Karusia1978

mama dzidka--->ja od urodzenia kąpie w dużej wannie na gąbce,teraz sama siedzi to w ogóle lajt.Kupiłam tylko tą gąbkę za 10zł,nawet wanienki nie miałam bo mi się strasznie niewygodnie w wanience kąpie,bo 1 rękę mam tylko wolną,a tak jak leżała na gąbce,to obie:-)

kurcze,to dobrze ze ona ma taki silny organizm.Wiem,najgorsza jest taka własnie niemoc cholera...

kurcze to jednak Pliszka coś było więcej niż tęsknota...ufff..bedzie dobrze

marzka---.zazdroszczę Ci pełzaka;-)

sikorka---.ja miałam macierzyński płatny z zakładu pracy więc to na jednym Picie było,na L-4 bylam tylko 2 tygodnie,2 tygodnie byłam na wypoczynkowym a potem to już urodzilam:-) oczko--->moja też kaszle ale to jest spowodowane tym że idą jej 2 jedynki z góry i nie nastarcza łykać śliny

ja z zusu nie korzystałam więc tylko z zakładu pracy dostałam pit-11.też się z chłopem rozliczałam.ja też czekam na ten zwrot bo nawet trochę go będzie(ulga na 3 dzieci) i internet

ja już sobie rozliczyłam i teraz czekam:-) kurde no--->a co ty chora jesteś?

hej ja też wpadłam na chwilkę również dziękuję za Bardzo Miłe Popołudnie:-) było super mój marnotrawny mąż przyjedzie do domu łaskawie o 23...:-) miśka padła jak śliwka w kompot

oczko--->ehhh...życie mogłabyś osiwieć jakby Ci się Miśka na cycu uwiesiła:-)

chimerka dziekuję za przywołanie mnie do porządku to przez nerwy dzisiejsze malir przepraszam dla małego okko--->chcesz być siwa?to już chyba na niego nie działa ana--->mój jedzie do domu i pije parę dni,raz na czas zaczyna mnie to już nudzić a najbardziej mnie wnerwia że powiedział ,ze idzie do pracy i o 6 rano pojechał do domu no i siedzi tam do tej pory i pewnie przez dłuższy czas także z przyjemnością gdzieś wyjdę no i denerwuje mnie to że nie zajmuje się dzieckiem ,woli szafki przesuwać i coś tam sprzątać byle z nią nie siąść nie wiem co mu dolega jak wychodzę gdzieś na godzinę -najczęściej o pracę bo tak to latam z małą to dzwoni po mamusię i biorą ją na cały dzień a on siedzi sam sobie w domku

a mój chłop znowu poszedł w tany...ja go zamorduje normalnie.rżnął głupa ,że idzie do pracy a pojechał do domciu ja dzisiaj miałam rozmowę o pracę,dobrze o tym wiedział i musiałam kombinować co zrobić z małą.uffff......siedzimy same w domalu i jakoś tak smutno jest,także z miłą chęcią gdzieś wyskoczę

ja też ale przed 16 nie dam rady

justynka--->a ja mam koleżankę,która 3 lata karmiła tylko jedną piersią i jej już taka dysproporcja została.Przeważnie dziecko wybiera sobie ulubioną pierś ,musisz podawać dziecku na zmianę albo pobudzaj tą mniej \"mleczną\"laktatorem.żeby ci tak nie zostało.Lekarz raczej nic ci nie pomoze w tym temacie tylko ci powie to co ja,no bo jak może pomóc?Jak jest dzidzia bardziej głodna to niech zasysa tą bardziej pustą,bo w ślinie dziecka znajdują się substancje ,które pobudzają laktację.A nie chce dziecko tak sobie podoić zamiast smoczka?

3 WZW szczepi się chimerka po 6 tygodniach od poprzedniego więc zobacz sobie na datę ostatniego szczepienia w książeczce zdrowia dziecka.Niektórym dziewczyną na pewno poprzesuwało się szczepienie ze względu na przeziębienie lub chorobę dziecka

ana--->ja mam ten pierwszy.Moja Emilia nauczyła się z niego czytać jak miała 5 lat.Suuuuper jest.Jest tam taki wierszyk::coś tam w lesie stuknęło,coś tam w lesie huknęło,a to pająk z dębu spadł,złamał sobie w karku gnat...\"

