ruda102

Witajcie Kochane!!!!! No i rozpętałam burzę w szklance wody!!!! Trudno, przynajmniej bedę mogła spojrzeć sobie w lustro, na swoją pyzatą buźkę... Właściwie nie mam Ci nic do powiedzenia, wszystko co chciałam Ci powiedzieć jest w poście aagonii - wydrukuj i powieś w widocznym miejscu!!!! Żałosne jest, że miarą człowieka są cycki, dupa i nogi.. no cóż polko my w przeciwnieństwie do Ciebie składamy się jeszcze z \"wewnętrznego człowieka\", pod tłuszczem mamy serca, wrażliwość, takt, chęć akceptacji i niesienia pomocy innym, zainteresowanie czymś więcej, niż płaska dupa.... Obawiam się, że po spaleniu Twoich kilogramów, nie zostanie już w Twojej osobie nic godnego uwagi....a my cóż - jesteśmy naprawdę fajne babeczki i tak nas postrzega świat i nasi mężowie. Nie kochają nas za nasze ciało lecz za to kim JESTEŚMY!!!! Sądząc z Twojego postu nie można kochać nikogo kalekiego, upośledzonego czy z jakimś innym defektem, bo nie pasuje do ideału piekna. no cóż znam wiele szczęśliwych par, które widzą coś więcej, niż swoje mankamenty i tworzą bardzo trwałe i szczęśliwe związki. Pamiętaj, że ciało to powłoka i wartość przemijająca, najważniejsze \"jest niewidoczne dla oczu\". Ja nie bedę się zniżać do Twojego poziomu i obrażać Cię tu publicznie. Szkoda, że nie skorzystałaś z jedynej i może niepowtarzalnej szansy zarażenia się zwykłym ludzkim dobrem, płynącym z serc naszych dziewczyn. Najprościej jest pluć jadem, zaręczam Cię że każdy to potrafi.... Spróbuj mówić ludziom rzeczy konstruktywne, które ich podniosą a nie zdołują... Ja też nie będę płakać... Ach i ja np przytyłam po tabletkach antykoncepcyjnych, więc może nie oceniaj....a Tobą oczywiście rządzi głód, jeśliby tak nie było nie łykałabyś zeli dla 5 kg. Ach i co do tych ćwiczeń to wklejam link: http://www.modeling.pl/?sub=artykuly&fil=read&poz=11&art=42&dz=11&page=1 Cwiczenie 11, 12 robimy z hantelkami lub wodą mineralną, najpierw można zacząć od tej o poj. 0,33 żeby ręce nie drętwiały a później zwiększyć obciążenie. Na początek zanim zaczniecie robić te ćwiczenia na leżąco, które są trudne można zacząć od maszerowania i unoszenia wyciągniętych przed siebie ramion do góry, później to samo tylko ramiona z wodą są wyciągnięte na boki (uniesine są do wysokości barków) z takiej pozycji przenosimy je do pozycji wyprostowanej. No i to ćwiczenie opisane przez koleżankę: ręce zgięte w łokciach w dłoniach woda mineralna, odchylacie je tak daleko do tyłu, aż połączą się łopatki, później wracacie do przodu, aż dotkną się butelki wody. Można to robić przy ulubionym serialu :) Jezuuuuuuuuuu ale się rozpisałam, pozdrawiam wszystkie koleżanki

