Hanka ti
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Hanka ti
-
no. myszo,napisalam ci elaborat na czacie na gmailu. teraz musze znic stad, do swpjego biura, wiec czata juz nie bedzie. mi sie mucha bardzo z buziaka podoba
-
a na koncu i tak wszyscy umra.
-
no boskie sa te kozaczki, boskie!!!! juz je kupuje!!!!
-
matko, no jakby ktos powiedzialze brodzikowa jest gruba, to bym poszla w tym momencie sie powiesic :O
-
myszo,moj maz wyrazil zgode
-
mam chwilowa glupawke jezu,ale goopia ta klawaiatura nie umiem spacji skutecznie nasisnac, nadusic jak to sie mowi w opolu
-
laski z nebraski baaaaaahaha
-
iv nie denerrrrrrrwuj mnie :) taniec wczorajszy magdy m byl zenujacy do bolu. a ze spuchla nie zauwazylam wcale. nie zwracam uwagi na takowe rzeczy.
-
wiem wiem IV, przelewy dzisiaj chyba poszly, wiec nie wiem czy dzisiaj juz mi zaksieguja. mam nadzieje ze tak, to wtedy kupie tez farby do sypialki oraz bilety na koncert!!!
-
mam nadzieje ze moja bedzie po godz. 15. agula, nie wiem co mozna mezu zaaplikowac. kurde, musze delegacje rozliczyc, zebym ja jeszcze wiedziala ile ja tam mam powpisywac.
-
no kurde, dlaczego nie ma jeszscze wyplaty na koncie???!!! kurcze, zaraz trzepne kolezanke. spiewa wszystki hity z radia dosyc glosno. czasem spiewa fajnie, a czasem jak falsznie to mi zeby wypadaja. normalnie wszystkie teksty zna, wszystkie!!! ja sie nie nadaje kurwa do pracy w zespole.musze se to z listu motywacyjnego wykreslic. ja musze miec spokoj i cisze :)
-
no iv prosze cie, przeciez w zapyzialych klientach tez robilam audity i iso. bo wszak auditorem jestem niezaleznie od tego gdzie pracuje. tylko ze przez to ze siedze znow w tych ksiegach, to nie zajmuje sie tym co to biuro robi i nic nie bede wiedziec :O
-
no iv, nie za dlugo wprawdzie, ale jakos radze sobie. o 10 ide do kolezanki przerabiac wspolnymi silami ksiegi nasze isowskie bo sama nie dam rady. powinnam tez zrobic audit, ale nie mam z kim :(
-
no pozno pozno ;) :P jak juz czarkowi sie buzia nie zamykala od ziewania i przeciagi robil ;):P
-
noooooooooo farby maja to do siebie ze schnac staja sie jakby bardziej intensywne ;) i cale kurde szczescie, bo gdyby nam zostal taki czerwony jak na mokro, to senk ju... jak eny mozesz nie pamietac! ;) przeciez oboje z czarkiem zrobiliscie wcale nie wewnetrzne fuj na dzwiek slowa \"fiolet\" ;)
-
no eny, tak jak mowilismy- ciemna sliwka i jakis neutralny, ciezko okreslic, taki zlamany bialy.
-
sorry mam ale na starym adresie :O
-
hm, czy moge poprosic fotki nati? oczywiscie, no oczywiscie mi nie przyslala- taka mi okazuje wdziecznosc za moja dobroc :(:(:(
-
czesc jedziemy dzisiaj po farby do castoramy- bedziemy malowac salon!! w koncu!!! news dnia ;) z magdy m to ja najbardziej lubie wojtka- zajebista pierdola ;)
-
ta koncze prace za chwile, wiecie? ide umyc swoj kubek oraz hm... no nie wiem, cos moze jeszcze se umyje.
-
oczywiscie powituję Sylwie i Ustysie ;)
-
kurwa juz wiem co to jest zaangazowanie srodkow finansowych ;) reka mnie boli, takie jest wielkie. iv, gratuluje premii i zastanawiam sie dlaczego mnie nie spotykaja w zyciu takie mile rzeczy. powiem wam- chociaz mam przeczucie, ze przy dzisiejszej atmosferze nikt mi nie zawspolczuje ani sie specjalnie nie przejmie- ze zyjemy z mezem mym w lekkim leku od soboty. w sobote bowiem dowiedzielismy sie, ze babcia majka zachorzala, tzn. ma ona cukrzyce i miala jakis atak i w bardzo ciezkim stanie przewieziono ja do szpitala i lezy od tego czasu na OIOM-ie. generalnie wiadono- szkoda babci, bo fajna jest itd i tu nie ma z mojej strony zlosliwosci komentarzy ani nic. ALE ale babcia ta jest jednym - ze sie wyraze nieladnie- z glownych zrodel utrzymania rodzicow mego meza, jej emerytura w sensie. wiec, jesli ona zejdzie, to- poza strata i zalem - bedzie strach. ze me tescie pozbawieni dochodu wymysla sobie ze musimy sie przeniesc np. do nich do domu, a oni mieszkanie ktore zajmujemy, wynajma w celach zarobkowych. i co wtenczas?! (oczywiscie martwie sie na zapas, bo pewnie babka podzwignie sie znow mam nadzieje).
-
no i czy ja wam chcialam cos napisac jeszcze? ale tu mamy bajzel w iso... i pomyslec ze sama te ksiegi niegdys tworzylam. teraz bym je wypieprzyla bez mrugniecia pkiem. aha, dostalam powolanie do komisji inwentaryzacyjnej, do ktorej zostalam przez jolke zgloszona na ochotnika.
-
mika, chcialabys jak jagna orzechy dupka rozgniatac? lub jak paniw bialy kot czarny kot gwozdzie z deski posladkami wyciagac? ;)
-
bosz, ropooch, fajnie ze masz dobre checi, ale mysza juz chudnia od 2 lat, wiec wiesz... jest jakby specjalistka ;)