Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karusia1978

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karusia1978

  1. mój chłop jak to on ma raz lepiej raz gorzej -im bardziej się staram tym on olewa a jak ja kładę lagę to skacze koło mnie jak wesz na grzebieniu:-)ale kocham go bardzo:-)
  2. Jeszcze kochane Wam nie powiedziałam,że mi Misia tak pogryzła 2 górnymi jedynkami suty ,że szok.Ona ma te zęby niewydarzone u góry ,tzn szpara jak do automatu na złotówki,ząb od zęba z 2 cm oddalony i jak doi to wciąga sutka w tą szparę,z prawego to mi jakieś mięso wylazło,masakra.Ona nie robi tego specjalnie taka jej uroda z tymi zębami,kurcze boli jak diabli.Zastanawiam sie nad odstawieniem bo je już wszystko ale serca mi pęka i w ogóle wiem chyba co czułyście dziewczyny te które nie karmiły...mnie to głęboko w psychice siedzi to karmienie i wiem ,że to ostatnie dziecko i chciałam sobie trochę pokarmić...bo już never... a na dodatek dostałam takiej alergii ,że muszę przyjmować leki doustne na dzień i uspokajające na noc,żeby się nie rozdrapywać,a te leki wykluczają karmienie więc na razie ich nie biorę,bo nie mogę się pożegnać z cycorem.Nie dziecko,tylko właśnie ja... oczko---też się stęskniłam:-)
  3. cześć dziewczyny już wszystko nadrobiłam... święta maiałam przekichane mój chłop dostał białej gorączki pół domu teściowej rozwalił i dobrze niech widzą jak on ma po piciu ,-może więcej nie będą go poić...ale tam święta to picie na całego...pierdzielę takie święta...4 chłopów go trzymało a on piana na gębie,i nie utrzymali go...masakra...nie chcę nawet wspominać... Misia ok,zdrowa,zębów 8,stoi przy łóżku sama,rozpieszczają ją staasznie i muszę 3 mać rękę na pulsie bo już tak miała ,że jak czegoś nie dostałą to frygała się po podłodze,ale szybciutko jej tego oduczyłam,opalona baaardzo,przyślę wam zdjęcia na pocztę bo kiedyś jej łapki szorowałam bo myślałam ,że brudne a one takie opalone...Ubranka kupuję na 86cm,zaczynam już kompletować rampersy na lato oczko--->dobry pomysł z tymi okularkami ,kupię jej. ja mam fotelik taki- http://www.allegro.pl/item605927026_nowy_fotelik_meggy_globtroter_plus_promocja.html zwykły jest ale rozkłada sie do spania i jestem zadowolona pozdrawiam was serdecznie:-)
  4. nie dałam rady doczytać...przepraszam jak któraś miała coś do mnie to proszę raz jeszcze:-) ja sprzątam bo mam wolne nie wiem w co łapska złożyć,jeszcze piekę i gotuję tylko nie wiem po co bo do teściów jedziemy...chyba z przyzwyczajenia a ja i tak nie lubię z pustymi rękami jechać... moja młoda też piszczy aż uszy bolą to chyba normalne:-) taka się mobilna zrobiła ale na swój sposób,podkłada sobie nogę pod pupę i tak jeździ na tyłku a u mnie zero dywanów same parkiety to po całej chałupie fryga:-) ja w pon wybieram się na wiejską zabawę taką na polu z orkiestrą hehe może będzie jakaś rozróba jak to na wsi to sobie popatrzę:-) wszystkiego naj na święta i gonić chłopów niech święcą jajka i kiełbaskę:-)
  5. Viola ja mam wózek Volant firmy Implast http://www.allegro.pl/item602433381_implast_volant_3.html jestem zadowolona.W gondoli jeżdziła jeszcze miesiąc temu pomimo że jest dużym dzieckiem a teraz przełożyłam na spacerówkę,która posiada dodatkową letnią budkę,
  6. Viola--->taka spacerówka była przy twoim głębokim wózku czy kupiłas taką osobną?ja na początku chciałam wózek Coneco V3 ALE WŁAŚNIE ZE WZGLĘDU NA KUBEŁEK ZREZYGNOWAŁAM.nO I DOBRZE BO MOJA MEGA MISIA NA 100% BY MI SIĘ W SPACERÓWCE JUŻ NIE MIEŚCIŁA.mOJA TEŻ SIĘ NAUCZYŁA PIĆ ALE SOCZKI Z RURKĄ:-)
  7. acha ale zanim doniósł do domu to zgubił kapturek na ustnik...ach te chłopy
  8. co do niekapków to miałam jeden nazywał się balonik i był ok ale coś się stało z ustnikiem i kupiliśmy nowy ale był o wiele twardszy i małą go nie chciała więc mąż poszedł do sklepu i kupił(jak to chłop) pewnie pierwszy z brzegu... http://www.allegro.pl/item591919603_dudys_kubek_niekapek_k18.html no i okazał się strzałem w 10.Nic z niego nie leci natomiast lekko się dziecku ciągnie,ustnik ma silikonowy-taki dziubek.Mała operuje nim jak mistrzyni świata w używaniu niekapków,mimo,ze nie ma uchwytów(dlatego już na wstępie bym go nie kupiła).Nawet mleko pije przez niego a przez nic innego nie chciała tylko łyżeczką.
