Karusia1978

masz racje -popieram --debilny kraj i ludzie nie z tej epoki

kurcze ana--->szok faktycznie.Podobny chłopiec do mojego Pawła.Nie chcę być babcią za 2 lata cholera!Ale te dzieci teraz szybkie.Ja to zaczynałam jak miałam 17 lat i wtedy wydawało mi się ,że wcześnie...no ale to widać inna epoka była... ja już po szczepieniu.Wiecie co ostatnio wszyscy mi się pytają,czy zdrowa jestem...nawet mnie dziś pediatra zapytala...sama się zastanawiam...wkręciła mi film normalnie...ale fakt ,że z rozmiaru 38 zrobiło się 34/36...ciuchy sprzed ciąży na mnie wiszą.mam 65cm obwód w pasie normalnie.Nie wiem,zrobię sobie chyba morfologię cholera.Jem jak mi się przypomni,nie czuję głodu ale ja nigdy nie byłam fanką jedzenia

hehehe mnie to jednak głupoty sie trzymają:-) idę zaraz szczepić to nieszczęsne WZW

Dwóm przyjaciółkom Po długich staraniach, udało się wreszcie przekonać mężów, żeby zostali w domu .Same wychodzą na kolacje do knajpy, żeby przypomnieć sobie \"dawne czasy\". Po zabawnie spędzonym wieczorze, dwóch butelkach białego wina, szampanie I buteleczce wódki opuszczają restaurację całkowicie pijane. W drodze powrotnej obie nachodzi \"nagła potrzeba\". Nie widząc nigdzie toalety jedna wpada na pomysł I mówi do drugiej: - Wejdźmy na ten cmentarz, tutaj na pewno nikogo nie będzie.(Niestety nie będzie też papieru toaletowego.) Wchodzą na cmentarz, najpierw jedna ściąga majtki, sika, wyciera się tymi majtkami I oczywiście je wyrzuca... Widząc to, druga do razu sobie przypomina, że ma na sobie drogą, markową bieliznę I szkoda by ją było tak wyrzucić. Ściąga więc majtki, wkłada je do kieszeni, sika I zrywa kokardę z pierwszego lepszego wieńca, żeby jej użyć. Następnego dnia mąż pierwszej, dzwoni do męża drugiej: - Jurek, nawet sobie nie wyobrażasz co się stało! To koniec mojego małżeństwa! - Dlaczego? - Moja żona wróciła o 5-tej rano kompletnie pijana I na dodatek bez majtek. Od razu wywaliłem ją z domu. Na to drugi: - Marek, to jeszcze nic, wiesz co wykombinowała moja? Nie tylko przyszła pijana I bez majtek, ale miała włożoną w tyłek czerwona kokardę z napisem: \"Nigdy Cię nie zapomnimy. Łukasz, Ignac, Staszek i pozostali przyjaciele z siłowni\".

ale cisza...

sikorka--->hehehe ale sie usmialam:-)Miśka jest kombinator mały ale nie az tak zeby chodziła.W sumie mi nie spieszno bo wiem jak to wyglada-zaslepki do kontaktów,ograniczniki do szuflad,stół bez obrusów i td:-) ale miło mi jest.hehehe

okko--->właśnie on nic sam sobie nie bierze do jedzenia ,bo ma 1,5 roku to jak.Słodyczy mu nie dają,jedynie na kubusiach żyje i na wodzie mineralnej.Już mu nawet te soki zaczęła rozcieńczać wodą ,zeby go nie zapychać.Agata siedzi w domu nie pracuje,mały siedzi z nią,więc to nie jest taka przyczyna.Ciekawa jestem jak wyjdą mu badania.Wygląda wizualnie na zdrowe dziecko.Rodzice się raczej nie kłócą,mąż dobrze zarabia,Agata może siedzieć w domu.No nie wiem. ja używam jeszcze przewijaka,jest położony na łóżeczku,ale mała jest już od końca do końca.Potem będę używała takiej maty z torby do wózka.Taka składana ceratka z gąbką-dość duża

