Nina29
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nina29
-
A tak wogóle to za 19 dni będę miała STUDNIÓWKĘ!!!!!!!!!!!!! Matko jak to leci, 100 dni i upragniony dzidziuś będzie z nami, a tak niedawno dopiero marzyłam o 2 kreskach
-
Baderka ani się waż zniknąć w styczniu, zostawisz mnie samą rodzącą???? ale jesteś, ja już będę na końcówce i kto będzie mi tłukł do głowy żebym przestała panikować?
-
Zaba będzie dobrze zobaczysz, przed ciążą dla nas seks był bardzo ważny, teraz pomimo dużych temperamentów nie ma już takiego znaczenia, czasami pojawiają się wyrzuty sumienia że się to zaniedbuje i nie daje drugiemu tyle co przedtem ale rozmawiamy o tym i jest ok! Zawsze się śmieję z mojego męża że taki wstydliwy, wie że nasze dziecko jest wieczorem najbardziej ruchliwe i czasem mam wrażenie że on się wstydzi że dzidziuś wie co tatuś robi z mamusią i stąd te opory.
-
Zaba życzę ci tego z całego serca. Najważniejsze to było spontanicznie. Ja tak spontanicznie dorwałam wczoraj wieczór mojego męża, nawet się chłop nie spodziewał taki był zaczytany, strasznie mi go żal bo cały czas sie boi że jak to robimy to możemy skrzywdzić dzidziusia a wiadomo że potrzeby ma. Także szalej póki możesz, mój mąż erotoman zmienił się nagle w czułego tatuśka
-
Żaba moja znajoma urodziła teraz chłopczyka, 9,10 dzień cyklu-wtedy zaszła a ma cykle 40 dniowe! Sama pomyśl jaka była zdziwiona Wszystko jest możliwe
-
Mi ginekolog przepisała nospę-forte, ona jest na receptę, jest chyba mocniejsza niż zwykła i mam ją brać rozkurczowo gdyby twardniał brzuszek, co do ziół to nic nie piję bo się boję
-
A potem była kąpiel i kąpali panowie a mamy tylko asystowały. Ale to z malowaniem brzuszków rewelacja a panowie mają rózne wyobrażenia o przyszłości dzieci np: mój mały synek jako mistrz w narciarstwie albo mój mały synek w bolidzie F1....
-
Muszę wam opowiedzieć coś fajnego, wczoraj na szkole rodzenia mielismy przynieść kosmetyki i tatusiowie malowali na naszych brzuszkach jak wyobrażają sobie dzidziusia, tematyka i technika obrazów dowolna. Ale była kupa śmiechu, ściągne zdjęcia z aparatu i wrzucę wam do pooglądania to się pośmiejecie, twórczość mojego męża wieczorem próbowałam domyć na wszystkie sposoby, dobrze że ktoś mądry wymyślił środki do demakijażu
-
Baderka zapraszam do mnie, niewiem czy lubisz ale mam dzis w pracy całą michę sałatki śledziowej! oj biedny ten mój synuś
-
Melduję się spóźniona! Ja już mam serdecznie dosć dzisiejszego dnia, od rana zasuwam po urzędach, oczywiście najwięcej zeszło mi w zusie ale chcę wyprostować parę spraw bo czas leci a wiem żeby przyjeli do szpitala to trzeba mieć na wszystko zaświadczenia. Ale za tydzień będę mieć nową książeczkę ubezpieczeniową więc tyle dobrze że coś załatwiłam. Ta gonitwa z brzuszkiem jest jednak bardziej męcząca niż jak go nie było! Witam nowe koleżanki, fajnie że ktoś lubi nas jeszcze poczytać
-
My wszystkie przygotowania i kupowanie zostawiamy na styczeń, jest za wczesnie, teraz brakuje czasu a poza tym potem wszystko będzie świeżutkie i pachnące, jedyne co ogladam i czasem kupię to jakieś ubranko
-
Siniorita moja koleżanka tak wpadła, pojechali na wczasy a że ona miała cykle praktycznie 40 dniowe to około 8, 9 dnia sobie szaleli bez zabezpieczenie, no i jest dzidziuś, rzeczywiście trochę to niesprawiedliwe ale taki los
-
Baderka pij na zdrowie, ja ostatnio czytałam o żywieniu i napojach w ciąży i oranżada czy coca-cola może nie są bardzo zdrowe ale też nie są niewskazane! takżę trochę nie zaszkodzi, ja czasem piję colę i super mi robi na system trawienny, szczególnie po obżarstwie. A ja dziś za to mam ochotę na fast foody, i chyba tej chcicy nie zwalczę
-
A ja wam powiem co wymyśliłam, i myślę że trochę w tym racji jest. Wiem czemu sama płeć męska prawie na naszym topiku a to dlatego że nieźle się staramy i celujemy w najbardziej płodne dni. Wiadomo że plemniki męskie są słabsze niż żeńskie ale za to szybsze, więc jak się strzeli w dzień szczytu to chłopak murowany. Więc może aż tak bardzo nie trzeba celować bo i tak samo wyjdzie.... Papierowe mam nadzieje że się na tobie nie zawiodę bo czuję że lada dzień bedzie wielka wiadomość! zaś dziś mam jakieś czujki na twoj temat
-
Pewnie, przynajmniej byłaby okazja do wtorkowej imprezki Pania marsz do kibelka a to już!