Zulka a do jakiej wagi masz zamiar dojść, skoro łykasz zelixę ważąc 52 kg???? Polka to już dla mnie przypadek kliniczny 170 cm i 56 kg i dalej łyka zelixę....Nie wiem po co rujnujecie sobie zdrowie mając niedowagę. Zelixa to lek na otyłość!!!!! skąd w ogóle macie recepty, nie wiem czy kogoś kto je wypisuje mozna nazwać lekarzem???? No ale róbta, co chceta... tylko później nie płaczcie ze nie możecie mieć dzieci, że macie uszkodzoną wątrobę, arytmię, jaskrę, zaburzenia miesiączkowania itd...... Wszystkie dziewczyny z prawdziwą nadwagą, nie urojoną serdecznie pozdrawiam i gratuluję wyników, są naprawdę świetne. Mnie niestety znowu dopadło jakieś przeziębienie więc zela poszła w kąt, łykam gripex i takie tam, mam nadzieję że szybko przejdzie. Nie wiem jak u Was ale we Wrocławiu pogoda crazy raz ciepło raz lodowato...błeeeeeeeeeeee U mnie jest ok po 28 tabletkach 6,5 kg mniej i po 10 cm w obwodach - w boidrach było 116 jest 105 w talii było 95 jest 85 cm Do tych ćwiczeń na biust dodałabym 2 kg hantelki na każdą rękę, wtedy oprócz mięśni piersiowych , rzeżbi się naramienny i triceps, znika tłuszcz, który gromadzi się wokół pachy (taki dodatkowy biust). Jeśli nie macie hantelek wystarczy woda mineralna po 1,5 l do każdej ręki. Babeczka na fitnessie nam pokazywała te ćwiczenia i muszę powiedzieć że są bardzo skuteczne. Pozbyłam się prawie tych wałków nad pachami... Idę szybko coś wrzucić do gara i wieczorkiem jeszcze tu zajrzę.

Witam wszystkie nowe dziewczyny!! Olinko, niestety ferie się skończyły więc wróciłam do pracy, dzis po południe korepetycje, dopiero dowlokłam się do domu :( Agonia - gratuluję samozaparcia i zmiany myslenia - Ty już nie jesteś tą samą osobą co w pierwszym poście!!! Jeśli fizycznie zmieniłaś się tylko troszkę to wewnętrznie całkiem i jestem pewna, że Ci się uda!!! Dziewczyny! nie bójcie się tak bardzo tych objawów ubocznych i nie myślcie o nich obsesyjnie..Może sie tak zdarzyć, że nie bedziecie mieć żadnych, albo wszystkie przejdą po tygodniu.Ja np nigdy nie miałam zaparć, ani wysokiego ciśnienia, ani bezsenności. jedynymi objawami było kołatanie serca - pierwsze 3 dni i suchość w ustach około 12 dni teraz nic mi nie dolega. Grunt to pozytywnie się nastawić i obserwować organizm. Przecież gdyby coś się stało mozna przestać!! Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was wszystkie!!!

Witajcie! Dziś pierwszy dzień w pracy po feriach buuuuuuuuuuuuu ale sie ciężko wstawało. I od razu z samego rana czekała na mnie niespodzianka w postaci nowego ucznia z Ukrainy, który nie mówi ani słowa po polsku, ale szok.. Mam juz chłopca z Australii, cholera jeszcze trochę zostanę poliglotką :) Tak więc dzisiejsze lekcje odbywały się w 3ech językach po polsku, angielsku i rosyjsku - kolorowy zawrót głowy... Dobrze, ze mam tylko 7-mioro dzieci w tym dwóch obcokrajowców... Dzis zapomniałam wziąć zelę i ta wczorajsza jeszcze na mnie działa bo jeść mi się wcale nie chce, na szczęście. Olinko dopiero dziś wysłałam paczkę do Ciebie, nieopacznie dałam ją mężowi w zeszłym tygodniu, zeby ja wysłał z innymi dokumentami i gdzieś mu się zsunęła w głąb bagaznika. Dopiero wczoraj ją odkryłam przy wypakowywaniu zakupów, ale dokleiłam priorytet więc powinna być szybciutko... Przepraszam Cie bardzo!!! Szczupłainaczej - masz zmienić nick na ekstralaska - zdjęcia były porażające - właściwie jeszcze się otrząsam po tym przeżyciu!!!! Gratuluję! Dziewuszki bardzo martwią mnie te Wasze duszności. Błagam idźcie do lekarza. nasza koleżanka z forum wylądowała w szpitalu z tachykardią i dusznościami po 11-tej tabletce. Nie chcę straszyć, ale proszę zróbcie sobie badania choćby u rodzinnego. Całuję was mocno i trzymam kciuki za wszystkie!!!! ja też na ból głowy brałam ibuprom max i nic się złego nie działo

