śliwka niewęgierka

obiecuję Wam zdjątka :- śliwka na wielbłądzie, śliwka na pustyni, śliwka w basenie, śliwka w morzu :), a ponieważ średnia temperatur wynosi w Tunezji we wrześniu 35 st., to siłą rzeczy raczej nie będą to zdjęcia w polarze i śniegowcach ;)

An-ula - jak to miło że nie tylko ja mam sentyment do pracy ;) Blondi - witaj , ja przyznam że architektonicznie i klimatycznie Wrocław uwielbiam, ale ponieważ nie przyjęli mnie tam na studia to mam żal okrutny i straciłam sentyment do tego miasta :P , co do Twojego wieku - zgadzam się z ninną :)

mnie przyznam szczerze - jak za długo nie pracuję - to jakaś \"cholera bierze\" i zaczynam byc rozdrażniona - tak było i tym razem, stad moja wczorajsza obecność w kancelarii. Ale już psychicznie przygotowuję się do leniuchowania w cieniu palm :) :) :) Wylatuje 23 i wtedy zapomnę o pracy :)

dzień dobry :) jak zwykle jestem leciutko zagoniona :( Niestety nikt mi z pupy powidełka nie zrobił :( a szkoda :P buziaki ja wracam w akta :O

ja nie jestem bliźniakiem ale też trójeczka jest mi najbliższa :P

tu się z Tobą zgodzę - taniec wiele mówi ;)

zgadzam się z Pacanem co do tej kulinarnej rozpusty :P A ja dziś zjem dopiero o 15 i to będzie sałatka z kalafiora i do tego może pstrąg z rusztu :)

quill@buziaczek.pl

system dzienny, ale znam ludzi zarówno z wieczorowych jak i z dziennych - prześlij mi na mail nazwisko kumpla - może akurat sie znamy i załapiesz się na moussakę ;)

na warszawskim :) a dlaczego pytasz?? czyzby byla Ci potrzebna pomoc prawna :)

będą sami faceci :) moi ukochani kumple, panie niestety zawiodły - jadą na weekend w jakieś krzaczory...

zmijka: przygotowuję moussakę do tego ryż i musze wykombinować jakąś fajną surówkę na deser torcik borówkowy :)

wszystkim :)

to tylko ja jeszcze siedze w pracy FUCK !!! i niech ktoś teraz powwie ze prawnicy mają fajnie :(

tutaj - jak zwykle zakopana w papierach :(

na bank żmijko :)

niezwykłam całować obcych facetów :P

no ja widzę że Wy tu nieźle się zabwiacie :) Do pracy leniwce a nie się obijać, bierzcie przykład z \"zarobionej\" po uszy śliwki :( :( Znowu wyjdę stąd późnym wieczorem i d***

słuchajcie jestem zawalona robotą - nawet nie mam jak przeczytać tego co napisaliście :( odezwę się jak tylko będę mogła :(

Dzień dobry Robaczki :) Jestem w pracy od 9.00 ale musiałam wysłać kilka faksów. Pacanku drogi muszę Cię rozczarować - wyszłam wczoraj z pracy o 19.10, ale po tym jak się pożegnaliście juz tu nie zagladałam. Jeja jak ja Wam zazdroszczę tych urlopów Ja myslami jestem już w drugiej połowie września kiedy to będę szaleć w cieniu tunezyjskich palm :) Ps. nigdy nie byłam w Poznaniu :(

szef przyniósł mi snickersa - jaki on kochany :) czy Wy ,macie fajnych szefów, bo moi są świetni :) o dzwoni twisterek - spadam wciągac wrócę niebawem :)

czekam na twisterka :) i krecika -przepychacza czyli cole :) pacan to co z tym jeżdżeniem - chwal się....

ok nie wytrzymałam dzwonie już do KFC :) śliwka głodować nie będzie :)

ludzie PLEASE - podczytuję Was jednym okiem ;) ale błagam nie piszcie o jedzeniu bo mi kichy tak marsza grają ze zaraz zacznę stół obgryzać bo o wyjadaniu ziemi z doniczek nie wspomnę :(

ninna ---> sorry, ale mam otwarte jeszcze dwa dokumenty i pisze wszystko na raz... przy czym otwarcie przyznaję ze do Was pisze na slepo i na szybko :(. Stad też decyzja o chwilowym porzuceniu Was - muszę uporać się z robotą - potem wrócę. O obiedzie dzisiaj nie ma mowy - skończyły mi się kubki a nie mam czasu by wyjść :(