samotne maleństwo

Nie ma za co :) całą przyjemność po mojej stronie :) A tak na marginesie, to zaczynam się zastanawiać kiedy zaczyna się alkoholizm ;)

Proszę bardzo :) Kasiunia - pyszny grzaniec z goździkami i pomarańczą Gosia martini z lodem i cytrynką :) A ja piję rum ze spritem :)

dzięki Biała :) to po tym kanałowym koniecznie musisz się ze mną napić ;)

cześć dziewczynki :) ale dzisiaj jest podły dzień :( to chyba ta pogoda... Gosia - spóźnione ale szczere STO LAT, STO LAT i żeby spełniły się Twoje najskrytsze marzenia

o tak Wrocław polecam :)

cześć dziewczynki :) chyba się troszkę nie wyspałam :( a zdaje się, że w pracy będzie mały młyn... No nic może to przeżyję :)

dobry wieczór piękne :) ale się temat rozwinął :) Gosia skąd Ty to w ogóle wzięłaś? Nie zgadzam sie z tym absolutnie, choć zdaje sobie sprawę z tego, że niestety większość społeczeństwa przyklaszcze temu tekstowi. No cóż... Ja na szczęście nie spotkałam się z taką opinią, choć nie wiem co mówią za moimi plecami... Dobrej nocy Gosiu :)

Gosia a ta ciąża to możliwa jest? Ja ciocią też chętnie zostaję :) Maxi dasz radę!!! Ale my odsuniemy się odrobinkę na bok, żeby przy okazji nie załapać się na Twoją agresję :)

Maxi dwa głębokie wdechy... jak trzeba to i trzy i nawet cztery :)

Biała - brudne owoce???? afuuuu mnie wczoraj bolał żołądek po tych chipsach ;)

mąż mojej przyjaciółki też powiedział, że ją nie dopuści ;) to chyba częste przejęzyczenie ;) u mnie jakoś też się nie zapowiada :( a na śluby nie lubię ostatnio chodzić, bo jakoś tak mi się smutno robi :(

A ja tam bym chciała biała suknię i te inne pierdołi ;) Biała jak bym zaliczyła wpadkę to rodzice na 300% by mi pomogli. Ale mi bardziej chodzi o świadomy wybór bycia samotną matką - bo takie teorie swego czasu wygłaszałam ;)

Biała to i tak jesteś w lepszej sytuacji niż ja :) moja mama męczy mnie o wnusię, ale dla niej nie ma opcji dziecka bez męża :( no i cóż mam zrobić? I podobnie jak Ty nie wyobrażam sobie stanąć na śłubnym kobiercu bez miłości, a tylko z czystego wyrachowania... czeka mnie chyba staropanieństwo :(

Maxi ja też się nie nadaję :(

Biała tak dla jasności, choć skoro tu jestem to chyba rozumie sie samo przez się ;) , ja nie muszę mieć faceta za wszelką cenę. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że on np. pija a ja przy nim trwam, nie ma takiej opcji. Dlatego uważam, że kobieta powinna być niezależna finansowo, zeby nie musiła być przy takim facecie, bo sama sobie nie poradzi. Ale mam wpojone, że powinno się mieć męża (nie za wszelką cenę) no i dzidzię.

Fakt mamy XXI wiek, ale cóż z tego jak ja mam wpojone właśnie te wartości, o których mówisz plus jeszcze parę innych, jak np. że to facet powinien zabiegać o kobietę :( Niestety obecne czasy preferują zupełnie inne podejście i niektórzy (jak ja) nie potrafią się w tym odnaleźć :( i dlatrgo pewnie jestem sama. Dzisiejsze 14 latki mnie pzrerażają, naparwdę. I tak sobie myślę o tym wszystkim i mam wrażenie, że dzielą nas wieki, a tak naprawdę różnica wiekowa między nami a Twoją kuzynką to tak naprawdę kilkanaście lat!!! Szok!!!!!!!!!!

Gosia a może chodzi o to, że boimy się być same? i dlatego przymykamy (pewnie nieświadomie) oczy na to i tamto. A w rodzicielstwie pewnie chodzi też o świadomość wychowania... ale tu najlepiej jak wypowie się Amelllka :)

a zapomniałam dodać, że też uwielbiam Housa :)

Widzę, że mamy podobne zdanie na ten temat :) też to przetrenowałam i nawet w pewnym momencie doszłam do wniosku, że naprawdę jestem w stanie zrozumieć kobiety, które tkwią w toksycznych związkach (nie wszystkie oczywiście, bo też mam swoje granice). Ale to jest straszne, że wystarczy że facet, którego kochasz uśmiechnie się, przeprosi, zrobi błagalną minkę, a nam jak ręką odjął, przechodzi wszystko :( I to prawda, że przebudzenie z tego "letargu" następuje dopiero po rozstaniu, albo gdy facet już na maksa przegnie - zalezy to tez od kobiety.

Biała Ty to powinnaś wróżką zostać :) I nie martw się lenia każdy czasami ma :)

i znowu zostałam sama...

kolorowych snów :) i do jutra :) no i dziękuję z miły wieczór :)

Biała to my tak po przekątnej mieszkamy :) najbliżej mi chyba do Amelllki :)

okolice Wrocławia

Biała widzę, że miałyśmy podobne myślenie ;) ja jeszcze do niedawna byam skonna to zrobić, ale potem naoglądałam się tego i owego i zmieniłąm zdanie. 30 mi stuknęła w zeszłym roku :( ostatnio w rozpaczy powiedziałam przyjaciółce, że chyba jednak strzelę sobie dzidzię, na co ona stwierdziła, że jescze 5 lat - jak do tego czasu nie wyjdę za mąż to kolokwialnie mówiąc puścimy się razem ;) i będziemy samotnymi matkami ;) żarty oczywiście, ale... kto wie co będzie za 5 lat...