mam jeszcze pytanie do ciebie czy wiesz co to jest jak 1,5 roczne dziecko odmawia 3 miesiące jedzenia? Filip od agaty tak ma,odstawia go od nocnego cyca,ale w dzień wszystko jedł a tu bach,znajduje w szafkach parówki,zakopane w ubraniach,a jak zobaczy łyżkę,czy widelec to dostaje histerii,robi 2 kupy dziennie więc nie wiem.Agata robi mu jutro podstawowe badania,a jak będzie ok to mówi że pójdzie do psychologa dziecięcego

tym sposobem zapisałyśmy 3/4 strony prowadząc dialog jutro dziewczyny będą miały co czytać a po jutrze rzuci się na nas pomarańcza,że piszemy tylko do siebie

albo Pomelo:-) specjalnie po niego poszłam dziś do Kerfura:-)

misia-żarłok albo niewolnik naciągniętego sutka raczej,charakterek raczej mój bo też lewek paweł-gaduła(to po mamie mam...),też typowy bliźniak a emilia prawdziwa rybka marcowa,uczuciowa bardzo.Naduczuciowa niekiedy

czekaj kurtkę włożę i będę:-) na galaretkę mam ochotę :-) mniam ale na tym też się musiały pokłócić ale miło być ujętym w pierwszym wpisie:-) gratulacje!

a Emilii mówię,żeby nie marudziła tylko,żeby podała mi ciepłe kapcie:-) ja jej mówię generalnie,ze wszyscy kiedyś umrzemy ,ja raczej jestem za mówieniem prawdy dzieciom ale dostosowanej do wieku no i jeszcze to ,że to akurat naturalna kolej rzeczy,że rodzice umierają przed dziećmi,ale że jak się jeszcze nigdzie się nie wybieram:-)

ale widzisz najpierw bałaś się o siebie,potem o siebie i męża,a potem ty zeszłaś na drugi plan i boisz się o męża i Mikołaja.Normalne.Naprawdę,wszystkie tak mamy i nie wiem czemu i jakim prawem to facet wygłaszał kwestię:"Nazywam się Milion,bo za miliony kocham i cierpię katusze..." :-)Milyjon chyba tam było?? ja nie widziałam tego topicu podeślij link gwiazdo

oczko--->zapewniam cię ,że każda z nas to ma:-) emilia nawet nie chce słyszeć,że ja stara jestem,bo myśli ,ze jak ktoś jest stary,to zaraz położy się i umrze.Nie bój nic.Teraz jak masz jeszcze dziecko,to ten lęk się nasila Diagnoza: ZDROWA NA CIELE I UMYŚLE

któraś pytała o ulgi dla studenta przy własnej firmie.Jak weźmie pracownikow z bezrobocia to przez rok płaci okrojone skladki.To tyle.No i jak jest zarejesrtrowany jako bezrobotny to może sobie wziąć pożyczkę na rozruch,a potem mu umarzają

ja nie mam romantycznych walentynek.Mój chłop siedzi przed kompem od 20.Pewnie będzie do którejś nad ranem siedział.Teraz szybko piszę bo poszedł walnąć wieżyczkę z brązu .hehe:-) no ja zawsze mam jakieś przygody ,nie wiem może to wina mojej zadziornej natury... kurcze mam nadzieję,że zejdzie mu tam dłużej to sobie jeszcze wasze zdjęcia oglądnę:-)nie ,zebym mu zatwardzenia w walentynki zyczyła:-)

kurcze ale 8-raczki????????????toz to koszmar jakis jak z Kinga co najmniej... nie wiem co ona tym wózkiem robiła-miała tylko stac i czekac az jej kupie to pomelo bo nie było kolejki a tu bach.moze chciała kółko z przodu naprostowac.

