam na fotki, no, no, facet :D Jak się uda to poproszę mądrzejszych od siebie i powstawiamy te foty do netu. Twoich i moich \"kocurrów\". Pozdro dla kociów.
  12. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    biedny TEN mój kotek :(, bo przecież został tylko jeden Kauket, od kiedy zacząć trzymanie kciuków za Twoje egzaminy?
  13. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    kauket, kocia mama na pewno bedzie rozpaczać za małymi. Dziewczyny dobre radzą- spróbuj umiescić je w jakims bezpiecznym miejscu, moze nawet u kogoś w jakimś zabudowaniu gospodarczym , trudno mi eradzić, bo nie znam Twoich możliwosci. Małe póki mają pełne brzuszki nie tak bardzo odczują jej brak ale w nocy na pewno bedą chciały się do niej przytulić, będą rozpaczać. Wiem,ze chcesz dobrze i chwała Ci za to ale pomysl tez o tej nieszczęśliwej kotce - czas rozstania jeszcze nie nadszedłi ona bedzie biegała jak oszalała w ich poszukiwaniu. Oj...spróbuj coś wymyśleć, kauket, by matka mogła byc jeszcze z małymi.
  14. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    Jak im urosną stałe ząbki to prawdopodobnie przestaną dziurawić ksiązki, chociaż moja Kicia chętnie gryzła kartony i z lubością odrywała po kawałku, nawet jak miała 2 lata. A zęby własnie wymieniają w wielu 4,5 - 5,5 miesiąca zycia.
  15. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    no co tu tak gwarno od rana?:D kauket, mamuśkę też zabrałaś do siebie? Ale Wam fajnie z tymi maluchami!. Chociaz jak moja czwróka rozlazla się na cały dom, to nie wiedziałem, ktore łapać: jedno na schodach, drugie pod lodówką, trzecie za drzwiami, zwarte na firance, a wszędzie mnóstwo niebezpieczeństw dla takich \"pajączków\". Kicia i ja, mieliśmy głowy krecące się dookoła swjoej osi, a te kiciusie przemieszczały się z kąta w kąt z predkością swiatła. Do tej pory są slady ich chuligńskiej działalności - w jednym miejscu zlazł lakier z parkiety(zdarzało się ze nalały poza kuwetkę), podarte firanki, podrapane dywany, przegryzione kabelki od wzmacniaczy, rozerwane koszule(hustały się na rekawach w szafie) podziurawione mlecznymi ząbkami dokumenty, zrąbane skórzane kanapy. A potrafiły się wcisnać w każdą szparę. Ale i tak za nimi tęsknie. U mnie słońce. Azazello wygrzewa się pod bzem. Fajny widok, czarne błyszczydło na zielonej trawce. Pozdro, Kobiety :)
  16. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    nakrętko, a ja będe pierwszy, ktory jutro powita Cię na forum - dlatego już dziś mowię Ci \"dzień dobry\" Dobrze, ze wróciłaś :) ;)
  17. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    kauket, Tobie i Bogu dzięki. Może jednak już teraz zacznijmy im szukac domow, zanim je ktoś skrzywdzi, a same zaczynają już jeść? nie wiem dlaczego tak wielu ludzi deklaruje swoją niechęć, by nie rzec, nienawiść do kotów? A to są wspaniełe, dyskretne i kulturalne stworzenia. Miejmy nadzieję, ze cudem uratowane maluchy, nadal będą miały dużo szczęscia w życiu i do ludzi. Kauket, w imieniu ludzi kochających koty - DZIĘKI. Kto ratuje jedno życie, to jakby ratowal cały świat.
  18. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    Kashi, nie chce Cie martwić ale rozstanie z kociętami jest bardzo bolesne. Dlatego na otarcie łez za trójką, zostawiłem sobie pierworodnego. Ciesz się dzieciństwem małej, bo kotki szybko dorastają :) I ucałuj jej rózowe poduszeczki. Kicia też miała rózowy nosek i rózowe łapeczki :)
  19. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    Kauket, całe forum trzyma kciuki za Ciebie i kocięta :)
  20. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    Ech...smutno mi Boże...
  21. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    Małe złapały wirusa, niekoniecznie od matki. Oby to tylko jednak nie byl koci katar :( Jest nadzieja, ze to jakaś zwykła infekcja albo niedożywienie.
  22. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    Łee, tak to jest z tymi wetami. dziwię się,ze ludzie wybierają weterynarię a nei lubią zwierząt. Do tego także trzeba meic powolanie.Jeden, króliczka moich znajomych, leczyl na pasożytywewnętrzne a królik mial zatrucie. gdyby w pore nie zmienili lakarza (na mojego), już nie dałoby się małego uratować. Trzymam kciuki za kocięta i za Ciebie, kauket. Kashi, przyjdź i dodaj nam trochę radości. :)
  23. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    Moim zrowym kociętom otworzyły się oczka między 7 a 10 dniem życia. Nie były wcale w strupach czy coś w tym rodzaju. Po prostu otworzyły się stpniowo i \"czysto\". Te kotki, kauket, muszą być jakieś chore:( Tym bardziej, ze jeden umarł. Moze to koci katar? Oj, chyba nie obejdzie sie bez pomocy weta.
  24. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    hanuś, dlaczego mały Ogryzek tak krotko żył?:(
  25. Miś z okienka

    Klub Milosnikow Kotkow

    Ja też wspóolczuję hanuś, wiem jak boli strata kochanego kotka. Kashi, ja też zazdroszcze Tobie maluśkiej Kici. To chyba najpiękniejszy widok- kocia mama z dzieckiem. Można tak siedzieć przy nich i gapić się całymi godzinami. Zastanawiam się jak by tu wsadzić gdzieś kilka fotek mojej zwierzęcej rodziny i Wam pokazać. Azazello obudzil mnie dziś o 5 rano i mimo rzęsistego deszczu brykal po skoszonym trawniku. Wrócił przemoczony, a ja kimałem na kanapie przy tarasie do rana, pilnując g jednym okiem. Potem wtulił się we mnie taki mokrutki i o mało nie spóźniłem się przez niego do pracy. A jaki teraz puszysty i pachnący po tej kąpieli w porannym deszczu! Jutro w miejscu, gdzie pochowalem Kicię wsadzę niezapominajki. Szkoda, ze już przekwitają. A może jakieś inne kwiatki? Byle nie z długimi korzeniami.
×