

Kosha
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kosha
-
` tez mam aparacik - nie wiem co sądzić o Damonie. Tyle się o tym naczytałam, jednak nie jestem do niego przekonana. Jak tyle zębów może się zmieścić w wąskiej szczęce. U Ciebie od razu widać efekt:) Fajnie się prostują. Będę czekała za Twoim zdjęciami dolnej szczęki, jak pójdzie leczenie:) Jestem tego ciekawa. I rozumiem o co Ci chodzi, jak porównałam kiedyś w lutrze zęby moje i mojej siostry to normalnie masakra, miałam prawie pół węższą szczękę od niej.... Heh. U niej wypełniały całe usta, a u mnie zastawały właśnie takie jak to określiłeś "ciemne luki". I zębów nie chce usuwać ja i przede wszystkim moja orto. To dobrze:) Ale nie wiadomo, jak to wszystko się potoczy dlaej `DuoFruo - mocno się sepleni jak się ma Hyrax?? :P
-
No to w marcu zdejmujesz?? A nie będzie Ci go żal?? Moja otro powiedziała, że będę nosiła co najmniej 2 lata i mówi także, że mam skomplikowaną wadę tzn. dość trudną do wyleczenia. Na jedną dolną dwojkę, nie przyklei zameczka, i u góry także, bo się nie zmieści i dlatego ten Hyrax potrzeby będzie do rozszerzenia szczęki. Boję się go najbardziej...
-
Nie, nie na Ty oczywiście:) No może trochę wyolbrzymiam, ale to już taka moja mania. Tak, bolą mnie te zęby nieraz jak cholera ale daje się to jakoś przeżyć.
-
Heh. Aparat mi po to, żebym już nie odczuwała bólu wędrujących zębów, chyba przede wszystkim dlatego, no i ważną rolę zagrała także estetyka. I nie cierpię jak ktoś patrzy mi na zęby, wtedy zamykam lub przysłaniam buzię. I wiem, że jeszcze bardzie będą się patrzeć, jak będę miała aparat, ale przeżyję jakoś te 2 czy ile tam lat. :) Popatrz sobie na to zdjęcie, każdy ząb w inną stronę: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/abb8a197e4820246.html
-
Jak one nie są krzywe, to ja jestem ksiądz. Jak nie są krzywe, to są proste?? Nie, nie. Nie żartuj. Wiem, że inni mają gorzej ale wiesz, tak JA tak widzę i odczuwam. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Z reala to jeszcze gorzej...
-
linnea - nie wiem jak Ci pomóc. Mogę Cię tylko ostrzec, żebyś niczego nie połknęła w trakcie snu. Jutro niedziela, pojutrze poniedziałek mam nadzieje, że wytrzymasz, to niedługo. Bo co innego mogę Ci poradzić?? Sama jeszcze nie mam aparatu, ale niedługo. Może inny pomogą?? A ja chcę się "pochwalić" (pochwalić... taaa jasne jakby było czym... to tylko wstyd ale cóż) moimi zębami. Wreszcie zrobiłam zdjęcia. He he masakra. Pewnie pomyślicie "okropieństwo, jak ona może mieć takie krzywe zęby" ale ja to już mam gdzieś. Żyję myślą, że niedługo będę miała aparat, że kiedyś będę miała proste zęby, i nie będą mnie bolały i będę mogła bez skrępowania się uśmiechnąć w nieznanym towarzystwie i w ogóle. Tu osobie obejrzycie zdjęcia zębów i RTG: http://misha609.fotosik.pl/ Mam jeszcze wiele pytań co to tego Hyraxu!!! Jak ktoś coś o tym wie, niech pisze, przyda mi się to niedługo! Pozdrowienia i trzymajcie się wszyscy dobrze :***
-
