śliwka niewęgierka

lukrujcie lukrujcie... ja spadam tak na marginesie An-ula swego czasu miałam dość duzy kontakt z USC - fajni ludzie tam parcwal. cmok robaczki wpadnę potem i

sorry miało być \'z jakiej\"

to widzę że kółeczko się powiększa - fajnie :) Pacan to ze szczęścia chyba oszaleje, że przybyły kolejne damy. Dziewczynki a zjakiej branży jesteście??

o matko ale sie Was namnożyło ;) witamy napiszcie coś o sobie!

na dzień dobry jak najbardziej :) ja na bliźniakach kilku się sparzyłam stąd moja niechęć :( Pacan - nie wodnikuj tu :P

bliźniaki są do bani :( nijak się z nimi nie dogaduję. W przeciwieństwie do: ryb, skorpionów i byczków, reszta znaków to zależy jak leży :P

tak , są urocze jak cholera ;) i spóxnialskie czego nienawidzę Myszor - dawaj tu cv :P

według mnie wodniki: są lekkoduchami, imprezowiczami, mają skłonności do zdrady i nie bardzo można im ufać - jako partnerowi w zwiazku. Są szalone i fajni z nich kumple - tacy do tańca i do różańca ale jeśli chodzi o cos poważnego to trzeba uważać... Mam mnóstwo znajomych wodników i te cechy naprawdę się potwierdzają - mam nadzieję, że pacan nie czuje się dotknięty - sam napisał coś o tym że nie znosi kagańca :)

rak, ale wszyscy twierdzą że zachowuję się jak klasyczny koziorożec :P Panna - znam mało osób spod tego znaku, co do wodników mam zdanie wyrobione...

pysznie :) Ja jeszcze dodam że jestem cierpliwa i wyrozumiała, ale do czasu... potem to nie radzę :) Szybko się denerwuje i w ogóle bardzo emocjonalnie do wszytskiego podchodzę (jak większość kobiet) Ninna a jaki masz znak zodiaku?? Pacan, zmijka Wy też się pochwalcie!

ale swoją drogą to zgadzam się ze ten pomarańczowy to jakiś bidulek nieśmiały... Ciekawe kto go wystraszył ;) pacan tak a propos wazeliny - skoro wsppomniałeś - pokadziłbys trochę zmęczonym niewiastom bo jakos tak nijak się zrobiło :P

ale ja mam tu dziś magiel :( Nie sprzeczajcie się moi mili - po co??? Nowy członek już się rozpłynął tak wiec Pacanku Drogio nadal jesteś monopolistą ;)

jedyny członek powiadasz... :D

nie śpię tylko pracuję :( . A tak na marginesie zamiast red bulla polecam POWER RAID - myślałam że z butów wyskoczę po wypiciu

no to mnie pacan nieźle podsumowałeś, ale nie mam zamiaru tego odkręcać - myśl sobie co chcesz ja tam wiem swoje :P :P :P zmijka - współczuję - Twoje dolegliwości to zapewne efekt jakiegoś szaleństwa ninna - tabele w exeleu - a fuj :(

ja nikogo nie wystawiałam tylko uprzedziłam że mnie nie będzie :P A poza tym napisałam że fajne fotki prześlę - ale na zasadzie ekwiwalentności świadczeń :P :P najpierw Wy. Pacanku co do zdjęcia - ja nie preferuję aktów (męskich) :P możesz być odziany :P

Cześć :) uuuu... A jednak się nie udało :( lipa. Ja jestem dziś jak wymaglowana spałam 3 godziny i właśnie jestem na etapie wlewania w siebie hektolitrów kawy, szkoda ze nie mozna tego zrobić dożylnie :( :(

cały dowcip polega na tym że ja naprawdę ich wtedy spowiadałam :D ok. jakby co wyślę sms do Pacana. Tymczasem bawcie się dobrze tylko nie zróbcie sobie krzywdy ;) będę z Wami myslami...

Jeżeli Wy prześllecie mi swoje fotki, to obiecuję przesłać Wam zdjęcie w sutannie, z jednej imprezy - z czasów studenckich - w czasie której spowiadałam męską część pewnego akademika... :P A tak na marginesie, gdzie przysiądziecie - bo nie pod Atlantikiem jak mniemam - bo moze zdarzy sie cud... choć wątpie :(

słuchajcie jestem już na 100% pewna ze mnie nie będzie dostałam beznadziejną sprawę i coś czuję że blady świt mnie zastanie gdy będę szukała rozwiązania :( dobrej zabawy życzę

nie przyślę Wam zdjęcia bo się wszyscy zakochacie - taka powabna jestem :)- a że macie mój namiar to miałabym przekichane :( i byście mnie molestowali ;)

popieram - co się odwlecze to... słuchajcie rzucę odważny pomysł: przełóżmy spotkanie na wrzesień - bo wcześniej to chyba bedziemy nie w komplecie... A do tego czasu możemy milusio zabawiać się w formie elektronicznej... Co Wy na to??

kurcze u mnie jest jak w kalejdoskopie :( :( w kalendarzu nie mam wieczornych spotkań ale szefowie mogą coś wymyśleć. Teoretycznie pasuje mi najbardziej czwartek...

a ja to która wersja ?? bo w sumie to OBECNIE jadam w miarę normalnie :) kurcze poszłabym dzis na jakiegos drinka, ale naprawdę nie mam jak :( :( Wypijcie zatem za mnie ;)

ja już osiągnęłam apogeum jeśli chodzi o irytację i poziom agresji na dzień dzisiejszy i uwierz nic mnie już nie zdziwi ;) szczególnie \"wybryki\" jedzeniowe :P Ps. przez okres studiów moja dieta wyglądała tak że aż do teraz zastanawiam się dlaczgo jeszcze zyję ;)