-
Pania ty to masz nerwy, ja myślę że nie ma co czekać, jestes już po terminie więc wynik będzie wiarygodny
-
Baderka a to masz małą alpinistkę, nie ma co. Dsagnia ja też choruję na pinczerka bo bardzo mi się podobają ale niewiem czy mogłabym mu poświęcic aż tyle czasu i uwagi, co do dzieci to te psy je raczej lubią ale pies mojej koleżanki nie znosi dzieci, jak była mały to mu dokuczały dzieci są sąsiadów no i teraz jak je widzi to nieźle szczeka. AMT wysyp chłopaków mamy, ciekawe która nastepna po Carlain się wyłamie z szeregu
-
Baderka na razie sobie to tłumaczę tym że wczoraj wieczorem się mało wyszalał, dawno nie byłam tak słaba i padnieta jak wczoraj, poszłam wczesniej spać i ruszał się tylko troszkę aż się zdziwiłam. Za to rano dał mamusi do wiwatu, w końcu po co spać jak można pobrykać
-
Witajcie Ja właśnie zjadłam ptysia, ale mi dobrze... AMT gratuluję synusia, myślę że jak lekarz coś wypatrzył to się raczej nie myli, większa niepewność jest chyba z dziewczynkami. Co do piesków to moja znajoma ma pinczerka miniaturkę, te pieski pomimo że są małe to są również bardzo wymagające i bardzo przywiązują się do swoich opiekunów, jednym słowem piękne i maleńkie o ogromnym sercu ale też hałaśliwe, obraźliwe i bardzo zazdrosne. Znam to już z 5 letniej obdukcji. A Dziś w nocy przydarzyło mi się coś niezwykłego, pierwszy raz obudził mnie kopniakami dzidziuś, normalnie to go jeszcze nie czułam w porach spania a tu pobudka o 3 w nocy, no i było po spaniu
-
URQ jak nie wybieracie się na szkołę rodzenia to podsuń mu jakis tekst do poczytania o depresjach po porodzie, ogólnie faceci się takimi rzeczami bardzo przejmują a jak nie to chyba bardziej z nie wiedzy niż że myślą że to jakieś wymysły. Widzę to na szkole jak chodzimy, jest tyle spraw o których nawet nie mieli pojęcia a jak już się dowiedzą to dyskutuja z naszą prowadzącą jak przekupki, my baby czasem nie potrzebujemy tyle informacji co oni
-
URQ na szkole rodzenia mielismy o baby blusie czyli tej depresji po porodowej, to zjawisko zupełnie normalne a bierze się z kilku rzeczy, spada liczba hormonów które miałysmy w ciąży, dochodzi zmęczenie i zmiana trybu życia, każda babka ma już w ciąży piękne i pozytywne wyobrażenia tzn. nie widzi negatywów, jest tatuś, mamusia, dzidziuś i sielanka a tak naprawdę rodzi się dziecko, tatuś idzie do pracy a mamusia zostaje sama i zasuwa: karmienie nawet co 2 godziny jak trzeba, pieluchy, pranie, przewijanie, obiad wypadałoby ugotować, rezygnacja ze starych nawyków, wyjść, kina, tego co robilismy do tej pory, znam babki co maja tak wymagające dzieci że nawet do wc nie mają jak wyjść, nie mówiąc o jakiejś kąpieli czy chwili tylko dla siebie. Ogólnie jak się to wszystko zejdzie naraz to depresja murowana. Dobrze że poszłam na szkołę rodzenia, mój mąż nawet nie wiedział że coś takiego może być po porodzie, teraz wie że gdy cos takiego wystąpi ma mi pomagać i wspierać a nie patrzeć jak na sfrustrowaną mamusię
-
URQ ta płaczliwośż zostanie chyba do końca ciąży, może nie od razu że będziesz beczeć ale silnie odczuwać emocje, a to niestety przez hormony. Co do instynktu macierzyńskiego to przyznam że to niesamowite zjawisko, stara jestem a myslałam że ciągle mam czas na dziecko, jak zaszłam to byłam szczęśliwa na przemian z tymi wahaniami, smutkami, instynkt był słaby a teraz odczuwam go coraz mocniej
-
Witam mamuśki i staraczki po weekendzie. Czemu dzis już nie może być środa???? ach trzeba pomaraudzić. URQ jestes bardzo podobna do mnie ze swoimi obawami, ja chyba na tym samym etapie ciąży co ty miałam podobne dylematy ale wiesz co to zmieniło? mój dzidziuś który się codziennie rusza w brzuszku, czuję go coraz mocniej i wiem że jest bezbronną istotką która jest ode mnie zależna i jestem i będę jej całym światem, pewnie to ten instynkt o którym pisze Baderka, może u mnie juz bardziej rozbudzony. Czasem mam jeszcze wahania ale czuję się coraz silniejsza. Co do czułości z mężem to ja też ich teraz strasznie potrzebuję, także seks poszedł do kąta i teraz są przytulki.
-
Dsagnia ja bym poszła do tego doktorka habilitowanego pochwalić się dziećmi. Co za matoł, jak można tak stwierdzić z samej obserwacji Ja miałam styczność z takimi tylko na studiach, ogólnie im więcej mieli dr habilitowanych profesorów przed swoim imieniem i nazwiskiem tym trudniej było ich zrozumieć, normalnie jakby wykład był po marsjańsku
-
Urq a twój synek tez taki wymagający? bo ja bym teraz tylko jadła, rano wstaję 5:30, on budzi się koło 6:00 i momentalnie dostaję ataku głodu. Po prostu mały głodomor, ale wyszło mi to tak po 20 tygodniu