Witajcie dziewczyny! Faktycznie Olinko dziś było u nas cieplutko - poszliśmy więc na łyżwy z dzieciakami, a później na giełdę minerałów, z której wróciłam z piękną srebrną biżuterią, taką nowoczesną awangardową i od razu czuję się lepiej i bardziej kobieco. Bluzkę nabyłam w piątek w kolorze liliowym z dekoltem po cycuchy, za radą Voodi ha, ha bedę pokazywać bo jak schudną to już nie będzie co.... Madzia - możesz być na diecie 1000 kcal i brać zelixę - ja właśnie nie przekraczam 1000 kcal - tylko koniecznie bierz witaminy cokolwiek -Vitaral, Centrum, Falvit i jakiś skrzyp na włosy i paznokcie, będzie ok. Agonia - gratuluję wiedziałam, ze Ci się uda!!!!! Tylko patrzeć jak Twoja waga dramatycznie pójdzie w dół. Ja dziś po 26 tabletce mam 7 kg mniej!!!!! Pewnie niebawem zobaczę 6-tkę z przodu. Pozdrawiam Was wszystkie i walczymy dalej!!!

Kruszynka38! Ile ludzi tyle organizmów i każda z nas ma inaczej...ja raczej jestem z agonią w jednej bandzie i zelę wolę wziąć później koło południa, wtedy wieczorem nie rzucam się i nie wyjmuję bebechów z lodówki. Widać Ty jesteś innym typem i bardziej służy Ci tryb ranny, co jest jedną z opcji zalecanych w ulotce. Najażniejsze to poznać swój organizm i wyjść mu naprzeciw. Trzymam kciuki za Ciebie i serdecznie pozdrawiam.

Można jeść to co zwykle tylko w bardzo małych porcjach. Wiele dziewczyn z forum tak robiło i chudło. Najważniejsza to ilość zjedzonych kalorii, jeśli ją zmniejszysz i bilans będzie ujemny to schudniesz. Ale wiadomo, że słodycze, białe pieczywo, cukier to bomby kaloryczne, dlatego staramy się je wyeliminować....warzywka przy diecie potrzebne są na perystaltykę jelit i łapiemy z nich witaminki. Ale każdy robi jak lubi. pozdrawiam

Voodi - z okazji urodzin życzę Ci żebyś zmieniała się ale tylko fizycznie, spełnienia wszystkich marzeń i osiagnięcia wymarzonego rozmiaru... pogody ducha, optymizmu i zdrowego podejścia do życia Ci nie życzę bo masz go w nadmiarze, mozesz dzielić pomiędzy wszystkie smutne, zniechęcone i zakompleksione... Świeć nam tu jasno i mrok rozpraszaj!! Buziaczki od zeliksowej paczki!

Acha i coś na poprawę humorku w tą pogodę: 10 Przykazań dla żony. 1. Jam jest Twój mąż , który cię wywiódł z panieńskiej niewoli, z domu zgryzoty i cierpień 2. Nie wymawiaj imienia swego męża ordynarnie a mów je zawsze pieszczotliwie ze słodyczą w głosie 3. Czcij matkę i ojca , albowiem oni Cię tym kochanym mężem obdarzyli 4. Nie podbieraj pieniędzy z kieszeni swego męża kiedy późną nocą wraca zmęczony, nie filtruj jego komórki 5. Nie mów fałszywego świadectwa , jakoby twój mąż szwędał się po kawiarniach, barach - pił wódkę, grał w karty choćby nawet tak było 6. Nie zabijaj w sobie miłości do męża a wręcz przeciwnie pielęgnuj ją w sobie i rozniecaj 7. Nie podbieraj cudzych mężów , choćby byli lepszymi od twego 8. Nie pożądaj niczego co by było obciążeniem portfela męża twego 9. Nie zdradzaj męża 10.Nie pożądaj jego więcej niż raz na tydzień , gdyż są jeszcze inne kobiety , które mężów nie mają.

