Zosia Samosia 25

Nie sądzę, żeby od pamiętania snu włosy szybciej rosły Jeżeli dobrze pamiętam, to włosy rosną szybciej za dnia niż nocą. Wazne jest, żeby organizm był wypoczęty. Zbyt \"słabe\" są Twoje sposoby, żeby mogły do tego stopnia przyspieszyć porost włosa. Albo: 1. trochę te cm źle zmierzyłaś 2. masz dobre geny.

Te, i inne, informacje znajdziesz w tym topiku. Zapraszam do lektury.

Rewelacja, doskonale Cię rozumiem :) Mam krótkie włosy - bo je ciągle podrównuję, a przy skórze są dość gęste, bo bo wiadomo, ciagle rosną nowe. I nie mam właściwie szans, żeby posmarować tylko skórę głowy... Wszystko ląduje na włosach. Na początku zapuszczania, gdy włosy były krótkie i ostro pocieniowane spokojnie mogłam kapsułkę biostyminy na skórę nałożyć, teraz nawet nie próbuję.

Hej dziewczyny ! Ja mam ostatnio tak mało czasu na kafee, że aż wstyd ;) Dotarła do mnie paczka z biochemii i dziś \"pobawiłam\" się w mieszanie mikstur :D Olejek do mycia nawet mi się podoba (mam ten waniliowy), ma taki ciepły zapach - fajny na wieczorne mycie :) Włosy mi od kilku dni zaczęły szaleć, a nie mam czasu ich dopieszczać. Ehh... A co tam u Was? :)

Bo zamiast myć szamponami z tysiącem dodatków, to trzeba było umyć mydłem :D

aqua, sodium laureth sulfate, urtica dioica(nettle) rott extract, cocamidoprppyl betaine, cocamide dea, sodium chloride, panthenol, disodium undecylenamido mea-sulfosuccinate, polyqaternium-7, parfum, niacinamide dmdm hydantoin, disodium cystinyl disuccinate, lactic acid, tetrasodium edta, methylchloroisothiazolinone / methylisothiazolinone, benzyl salicylate, ci 19140, ci 42080 Jestem jednak zbyt nadgroliwa: urtica dioica ...- to wyciąg z pokrzywy Cocamidopropyl betaine - detergent, który w połączeniu z SLS może spowodować podrażnienia i łupież Cocomide DEA - podobnie jak poprzednik, czyli detergent. Pochlebnych opinii nie zebrał ;) chlorek wapnia - nie pamiętam do czego służy, a google nie chcą współpracować panthenol to wiadomo - działa pozytywnie, nawilża i wygłada włos disodium to stabilizator kwas mlekowy - nawilża, wpływa kojąco na skórę, podobno przyspiesza porost włosów i dobrze działa na cebulki, a do tego stosowany jest jako konserwant to tak baaardzo ogólnie, reszya jednak jutro

:D Spróbuj umyć mydłem, chwilę potrzymaj pianę na głowie i spłucz. Drugie mycie powtórz już normalnym szamponem.

są* I ty to akurat za wiele do tematu nie wniosłeś, więc nie wiem, skąd to poczucie zdenerwowania? :D

są*

maggic -->> proponuję używać znaków przestankowych, bo twoje wypowiedzi się nieczytelne.

Hej ! Robię przerwę w pracy, bo zwariuję :D Zaraz sobie położę jakąś papkę na włosy, bo jak się stresuję, to ciągle się nimi bawię i w końcu powyrywam sobie wszystkie ;)

Dokładnie :) Oczy mi się dziś same zamykają, dlatego żegnam się o tej wczesnej godzinie, aby jutro o świcie wstać rześką i z zapałem do pracy Dobranoc :) Rewelacja, daj znać jak zabiegi się udały ;) P.S. :D

Znam ten ból "nieposiadania" :)Mój "monż"też poza domem. Echh, w takich sytuacjach brak męża jest bardzo odczuwalny :D

