Karusia1978

u mnie tez metki rządzą:-) jak ktos sie pyta jakiego pluszaka jej kupic to mówie ze pluszak nie wazny tylko metka musi byc duza:-) moja jest niedocycusiowana bo mnie nie ma więc zdarza sie ze doi mnie całą noc.serio.

melduję się po pracy i po nakarmieniu gromadki:-) yennyfer--->3 mam kciuki,mnie za 3 razem udało się zaskoczyć po luteinie dopiero... dziś z małą była niania 3 godziny,mąż miał do pracy na 3 ,a ja wróciłam o 15.30.Było spoko teraz biorę się za 2 danie:-) acha i moja misia dziś pierwszy raz w zyciu kupę zrobiła w nocnik.Na farta ale kibel zagrał:-)

no ja też nie mogłam i tak samo jej napisałam ,a Kornelek jest śliczniutki!!!! no i wreszcie jest jakieś dziecko na forum zblizone gabarytami do mojej Misi...;-)

jasne pliszka ,że napiszę kto to oficjalnie ,zeby pozostałe wiedziały a moja matka jest taka sama nie przejmuj sie...ehhh...klimakterium chyba ale moja ma tak zawsze

ja tez zgłosiłam do usuniecia ale widze ze dalej jest

dlatego Magdulka napisałam to co napisałam,tak mnie zdenerwował ten wpis,że miałam całe rano zepsute.Nie daruję jej tego,niezaleznie czy to jest ktos stad czy z zewnatrz.Mam swoje przemyslenia ale moze nie bede głosno o tym mówic. odkryłam ze moje dziecko pieknie sylabizuje:baba,babu,buba,mama,a najchętniej jak ma tyłek goły. :-)

chimerka ---lady chyba dlatego właśnie miała cięcie,bo tętno dziecku spadało z tego co pamiętam ja też daję chleb z masłem i je normalnie,nie krztusi się,a najbardziej lubi z ziarnami,hehe-wynalazek mój kochany:-) szylusia olej pomarańczowy wpis pod twoim postem .ja przysięgam ,że jak się dowiem kto to napisał to rozniosę laskę bo to już kolejny taki numer...podjęłam w tej sprawie kroki i poprosiłam o ustalenie ip. a do ciebie głupia pomarańczowa cipo-miej się na baczności bo zalazłaś mi za skórę,a to się prawie równa z wyrokiem śmierci.

malir --->boże nie wiem co ci powiedzieć.Chciałabym tak coś bardzo od serca...doskonale cię rozumiem,miałam podobną sytuację,tyle,że mnie zmusili do wychowawczego,teraz robią mi problemy ze świadectwem pracy,a muszę to mieć,żeby pokazać w kadrach w tej nowej robocie rzecz jasna.tzn.prezesi nie robią problemów,ale ta głupia krowa która jest za mnie i owszem... marzka--->moja misia tak tylko robi jeżeli chodzi o cycka,za pozostałym jedzeniem tak sobie,jakbym jej pozwoliła to by nic nie jadła tylko cyca...odkąd poszłam do pracy całą noc doi... eudaiomonia--->ja też daję danonki i monte i pozostałe rzeczy jak jajecznice już dawno.Dawno też daję małej zupę taką jak gotuję dla pozostałych...a najbardziej jej smakuje danone biszkoptowy...a danonki to rzadko już kupuję bo zjada na raz 4 :-)

chimerka--->na razie jest ok.mąż jej powiedział,że jak jeszcze raz wyskok zaliczy to dziecka nie zobaczy hehe ja sie śmieję,że dlatego tak przyjeżdża bo coś planuje i chce ją oglądnąć na zapas...:-) a tak w ogóle to dziś dzień teściowej:-0

marzka---.ty też dzielna kobieto chimerka--->ja doradzam to co marzka oko--> misia siedzi z teściową jak oboje mamy na rano,a jak mąż na popołudniu to na 2-3 godzinki przychodzi pani:-)