  9. tak dla rozluźnienia nastroju...:-) **Przepis na ciasto (tylko dla mężczyzn) *** 1\' Z lodówki weź 10 jajek, połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę, następnym razem uważaj! 2\' Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia. 3\' Wytrzyj podłogę, następnym razem bardziej uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek. 4\' Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka. 5\' Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać. 6\' Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę. 7\' Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy dodawać mąkę. 8\' Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki. 9\' Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania. 10\' Weź szybciutko prysznic! 11\' Weź 4 jabłka i ostry nóż. 12\' Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk! 13\' Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek więc nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy. 14\' Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą. 15\' Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę bo jak zaschnie to nie domyjesz! 16\' Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika. 17\' Po godzinie jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik. 18\' Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Otwórz okno i piekarnik. Po tych przeżyciach nie pozostaje nic innego jak pójść do sklepu i kupić coś z większą zawartością alkoholu lol
  10. nie w czerep tylko w poniemiecki hełm jak mówił mój tata
  11. hehe wiedziałam że jesteś kochana Marzka no widzisz a tak to muszę do teściów ją wozić.No właśnie niewiele to jest drogi i denerwuje mnie że do mnie warczy jak go prosiłam żeby przyjechał,bo on myśli że celowo robię aferę jak to nic takiego nie jest.Już mu powiedziałam,że przyjeżdżanie 2xw tyg na dymanko praktycznie mnie nie urządza bo jak on nie reflektuje to sobie to zapewnię we własnym zakresie i częściej:-)
  12. koło 13 miało być ,że po nią jadę a nie koło 12
  13. no oczko po pracy jadę po misię jak napisałam powyżej żeby nie musieli po południu się fatygować samochodem.Ale póżniej będę w domu a ty do której jesteś w kraku?
  14. no niestety u mamusi jest bo nie opłaca mu się 15 km jeździć i napisał mi smsa że chyba go nie kocham już... nie wiem co ja mam go odwiedzać u mamusi żeby czuł że go kocham czy co? to że go spakuję (a spakuję jutro)to nie zrobi na nim wrażenia więc na to nie liczę no i takie tam ze on nie musi przyjezdzac do domu po pracy jak ma daleko(!) i nie powinnam mieć o to pretensji bo żadna baba na moim miejscu by nie miała tylko ja fochy stroję.I już ma dość pytań czy przyjedzie po pracy. To się zawzięłam i nie spytam już a zawzięta jestem jak cholera No i przed chwilą mi napisał że mnie kocha.buhahaha jutro jadę koło 12 po misiunię ,nie będę czekać wieczorem aż ją przywiozą bo wiecie ,szkoda auta na nasze drogi....po prostu kurwa mać bez łachy
  15. a tak se.Na razie może być.Może się coś jeszcze napatoczy.Ale pracować muszę tak czy inaczej a nie wybrzydzać:-)
  16. no wiecie jeszcze nikt nikogo nie zmusił do poczucia się tatusiem ani do miłości.Jak mu powiedziałam że nawet nie będę miała do kogo gęby otworzyć to mi się spytał o czym chcę gadać...ekhhh...jutro mu bety zawiozę i tyle. a jak leje i do roboty nie idzie to też tam siedzi
  17. oczko--->jak tylko będziesz w kraku wal jak w dym,a w ogóle jak będziesz na weekend w szkole,to śpisz u mnie już zaklepane.Wszystkiego najlepszego dla Mikiego!!! magdulka--->a ja już się rzuciłam ,żeby ci pogratulować głuptasie! ;-) zapomniałam,że Prima Aprilis normalnie kupiłam sobie rurki w rozmiarze 36,hehe nie maiłam jeszcze rurek no to mam.To tak na poprawę humorku:-) a dzwonił mój Misiek i powiedział,że jak mu kupię samochód to przyjedzie do domu-zabawny jest nie?
