Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Katee

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Katee

  1. heh...wzdęcia to i mnie stasznie męczą...szczególnie pod wieczór
  2. a czy zdarzają się u was bóle podbrzusza? bo to mnie najbardziej niepokoi
  3. Ktoś tutaj to pisał, ale nie wiem dokładnie kto...zapamiętałam dokładnie. No ale bądzmy pozytywnej myśli.
  4. a ja właśnie wręcz przeciwnie, położę się i od razu zasypiam, tylko w nocy wstaje po 5 razy do toalety. Tylko te sny, to już nie pierwszy raz i strasznie mnie niepokoją.
  5. nareszcie ktoś się odezwał, już myślałam, że z nudów umrę:-)
  6. A ja dzisiaj miałam straszny sen dotyczący dzidzi. Normalnie aż się obudziłam zlana potem. Właśnie teraz weszłam w podobno najbardziej niebezpieczny okres (przed 3 miesiączką) 11tc. I już czuję, że wyluzuję dopiero jak strzeli mi 13tc. Strasznie się martwię. Gdybym chociaż czuła maleństwo, nie wspomnę już o widzeniu to napewno byłabym spokojniejsza...
  7. Jej...co to za zamieszanie z tą tabelką? A tak tu było miło i spokojnie to ktoś już zaczął mieszać:-/
  8. Ja tez zrobię sobie prezent, bo urodziny mam 11 sierpnia, a termin na 15 sierpnia:-) Szylusia jakiś czas temu miałam dokładnie to samo, no ale już teraz mam ambitne postanowienie, że po urodzeniu dziecka biorę się ostro za siebie aby do następnych wakacji wrócić do formy:-)
  9. Przeczytałam wszystko od samego początku. Gratuluje z całego serca. Dziecko to prawdziwy skarb, wiem coś o tym, bo sama jestem w 11 tc. Gratuluje jeszcze raz bardzo serdecznie:-)
  10. Karusia jednak zdecydowałaś się iść z mężem...to dobrze:-) Gratuluje zdrowego maleństwa i aby wszystkie nasze takie były:-)
  11. Pierwsze usg również miałam dopochwowe. Było w 9 tyg i lekarz stwierdził, że to za młoda ciąża aby robić przez powłoki. Obecność narzeczonego wiele mi dała, to wspaniałe uczucie przeżywać taką chwilę razem no i zawsze jest z kim pogadać o swoich emocjach:-) Ostatnio strasznie boli mnie żołądek, a pod wieczór pojawiają się kłopoty z tym związane...trochę się martwię z tego powodu bo wogóle nie potrafie znaleźć przyczyny.
  12. Hej dziewczyny co tam u was? Jak dzieciaczki rosną? Odkąd widziałam moje maleństwo na usg nie mogę o nim zapomnieć i cały czas mam go przed oczami... Jakiś czas temu wróciła mi ochota na słodycze i mogłabym je jeść tonami, zachcianki typowo na dziewczynkę:-) ale czas pokarze kto tam rozwija się u mnie w brzuszku. A jak tam u was z płcią? Będziecie chciały wiedzieć czy to chłopiec czy dziewczynka przed porodem czy poczekacie do rozwiązania?
  13. Wizyta u lekarza przebiegła bez problemowo. Jestem bardzo mile zaskoczona. Lekarz okazał się bardzo miłym facetem, wyjaśnił mi wszystko i rozwiał większość wątpliwości a co najważniejsze stwierdził, że z dzidzią wszystko jest w porządku i mimo, że byłam państwowo zrobił mi usg...widziałam swoje Szczęście, jest poprostu śliczne, takie malutkie, serduszko bije tak jak powinno i strasznie się wierci, szkoda, że jeszcze nie czuję jego ruchów...tatuś teraz chodzi dumny jak paw, bo już widział swojego dzidziusia i już mi zapowiedział, że na następnej wizycie życzy sobie aby zrobić mu zdjęcie:-) tak więc wszystko jest jak najbardziej w porządku...ale jestem szczęśliwa:-) Niespodziewałam się, że widok tego maleństwa wywoła u mnie takie emocje, wzruszenie i niesamowitą radość... Macierzyństwo jest naprawdę piękne:-)
  14. A ja jutro idę na pierwszą wizytę (nareszcie) już nie mogę się doczekać. Wczoraj moja mama stwierdziła, że brzuszek zaczyna mi być widać...wszystkie spodnie musiałam oddać młodszej siostrze, bo już wbić się w nie nie mogę, a na wadze przybyło tylko kilo... A dziś od samego rana siedzę nad pracą zaliczeniową na studia, jak zwykle zostawiam wszystko na ostatnią chwilę:-/
  15. Jestem padnięta...wstałam dziś o 6 i poczłapałam na uczelnie, o mało co w autobusie nie usnęłam. Na dodatek pokłóciłam się z narzeczonym, ostatnio strasznie nerwowa się zrobiłam. Z koncentracją też u mnie marnie, a jak na złość sesja na uczelni mi się zbliża i muszę przysiąść do książek. Niewiem jak dam radę. Przygotowanie do ślubu, te wszystkie nauki przedmałżeńskie, bieganie za suknią, zaproszeniami itd, egzaminy, lekarz...normalnie na samą myśl o tym wszystkim słabo mi się robi. Rozleniwiłam się strasznie...