ja na chwilkę moje kochane u mnie wszystko na głowie stoi poszłam do pracy,mąż wziął sobie dodatkową robotę ia ja nie miałam czasu na zorganizowanie sie.No i tak pcham to bo pcham ale wolałabym mieć czas na aklimatyzację.Umowę dostałam od razu,wstaję o 5.30 bo idę na 7 a jeszcze muszę dzieciom sniadanie zrobić i odprowadzić emilię do przedszkola które jest zupełnie nie po drodze ,ale cóż.Sama chciałam i się cieszę.Do tego siostra dzis zadzwoniła że o 4 rano wiozła małego króry ma 1,5 roku do szpitala bo dostał świstu krtaniowego i nie mógł oddychać.Jest z nim w szpitalu przed chwilą jej jakąś zupę i naleśniki montowałam żeby jej posłać przez szwagra,który pojechał do niej na chwilkę bo mają jeszcze jedno 6 letnie dziecko,po które musiał jechać do przedszkola,a z nim nie chciał łazić po szpitalach.ufff...dużo tego na raz ale damy radę:-) miśka jak mnie nie ma odbija sobie to całonocnym dojeniem:-) jak któraś coś się mnie zapytowywała to proszę jeszcze raz bo przeleciałam tylko a nie czytałam dokładnie kocham was wszystkie:-)

dwie kreseczki--->to jest twój dom i ty ustalasz zasady.nie wiem czy by się chłop cieszył jakbyś mu bez zapowiedzi do pracy co 2 godziny wpadała

gunia puma jest ok,cena też, jak w wodzie nie ma alkoholu to trwała nie będzie dwie kreseczki--->samo mi tak wyszło,chociaż 1 i 3 planowane:-)takie macierzyństwo na raty:-)co już mogłam gdzieś się ruszyć bo dziecię urosło,było następne:-) oczko---.ja mam taki sam fotelik tylko bez rysunków,fajne jest to ze można go obniżyć któraś pytała o viburcol--->są to homeopatyczne czopki do stosowania przy kolkach,ząbkowaniau i infekcjach wirusowych,czyli przy katarach i takich tam,dziecko sie nie uzależni bo to homeopatia,tylko mam problem w znalezieniu w aptece większego opakowania niż 12 czopków,bo producent podaje ,że są jeszcze chyba 50-ki ale nigdzie ich nie ma na necie też.Chciałam wziąć na spółę z siostra pliszka--->spróbuj dać jej schłodzony w lodówce gryzak.Według mnie to zęby,wciąga warge ,żeby nią pomasować dziąsła nie spinaj się.Posmaruj zelem i daj gryzak moja miśka zgrzyta zębami i doprowadza mnie to do szału...ma 2 dolne i dwie górne jedynki i nimi trzeszczy...ufff...połamie sobie je jak tak będzie robiła,straszny dźwięk mówię wam ja byłam na badaniach do pracy i coś mi wyszło nie tak z lewym okiem bo umiałam przeczytać tylko 4 pierwsze rządki,dawała mi szkla różnego rodzaju ale nic lepiej nie widziałam.Podobno jestem prawooczna i prawe oko nadrabiało za lewe dlatego tego nie zauważyłam.Ale z powodu braku sprzętu (okulista miał tylko światełko i,tablicę i wskaźnik)muszę zrobić komputerowe badanie wzroku,a w skierowaniu mam napisane że będę pracować przed kompem 8 godzin i napisała mi w zaleceniach okulary tylko nie napisała jakie bo nie mogła stwierdzić.Powiedziała ze to astygmatyzm najprawdopodobniej ,te badania to pic na wodę fotomontaż...

eudaio--->chciałam odpisać ale mnie Moja kochana Marzka ubiegła:-)to jest zagęstnik na bazie kukurydzy więc czy alergik czy nie jest ok:-)ale dla alergika można ryżem zagęszczać(kaszką ryżową).6-7 miesięczne dziecko ma większe zapotrzebowanie energetyczne,bo raz-nie je już co godzinę(chyba ,że ma na imię Misia),a dwa-rusza się i to spala.Kochana to ja nie chcę wiedzieć ile moja ma nadwagi,bo siatki centylowej brakło już dawno...;-)

eudaio--->ja jak coś wiem na dany temat to staram się pisać o alergii wypowiadałam się parę stron wcześniej...naprawdę jak coś wiem to piszę,o azs nie pisałam bo choć sama jestem alergikiem to nie wiem jak to jest u dzieci bo ja mam tylko na dłoniach a mój syn ma wziewną a nie skórną