Witajcie dziewczyny!!! U nas też paskudna pogoda, deszcz leje błeeeeeeeeeeee Voodica fajnie Cię czytać, masz dużo pozytywnej energii i wiary w siebie. Masz rację!! Nie ma to jak pokochać siebie z całym rynsztunkiem i oprzyrządowaniem. :) Mam w pracy koleżankę niby młoda, śliczna, zgrabna, ale ciągle narzeka i marudzi, z niczego nie jest zadowolona i wiecie co wam powiem....jakaś dziwna pustka wokół niej, dzieciaki jej nie lubią a i z nikim z nauczycieli nie nawiązała żadnej relacji. Wbrew pozorom, ze ludzie lgną do ładnych wcale tak nie jest...myślę że lgnie się do osób pozytywnie nastawionych do życia, które są wsparciem dla innych i takich którzy nie dołują... Ach poćwiczyłam sobie wczoraj w domku, jak dzieciaki powpychałam do wyrek...żeby mi mąż nie mówił, że się prezent marnuje... i chyba tak mi zostanie, dzieki temu że chodziłam na step wiem jakie ćwiczenia robić, fajną muzyczkę sobie puściłam i dałam czadu przez 40 min. Popieram Cię Voodica - wiosna to czas odnowy, przyroda budzi się do zycia więc i my powinnyśmy się obudzić z letargu, ja też mam zrobioną hennę, skóra po 3 solariach nieco się przyciemniła a dziś idę kupić sobie jakiś ładny ciuszek, marzę o bluzeczce w fiolecie. Ach i torbę sobie kupiłam ha ha ha zieloną, no trochę odlotowa!!! Ale co tam.... Wczoraj spotkałam kolezankę, która popatrzyła na mnie i powiedziała..\"wiesz wcale nie wyglądasz na 23 letnią córkę\", a ja jej na to to nie sztuka nie wyglądać na 23 letnią, sztuka wyglądać na 5-letnią\" Bo moja najmniejsza ma 5 lat i nie mam zamiaru wyglądać jak jej babcia, gruba i zaniedbana... to tyle refleksji, lecę do zajęć - całuję Was wszystkie, a widzisz agonia - Słonko - udało się!!!!! Zobaczysz jaka będziesz piekna za parę miesięcy, sama się zdziwisz. Trzymajcie się dziewuszki i kolejnego dietetycznego dzionka wszystkim!

Urodziny mam dopiero w kwietniu na prima aprilis ha, ha, ha - taki kawał zrobiłam rodzicom- więc do urodzin jeszcze sporo czasu... Przepis z ryżem świetny, ja też robię takie risotto w lecie ze świeżych warzyw, a zimą fajne są warzywa na patelnię z pokrojoną w kosteczkę piersią z kurczaka nie dość że pyszne i pożywne to jeszcze niskokaloryczne. W ogóle Emi fajny miałaś pomysł z tymi przepisami, lotek zresztą też coś nam podrzuciła. Czasem nie wiadomo co ugotować a tu mamy własną rodzinną książkę kucharską na dietetyczne potrawy...:) Witamy wszystkie nowe koleżanki, dołączajcie do nas i czujcie się jak u siebie w domu. Nie ma to jak wsparcie życzliwych osób, które biegną do tego samego celu. Trzymajcie się dziewczyny życzę wszystkim dobrej nocy.