  18. NO NIE TEN MÓJ CHŁOP TO POMIANA JAKAŚ.Zadzwonił,ze nie będzie jednak przyjeżdzał bo jest zmęczony i nie chce mus ię wstawać.Może ewentualnie co 2 dni przyjeżdżać jak tak bardzo chcę.Już wczoraj wymyslał,że w samochodzie ,który pożyczył mu ojciec wszystko zaczęło skrzypieć bo 2 razy do mnie przyjechał(zaznaczam ,że jest to 15 letnie uno kupione za 1200zł),a w garażu stoją jeszcze 2 inne samochody(vectra i malczan) więc żeby nie zepsuć tacie samochodu to będzie jeżdził co 2 dzień,a dziś powiedział,że tata mu nie da samochodu częściej niż raz na 2-3 dni bo nie wiem czemu bo już nie słuchałam.Więc on chce przyjeżdżać w soboty po południu i jechać w niedzielę po południu.HAHAHA,chyba po to żeby mnie ruchnąć raz w tygodniu a przez resztę tygodnia niech się bujam sama....boże jutro jadę po małą to mu spakuję bety zawiozę mamusi bo tak nie będzie a pewno.... a chcę zaznaczyć ,że robi góra do 17 i to niedaleko bo max do 15 km od miejsca w którym mieszkam jak mnie opieprzył że od 2 tyg nie słyszy nic innego poza pytaniem czy dziś przyjedzie to mnie szlag trafił...czy któraś baba musi się prosić chłopa żeby do domu przyjechał?On tego nie rozumie i to jest moja wina,że głupio gadam tak usłyszałam...
  19. oczko--->z więcej niż z jednym dzieckiem to już idzie tak automatem;-) marzka--->buziole pliszka--->używaj póki możesz kobieto(albo póki chłop może heheh) jula--->polska rzeczywistość...co za kraj normalnie... przeczytałam po łebkach,mój chłop na L4 z pracy robi gdzie indziej na lewo ,bo w starej szykują się zwolnienia.Stwierdził ,że nie opłaca mu się przyjeżdżać do domu i siedzi u mamusi.No cóż.Za wcześnie musiałby wspawać...Boże ja wstaje o 4.30 i żyje...Powiem wam ciekawostkę.Misia ma 6 zębów u góry i 2 na dole ,a za parę dni na dole będzie ich 4.No rozszalała się dziewczyna.Żadnemu tak szybko nie szły zęby jeden po drugim.Śmieję się ,że te zęby jej pakietami wychodzą.Jeden plus 2 gratis:-)
  20. a jeszcze to sie tak skonczy ze dostanie to wypowiedzenie,skonczy sie okres wypowiedzenia,zostanie bez ubezpieczenia bo nic nie szuka bo przeciez ma...ale do h...ja to jest robota na czarno,w dodatku jak pada to nie idzie do pracy i nie zarabia...we wtorek nie był w pracy ale u mnie sie nie pokazał,tylko na wsi cały dzien siedział a dzieci same w domu pól dnia...
  21. pliszka--->suuuuper tobie się należy,...a jak... pytałyście o miśka mojego,no sprawa wygląda tak,że u niego w pracy są zwolnienia i poszedł na l4 żeby to odwlec,okres wypowiedzenia i tak ma 3 mies a jeszcze go nie dostał.Jego ojciec pracuje przy ocieplaniu domów ale na takich niezdrowych zasadach,że sam się ubezpiecza i pracę ma tylko od marca do pazdziernika bo w zimie sie tynkowac nie da.no i w zimie cienko piszcza.Niewazne.Umówilismy sie ze na razie pójdzie na l4 robic do ojca bo ubezpieczenie ma to mu wisi.No to poszedł.W poniedziałek i juz od tamtej pory nie wrócił.Misia tam była przez 5 dni(oczywiscie jezdziłam do niej po pracy co 2 dzien),ja wstaje o 4.30 ,dzieci same sie budza paweł robi emilii śniadanie,czesze ja,odprowadza do przedszkola,a on mi powiedział ze nie opłaca mu sie na noc przyjezdzac bo musiałby wstawac o 5 rano a jest zmeczony,wszystko ok ale ja wstaje wczesniej a mam z deka wiecej obowiazków od niego,no nic.Najbardziej mnie drazni,ze pracuja 15 min od miejsca w którym mieszkamy,a on po pracy jedzie do siebie na wioske(20km),zeby....sie umyc...potem stwierdza ze nie opłaca mu sie juz przyjezdzac do domu.No i sie tak sama bujam...Jak raz zadzwoniłam sie zapytac o mała to mi powiedzał ze jest w garazu i nie wie co u niej...no kurcze,...troche chaotycznie to opisałam ale mam nerwy dzis powiedział,tzn napisał smsa ze kończy o 17 i potem przyjedzie ale jest 18 a jego dalej nie ma wiec pewnie pojechał na wies znowu...
  22. moja misia kończy dziś 8 miesięcy :-)
  23. naturalna--->można się zarazić zapaleniem płuc,zapaleniem opon mózgowych jeżeli mają one podłoże wirusowe. mam przechlapane mojemu znów bije od tygodnia jestem sama z dziecmi...ekhhh masakra normalnie nieraz nie wiem w co ręce włozyć
×