jula--->ja bym dawała jak nic mu nie jest.Ale wiecie jak ja się \"trzymam\" schematów żywieniowych:-) dwie kreseczki--->jakbym miała trójcę rok po roku to już bym nie żyła:-)a tak to mam praktycznie tylko jedno i 2 niańki:-)

magdulka--->hehe:-)ja mam tej asertywności za dużo,teraz może się w pracy rozładuję bo ostatnio serio jak mnie ktoś wkurzy to chcę się bić.agresor jestem:-)ale laska przegięła bez przyczyny i wyszła na głupa-nie ma to jak inteligentna riposta,może załapała sens tego co mówiłam,ale pewno po 15 min:-)

jula--->u nas też 2 pierwsze bez niczego wyszły,przy 2 górnych jedynkach marudziła z 3 dni ale nie jakoś tragicznie,tylko taka drażliwa była avinion--->kurcze co nas nie zabije to nas wzmocni,nie daj się i próbuj dalej bo jak odpuścisz to potem będzie Ci się ciężko na nowo zebrać byłam w pracy od jutra już nie będę ich pracownikiem ale miałam spięcie z laską,która wcześniej była moim zastępcą a teraz urosły jej piórka bo jest kierowniczką.Jak ją poprosiłam,żeby mi podbiła leg.ubezpieczeniową to zaczęła robić problemy...to wzięłam sobie pieczątkę i sama sobie podbiłam:-)no i usłyszała ode mnie koronkę na swój temat to tak jebnęła drzwiami od biura,że szyba wyleciała.hehe niech teraz cipie wieje.:-)

dziewczyny idę jutro do pracy---to tak cobym się nie rozmyśliła:-)muszę jeszcze zrobić badania bo mi dali skierowanie i rozwiązać umowę z moim obecnym pracodawcą za porozumieniem...hmmm...fajniusio...lecę im rzucić wypowiedzenie na pysk:-)

sikorka--->daj znać co jest.Takiemu dziecku podaj 50 mg paracetamolu w czopku-takie są małe dla niemowlaków

dwie kreseczki--->dupcia jak orzeszek....kokosowy?hehehe,tamto było robione z 6 tyg po porodzie:-)z 7 kg temu:-) mamati--->zdrówka:-) avinion---.zdasz mówię Ci to ja gdzie pliszka? oczko--->kochana I miss You...

bromba--->przecież ja mam 18;-) ale tak serio to po 3 dzieci..no nie czarujmy się ,cudów nie ma:-) dwie kreseczki--->moja w wózku nie wyje,ale w domu też musi mieć mnie na oku,chociaż to też zależy od dnia,jak są dzieci w domu to się z nia bawią i mam czas coś zrobić,a jak nie to jak Misia ma bardziej wyjcowaty dzień,to wisi mi w tobołku a ja gotuję,czy odkurzam,wiem ,że oczko też ma taki problem,że Mikołaj nie chce jeździć w wózku ale to mu się tak uwidziało teraz,bo przedtem spoko.Tak ją trochę rozpieściłam i przy 3 dziecku zachowuję sie jak przy pierwszym...Ale z drugiej strony to nieraz przesiedzi cały dzień na sofie i się przebawi jednym klockiem albo innym wynalazkiem.W wózku raczej spi,lubi spacery.Może musisz przeczekać,bo dzieci w tym wieku zdają sobie z prawę ,że jesteśmy dla nich i nie chcą się nami z nikim dzielić.A swoją drogą ,chustę i tak polecam:-)

lola--->głowa do góry.A co ja mam powiedzieć,jak mój mąż jest 10 lat młodszy ode mnie?Wiesz jakie ma 18 letnie koleżanki?Trzymaj się i bierz się w garść.Jak jeszcze Cię będzie zapłakaną widział,to już w ogóle.

dwie kreseczki polecam chustę Nati:-)Serio piszę.Ja mojego 11 kg grubasa noszę i nie odczuwam ciężaru.A jak były sniegi,to wózka nie używałam,zresztą już dawno nie robię zakupów z małą we wózku tylko w chuście

a ja daję jajko na parze.Na początku gotowałam jej samo żółtko na parze a teraz jajko:-) co do zup to ja bardzo nie solę bo sobie przyprawiają sami na talerzach,ale trochę tak,jasne strasznie hipp podrożał,masakra ja karmię wyłącznie piersią:-) a co do okresu to nie maiłam od porodu