Kochana aagonio!!! Mam nadzieję, że Twój nick oznacza agonię kolejnych kilogramów a co za tym idzie agonię nadwagi!!! Jeśli tak to świetny nick! Cóż Ci poradzić?? Teoretycznie wiesz wszystko, musisz tylko się przestawić i troszkę powalczyć...nie mozemy zrobić tego za Ciebie ale bedziemy Cie mocno wspierać, łap garść silnej woli do natychmiastowego użytku. A z porad praktycznych to ja łykałabym zelę na Twoim miejscu o 14-tej. Rano i tak nie chce Ci się jeść, więc jeśli tabletke połkniesz później powinna ona działać do godziny drugiej w nocy (12 godzin), przy czym szczyt uwalniania blokera przypadnie na późne popołudnie i wieczór...więc powinno pomóc. A jeśli Cię jednak dopadnie wielki głód to zanim otworzysz lodówę wypij powoli cały kubek wody mineralnej, gwarantuję Ci, że buła się nie zmieści. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, cieszę się że do nas dołączyłaś i melduj jutro o rezultatach, coś na pewno razem wymyslimy. A ja 3-mam kciuki za dzisiejszy wieczór!!! a może na jakis spacerek wieczorem się wybierz w poszukiwaniu wiosny???

Witam kochane kobitki!!! Tak, eutanazja to byłoby jakies rozwiązanie...ale ja znalazłam inne całkiem dobre wyjście... Wczoraj mój luby zwlókł się z łoża bleści ostentacyjnie trzymając się za głowę, na co ja stwierdzając że mu się poprawiło na cały dzień zwiałam z domu....bo jeszcze jeden dzień z kompresami, tabletkami i termometrem i na pewno wylądowałabym w dołku, jak nic. Poszłam do fryzjera, do kosmetyczki zrobić sobie hennę, na fitness i do solarium. Wieczorem umówiłam się z koleżanką w Rynku. Poszłyśmy do fajnej kawiarenki na kawkę i ploty...Nic tak nie poprawi humoru kobiecie, jak druga kobieta :) Wieczorem wróciłam na rodziny łono zrelaksowana, zarumieniona z nową fryzurą... a ukochany???? tak mu dzieci dały w kość, że wziął je na łyżwy, cóż dziś leczy zakwasy :) ha, ha, ha faceci!!!!!!! puch marny!!!! I niby my to słaba płeć???? Dziewczyny omijajcie dołki szerokim łukiem i może małe co nieco na wiosenne smuteczki - jakiś ciuszek albo fryzurka?? Ja sobie kupiłam odlotową, zieloną torebkę, nie było nikogo kto by się nie obejrzał :) Pozdrawiam Was serdecznie, nie dajcie się ani mężom, ani mikrobom. Chcociaż może znak równości pomiędzy dwoma pojeciami byłby bardziej na miejscu.

Oczywiście tosia, ze schudniesz!!!! Musisz tylko pozytywnie się nastawić - odchudzanie zaczyna się w głowie!! trzymam kciuki za Ciebie!! na pewno dasz radę.

Emi39 - zrobiłam dzis na obiadek brokuły al dente, dla rodzinki z bułeczką tartą - sobie bułkę odpusciłam i pierś z kurczaczka wg Twojego przepisu, bardzo fajne i szybkie danie. Dzięki!!!! Szczupłainaczej - dzięki za ciepłe słowa (co ja bym bez Was zrobiła) mam nadzieję, że za 2 miesiące bedę mogła pochwalić się takimi osiągnieciami jak, Ty!!! Ach myśl o Tobie motywuje mnie w chwilach słabości.... Byłam w szoku wczoraj, gdyż zmieściłam się w rozmiar 42, 6 tygodni temu tylko 46. A dziś mąż kupił mi w przyspieszonym prezencie urodzinowym step do ćwiczeń. Chyba za dużo miałczałam, ze po feriach nie bedę mogła chodzić na step i cóż....mam step w domu. szkoda, że nie sprzedawali go w pakiecie z silną wolą :) Miłego popołudnia bez łasuchowania.

