iwona z
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez iwona z
-
Do tych co chcą mnie obrazić dla was mam tylko ignor !!:P druga1 , Meggi - takich sytuacji miałam bardzo dużo i kiedyś po tym jak syn męża nazwał moją siostę kurwą i do mojej mamay tak się odniósł to olałam go po prostu , co to moje dziecko ?? My z mężem nie przeklinamy więc te nowości językowe to nie od nas .Skakanie po meblach to standard i kiedyś zrzucił i zbił pamiątkę po mojej babci i nawet słowa przepraszam nie było tylko że to jakiś staroć . Nie chcę więcej z nim mieć doczynienia ,bo nie mam ochoty na nerwy . Jego to już chyba nikt nie wychowa . Mamusia aktualnie pochłonięta nowym facetem ( po rozwodzie 2 dzieci) i to jest teraz jej cel życiowy , mały przebywa u dziadków nawet chodzi do innej szkoły od grudnia bo ma bliżej . Ale to nie moja wina ,że on ma głupią matkę ( ta jak dzwoni to ani dzień dobry ani cześć tylko kiedy kasa na ferie lub na wakacje) więc dzieciak słuchał mądrości życiowych swojej mamusi i wcielił w życie to co usłyszał . Mąż próbował z nim rozmawiać był z synem co drugi dzień przez 3 lata aż usłyszał od swego dziecka że zadaje się z kurwą i z nią ma bękarta i miarka się przebrała ( powidzcie czy 6 latek sam zna takie teksty czy raczej to jest zasłyszane?) Póżniej pojawiło się na świecie nasze dziecko i mąż żadziej odwiedzał małego , a teraz to już prawie wcale . Mnie jakoś ten stan rzeczy nie przeraża i nawet cieszę się że nie przywozi małego do nas do domu . Ja tylko dbam o dobro swojej rodziny i chyba mam do tego prawo .
-
druga1 , obyś miała to szczęście ,ale nie licz na zbyt wiele , dzieci są różne ! nie ma tylko złych i dobrych czasami nasz trud sie opłaca ,a czasami nie. ja znosiłam wiele ,ale nikomu nie pozwolę obrażać mojej mamy nawet synowi męża. pisalam wam już o tym jak dzieciak mówił do kioskarki do mojej mamy tez miał takie teksy np. moja mama pyta czy chce coś do picia a on spierdalaj nie widzisz że gram na kompie .( 7 latek ) Widzialam jek mąż zrobił się czerwony rozmawiał z synem i ten miał przeprosić moją mamę i tak to wyglądało wiesz stara jesteś i nie wiesz że jak ja gram to nie można mi przeszkadzać ???? Mąż kupił mamie kwiaty i czekoladki a syna zawiózł do matki i więcej go nie przywiózł.
-
druga1 , ja nie wieszam na pierwszej psów ,a tylko odciełam sie od niej i problemów jej syna , mężowi nie zabraniam ale już nie nakłaniam go do wizyt tylko lub aż tyle już wcześniej napisałam : \" Ex ma tylko to na co zapracowała nikt jej na złość nie robi ale też nikt nie będzie wiecznie wysłuchiwał jej chorych pretensji\" Ja żyję swoim życiem naszą rodziną i naszymi problemami smutkami szczęściem itp. Ona dla mnie nie istnieje . Jej dziecko istnieje u nas w domu tylko jako dziecko męża i to on ma dbać o dobre stosunki z synem nie ja .J a mu niczego nie zabraniam tylko o nic nie pytam on nigdy sam o synu nic nie mówił więc teraz też nic nie mówi .Chciałam to jakoś poukładać ,ale ex miała inne plany . Więc ma to czego chciala nic więcej nic mniej . Przecież to nie moje dziecko tylko ich więc niech oni sbie radzą z tym problemem . Ja dbam o swoje dzieci i nie zabraniam mężowi dbania o syna ale niech to robi sam bez mojej pomocy . Próbowałam i nic z tego nie wyszło . Zawsze było żle , więc teraz jest najlepiej i dla mnie i dla pierwszej .:D Nie krzywdzę jej dziecka ale nie pozwalam na robienie zamieszania w mojej rodzinie przez jej syna tylko tyle .Moje dziecko ani jej ani jej rodziny nie obraża a jej syn rzucał się z bluzgami na moją mamę i siostrę .Więc teraz niech ona sobie go trzyma pod kloszem ,bo ja nie mam ochoty na spotkania z takim popaprańcem i moje dziecko zasługuje na szczęśliwe dzieciństwo a nie na obelgi ze strony przyrodniego brata .:D
-
Meggi ja nawet nie wiem co mąż kupił synowi na mikołajki , a po jego popisie na spacerze jak klął i bił małe dzieci na ulicy nie mam i nie chcę mieć z nim kontaktu .mąż już też nie cierpi z braku syna , bo mamy własne dziecko i następne w drodze .Rodzice męża w 2 lata po rozwodzie ich syna też odsuneli się od wnuka , w te wakacje odwiedzili go kilka razy ale nie byli szczęśliwi z tego co zobaczyli i usłyszeli . Ex ma tylko to na co zapracowała nikt jej na złość nie robi ale też nikt nie będzie wiecznie wysłuchiwał jej chorych pretensji :D
-
do Meggi 2 no widzę ,że mamy fajowe pierwsze przykład książkowy !!:D ciekawa jestem co ona jeszcze wymyśli ??? a tak swoją drogą to jak ty to znosisz?? , bo ja odciełam się od niej i jej dziecka , mężowi niczego nie zabraniam ale jak wraca od syna to o nic nie pytam o nic nawet o syna a ty ???