no jeszcze tormentiol jest ale o nim dopiero sobie przypomnialam po fakcie---ale też podobno niedozwolony:-) oczko---> meble piękne też sobie kupię takie jak bedę miała sypialnie:-) mleka nie dała bo stwierdziła że jak mam w cyckach to po co.A zresztą,jak jedzie do teściów to je wszystko i dostaje grysik z mojego mleka.Byłby kłopot z innym lekiem bo ona jest antybutelkowa.Do roku mam karmić a nie kombinować.hehe.tak powiedziała

no właśnie ceny zwaliły mnie z nóg okko--->wiesz bo lekarka wie ze mam ich troje(boże jak to brzmi...:-))i całkowicie się zarazków nie da uniknąć bo jak nie jedno coś przywlecze to drugie,przychodzą koledzy,koleżanki do dzieciaków,więc mówi mi po to,żeby na nią przez parę dni szczególniej uważać.hehe.Zresztą ona wie,że ja ich chowam trochę hardcorowo,nie sterylnie.takie trochę prawo dzungli stosuje,ale to dla ich dobra,nie pilnuje ,zeby szorowały ręce zanim jej dotkną t takie tam.Nie jestem przewrażliwiona,a ,że musze wyjść codziennie z Misią i Emilią ,żeby starszą odprowadzić do przedszkola,to cóż...przyroda:-) no ale mam spokój do 13 miesiąca ze szczepieniami.Nawet nie płakała.LEKARKA MNIE ROZBAWIŁA:OJEJ ONA MA CELULITIS...:-) chciałam ,zeby mi jakieś mleko przepisała dla niej żeby ją powoli odcycusiać ale powiedziała,że w żadnym wypadku. no i na wagę mi się nie mieści już:-)jakieś przykrótkie robią a w przychodni facet mnie pytał,czy na rok jest jakiś bilans,bo on myślał,że dopiero na 2 lata a ja chyba na bilans przyszłam:-)jak mu powiedziałam ze mała ma 6 miesięcy i 3 tygodnie to mu szczena opadła.pół matek się na nią gapiło.hehehe

ja tez nie mam wyboru jak musze Emilke do przedszkola prowadzac.Ale to raczej chodzi o ograniczenie a nie o zakaz.3 dni nie problem.AS spadek odpornosci na bank jest.Unikac kontaktu z chorymi i zatłoczonych miejsc.Ja jeszcze mam ospę u sąsiadki na dodatek

u mnie zawsze lekarka p[owtarza po szcepieniu ze jest spadek odpornosci i nie latyamy przez 3 dni po polu a szczególnie po sklepach ,autobusach itd.To sa jednak wirusy wiec dziecko musi nauczyc sie je zwalczac przez co spada mu odpornosc i wtedy łatwo o infekcje

jak sie dowiesz o jakichs fajowych pozycjach od 15 latków to daj znac;-)

ja nie sciagałam i skończyło sie to chirurgiem który powiedział ze to moja wina.ze trzeba delikatnie sciagac i nie do konca

patrzcie http://img26.imageshack.us/img26/6950/eae114faacnz6.jpg oczko--->my po szczepieniu mamy nakaz siedziec 3 dni w domu

emilka była 2 razy w zyciu chora-raz ospa w wieku 4 lat,raz zapalenie oskrzeli w wieku 3 lat i tyle miśka miała 2 razy katar a Paweł non stop do 4 lat ucho i angina.Potem wyrósł.To było spowodowane alergią i 3 migdałem.Wysuszyliśmy go i jest spokój.Teraz to rzepa-chłopak.Dostawał na odporność Ribomunyl seriami przez 2 lata i od tej pory cisza.No i ospę też miał.

vanilka--->to zapalenie to na bank od zrośnięcia.Głowa do góry-będzie dobrze..Moje dziewczyny nie maiły,ale za to Paweł miał.Zrosła mu się końcówka siusiaka i przestał sikać.Dostał zapalenia no i wylądowaliśmy na chirurgii.A tam lekarz bez znieczulenia(jakieś 8 lat temu to było)włozył mu tam konce takich zakrzywionych nożyczek i pociagnął,trysnęła ropa,krew i wszystko inne co się tam nazbierało.Też miał gorączkę.O żelu znieczulającym to wtedy nic pewnie nie słyszeli ,a znieczulenie miejscowe polegałoby na ukłuciu go tam w końcówkę igłą,wiec lekarz zdecydował,ze to jest chwila moment i robi bez.Paweł do tej pory to pamięta i kiedyś nie chciał iść do ortodonty bo to ten sam budynek.

hehe ana--->teraz to ja jestem twoją fanką;-)