Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mysz.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mysz.

  1. i do środka daje mięsko i grzybeczki w róznych proporcjach a potem rulon obrabiam panierką pyyychotkaaaaaaaaaaaaaaaaaa szkoda że jeść nie moge:(
  2. a ja w rulony zwijam i potem paniereczka
  3. no możesz możesz może ci jednak krew poleci jak mocno smarkniesz
  4. mika czy leci ci krew z nosa??? bo jak nie to nie zaśmiecaj topiku :P:P
  5. moga byc tampaxy moga byc ob ale trzeba uważac bo jak zaczna chłonąc to może rospierdolic nos
  6. trzeba wsdzic dwa tampony do nosa i przeczekać
  7. ej która se jaja robi :D:D:D:D:D:D:D sie zesikam ze smiechu
  8. nie kasza nei zmieniajmy nicków nei opłaca sie ;);)
  9. kasza powiedz ładnie kto taki ładny tytuł wymyślił:D
  10. kopiuje więc sałatke joviski Wiec tak: 2 saszetki ryzu 0,5 papryki czerwonej 0,5 ogorka zielonego puszka kukurydzy 6-7 plasterkow chudej szynki majonez badz jogurt ser krojony (niekoniecznie, dla tych co na diecie sos salatkowy (np. Koperkowo-ziolowy badz wloski) bp. Knorr kapusta pekinska 5 listkow Wszystko kroimy i mieszamy razem. Pyyyyyychotka, to jest takie lekkie i malokaloryczne
  11. mysz.

    od jutra dieta kapuściana , kto ze mna?

    bardzo prosze o przepis z kapusty kiszonej !!! czy działa tak samo?? z góry dziękuję to mój 4 d\\ień kopenhaskiej, potem przechodzę na kapuściankę , ale włąśnie wolałabym z kiszonej :)
  12. cześć czy któraś z was montowała sobie w mieszkaniu może taką antresolę do spania???
  13. Cześć dziewczynki ciężarówki. ja tylko o sobie przypominam bo mam straszzznie, strasznie dużo roboty, spłynęły dokumenty do 80 pozwów o zapłatę , które przedawniają sie 30 grudnia więc trzeba pisać i wnosić, pisać i wnosić, not i tak zapieprzam w tym kołowrotku jest tego tyle że biore robote do domu i kończe o 2 w nocy a w pracy jesztem juz o 7 rano i dalej to samo; Też sie obudzili rychło wczas z tymi pozwami u mnie z nowości to tylo tyle że podjęliśmy z małżonkiem decyzje o przeprowadzce do jego kawalerki w krakowie. Przeprowadzamy sie od 1 lutego. Nie jest to rezultatem żadnego konfliktu czy czegos takiego bo trzeba przyznać że dobrze nam sie mieszka z rodzicami ale chcemy zakosztować innego życia tak max przez rok. Budowa sie troszkę opóźni ale myślę że warto zwałaszcza że nie mamy dzidziusia wiec będziemy korzystać z uroków krakowa. Już sie nie moge doczekać bo kawalerka jest w rynku na starym mieście więc super. Stwierdziłam jednak że musimy dac ludziom którzy tam mieszkaja i wynajmuja od nas te dwa miesiące na znalezienie nowego lokum i przeprowadzkę. Ale strasznie sie ciesze i już wymyślam jak sobie urządzę nasze MAŁE ALE WŁASNE
×