-
Tylko o to ci chodziło, aby ojciec uczestniczył w życiu swego dziecka ? Poziomie zerowy nie zawsze jest to możliwe i większość kobiet tutaj pisujących ma z tym kłopot, bo często to ex są na tyle perfidne i złośliwe, że to one ograniczają kontakt ojca z dzieckiem .Ja postanowiłam po tym jak w kwietniu ex zaproponowałam mojemu mężowi sex nie nakłaniać go do odwiedzin syna wogóle przestałam z nim rozmawiać o jego dziecku i wiesz co on dopiero w grudniu nieśmiało zapytał czy na mikołajki to może jechać i że będzie tak tylko kilka minut że jej tam nie będzie bo dogadał się z byłymi teściami .Zgodziłam się ,bo ojciec powinien mieć kontakat z synem .Nie wyręczałam go w robieniu prezentu nic kompletnie nic .U syna był 30 min. bo zjawiła się ex i oznajmiła że to już nie jego rodzina i żeby spadał do mnie .
-
Ok. Poziomie zerowy , znam twoje podejście ,ale mnie dzisiaj chodzi o ten twój wpis : Moim zdaniem, z większościa z Was nie da się dyskutować. I nie dlatego, ze nie macie wykształcenia czy inteligencji. Poprostu jesteście zaślepione. Zaślepione zazdrością i nienawiscią. Nienawiścią do dzieci Waszych partnerów i zazdrościa o ich (partnerów) przeszłość. (...)\" Do prawie żadnej z Was nie trafiają argumenty, że facet, który ma dziecko z pierwszego związku , bez wzgledu na to czy planowane czy \"wpadkowe\" MA OBOWIĄZEK zapewnić temu dziecku wszystko co możliwe.\" Bo tylko tego nie rozumiem do końca co przez to chciałaś napisać???? O co ci w tym momencie chodzi ?????:D
-
ech iwona a z tym ślubem i narodzinami dzieci dla zatrzymania faceta, to pojechałaś, oj pojechałaś iwonka Ja nigdzie nie pojechałam , takie jest życie .Po kilku latach moja pierwsza zapytała mnie dlaczego on jest ze mna a nie z nią , bo przecież oni mieli kościelny i syna ,a on odszedł ??
-
Ja cały czas piszę o swojej ex ,a nie o poziomie jako mojej ex z tą kobietą można by się dogadać z moją pierwszą nie , bo moja ma tlko roszczeniowy stosunek do mojego męża i do mnie . My mamy dać jej wszystko ,bo ona jest po rozwodzie!!! ostatnio zażyczyła sobie od nas 10 szt. ręczników i 5 komletów pościeli żekomo dla syna !!!:P:P
-
pyt. Nie jestem pewna czy dobrze cię zrozumiałam , że my drugie jak wiedziałyśmy o istnieniu waszych dzieci to powinnyśmy się wycofać ze związku z tymi facetami ????? Czy to że wiedziałyśmy o ich dzieciach to co powinnyśmy nie chcieć mieć własnych ,bo dla was na alimenty nie starczy ??? Czy może ustaklić grafik w poniedziałek tatuś jest u ex we wtorek z nami w środę u ex w czwartek z nami itd. ???? odp. ja może reprezerntuje poziom zerowy. Ale to co Ty reprezentujesz sobą IWONO to poziom \" mniej niz zero\" . Ty czytasz coś czego nie napisałam. Oceniasz mnie i przypisujesz w dodatku takie postępowanie jakie sama byś chyba zaprezentowała. Obrażasz mnie swoimi insynuacjami. Nie oceniasz tego co napisałam tylko to co bym zrobiła lub zrobiłam wedle twoich jakiś wydumanych wyobrażeń.Wybacz . Nie jesteś dla mnie partnerem do rozmowy. Wiesz co ty masz za mały rozumek aby to zrozumieć !!! ja pytam a ty mnie obrażasz sory ale to ty jesteś ignorantem nie ja !!!!!!:D:D:D Dyskusja polega na wymianie zdań , anie na przytakiwaniu .!!!:D:D:D i obrażaniu :D:D
-