  16. Przepraszam za te moje zwierzenia, ale poprostu musiałam się gdzieś wygadać, bo normalnie aż mnie nosi...
  17. Ale wściekła jestem! Normalnie zaraz komuś krzywdę zrobię!!! Przed chwilą skończyłam rozmowę z dawno niewidzianym kolegą na gg, tak mnie wkurzył, że najchętniej przeszłabym przez monitor i go zamordowała. On: co będzie 29 marca???? Ja: To data mojego ślubu. On: hehe!!!!!! jasne!! a ja już po jestem miesiąc Ja: Nie wierzysz, to nie wierz, ale zawsze możesz iść na górę zapytać się Agi czy to prawda (moja kuzynka) On: tego roku w marcu?? Ja: tak...dokładnie 29 marca 2008 roku o godzinie 18 On: a co ty?? oszalałaś??!! Ja: nie...jak najbardziej ze mną wszystko w porządku On: chcesz sie chajtać w wieku 21 lat.. ja bym miał wątpliwości.... Ja: po pierwsze w wieku 20 lat, a nie w 21, po drugie ja nie mam żadnych wątpliwości, bo kocham, a po trzecie to... On: ???? Ja: chce żeby moje dziecko miało pełną rodzinę... On: :) nie uwierze chyba!! poważnie??!!!!!!!!!! Ja: jak będę miała brzuszek to ci zdjęcie przysle On: to w którym jesteś miesiącu?? Ja: 2 On: Aaaaa...andrzejki!! Wszystko jasne!!! a ochajtała byś sie z nim gdyby nie to dziecko???? Kasia (8-01-2008 18:44) tak...ale mieliśmy zamiar dopiero za 2 lata On: no to ładnie!! nie wiem czy mam ci współczuć, czy gratulować...???? Jakim prawem jakiś kretyn będzie nazywał mnie idiotką tylko dlatego, że chce być z mężczyzną, którego kocham?? Co z tego, że mam 20 lat? Ale najbardziej wkurzyło mnie stwierdzenie o andrzejkach... Jasna sugestia, że moje dziecko zostało zrobione po pijaku i w stanie nieświadomości... Jakim prawem ktoś wogóle śmiał tak pomyśleć?? Kocham to maleństwo całym sercem i za nic na świecie nie cofnęła bym czasu! Ale przetłumacz to takiemu baranowi, któremu tylko imprezy w głowie i nie ma pojęcia o niczym innym. Już to widzę w jaki sposób by się zachował gdyby to jego dziewczyna była w ciąży... Sprawił mi niesamowitą przykrość i teraz już wiem, że nie zasługuje wogóle na moje zainteresowanie. Może trochę przesadzam, ale poprostu jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie, a taki typ chce mi współczuć:-(
  18. Anula oto twoja... http://babystrology.com/tickers/baby-ticker-glass.swf?parent=Mommy&year=2008&month=8&day=14&babycount=1 Wygląda zupełnie tak samo jak moja:-)
  19. Ja na pierwszą wizytę idę w poniedziałek. 9 tydzień już będzie. Czy to nie za późno? Wcześniej nie dało rady...wiadomo, państwowo...
  20. A ja pierwszą wizytę mam w poniedziałek trochę się boję bo może okaże się, że za późno przyszłam.
×