edit77

Do kurczak Jestem po operacji jak pisałam wcześniej. Nadal walczę z niedoczynnością przytarczyc (usunięto jedną przytarczyce - to z wyniku histopatologicznego). Raka dzięki Bogu nie było, ale silne Hahimoto. teraz po miesiącu Zaczęłam tyć i puchnąć na potęgę. Dawkę eutyroxu zwiększyłam ze 100 do 125. Czy jesteś w stanie mi podpowiedzieć do jakich wyników powinnam dążyć, bo mam takie" TSH 5,090 FT4 1,11 FT3 2,31 czyli proporcja 1:2 chyba? I czy jestem w stanie zaleczyć Hashimoto. Dziękuję i pozdrawiam.

Monka też Ci życzę powodzenia w Gliwicach i nawet nie wiesz jak bardzo Ci zazdroszczę takiego małego bobaska. Kurczak ja biore 100 Eutyroxu i zastanawiam się czy sama nie zwiększyć do 125 skoro TSH za wysokie. No nic może wytrzymam - Endo za 3 tygodnie (tak na mrginesie po oper. przytyłam 2 kg chociaz się nie objadam i taka opuchnięta jestem).

Dziękuję za informację dziewczyny, kurczak Twoja wiedza jest nieoceniona. Tak więc do piątku - zobaczymy czy w pozostałym materiale histopat. mam jeszcze jakieś usunięte przytarczyce. Napiszcie kiedy po operacji zrobić pierwsze USG . Jeszcze raz dziękuję.

do kurczak" Właśnie teraz skontaktowałam się z patamorfologią i tutaj zaskoczenie. Podjeli decyzję że z resztek tarczycy (tych nie zbadanych) bedą jeszcze raz sprawdzać pod kątem dalszych ewentualnie usuniętych przytarczyc. Więc będę miała jeszcze jeden wynik histopat. Tutaj jestem w szoku, bo nie wiedziałam, że przy usuniętej całej tarczycy badają jej tylko kilka wycinków. A co jeśli w tej pozostałej jest coś nie tak? Ja w biopsji miałam 2 guzki z podejrzeniem raka, a w histopatologicznym mam tylko widoczny i opisany jeden. Cholerny kraj - w Niemczech z tego co wiem to badają wszystko. szczerze mówiąc jak mam żyć bez przytarczyc z takim sampoczuciem, to w ogóle mi się nie chce.

Do kurczak Dziękuję kochana za odpowiedz. I teraz tak: do szpitala z mrowieniem nie pojechałam tylko przyjełam kapsułkę Calperosu, pewnie to był początek tężyczki. Ale będę teraz uważać. Dzisiaj odebrałam histopat. i SUKCES !!! Nie ma RAKA! Wszędzie Hashi i nacieki zapalne z komórkami limfodalnymi i grudkami chłonnymi. Ale uwaga: " w jednym preparacie widać utkanie przytarczycy bez istotnych odchyleń morfologicznych". Czyli jednak usunięte. Ale nie wiem czy wszystkie (jak ci się wydaje z tego opisu?), lekarz powiedział, że coś tam zostawił. Czuję się źle, bóle i zawroty głowy. Zrobiałam badania i tak" fosfor 3,9 (norma 2,7-4,5) wapń zjonizowany za niski 1,08 (norma 1,12-1,32) parathormon 10,8 (15-65) - Więc ewidentnie niedoczynność przytarczyc (o ile je jeszcze jakieś mam). Dodatkowo podwyższone TSH 5,090 Jak ci się wydaje kiedy najlepiej przyjmować Calperos i Alfadiol Rano czy lepiej trochę później?Może dlatego, że przyjmuję raniutko to tyroksyna się nie wchłania? Do endo idę prywatnie w poł grudnia może mnie odpowiednio ustawi, a do poradni dopiero na styczeń. Pozdrawiam cieplutko. Szczerze mówiąc żałuję tego usunięcia, czuję się gorzej niż przed operacją.

Aha i jeszcze chciałabym się zapytać- czy przy tężyczce mogę ograniczyć nabiał? Odstawiłam go na razie ze względu na Hahimmoto i problemy z zapaleniem żołądka i refluksem? Pozdrawiam.

