Karusia1978

oko--->żurem ;-) hehehe

w tym preparacie jest mocznik który zmiękcza skórę.Możesz też przetrzeć głowę dziecka zesikaną tetrą a potem wmasować letnią oliwkę lub parafinę bo to ma takie same działanie ale lepiej idz do lekarza

ja też mam koleżankę z pracy ona mieszka na wsi i 6 tyg dziecku dawała juz krowie z grysikiem wyobraźcie sobie.Nic mu nie bylo co prawda i teraz ma 4 lata ale tak mnie to zszokowało ze do tej pory pamiętam.

a ta baba co ci powiedziała że masz za ciche dziecko sama jest nienormalna.Jakby sie darł to jestem święcie przekonana,że by ci mówiła że go maltretujesz.Nie mysl o tym co ci powiedziała tylko pogoń ją na sumę do kościoła a sama ciesz sie że masz grzeczne dziecko

z domowych sposobow to tak:oliwkujesz grubo głowę dziecka godzinę przed kąpaniem,wkladasz czapeczkę(jakąś na straty bo zżółknie) i potem myjesz głowę i wyczesujesz.Broń Boże nie wolno tego robić na sucho =bo ja tak zrobilam przy pawle i zaczęło krwawić i sie zakazilo.Mój to nawet w brwiach miał.Ale miał włosy po rtamiona takie gęste że nie bylo skóry na głowie widać jak się urodził a miśka ma meszek tylko więc o pięlęgnację łatwiej. A tamten płyn jest rewelacyjny na ciemnieniuchę w aptece kupisz tylko drogi bo około35zł.Parę dni i po sprawie.Zawiera kwas salicylowy i mocznik żeby to zmiękło

julka to ciemienucha na 100%. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3344556 a tu jest link do preparatu którym leczyłam głowy moim starszym dzieciom,bo miske omineło http://www.nokaut.pl/kosmetyk/svr-xerial-capillaire-balsam-na-ciemieniuche.html

bromba-->hihihi owoców na razie surowych nie dawaj bo moja wysypało-widac to za wczesnie.Daje jej koło 17 ale nieraz musi poprawic cycem,wiec w sumie to nie ma znaczenia.Zaczynaj od ziemniaka i marchweki,po tygodniudodaj troche masła a jak skonczy 4 mies to kawałeczek chdego miesa(indyk,królik,piers z kurczaka) wielkosci pudełka od zapałek.Ugotuj małego ziemniaka i marchewke w wodzie ze szczypta soli i potem jak bedzie miekkie zgniec widelcem (wody nie wylewaj bo ma byc papka) albo zmiksuj.I tyle.Ja karmie piersia wiec powinnam zupki wprowadzac jak skonczy 6 mies ale nie wzieto pod uwage ze niektórzy musza wrócic do pracy,a dziecko musi umiec jesc łyzeczka.Mozna tez robic kisiel z soku owocowego lub bobo fruita .Zagotowac sok,wlac do niego troszke soku z 2 łyzeczkami maki ziemniaczanej i zrobi sie kisiel.To tak nie uczula bo jest przegotowane a jest sliskie iłatwo sie dziecku łyla.Na poczatku bedzie ci jedzenie wypychał z buzi jezykiem ale to nie znaczy ze mu nie smakuje tylko musi sie nauczyc.

ja mam ta zabawke która moze byc stoliczkiem bo jak kiedys przyszły do mnie baby z pracy to przytachały Miśce.Fajna jest bo nawet Emilia sie tym bawi i ma bardzo ładne melodie. Oczko--->a wiesz ze ten gosc do tej pory nie przyjechał po te klamoty?Jak przyjedzie to go udusze własnie jest u mnie pan z ekipy remontujacej dach nade mna.Tak zawziecie remontowali ze chyba cała stara pape i lepik wpieprzyli mi na balkon ,tak sobie zrzucali byle gdzie i poszłam po nich bo trafili na mnie w stanie furii i teraz mi sprzataja ten zakichany balkon.Nawet sie nie stawiali a szkoda bo jakos mało sie wyzyłam . oczko--->nie cierpie brudasów.A tej lasce to tez bym do słuchu cos powiedziała.Nie zalezało jej juz to zebrała sie a ty człowieku sprzataj

to ja tez daję ciut soli.Uważaj na seler bo moze uczulać ale jak do tej pory nic się nie działo to ok.

dałam 2 razy surowe jabłko ale dostała wysypkę.Na razie z jabłkami dałam sobie spokój.2 razy kupilam zupkę jarzynową od 4 mies w słoiczku,a tak to gotuję,ziemniak pietruszka,marchewka ale na razie bez mięsa i bez żółtka.Po tym jej nic nie jest.Jak skończy 4 mies wprowadzę jej mięsko i żółtko.Acha i jak już jest wszystko miękkie to dodaję troszkę masła ale juz nie gotuję ,bo w maśle masz witaminy.I nie miksuję zup tylko rozgniatam drobno widelcem.