Witam Was kochane dziewczynki w to deszczowe przedpołudnie!Olinko!!! Skarbie jestem, jestem - tableteczki już jadą do Ciebie z wielkim buziaczkiem i masą wsparcia w tej nierównej walce... Wysłałam Ci też coś dla Twojej Małej po mojej Małej, mam nadzieję że Ci się przyda i będzie pasować... (chyba jeszcze pamiętam jak wyglądają 14 miesięczne dziewczynki :) ) Wczoraj zrobiłam sobie wolne od kompa. Poszłam do solarium, zrobiłam sobie hennę i umówiłam się w Rynku z koleżanką, gdzie spędziłyśmy fajne popołudnie na dobrej kawce i plotkach. Ach, jak nam matkom potrzebne czasem wytchnienie i zmiana otoczenia... Dzis zważyłam się i ubył mi kolejny kg - czyli reasumując - połknęłam 24 tabletkę - waga wyjściowa 78,9 - 11 stycznia, a dziś 21 lutego 72,3 - czyli zgubiłam ponad 6 kg . I też należę do grupy niećwiczących i nie tyle z lenistwa co z braku czasu. Teraz w ferie zaczęłam chodzić na fitness i do sauny ale ferie już się kończą, więc mój wolny czas też stopnieje jak zimowy śnieg...szkoda bo fajnie się czuję po ćwiczeniach. Przeraził mnie post jednej dziewczyny polka12 - i bedę krzyczeć!!!!! I bić w pupę!!!!! Jak można brać zelixę przy wadze 58 kg i wzroście 174 cm. Dziewczyno, z całym szacunkiem dla Twojej prawdziwej czy wydumanej oponki na brzuchu.....są inne sposoby, uwierz mi!!! zelixa to lek, nie cukierki zalecany w leczeniu otyłości i nadwagi przy BCM bliskim 30. Chcesz sobie zrobić krzywdę??? warto narażać swoje zdrowie. poczytaj wcześniejsze posty, zdrowe dziewczyny wylądowały w szpitalu z arytmią, zaburzeniami wątroby, miesiączkowania....itd. Piszesz, że ćwiczenia nie dały rezultatu! jesli zrobiłaś je dwa razy i dałaś spokój stwierdzając, że zelixa to znacznie łatwiejszy sposób to jasne, że nie wyrzeźbiłaś sobie brzucha. Na efekty trzba poczekać miesiąc, dwa, ćwicząc przynajmniej 3 razy w tygodniu. Polecam zestaw ćwiczeń na www.modeling.pl - i efekty zobaczysz a zelę odsprzedaj koleżance z prawdziwym, a nie urojonym problemem. My tu walczymy z chorobą jaka jest otyłość...a nie fanaberiami. a poza tym po zeli schudniesz cała, nie ma żadnej gwarancji że schudnie Ci brzuch. Dojdziesz do 50 kg przy 174 cm i bedziesz wieszakiem z oponką...i rozregulowanym metabolizmem. NIE WARTO!!!!!! Sorry, kończę już moralizowanie i opieprzanie!! Koleżanka zrobi i tak co zechce, ale spać bym nie mogła gdybym nie ostrzegła!!! Kochana polko12 to nie dlatego, ze jestem wredna ale dlatego, ze zależy mi na Twoim zdrowiu!!! Pozdrawiam Ciebie jak i wszystkie stare i nowe członkinie naszej RODZINKI!!! Miłego dzionka.

Do szarami - po zeli powinnaś mieć podwyższone ciśnienie bo tak ona działa. jesli miałaś niskie to raczej z osłabienia spowodowanego solarium plus za mała ilość kalorii. A co dziś zjadłaś???? Pewnie zasłabłaś z głodu i przegrzania. Ja bym na Twoim miejscu spróbowała jeszcze brać zelę ale zjeść jakieś śniadanko jednak...jeść się nie chce ale trzeba. Ja też byłam na solarium i nic mi się nie stało. Poobserwuj się, zawsze można odstawić. Pozdrawiam

