Zosia Samosia 25

Wszędzie włosy zostają wzmocnione, na nogach więc także. Pandrora-->> Mi się już nie chce gadać, bo ciągle to samo...

jestem ciemną blondynką, włosy mam cienkie, skłonne do przesuszania (walczę z ich suchością po używaniu prostownicy). Delikatnie falują po umyciu, bez użycia odżywki/olejku się puszą. Co do maseczek, to tak jak pisałyśmy: cytryna (na 100% podsuszała mi włosy), WAX, który kiedyś stosowałam sam, a potem dodawałam do maseczek (głowa mnie po nim swędziała), no i żółtko takie \"sklepowe\" :) Gdy jajka kupowałam u \"źródła\", czyli na wiosce, to problemu nie było. Na pewno podrażniały mi skórę głowy silnie perfumowane szampony z dużą ilością SLS, oraz takież same odżywki z silikonami, po których moje włosy były oklapłe, tłuste, ana koniec przesuszone.

Zapomniałam napisać, że cytryna również może przesuszać włosy, zwłaszcza, jeżeli trzyma się ją na nich długo. Jeżeli chcesz domknąć łuski włosa, to dodać sok z cytryny lub ocet np. winny do wody do ostatniego płukania włosów.

Pandora, odpuść tę naftę :) Dodaj rycynę. Juz pisałam, że i niektórych nafta właśnie przesusza włosy. Po umyciu wetrzyj w nie dosłownie kropelkę (lub dwie - w zależności od długości włosiwa) olejku - ja polecam jojobę i avocadap. Dziewczyny polecały także kokosowy. Ja zmieniłam skład maseczek. Wyeliminowałam te składniki, które przesuszały mi skórę głowy lub włosy. Teraz używam: olejków jojoba, avocado,z kiełków pszenicy, oraz rycynowego, do tego wit. A+E w kropelkach, czasami żółtko. Po umyciu Kallos (tylko na końcówki!), albo Farmona Saponics (wróciłam do niej, gdy poprawiły mi się włosy i uważam, że jest rewelacyjna) i na koniec wcieram kropelkę olejku we włosy. (OCzywiście odżywek używam zamiennie:) ) Przy używaniu olejków sprawdź ich właściwości - np. niektóre mają bardzo dobroczynne działanie dla skóry z łupieżem. No i dodatkowo przy przesuszonych włosach i skórze (tak było u mnie) bierz np. olej z wiesiołka (ja mam taki w kapsułkach), ponieważ zawiera on NNKT.

Czarodziejka, bo WAX nie u wszystkich działa. DOdatkowo przetrzymany na głowie potrafi nieźle podrażnić skórę, bo zbyt naturalny to on po prostu nie jest.

Wax pobudza cebulki !!! Weźcie trochę poczytajcie, zamiast zadawać masę głupich pytań!

ZIZI -->> ja, gdy się denerwuję, też dłubię przy włosach. Jedyna moja rada, to kładź sobie coś na włosy, gdy się np. uczysz (najlepiej tłustą olejkową maseczkę, wtedy odechciewa się dotykania włosiwa). Moje się teraz chyba zatrzymały. Za niedługo wracam do herbatek z pokrzywy i skrzypu. Z olejów, poza jojobą, mogę polecić jeden z moich nowych nabytków, czyli olejek z kiełków pszenicy. Wydaje mi się, że dobrze nawilża. (trzeba go mieszać z innymi, gdyż ma bardzo charakterystyczny zapach, no i podobno potrafi nierozcieńczony zabarwić ubrania i skórę).

Przede wszystkim musisz je osłaniać - kapeluszem, chustą, czy też innym wynalazkiem. Oczywiście filtry, no i częstsze maseczki nawilżające. Słońce potwooornie wysusza włosy. No i też, jeżeli nie chowasz włosów, to spinaj je, wtedy mniejsza powierzchnia narażona jest na działanie promieni słonecznych:) Dodatkowo, mokre włosy są bardziej podatne na promienie - czyli na plaży, albo po myciu raczej zabezpieczaj włosiwo.

Juti, a jakie ma jeszcze - poza pienieniem się - plusy?

Widzę, że topik dużo wniósł i się prężnie rozwija :D Hej ! Do mnie dotarły w końcu nowe olejki - i za chwilę mam zamiar je wypróbować. O efektach napiszę, jeżeli oczywiście to nikogo nie urazi i nie obrazi i nie dotknie jakoś specjalnie ;)

Kiedyś, w czasach młodości, strzeliłam sobie hennę. Wyszła mi mega rudość, ale wtedy akurat było mi to na rękę ;) Był tylko jeden mały problem, gdyż włosy miałam prawie do tyłka, a końcówki oczywiście podniszczone. Z włosów bliższych skórze zmyła się henna nawet nieźle i dosyć równomiernie, niestety w końcówkach zakotwiczył barwnik głębiej, i wyglądało to tak, jakbym miała kilkunastocentymetrowe odrosty :D Włosiwo poszło do ścięcia, takiego pierwszego, poważnego ścięcia :)

Podstawowa rada: osłanianie się przed słońcem, używanie filtrów, wapno, coś antyuczuleniowego (to już musisz w aptece zapytać).

