he loves me not
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez he loves me not
-
A ja go jednak kocham :( :O
-
Hej kobietki :) Dziś nie poszłam do roboty i cały dzień się opalałam na dachu bloku :D Fajne takie wrześniowe słoneczko, bardzo pozytywnie wpływa na nastrój :D Ale jutro powrót do pracy, czeka mnie szkolenie z przyszłymi pracownikami agencji reklamowych, czyli, bez urazy, nic przyjemnego :O Dzięki za wszystkie ciepłe słowa, jesteście kochane . Mój Pawełek rzecz jasna się nawrócił i przeprasza mnie od wczoraj rana. Nie reaguję. Postanowiłam to zakończyć, bo czuję się bardzo żałosna :O Życzę przyjemnego wieczoru, a także nocki :)
-
Hej babeczki :) Ja siedzę w domu z potężnym moralniakiem. Chyba się kawki napiję i postaram się tyle nie myśleć :O
-
Cześć kobitki :) Wpadłam sie tylko przywitać i lecę na zakupy
-
Mój kot Bolek jest u mnie dopiero 17 dni, a już narobił masakrycznych szkód. Wczoraj obgryzł wszystkie guziory przy pościeli, wywalił kwiatka, podarł firankę i zwalił karnisza, którym ja dostałam w łeb :O No i jeszcze strasznie molestuje Zdzisława,a ten dureń się daje (tak właściwie Zdzichu to kotka, tylko ma takie durne imię :D ), bo jest wydygany :O Makabra z tymi zwierzakami... Tylko Pan Józek - chomik niczego się nie boi, przegryzł pręciki w klatce i wyszedł na spacerek po chałupie. Dobrze, że Ciapuchy spały...
-
Ja mam w ogóle kaszanę, bo przez nasze rozstanie zrobił się rozłam wśród znajonych. I tak w sobotę szykuje się duża impreza, którą wyprawia mój ex i na którą zaproszeni są wszyscy, oczywiście oprócz mnie :O Poza tym, jakoś cały czas się tak złośliwie składa, że ciągle Go widuję, co mnie dobija niemożebnie, bo utrudnia mi zapomnienie :( W ogóle to śni mi się co noc, każdego napotkanego faceta porównuję do Niego, myślę o Nim przez cały czas - jednym słowem: żenada :O A najgorsze jest to, że zaczynam przez to wszystko głupieć i robić durne rzeczy.
-
A ja przeżyłam koszmar. Przyszedł dziś do mnie do pracy znowu. Co prawda nie do mnie, tylko do mojej szefowej, ale widziałam Go i to wystarczyło, żeby wszystko wróciło. Nie wiem, co mam zrobić, zdaje się, że jestem na granicy obłędu. Nie mogę spać, schudłam 6 kilo, cały czas myślę tylko o Nim. Dziś mijają dokładnie trzy tygodnie odkąd nie jesteśmy razem, a mi zamiast się poprawić, ciągle się pogarsza:( Zaraz po jego wyjściu zamknęłam się w kiblu i wyłam przez pół godziny. Jestem dorosłą, dojrzałą (tak mi się przynajmniej wydawało) kobietą, a zachowuję się jak gówniara. Chodzi mi po głowie poproszenie Go o rozmowę. Tylko, że On wyraźnie dał mi do zrozumienia, że koniec jest definitywny. Ja zgłupiałam, doszczętnie :(
-
Witajcie :) Od razu chcę powiedzieć, że takiej terapii jak ten topic było mi trzeba! Ja walczę ze wspomnieniami od trzech tygodni. Nie mogę zapomnieć. Jednego dnia wszystko było cudowne, a drugiego On powiedział, że do siebie nie pasujemy, że jestem dla niego za dobra, że nie chce mnie ranić. Doznałam szoku. Znowu zostałam odrzucona. Ciężko jest mi zapomnieć. Wczoraj obudziłam się i doszłam do wniosku, że już jest lepiej, że dam sobie radę. Ale kilka godzin później przyszedł do mnie do pracy (w służbowej sprawie). Myślałam, że się na niego rzucę jak jakaś gówniara, że będę go błagała żeby wrócił. Rozmawialiśmy normalnie, żartowaliśmy. Miałam takie przeczucie, że może zrozumiał swój błąd, że chce znowu być ze mną. Miałam nawet taką chwilę, kiedy chciałam do Niego napisać, powiedzieć mu jak bardzo Go kocham, prosić o sznsę. Wiem - żałosne. Nigdy bym nie podejrzewała siebie o taki brak honoru. Ale straciłam głowę przez to uczucie. Najgorsze jest to, że dziś znowu mam Go zobaczyć. Nie wiem jak zareaguję, jestem w toatlnej rozsypce:( Teraz wiem, że nie jestem sama, że każda kobieta przechodziła przez coś takiego. Jest mi z tym trochę lepiej. 3majcie kciuki, żebym dziś nie została aresztowana za czynną napaść i molestowanie mojego ex;)