ja mam hustawke fisher price która tez moze byc stosowana jako lezaczek i nie wyobrazam sobie bez niej dnia co do chust to ja mam nati i tez nie moge pojac dlaczego kupiłam ja tak pożno.Wiazac nauczysz sie bez niczego tym sie nie martw.Moja miska jest strasznie silna i ruchliwa jak nie spi i martwiłam sie czy bedzie chciała w tym siedziec czy nie jest juz za duza.A tu okazało sie ze lubi ja bo zaraz zasypia.Denerwowała sie tylko na opczatku jak próbowałam wiazan

mmała---.nie ma to jak pomysł:-) julka---.moja też tak ma od 3-4 tygodni.Tyle że ona nigdy nie chciała smoka.Ale dzieci mogą się ślinić nawet 3 mies przed pierwszym ząbkiem

mmała--->to super a widzisz martwiłaś się;-)

spróbuj ugotować niezbyt gęsty krochmal(z mąki ziemniaczanej) o konsystencji kisielu i dolewaj mu to do kąpania.Jak moja Miśka takie coś miała to po 3 dniach kąpieli w takim krochmalu jej zeszło,a miała wszędzie na głowie na brzuchu,też myślałam,że to od nowych pampersów a okazało się że od jabłka.Nie dajesz mu nic nowego do jedzenia(inne mleko,zupki albo owoce lub sok?).Jak karmisz piersią to może coś zjadłaś ?Albo dajesz WIT C (cebion),bo nadmiar wit C jest wydalany z moczem i kupką ,a ze jest kwaśny może odparzać.Nie przemywaj parę dni pupy chusteczkami tylko przegotowaną wodą z mydłem albo czego używasz do mycia.Ja bym mu pupę posmarowała też tormentiolem bo to się stosowało od wieków dopiero teraz słyszę że nie wolno.Ja smaruję jak nam coś wyskoczy i Miśka jest zdrowa i ma się ok.Jeżeli po paru dniach nie zejdzie to idz do lekarza kolo piątku żeby to zobaczył.Acha ,a nie kupiłaś nowego proszku,płynu do kąpieli albo płynu do płukania?

faktycznie sie lipcówki 2009 pojawiły.Ale ten czas zapyla. Moja mała nie odczuła zmiany czasu . Co do kup to robiła najpierw co karmienie ,potem raz na 2-3 dni a teraz znowu po 5 dziennie ale takich małych.Zaczełam jej dawac jabłko starte i zupe jarzynowa ale po jabłku dostała wysypki wiec na razie odstawiłam.Wystarcza jej mojego mleka a dawanie zupek traktuje jako przygotowanie do złobka.Ja tez myslałam ze to ja pieluchy uczulił y ale okazało sie ze to jabłko.2 dni ja kapałam w krochmalu i jej przeszło.A jak sie pupa odpaza to sa kwasne kupy bo któras pytała

wieczorem sobie wyhaftuje na kawałku płótna:To dziecko jest maltretowane.Nie patrz tylko dzwoń .Tel interwencyjny błękitna linia:0-800-... i będę to przypinała do chusty hehehe lepsze niz fakers:-)

ja też się cieszę!dzięki

pliszka--->krok do przodu znaczy zmienic chłopa na babe tak?hehehe

ja taki mam bo mi po emi został.Ja w zimie ubieram tak:body z długim rekawem,pajac i kombinezon z butami i rekawiczkami a do tego czapa,przykrywam kocykiem albo spiworkiem do wózka

ja bym nie miała nic przeciwko bycia z bakka jakas fajna hehehe.ponoc to sa najbardziej udane zwiazki.w sumie nie próbowałam ale mogłabym byc bi.hehehe

mój mąż dostał dzisiaj przeniesienie do rezerwy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ja nie miałam wczesniej chusty wiec jezdziłam wózkiem.Emilka chodziła do złobka wiec mróz nie mróz 7 rano jechałysmy w trase;-) teraz robie tak:ze ramo jak odprowadzam emilke to niose w chuscie ,bo ide od razu na zakupy,potem spacer w wózku a potem po emilke nowu w chuscie bo tak mi wygodniej.Nie bój nic od kilku lat w Polsce jest byle jaka zima wiec lajt.W zeszłym roku gdybysmy nie pojechali na ferie w góry to by dzieci sniegu nie widziały.

nosidła nie komentuja ale chuste owszem.Ciekawe czemu?Bo nie widuja tego tak czesto jak nosidła a kazda nowosc jest beee.Tyle ze głupi ludzie nie wiedza ze tak noszone były dzieci od zarania dziejów,bo jeszcze nie widziałam małpy z wózkiem a w zoo jestem czesto.hehehe

julka--->ja sie nie przejmuje i jak mam cos komus do powiedzenia to mówie,albo pokazuje:-)hehehe.Oczko sie juz raz przekonała w autobusie.Ale fakt,Polska ciemnogród straszny tu musisz wygladac jak pozostała szara masa bo inaczej pokazuja cie palcami.Od zawsze z tym walcze.Moze sie komus nie podobac fakers ale mi sie tez nie podoba jak sie lampia.Jestesmy wiec kwita:-) kurde no---?idz za ciosem i zapisuj sie od razu na nastepny egzamin.W koncu zdasz a jak sobie odpuscisz to potem bedzie ci sie ciezko zebrac.

chimerka--->hehehe wulkany:-) oczko--->jak sie wczoraj na mnie taka babcia wracajaca z koscioła gapiła to jak sie zrównała ze mna to jej zrociłam :buch\" niemal do ucha.BYŁABY SIE O LASKĘ ZABIŁA:-)ale mój maz miał beke ,myslałam ze sie połozy na chodniku.On sie wstydzi jak nieraz pyskuje do ludzi na ulicy bo niby taki kozak jest a jak przyjdzie co do czego to albo chowa uszy po sobie albo karolina pomóz.hehehe ale wczoraj miałam wrazenie ze sie mniej patrza albo mi to juz zwisac zaczeło i nie zwracam uwagi.a jak bym usłyszała ze klos mówi ze biedne dziecko to bym powiedziała ze pani jest biedna bo głupia.Musze cie wziac na przeszkolenie po hucie z chustami.hehehe. co do poscieli to ja mam 11 elementowy komplet seledynowy i druga na zmiane kremowa wiec tez pasuje do baldachimu i ochraniacza.Ja uzywam baldachimu bo długo ogladam tv i zasłaniam mała zeby jej tv nie migał po oczach idziesz oczko jutro na spacerek?