Się nazmywałaś ;) Ja sobie jutro zrobię "SPA domowe", gdyż organizm domaga się poleniuchowania, pielęgnacji i relaksu. Przez nadmiar pracy i niezdrowa ilość stresu w ciągu ostatnim kilku dni cera mi straszne poszarzała i widzę, że jest zapchana skóra na ryjku ;/ Oby tylko włosy nie zaczęły wypadać ;) Rewelacja, "szczel" fotę włosom :)

Podobno bieganie nago dookoła ogniska pomaga na szyyybki porost włosów ;) W taką pogodę jak dziś wszystkiego mi się odechciewa... Deszcze mogłaby się już skończyć :D

Niufek -->> tylko nie nastawiaj się za bardzo na nawilżenie włosów przy używaniu emolium. Na skórę działa super, ale na włosy już nie tak cudownie, więc bez odżywki to się jednak nie obejdzie. Po pierwszych myciach wydawało mi się, że t szampon - cudo, no ale też ma niestety pewnie braki ;) i odżywka jest niezbędna. Z podobnych szamponów zachwalany jest też Stiefel`a Oilatum, ale ja go nie miałam, więc się nie wypowiem (na pewno był troszkę droższy od emolium, a Physiogel Stiefel`a do mycia twarzy, którego kiedyś używałam był ok) ;) A co do tego kto podcina końcówki... i ważne i nieważne :D Jeżeli fryzjerka najpierw umyje Ci włosy za gorącą wodą, potem przy suszeniu da na maxa temperaturę, a do tego używa brzytwy do cięcia (gdy masz cienkie i skłonne od rozdwajania włosy), a na koniec wyprostuje je marnej jakości prostownicą i nałoży masę lakieru do włosów,to sukcesów takiemu podcięciu nie wróżę ;) Jednak, gdy obsługa jest na normalnym poziomie, to myślę, że wszystko jedno, kto podcina :)

Zamiast masowania szczotką możesz przeciez masaż głowy łapkami zrobić :)

Wiesz co, do nawilżenia i uspokojenia skóry mogę Ci z ręką na sercu polecić szampon emolium. O cerkogelu różne opinie krążą - ale to jak o wszystkim. Złotych środków - poza dietą ;) - nie ma.

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/szukaj.php?slowa=medica+eva+szampon&gdzie=produkty Czarodziejka-->> zajrzyj :) Niewiele tego co prawda, ale zawsze jednak coś.

Nie jest tak źle, przecież zawsze mogłoby być gorze

Hej ! Myślałam, że jak dziś wejdę, to będę miała co czytać ;) a tu puuustki... Ciemnooka, co z Tobą? Dawno się nie odzywałaś. Ja mam dziś multum pracy, ale maseczkę zdążę \"szczelić\" :D

Boszzz, ja dziś cały dzień przed kompem prawie, a kafee to dla mnie odpoczynek od pracy :D Juti, podejrzewam, że z naftą tak jak i z innymi cudami - jednym szkodzą, a innym włosiwo ratują :)

Z tego mojego też się taka fajna \"masa\" zrobiła - niczym serek homogenizowany ;)

oooo....a teraz się pojawił :D CUDA !

Anabelll-->> coś właśnie ostatnio (nie pamiętam gdzie) czytałam, że nafta może przesuszyć. Spróbuj zrobić tę maseczkę bez nafty i zobacz, co CI wyjdzie ;) Wiem, że wielu dziewczynom nie służyła, ale na moje włosy naprawdę dobrze działa mleczna odżywka z Kallosa. Staram się nie kłaść jej na skórę głowy, gdyż boję się przesuszenia (u Rewelacji tak się stało). WŁosy mam po niej błyszczące i gładkie. Rewelacja, ja jutro idę po mleczko :) Przy nakładaniu go na skórę czuję delikatne pieczenie i nie mam pojęcia z czego to wynika. Po kilku minutach przechodzi i skóra jest fajnie nawilżona.