ja tez Ci zycze szampańskiej imprezki:-) zobaczcie dziewczynki jezeli sadzicie ze miałyscie duzy brzuch w ciazy http://www.wykop.pl/ramka/144338/matka-osmioraczkow-przed-porodem-pic

ana--->pozdrawiam fun Club okko--->to powiedz teściowej,że ty weźmiesz teścia do siebie ,żeby się małym zajął a ona będzie go odwiedzać.Hehehe.To w moim stylu gadka. dziś o 8 rano poszłam na zakupy z Misią i Emilią.Emilia kazała sobie kupić Pomelo(taki dziwny owoc) a że nie ma go u nas w markecie to poszłam do małego sklepiku,do którego nie da rady wózkiem wjechać.Emilia stała z tym wózkiem na polu.No i nie wiem jak to się stało,że mi ten wózek wywaliła do góry kołami z Misią w środku.Najadłam się strachu ,podnosze wózek,a tam Miśka śnieg żre...nawet się nie popłakała,a Emilia sobie ze strachu posikała majtki trochę ,bo by za małą w ogień wskoczyła.Biedne dzieci:-) a co do warunków atmosferycznych wróciłam upocona,na szczęście mam wózek z dużymi kolami.Osobiście rano widziałam jak dziewczyna jechała wózkiem Chicco trio,a chłop tachał takie może 2 miesięczne na rękach,bo maniura nie dała rady tymi małymi kółeczkami jechać po zaspach. wiecie ,że w nocy wykradli dziecko z oddziału noworodkowego?Na szczęście się znalazło a w przedszkolu zrobili zebranie dla rodziców ,zeby uważać na dzieci w sklepach,bo nie wiem kiedy ale nie dawno porwali 4 letnią dziewczynkę z Galerii Krakowskiej,wzięli ją do ubikacji,obcieli włoski,dali inne ubranko i chcieli wyprowadzić ale matka podniosła raban i zablokowali drzwi.Znaleźli tą dziewczynkę w ubikacji ...szok Pliszka--->ja bym nie dawała Chimerka---.są takie woreczki jednorazowe jałowe za grosze się to kupuje w aptece,przylepiasz na piśkę i zakładasz pampka.Potem jak nasika to zlewasz to do jałowego pojemnika i tyle. A moja przytrzymana koleżanka łapała siki córki do woreczka (zwykłego),potem odebrała wyniki i przyleciała spanikowana ,że dziecko ma drożdżaki w moczu.Hehehe głupia worek po bułkach sobie wzięła to co miało wyjść?:-) a i mocz najlepiej od razu zanosić bo bakterie się mnożą i dają fałszywie dodatni wynik.

to byłam ja tylko piszę z konta syna:-)

miało być Lady a nie Ana:-)

to Misia ma już na wierzchu 2 dolne jedynki ale co do górnych to jeszcze są pod dziąsłem ale po przejechaniu palcem można je wyczuć.Kurcze może to na te górne zęby. ana--->ja z kolei mam uczulenie jak chcą dawać małej krowie mleko.Niby tam wszystko je ale kurcze to mleko...może odbieram to jak konkurencję do cyca,bo nie będę już niezbędna...dawali jej teściowie kakao i naszłam ich na tym czynie,pomimo że mówiłam,że mleka mają jej nie dawać,to mi powiedzieliu że kakao jest dobre na wszystko no to teraz zawsze jak przyjadą i chcą kawę dostają kakao:-) ale potem mnie przeprosili chociaz cholera wie czym ją pasa jak tam jeździ

słuchajcie czy którejś z dziewczyn dziecko ma juz górne zeby?bo miśce idą te z góry i dlatego taka rozlazła jest,na dolne było spox a teraz maruda.

no i jeszcze nie ty pierwsza masz przeboje ze spiralką mówiłam ci przecież że moje koleżanki też wyciągały.Jak ci źle to nie miej skrupułów tylko poproś o wyjęcie a nie męcz się