Pandora, nie wiem, na ile stabilne sa filtry w kosmetykach typowo drogeryjnych, ale nie oczekiwałabym cudów. Wydaje mi się, że Matrix wypuścił serię nawilżająco - ochornną. \"Naturalną\" ochronę daje jojoba oraz olejek ryżowy (ten jak na olejek ma dość wysoki faktor) :) Aby włosy dobrze ochronić najlepiej byłoby nałożyć na nie odrobinę tego samego specyfiku, który stosujemy do ciała, no ale nie ma się co łudzić, włosy po nim raczej ochlapną. Ja nie mam teraz kasy na nowe, dosyć drogie specyfiki, więc stosuję olejki i staram się włosy zasłaniać (chustą lub kapeluszem). I już teraz wiem, że bez zwiększonej liczby maseczek natłuszczająco - nawilżających się nie obejdzie :)

Hej ! :) Szkoda, że do pogadania o włosach aż tylu chętnych i doświadczonych osób nie było ;) Pozdrawiam:)

Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyście się pomarańczki również dzieliły swoimi doświadczeniami. Póki co pojawiają się setki pytań, na które odpowiedź znajdzie się po zapoznaniu się z kilkoma stronami topiku. Untill -->> :) W zasadzie ja mogę się nie wypowiadać :) Pozdrawiam i chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach i posłucham Waszych rad :)

mieszanecka -->> najpierw dwa razy moooocno głową w ścianę - na otrzeźwienie proponuję Jezeli ktos nie potrafi wykazac minimalnego zaangazowania i przejrzec topik (czy tez net), to es tut mir leid. I tak powinien sie cieszyc, ze ktos mu odpisał.

Hej ! :) Rewela, ależ Ty masz cierpliwość Dziewczęta, pamiętajcie o zabezpieczaniu włosów przed słońcem :)

Hej ! Ja tylko na chwilę, gdyż padam na nos:) Rewelacja, wklej zdjęcie nowej fryzury :) DObranoc dziewczyny !:)

Cześć i czołem :) Ja tylko napiszę, że woda zimna wygładza łuskę włosa, nie pobudza gruczolów łojowych do wydzielania sebum, a także - jeżeli się ją leje z większym ciśnieniem prysznicem na głowę- to masuje. Teoretycznie masaż taki może pobudzić cebulki ;) Poza tym - praca i boląca głowa u mnie :D Nie wiem jak u Was, ale ja już początki letniej temperatury dostrzegam ;)

Rewelacja, a cóż to za przedsięwzięcie? ;) Ja już wymiękam, resztkami sił ciągnę. Zasłużony odpoczynek mi się będzie należał :D Niedługo urodziny, a u urodzinowego \"Mikołaja\" zamówiłam cały zestaw naturalllnych kosmetyków i strasznie ciekawa jestem, które dostanę A oto sposób na \"szybszy\" porost włosów: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2207313&start=0 :P

Rewelacja -->>mnie stresuje praca, mam nadzieje, ze Ciebie tez cos tak w sumie "mało istotnego" ;) Zizi-->> nie łam się ! :)

Rewelacja -->> Mi lecą włosy cholera jasna ! Wiem co robię źle, ale nie mam szan,s by to teraz zmienić. Chyba, że ktoś z Was reflektuje .... dwa tygodnie w stresie i niedospaniu na spokój i zdrowe posiłki - wymienię :D

2 cm - fiu fiu ! :D Gdyby włosy odrastały tak z 10 cm na miesiąc, to machnęłabym się na łysiora

Jedynie miarodajnie byłoby, gdybyś zgoliła się na łyso i po miesiącu zmierzyła odrosty :D Co innego 4 cm w półtora miesiąca, a co innego w miesiąc, gdyż gdyby urosły ci 4 cm przez półtora miecha, to 2,5 cm na miesiąc wyszło by. A 2,5 to już wynik wiarygodny

Jedynie miarodajnie byłoby, gdybyś zgoliła się na łyso i po miesiącu zmierzyła odrosty :D Co innego 4 cm w półtora miesiąca, a co innego w miesiąc, gdyż gdyby urosły ci 4 cm przez półtora miecha, to 2,5 cm na miesiąc wyszło by. A 2,5 to już wynik wiarygodny