posągowa nike

po prosty było mi dzisiaj bardzo samotnie-nawet posągom to się czasem zdaża.chyba szukałam jakiegoś kontaktu,a ciebie jakoś tak lubię.

to kto mnie będzie teraz zmuszał do myślenia?

-->pytaczek chyba wykończyliśmy temat.przerzucamy się na inny,czy masz już mnie dosyć? ;-)

miłego wieczorka,pytaczku

tylko widzisz dla mnie biblia niewiele znaczy.to tylko księga wątpliwego zbiorowego autorstwa,przekaz której mógł choć nie musiał być przez lata modyfikowany.nie była przecież pisana na bierząco.powiem szczerze że troszkę mnie boli że nie rozumiesz ani trochę mojego toku myślenia

-->pytaczku mam wrażenie że troszkę sztucznie nadmuchujesz problem. Bóg tak kocha ludzi że pozwala im decydować samym o sobie.iwerzysz w boga albo nie -ty wybierasz w co chcesz wierzyć.to jest właśnie wolna wola. Mówimy wszak o wolnej woli, nie o wyznaniu. Bóg nie daje wolnej woli bo nie pozostawia wyboru. jesteś grzeczny - do nieba, niepokorny - do piekła. To nie jest wolność osoby wierzące dokonały już wyboru-powinny kierować się w życiu dekalogiem,tym co mówi pismo swięte itp. powiedz dlaczego tak bardzo obstajesz przy tym,że wolnej woli nie ma.

jeśli nie wierzysz to co cię obchodzi czy będziesz potępiony czy nie?

ale NIE MUSISZ wierzyć w nauki kościoła. pytaczku,bo się wścieknę.a nie mogę się wkurzać przed treningiem bo mi potem sił nie starczy. i wtedy powiedział Pan:pytaczku,do niczego cię nie zmuszę,nie chcesz to nie wierz!

stanowczo zmuszasz mnie do myślenia po raz kolejny zresztą.nie odbieram twoich wypowiedzi jako napastliwe w moim kierunku tylko jako napastliwe same z siebie.masz dosyć agresywny sposób dyskusji,ale na pewno nie oschły.ja po prostu wiele rzeczy przyswajam nie tylko rozumowo.

pytaczku po raz milionowy pierwszy wracamy do początku: jeśli za postępowanie zgodne z nakazami Boga czeka nas nagroda, a za niezgodne - kara - to gdzie tu "wolna wola"? Jeśli Bóg jest wszechwiedzący i ma wobec każdego z nas plan, to gdzie miejsce na wolną wolę? NIE MUSISZ postępować zgodnie z przykazaniami,niczego nie musisz. to jest właśnie wolna wola

akika,nie chciałam cię niczym urazić,przecież to właśnie napisałam,że nie wiesz wszystkiego.nie chciałam żeby wyszło z negatywnym oddzwiękiem tylko żeby podreślić że nie na wszystkie pytania można odpowiedziwć,a juz na pewno nie logiką.nie gniewaj się

-->pytaczek Ależ ja nikogo do niczego nie namawiam. zadaję pytania I oczekuję logicznych odpowiedzi wiara nie ma z logiką wiele wspólnego.a poza tym od kogo oczekujesz tych odpowiedzi?od niewierzącej nike czy nie wszystkowiedzącej akiki? tu by trzeba chyba w sprawie konkretów pogadać z jakimś fachowcem

-->akika pytaczek uwielbia długie dyskusje czasami się zastanawiam czy go wielbić czy nienawidzić.uważaj z tą kawa-wypłukuje magnez ciao

ja o mydle ty -powidle.przecież wiesz dobrze o co mi chodziło z wiarą.twoje argumenty nie trafią do ludzi wierzących bo oni nie potrzebują w przeciwieństwie do ciebie dowodów.ale myślałam o religii a nie hitleryzmie.poza tym rozmawiamy o ludziach zrównoważonych psychicznie,a nie szaleńcach

pytaczku!

zaczynam wątpić czy wierzący i niewierzący mają wogóle szansę na wypracowanie jakiegokolwiek kompromisu.ty pytaczku możesz mieć w swym orężu całą spisaną mądrość wszechświata,ale to ludzie spisywali mądrości.wystarczy że na przeciw będzie stał ktoś głęboko wierzący i twoje mądrości będą dla niego nieistotne-bo wierzy,więc nie potrzebuje dowodów.nie uważasz że posiadanie głębokiej wiary to coś po prostu niesamowitego?

