zamiast komórki wzięłam pilota od wieży do torebki ;D
Kiedyś kumpela poprosiła żebym kupiła jej gyrosa z jakimś wymyślnym sosem i jeszcze bardziej wymyślnymi dodatkami... Bałam się ,że zapomnę no ale na szczęśćie jednym tchem zamówiłam to co chciała bez żadnej pomyłki... Dumna z siebie czekam na wspomnianego gyrosa... (a było to na ulicy ,ruch hałas) W pewnym momencie Sprzedawczyni o coś się zapytała .. A ja nie usłyszałam... Mówie \"słucham??\" ona powtarza pytaine... ale ja mam coś takiego ,że jak raz już nie usłysze ,to potem są małe szanse.. i znów nie zrozumiałam więc jeszcze raz do niej mówię :\"słucham??\" i tak z 2 razy jeszcze... za piątem razem było mi głupio kolejny raz powiedzieć \"słucham\" i tak sobie myśle ,że pewnie pyta się o jakiś dodatek... i zapytam się jej \"a co to takiego??\" ;];];] No i pytam się jej... a ona wtedy spojatrzała na mnie jak na wariata... i pokazuje mi widelec... i pyta jeszcze raz... tym razem zrozumialam :( WIDELEC TEZ MA BYC?? ;P
kiedyś byłam b. głodna... szłam przez rynek ,trzymałam ręce w kieszeni i miętosiłam papierek jakiś kształtem przypominający banknot... przypomniało mi się ,że keidyś wsadziłam do tej kieszein 10zł... ale nie sprawdziłam czy to rzeczywiście jest 10zł bo po co? ;p heehhe byłam pewna!! no i ide przez ten rynek cały czas myśle ,ico ja sobie kupie za to !10zL!!!!! ;] staje w kolejce po 10 min stania dochodze do okienka i składam zamówieine , i wyciągam pseudo banknot który okazał się planem zajęć!! Taki wstyd... I znów ten wzrok ehehe ;)
spotykam kolegę z jakimś chłopakiem który miał duuużego zeza... Kolega przedtswia go jako jego brata... a ja text zupełnie nieświadomie No oczy macie naprawde bardzo podobne ;D (chodizło mi o kolor ) i zapadła ta niezręczna cisza ;]
Dziennie zdarzają mi isę przyanjmnnniej 2 ,3 gafy... ;] Idzie się przyzwyczaić i opolubić ;;]