Witam wszystkich. Mam kilka pytań, bo problemy namnożyły mi się okrutne. Ale od początku. Tak jak pisałam wcześniej 12.11 - całkowite usunięcie - podejrzenie raka pęcherzykowatego -(guz oksyfilny - wiec nie wiadomo co). Czekam na wyniki histo. Ale ja nie o tym. W drugiej dobie po operacji mrowienie rąk - więc podejrzenie tężyczki. Wyniki: wapń całkowity 1,79 , zjonizowany 1,12. Dostałam zastrzyki oraz leczenie 3 razy Calperos1000 i Alfadiol 2 razy dziennie. Proszę powiedzieć czy tężyczka jest wyleczalna i czy to oznacza, że zostały usunięte przytarczyce? Na wypisie ze szpitala jest napisane całkowite usunięcie z zachowaniem przytarczyc. Ale ja nie bardzo wierzę lekarzom i jestem ciekawa jak to można sprawdzić? Czy to wyjdzie w histopatologicznym? Dzisiaj po 2 tyg. kolejny atak mrowienia rąk. Dodam, że mam problemy z kręgosłupem i z czuciem w dłoniach u mnie kiepsko, ale jestem pewna, że dzisiejsze mrowienie to właśnie tężyczka. Napiszcie kiedy jechać do szpitala i kiedy jest to bardzo niebezpieczne? Co w takiej sytuacji robić? Inną sprawą jest fakt, że w niedalekiej przeszłości endokrynolog u którego byłam wspominał coś o autoimmunolgicznej niedoczynności nadnerczy - jak to można zbadać? (Hashimmoto mam). Kolejny problem - 2 tyg po oper. nadal problemy z głosem. Tzn. mówię, ale juz nie krzyknę i nie powiem nic głośno ani normalnie. Czy ten stan minie - chyba powinnam wybrać się jak najszybciej do laryngologa. Jestem u kresu wytrzymałośc****owinnam się cieszyć że jest po wszystkim, a ja nie mam na to siły. Nie wiem czy z tego wyjdę, czuję się słaba, nie mam siły wracać do pracy. Do endo - mam dopiero na 16 grudnia prywatnie, może wobec tych powikłań powinnam wybrać się szybciej do poradni przyszpitalnej. Tylko jest koniec roku i nie wiem czy się dostanę. Dziewczyny napiszcie co ja mam dalej robić?

bułka - bardzo sie ciesze że Ci sie udało. Ja jestem na początku swojej drogi i bardzo sie boję co będzie dalej. Wycięcie 12 listopada. Mam pytanie - ile sie czeka na jodowanie w Gliwicach ? I gdzie jeszcze w Polsce robią?

Dziewczyny. Mam do Was pytanko. Czy zawsze jest badanie śródoperacyjne? (przy założeniu że nie wiemy czy skurczybyk jest złożliwy) Kiedy jest patamorfolog? Czy zależy to od stopnia podejrzenia, oddziału, szpiatala? Nie ukrywam - nie chcę drugiego cięcia. Czy jest tutaj ktoś ze Szczecina? Gdzie najlepiej u nas?.Mam planowane POlice. Robił tam ktoś? Pozdrawiam.

do sylwia25 Dziękuję za słowa wsparcia i pozdrawiam. Naprawdę Bogu dziękuję że odkryłam to forum gdzie jeden drugiego rozumie, czego nie można powiedzieć w niektórych sytuacjach w realu.

do sylwia25 Fantastycznie się czyta takie wiadomości, że jesteś tyle lat po i jest ok. Jestem pewna, że wszystkie tutaj za te naście i dziesiąt latek bedziemy tylko wspominać te nasze historie. Ból w mostku promieniuje do pleców i jest może skutkiem stresu, ale przy przełykaniu też gdzieś tam w przełyku uwiera i pobolewa. Tak na marginesie popalałam sobie dobrych kilka latek - to teraz mam karę. Nie wiem czy dam radę wytrzymać do listopada, do operacji. Jak dostanę skierowanie idę na tomograf. Ponadto mój endo twierdzi, ze przed operacją mam załatwić laryngologa. Póki co jutro sobotka i może pomaluję w końcu synusiowi pokoik na jakiś wesoły kolore. Pozdrowionka

do gutek. A na czym polega badanie sródoperacyjne? Endo mówił, że tylko badanie histopat. tarczycy jest w stanie pokazać czy był złośliwy. I czy w trakcie operacji są w stanie stwierdzić, w jakim stanie są wezły chłonne? Nie wiem czy nie zdecyduję się przed operacją na scyntygrafie kości, bo cholernie bolą i czasem od ok. tygodnia (po biopsji) pojawiają się dziwne uciski w klatce piersiowej. Dziękuję za wszystkie info.

do paula Dziekuję za informację,. a doktor Domosławski we wroclawiu to gdzie dokladnie operuje?

Sorki bukałka za głupie pytanie wcześniej - bo chyba w Gliwicach to wizyta z jodowaniem? Tak naprawdę jestem w tym wszystkim zielona i jak pomyśle ile jeszcze drogi przede mną to płakać mi się chce.

Witam na tym pełnym nadziei forum. Tak wiec jestem po konsultacjach u trzech endo (biopsja podejrzenie nowotworu oksyfilnego). Wszyscy mówią to samo - operacja. Mam juz nawet termin - 12.11 I teraz pytanie - do bukałka, gdzie ty miałaś usuwaną? I dziewczyny gdzie najlepiej w zachodniopomorskim? I pytanie Nr 2. Jeden endo mówił(ten co chyba będzie ciachał), że przy Hashimoto mogą pojawiać sie komplikację. Tzn. gdy naciek zapalny przesłoni nerw, to wtedy zostawiają kawałek aby nie uzkodzić strun. I pytanie , a co wtedy gdy to jest rak w badaniu histpatolog.? Druga operacja? I czy lepiej usuwać całą jak ma się zmiany tylko w jednym płacie (wszyscy endo mówia ze tak).Jak często dochodzi do uszkodzenia strun głosowych? Bukałka a Ty czekałaś na wizyte kontrolna w poradni w Gliwicach aż 3 miesiące? Sorki za chaotyczne pytania ale myśli, mysli, myśli.... Spokojnej nocki życzę.