tak naprawdę nie ma dla mnie znaczenia czy pochodzę od adama ,ewy,czy kogokolwiek innego skoro jestem tu i teraz.taka jaka jestem.nie wiemy co było,ani nie mamy wpływu na to co było wieki temu,więc po co się nad tym zastanawiać?jestem bardzo zadowolona ze swojego życia i nie zmieniłoby się to gdybym się dowiedziała że moim dalekim przodkiem pokolenia wstecz był jakiś mroczny morderca..tylko ja kieruję swoim losem i dostałam prawo żeby sama o sobie decydować.korzystam skwapliwie ponosząc konsekwencje moich wyborów.ale zawsze moich!

i oto gładko i prawie niezauwazalnie prześlizgujemy się na temat mutacji genetycznych na które mamy albo nie mamy wpływu.nauka jest logiczna-wiara nie. cóż być może można mnie nazwać heretyczką,ale na szczęście czasy stosów juz bezpowrotnie minęły.więc nie spłonę. kto napisał biblię,przecież nie bóg?a jak to jest z ldzmi to wiadomo. szczególnie jeśli przed spisaniem wszystkiego opowieści były przekazywane droga werbalną przez lata.

oj,pytaczku dlaczego jesteś taki napastliwy?nie znam boskich zamiarów, nie wiem nawet czy on istnieje.mam nadzieję że tak. nie sądzę żeby specjalnie wybierał sobie ludzi którym będzie w zyciu szczególnie łatwo lub trudno,a już napewno nie mogę się pogodzić z twierdzeniem że jest okrutny.dlaczego powstała teoria ewolucji?bo możemy wierzyć że najpierw był adam i ewa,albo że najpierw neandertalczyk.nie musisz się dostosowywać do boskich przykazań.jeśli nie wierzysz że bóg istnieje to nie pójdziesz po śmierci do piekła tylko po prostu nigdzie nie pójdziesz.

-->pytaczek Przecież, jeśli nie będę przestrzegał zasad, trafie do Piekła To co to za "wolna wola" skoro wybór inny od narzuconego przez Boga spotka się z karą i wiecznym potępieniem? wolna wola polega na tym że możesz nie wierzyć w niebo i piekło a oddawać cześć wielkiemu,kosmicznemu spaghetti.

--> szoke szoke szoke --> ja dzisiaj widziałem diabła komentarz chyba niepotrzebny?

-->akika innymi słowy sami zgotowaliśmy sobie ten los (mamy wolną wolę) owszem według mnie własnie tak jest.człowiek kowalem własnego losu. tylko ode mnie zależy jak potoczy się moje życie

i znowu wracamy do wolnej woli.masz prawo nie podążać zgodnie z tym co nam kazano.masz prawo nie wierzyc wcale.Bóg jest gentelmenem,nie narzuca się. -Dlaczego SIDS (Syndrom Nagłej Śmierci Noworodków) ma w ogóle miejsce? Czemuż Bóg miałby pozwolić żyć dziecku przez tak krótki czas? Czemu nie dać mu po prostu się nie urodzić? nie wiem ,chyba trzeba by zapytać boga-jedno jest pewne przynajmniej dla mnie.jeśli na nagłą śmierc łóżeczkową umiera dziecko osoby głęboko wierzącej-łatwiej jej przez to przejść.jeśli wierzy głęboko

-->myrevin Powołując go do życia wiedział że to zrobi, mimo to go stworzył. skąd wiesz że wiedział? ludzkie pojęcie wiedzy niekoniecznie musi się pokrywać z tym boskim,prawda?

Bóg strącił Szatana za karę. Myślisz, że dał mu królestwo za krnąbrność? Czy o kimś, komu daje się królestwo i władzę, mówi się, że \"został strącony do czeluści piekielnych\"? za karę wyrzucił go z nieba usuwając w cień i pozbawiając swojego boskiego towarzystwa. Bóg przecież nie stworzył szatana jako szatana.czy nie był najpierw aniołem a potem upadł? jeśli się wierzy że bóg istnieje to niezaprzeczalnie istnieje tez diabeł,prawda?\" chodziło mi oto że kilkakrotnie spotkałam się ze stwierdzeniem że diabła nie ma z ust osoby ,,wierzącej,, Bóg nie jest okrutnikiem,ale skoro tak nas kocha że jesteśmy zupełnie wolni nie może nas ustrzec przed złem bo to by było ingerowanie w wolną wolę.