poziomie zerowy , ja w przeciwieństwie do wielu pierwszych nie ślubu i dzieci chciałam od mojego męża ale zwiazku partnerskiego opartego na szczerości i uczciwości . Slub nie zmusi nikogo do miłości .To że urodziłaś mu dzieci nie jest w stanie zatrzymać przy tobie faceta, który cię nie kocha i nie szanuje !!!!! Ja nie wyobrażam sobie życia z kimś kto jest ze mną tylko dlatego, że ja mu urodziłam dziecko , ja od życia chcę więcej niż tylko szacunku do matki dziecka .:D:D:D Chcę miłości, czułości, opiekuńczości, szacunku, radości, szcęścia itp :)
-
\" Ale wiedziałyście, że one istnieją, bo zdecydowałyście sie na bycie z facetami z przeszłością. Czyli : chodzi o akceptację ich istnienia. Ja, jak wychodziłam za mąż, jak urodziłam dzieci to nie myślałam, ze bede je chować sama. I do głowy mi nie przyszło, że pojawią się na świecie inne dzieci mojego męża. A ty, Iwono , przychodzi Ci taka myśl do głowy , że może kiedyś się pojawią jeszcze inne dzieci twojego męza, które beda miały inną matkę ? Napewno NIE! Natomiast Wy, wiedziałyście o dzieciach. One już istniały. Widzisz różnicę ?\" Myślałam i to wiele razy , bo moja droga ślub nie załatwia za nas wszystkiego , w życiu trzeba czego więcej niż ślubu ,aby związek był udany .A jeżeli chodzi ci o to czy myślę że kiedyś na świecie mogą pojawić się jeszcze jakieś dzieci mojego męża Tak myślę o tym i wiesz co jak przestaniemy się kochać i rozwiedziemy się to ja napewno nie będę kazała mu isć do jeszcze jednej pracy i nie będę ciągle podwyższała alimentów !!!!!!!! bo dla mnie nie pieniądze są ważne tylko uczucia !!! ale to dla ciebie nowość co ????? :P Nie jestem pewna czy dobrze cię zrozumiałam , że my drugie jak wiedziałyśmy o istnieniu waszych dzieci to powinnyśmy się wycofać ze związku z tymi facetami ????? Czy to że wiedziałyśmy o ich dzieciach to co powinnyśmy nie chcieć mieć własnych ,bo dla was na alimenty nie starczy ??? Czy może ustaklić grafik w poniedziałek tatuś jest u ex we wtorek z nami w środę u ex w czwartek z nami itd. ????
-
poziom zerowy druga1- jedyne co możesz zrobić to możesz próbować dotrzeć do tego dziecka. Nie zmienisz podejścia pierwszej i jej pogladów. Zresztą ona i tak \"zbierze\" owoce wychowania swojego dziecka. Ja wiem, że nie drugie nie muszą kochac dzieci swoich partnerów ale starajcie sie je zrozumieć Twoim zdaniem druga musi zrozumieć pierwszą ??? ale pierwsza nie musi się wysilać i zrozumieć drugiej ???? Po co łatwiej jest na skoczyć i powiedzieć, że żądzą nami nienawiść do pierwszych !!!! Wiesz co ja ma w dupie pierwszą i jej syna , dostaje alimenty i prezenty ,ojciec odwiedza smarkacza i to tej małpie musi wystarczyć nigdy jej nie pozwolę na manipulowanie moją rodziną .:P
-
Wszystkie pierwsze cechuje wygodna moralność , one mogą nie lubić dzieci ex mogą nienawidzić żony ex ,ale druga musi kochać, szanować i rozumieć pierwsze i ich dzieci :P:P:P:P Coś tu nie tak jest ???? Chyba zgodzisz się ze mną poziomie zerowy :D
-
\"Nie jestem w stosunku do nich kochająca i czuła. \" To czemu nam drugim każesz być czuła pełna zrozumienia dla dzieci pierwszych ????? Ty nie musisz ale my tak ????? Kobieto myślałam,że mądrzejsza jesteś !!!:D
-