`tez mam aparacik` - dzięki bardzo za podpowiedź! Na następnej wizycie zapytam się:) Albo nie zadzwonię we wtorek. Heh fajnie, że się ktoś zainteresował i umiał odpowiedzieć:) Dzięki :D Pozdrowienia :*
-
Ja pitole... Wczoraj byłam na drugiej wizycie u orto. Robiła mi odlewy (dół musiała 2 razy bo nie objęło ósemek - maja wina - wypchnęłam językiem;) Zapytałam się wstępnie co będę miała robione tak wiecie ogólnie. A ona mi na to, że musi dobrze opracować zdjęcia i odlewy bo mam skomplikowaną wadę. Że będzie potrzebny "hyrax?" do rozszerzenia szczęki, bo nie warto i nie można wyrywać wszystkich zdrowych czwórek (hyrax - 900zł a wy ile płaciliście?). I mogę go mieć równocześnie założonego z aparatem stałym. Znowu ? znak zapytania. Przecież jak ja będę jadła, mówiła czy cokolwiek innego?? A nie mówiąc już o bólu... A mama na to: znowu 900zł? za aparat 2800 i do tego jeszcze to?? A orto na to: Bez hyraxu nie wiem czy podejmę się leczenia, bo nie sztuka wsiąść pieniądze i nie wyleczyć wady. wow... I nie wiem czy mama w następny czwartek zaakceptuje plan leczenia. Myślałam że ta wizyta mnie podbuduje (23.02 - sobota ma/miałby być zakładany aparat) a tu masz... Dlaczego to jest takie drogie!!! Kuźwa! PS. Nie zwracać tymczasowo uwagi na stan mojej psychiki i mi nie współczuć - taka ma prośbe - bo się poryczę jak będę czytała. Mimo wszystko przesyłam wszystkim całusy :*** I na koniec "uśmieszek" na pocieszenie :D siebie oczywiście...
-
A 3 tys. za jeden łuk czy za cały aparat?? I jeszcze coś, ile płacisz za wizyty?? U mnie będzie to kosztowało 2800 zł cały aparat, 100 zł wizyta co miesiąc + później aparat retencyjny ok. 400 zł. (i jeszcze zdjęcie pantomograficzne i cefalometryczne za razem 110zł.) I nie wiem jeszcze ile to wszystko będzie trwało... (mam dość poważna wada). W ten czwartek jadę na przedstawienie planu leczenia i separacja... (buuuu boję się!) Trzymać kciuki!!! Pa:*
-
A ile taki aparat Damona Cię kosztował?? Też się tyle o nim naczytałam, że szok. I teraz myślę: czy klasyczny metalowy, czy Damon. (cena też u mnie gra dużą rolę)
-
Ło!!! Ale jestem zła! Druga wizyta DOPIERO 7 lutego 2008. A ja myślałam, że uda mi się założyć aparat we ferie a tu masz... Jak zawsze pod górkę. Ło! Ło! Ło! :| Ale chociaż mam pewność, że będę miała :) :*
-
Nie?? kurde... a ile się czeka żeby wyleczyły się rany po wyrwanych zębach?? Bo na jednej wizycie mogę wyrwać tylko 2 zęby.
-
I jeszcze coś... Czy jest możliwość założenia aparatu w ciągu 16 dni?? Bo we ferie chciałabym... A do tego te separatory, wyrwanie 4 zębów.... Jak myślicie uda się?? Czy jest to raczej niemożliwe?? Przez 16- 14 dni.
-
A słuchajcie: mam pytanie, gdzieś przeczytałam, że te gumki - separatory mogą wypaść i co wtedy trzeba zrobić??? A tak w ogóle jak długo się je ma??
-
A właśnie o co chodzi z tym woskiem. Ma się po nim jakiś przykry posmak w ustach?? Czy jak?
-
Dobra... będę rozsądnie postępować. Ale czy to prawda, że nie można pić gazowanych napojów jak się ma aparat?? Masakra. A co z gumą do żucia?? Macie z tym problemy??