Witajcie! Olinka, nie pojawiłam się na gg bo musiałam swoje potwory włożyć do wyrek a one niestety ostatnio jakiś kryzys przeżywają i ciągle walczą. Jeśli nie wyrosną szybko to pewnie poniosę uszczerbek na zdrowiu.....psychicznym. No cóż ja dostałam miesiączkę 5 dni za szybko, szaleje nam ten organizm po zeli. Suchości w ustach już nie mam, bóli głowy też nie, tylko czasem kołatanie serca i na przemian raz gorąco raz zimno. Apetyt umiarkowany z kryzysami, wczoraj mało nie zjadłam lodówki z agregatem. teraz widzę, że jak jestem w pracy mniej jem, a ferie nie służą szczupłej sylwetce. Chciałabym schudnąć do 60 kg czyli jeszcze 12 (daję sobie czas do końca maja) ale jeśli schudnę mniej też będę się bardzo cieszyć. Nie chciałabym na ślubie córki wyglądac jak parówka wciśnieta w folię, tylko kupić sobie jakąś ładną sukienkę w normalnym rozmiarze... Pyziutek- ja też chorowałam na ropne migdały i początkowo chcieli mi je wyciąć mnie więcej raz w miesiącu miałam ropną anginę a z migdałów można było wyciskać twarde ropne kulki. Ale jakiś mądry laryngolog stwierdził, ze u nauczyciela brak migdałów to pena choroba zawodowa, wszystko schodzi na krtań i struny i zaczął mi dawać szczepionki: najpierw luivac, rybomunyl, irs brałam to przez jakiś czas w odstępach ale w efekcie mam migdałki i nie choruję na gardło, zanim wytniesz popytaj i zrób test.... albo zela albo ciąża. Pozdrawiam was wszystkie i miłego dzionka życzę

Wymroziło, zasypało a u nas leje błeeeeeeeeee... Jednak pod parasolem przemknęłam do Was na herbatkę w termosiku.. U nas w weekand hulała grypa żołądkowa. Biedne dzieci wymęczyły się okropnie a mąż tak mi dał popalić, że chyba wolałabym być w pracy... Chory facet w domu to chyba najgorszy kataklizm... :( mało tego, że się xle czuje to jeszcze upierdliwy do potęgi (zasłony zaciągnięte, kompresy na głowie, musi być absolutna cisza..), ale znacie to kochane ze swoich domków więc już Was nie zanudzam. Czasem mam wątpliwości czy oni są z Marsa??? Najważniejsze, ze dziś już lepiej z dziećmi, bo mąż dalej w stanie agonalnym. Witam serdecznie nową panią - napisz coś więcej o sobie, żebyśmy Cię mogły lepiej poznać. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo mocno i idę.....bo obiecałam dzieciom, że bedziemy lepić coś z gliny.

Witajcie Dziewuszki, bo panowie nam tu zniknęli z pola widzenia!!! Olinka- pytasz jak efekty, no więc na razie waga stoi ale jestem przed okresem więc nie przejmuję się zbytnio, dziś zaczęłam 3-ci listek pierwszego opakowania - spadek wagi po 20 tabletkach 5 kg, z tym że miałam przerwę 2 tygodnie na zapalenie oskrzeli, kiedy łykałam antybiotyk i nie brałam zeli. Więc chyba nie jest źle. Olinka przeslij mi na gg (3402591) swój adres wyślę Ci wspomagacz, ja mam zelę której ty na razie nie możesz brać więc coś na otarcie łez, oczywiście w prezencie za darmo. Niestety ani wagavitu ani forslimu nie ma u nas, powiedzieli ze to już jest wycofane a dlaczego nie mam pojęcia. Dora1970 - plamienia mogą być z powodu zeli, jak i inne zaburzenia miesiączkowania, tak więc nie przejmuj się. Monia8383 - przed wyrwaniem zęba pogadaj z lekarzem, powiedz że bierzesz zelę, nie wiadomo jak ona współgra z lidocainą, zebyś jakiejś zapaści nie dostała... Biuralistka- strasznie mi przykro że chorujesz, mam nadzieję że szybko staniesz na nogi, bo nam tu Ciebie bardzo brakuje!!!!! Kuruj się i wypoczywaj!!! Pozdrawiam gorąco! Pyziutek- dziś poniedziałek wybierasz się do lekarza?, napisz koniecznie co lekarz powiedział i zrób jeszcze raz test. Pozdrawiam Was wszystkie!!!!