Poziomie zerowy co to ma znaczyć ??? Poprostu jesteście zaślepione. Zaślepione zazdrością i nienawiscią. Nienawiścią do dzieci Waszych partnerów i zazdrościa o ich (partnerów) przeszłość. \" Ja nie jestem zaślepiona nienawiścią ani do byłej ani do jej syna , czego nie można o niej powiedzieć ,bo gdy na świecie pojawiło się nasze dziecko ta bab zażądała podwyższenia alimentów o 100% !! I kto tu jest zły ??? Ja ,bo śmałam urodzić dziecko, czy ta jędza, której nagle wzrosły koszty utzrymania ich syna ??? Do prawie żadnej z Was nie trafiają argumenty, że facet, który ma dziecko z pierwszego związku , bez wzgledu na to czy planowane czy \"wpadkowe\" MA OBOWIĄZEK zapewnić temu dziecku wszystko co możliwe. Co to znaczy wszystko co możliwe ????? Ojciec powinnien twoim zdaniem pracować na 5 etatów aby zapewnić dzieciom z poprzedniego małżeństwa wszystko ??? Moi rodzice są bogaci , a ja i tak nie miałam wszystkiego co możliwe !!!!!!! :) i jakoś żyję i jestem szczęśliwa i potrafię o siebie zadbać nie muszę nikogo z kasy obdzierać na swoje zachcianki :D nie tak jak była męża :D:D:D:D
-
Do poziom zerowy, a jakie to dziwne uczucie ?? miałaś do dzieci ex ? może nienawiść ????? Tak łatwo oceniasz nas drugie, a sama jesteś nie lepsza !! :P Kłamczuch z ciebie :P Ty miałaś prawo do nie lubienia dzieci ex, ale żadna druga nie może nie lubić dzieci swojego męża ,kobieto zacznij się leczyć, bo masz mętlik w głowie . :P:P:P
-
madżka i nie przejmuj się tymi jędzami zakłamanymi :D
-
Nie rozumiem tej całej waszej nagonki na dziewczyny, które mówią otwrcie, że nie kochają obcych dzieci!! A z was są takie samarytanki ???? Chyba się popłaczę ze wzruszenia :P:P:P:P:P Takie jesteście zakłamane, że nawet tego nie widzicie ! wstyd oj wstyd !!!!! Simi :) nie daj się tym jędzom ona każdego zakraczą kto tylko odwży się nie kochać ich dzieciaków .:)
-
Ale się wyżyłyście na Meggi . I co lepiej wam ? Jak mozna być takim krótkowidzem ?? :P:P A czy pierwsze kochają dzieci drugich ??? Czy pierwsze są wyrozumiałe dla dzieci drugich ??? Czy pierwsze pamietają o urodzinach mikołajkach imieninach i innych okolicznościach dzieci drugich ???? NIE !!! Więc po co każecie Megg tak bardzo przejmować się losem jej pasierbów ??? Co chcecie przez to pokazać ,że ona taka zła , a wy to co aniołki chyba z różkami :P:P:P:P:P: Dla Meggi nie daj się kobieto one tak w nieskończoność będą plotły trzy po trzy ,ale ty masz swoją rodzinę i jej się poświęcaj , a pasierbów możeszs spokojnie olać :) ty masz obowiązek zajmować się swoją rodziną, a nie ex :P Ona i tak nic nie doceni , a te jej dzieci ( to raczej bachory) to jakieś strasznie wyrachowane są.:P
-
Dzieko mojego faceta to faktycznie bachor , ale ty to jakaś pierdoła życiowa jesteś !!! I do tego kłamczuch - chyba ?????
-
Wszystkim grugim i ich rodzinom życzę w Nowym Roku samych pogodnych dni , szczęścia , zdrowia i wytrwałości .!!! Widzę ,że jakaś pierwsza została zdemaskowana !!!!!!!!!! oj nie ładnie ex , wy to nawet honoru nie macie .
-
skoro po facecie można poznać jaki jest po tym jak kończy ,a nie jak zaczyna to czemu tego nie zastosować do kobiet tak więc szanowne byłe pierwsze dobiegłyście do ołtarza ale skończyłyście jako rozwódki z mianem pierwsza była . Czyli żle skończyłyście.
-
a toje wnetrze jest tak samo imponujące jak twe posty -więc oszczędz mi swego widoku na przyszłość . ą żeby cię dobić to powiem ci w tajemnicy że jestem w ciązy i teraz ten bachor napewno mniejsze alimenty będzie miał ., bo potrzeby naszej rodziny wzrosną a i możliwości finansowe mojego męża zmniejszą się i tak oto jedna z setek walczących ex dostanie po głowie.
-
a i nawet twojej zakazanej mordy nie użyłabym jako worka na zurzyte pieluchy .