-
No w sumie nie myślałam o tym tak... No, zastanowię się jeszcze poważnie nad tym wyrywaniem. We wakacje miałam trochę uzbieranej kasy, ale mama powiedziała że oni go kupią, więc... wiecie jak jest z kasą nie?? Szybko się rozchodzi. No mama obiecała, że przed świętami będę miała, później że zaraz po nowym roku i tak mnie zbywa. ... ale się nad sobą użalam pomyślicie... ale kiedyś musiałam to wszystko z siebie wyrzucić. inni mają i moga mieć gorzej nie?? ... (ulubione powiedzonko mojej mamy...) Pozdrowionka
-
Ja wyrwę to zęby będą miały miejsce i sie minimalne samoistnie rozsuną (tak myślę oczywiście). Ale rodzice mówią, że niedługo będę może miała. Ah... Buuuu... za co mnie tak Bóg tymi zębami pokarał...
-
Tak mam skończone 17 lat już, tzn w marcu będę miała. Ale ja muszę jakieś zęby usunąc... Teraz nie wiem po co i do czego wyrosły mi wszystkie zęby mądrości, czyli te na samym końcu oczywiście (równocześnie, przez tydzień nie mogłam tam nawet dotknąć, co dopiero mówić o jedzeniu) i one też nie mają tam miejsca, bo się już szczęka kończy i z przodu mam tak stłoczone już, a jeszcze bardziej wędrują... i nie ma rady nie wyrywać, ja mam ich po prostu za dużo lub zbyt małą szczękę...
-
swieczka, u mojego otro aparat BĘDZIE (o ile będę miała) kosztował 1400 zł jeden łuk metal.
-
MMJ, byłam już u 2 ortodontów, pierwszy powiedział, że założy ruchomy, ale nie wie jak zęby będą na niego reagowały (oczywiście musiałam jechać sama) i byłam u drugiego i u niego chciałabym założyć aparat. Powiedział, że wada jest na tyle posunięta, że nie minie mnie stały aparat (mama też była na tej wizycie). No i tak mijają kolejne dni, tygodnie (prawie miesiąc) no a tu ani widu ani słychu. No ale co. Zmusiłam mamę, żebym narazie tylko na te zdjęcia RTG pojechała i wyrwała te 4 - czwórki jak mówił orto. A później się zobaczy... Jestem tego bardzo ciekawa... No a Wy laseczki: swieczka i kasiula 444 trzymajcie się mocno (i nie łykajcie za dużo tabletek bo będzie źle) wiecie jak ja za Was trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze poszło:* Mi jak narazie pozostaje czekanie... Pozdrowienia dla wszystkich!!! :* PS. Pomalutku wraca chęć do życia:) Dziękuję Wam!!!
-
Mi się wydaje, że jednak by mieli. a przecież mogłam mieć w wieku 12 lat ruchomy aparat z NFZ za darmo. i co?? nie miałam... Teraz ma 17 i chyba będę czekała na własne pieniądze, kiedy będę miała prace... A przecież wydawało by się, że to " powinno " to być obowiązkiem rodziców. Dopiero dzisiaj sobie wszystko uświadomiłam, że jestem praktycznie tyko kłopotem.... Jak będę miała dzieci, to nigdy nie pozwolę na taką lub podobna sytuację. I jak już, to do początku będę zbierać na aparat, bo taka wada jest w mojej rodzinie genetyczna. Ale dzięki za wsparcie:) "Od dziś Misha już się nie uśmiecha" ...
-
< załamka > < ryk >
-
Zazdroszczę tym którzy już mają aparat... tak... Ja czekam na niego ponad 3 lata i co. miałam niedługo jechać na zdjęcia RTG i co DUPA. Rodzice co chwilę wykręcają sie czymkolwiek. Nie nie obchodzi ich to, że te popi... zęby mnie bolą!!! Przesuwają się i to boli najbardziej. Juz chyba poszły z 1cm w głąb szczęki. umrem mówię Wam umrem. Was też tak cholernie bolało?????? No ale przecież co mogę jeszcze poczekać znowu 3 lata, nic sie nie stanie...
-
Słuchajcie:) A ja mam takie pytanie. Od koleżanki usłyszałam, że wybielanie jest wyliczone w cenę aparatu. To prawda?? Wszyscy po zdjęciu aparatu mają wybielane zęby?? Czy nie?