Jaga313 w zadnym wypadku nie bierz dwóch tabletek dziennie - mielismy przypadek na forum, ze po takiej ilości tabletek dziewczynie skoczyło ciśnienie, dostała wylewu i jest sparaliżowana. Co to za lekarz, który dał Ci takie wskazanie???????? Trzymaj się ulotki - jedna tabletka dziennie!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam

Voodica - z tych 4 kg to pewnie trochę to woda, którą wczoraj oddałaś, zważ się znowu za kilka dni, bedziesz miała prawdziwy obraz ale i tak bardzo Ci gratuluje. Ja z okazji Walentynek pozwoliłam sobie bez wyrzutów sumienia na 1 kostkę czekolady!!! Wszystkich serdecznie pozdrawiam!!! Biuralistko- gdzie Ty zniknęłaś. Tęsknię!!!!

Pyziutek 20 - nie denerwuj się, to jeszcze nic pewnego, przeczytaj ulotkę zelixa jako jeden ze skutków ubocznych rozregulowuje cykl miesiaczkowy. Dziewczyny z forum nie miały okresu nawet przez miesiac. Zrób sobie jeszcze jeden test, od razu po przebudzeniu z porannego moczu - powinien wyjść wiarygodnie, a póki co odstaw zelę, jeśli faktycznie jednak zaszłas w ciążę może ona uszkodzić płód. Pozdrawiam Cię i trzymam kciuki.

Witajcie dziewczyny!! jaD - jeśli można coś Ci poradzić a pewnie i tak zrobisz co zechcesz to zela nie jest dla Ciebie przy wzroście 168 cm waga 66 kg jest prawie prawidłowa masz może 5 kg za dużo. zelixa jest dla ludzi z otyłością i nadwagą przy BMC graniczące z 30!!!!! Moim zdaniem dieta niełączenia załatwiłaby Twój problem bez trucia sie i narażania zdrowia. maya63- ty się kobito nie dołuj wagą, wystarczy że więcej wypiłaś, nie byłaś w toalecie, jesteś przed okresem i masz pół kg więcej, dlatego powinno się ważyć raz w tygodniu, żeby w schizy nie popadać. Weź centymetr i zmierz się....tłuszcz jest lekki a centymetry ubywają pomimo stania wskazówki wagi. Więc bez załamki do przedu. a z paleniem na pewno dasz radę. Dora 1970 - zelixa jak na ulotce napisano nie osłabia antykoncepcji hormonalnej, antykoncepcja jest konieczna bo ciąża przy zeli to prawdopodobieństwo dziecka uszkodzonego. Mam nadzieję, że na wszystkie pytania odpowiedziałam, acha i 1,5 kg w 14 dni to ok, każdy różnie reaguje, później możesz mieć dużo większy spadek wagi. ja przez tydzień schudłam 4 kg a później przez 3 tygodnie ani grama i znowu moja waga zaczęła spadać, więc nie ma co się dołować dziewczyny tylko robić swoje i myśleć o letnich kieckach w rozmiarze 38. Buziaczki

Witaj forever - to jedne z zajęc w naszym fitness klubie osiedlowym. Dosłownie 5 minut od mojego domu to dośc znany klub jesli chcesz poczytać to podsyłam Ci stronkę http://www.topfit2000.wroclaw.pl/?pid=rozklad&lang=pl Tyle, ze ja z Wrocławia jestem, ale w każdym klubie coś takiego jest jesli jesteś zainteresowana popytaj. Wczoraj własnie ćwiczyłam intensywnie a dziś jedziemy z dziećmi na łyżwy. Może ruszą się te moje kg... no cóż ja równiez stawiam koszyk mandarynek i jogurcik z mousli na drugie śniadanko. miłego dzionka wszystkim.