Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

oszczędna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez oszczędna

  1. O raju, to ten topik jeszcze istnieje? Pozdro dla starej ekpiy!
  2. Jak zobaczylam te reklame ze sraniem u Tomka, to przecieralam oczy z... blizej nieznanego mi stanu emocjonalnego :O Myslalam, ze to jakas parodia reklamy, bo tak idiotycznego, oblesnego i zalosnego spotu nie widzialam, porazka na calej linii.
  3. Nie, tutaj Ci sie pomylily. To ja napisalam o lawinie wyzwisk, ktora zreszta jest prawda.
  4. O, przepraszam. Wulgaryzmy padaja po obu stronach. Ciezarne tez daja popis, np. ktos przedstawia im podroz taksowka jako alternatywe dla jazdy autobusem i juz jest zwyzywany od tepakow. Zreszta, to nie jedyny przyklad. Kazde rozwiazanie, ktore jest przedstawiane ciezarnym jako bezpieczniejsze/dogodniejsze (nieszczesna taksowka, wyslanie meza po zakupy, olanie sprawy zlamanej lyzki czy otworzenie buzi i zwrocenie komus uwagi itd.) staje sie pretekstem do lawiny wzajemnych wyzwisk.
  5. Uwazam, ze zle zrobilas, bo miejsca sa dla ludzi, a nie dla tobolow. Poza tym ten starszy facet chyba kulturalnie cie zapytal, czy miejsce jest wolne, prawda? Nie rob z siebie wspanialomyslnej bohaterki, bo tak, jak ktos wyzej napisal - to, ze wsiadla jakas ciezarna, bylo zupelnym przypadkiem. Na marginesie - jesli komukolwiek gdziekolwiek zrobi sie niedobrze, to czy, do jasnej ciasnej, nie moze on tego miejsca opuscic, zanim pierdyknie na ziemie (pomijam pociag/samolot itp.)? Nie jestem w ciazy i nigdy nie bylam, ale kiedys zle poczulam sie w autobusie i poprosilam kierowce, zeby zatrzymal sie na trasie miedzy przystankami - zatrzymal sie, wysiadlam. Tak samo w sklepie - zostawilam pelny koszyk na srodku i popedzilam do domu, bo (sorry za wyrazenie) sraka mnie przycisnela :P I wszystko dalo sie zalatwic bez postawy roszczeniowej i narzekania na chamskie spoleczenstwo, ktore nie ustapilo mi miejsca/nie przepuscilo w kolejce.
  6. OK, nie zrozumialysmy sie, myslalam ze masz troche inne zapatrywanie na sprawe dzwiekow wydawanych przez dzieci. Najlepsze rozwiazania sa zwykle najprostsze - kiedy tylko to mozliwe, isc do sklepu bez dziecka :)
  7. oszczędna

    aparaty ortodontyczne

    Mama mojej kolezanki nosila tylko dol - strasznie pokrzywily jej sie zeby po wyrwaniu jednego i musiala je przywrocic do pionu :) Mam od prawie tygodnia aparat na gornej szczece, najgorsze jest to, ze ruszaja mi sie zeby, kazdy z inna amplituda ruchu wahadlowego :O
  8. oszczędna

    robicie sobie zdjęcia erotyczne?

    Mojemu facetowi moge pokazac te zdjecia, ale dac to juz nie - strzezonego Pan Bog strzeze, nie chce sie potem zobaczyc na wrzucie.pl :)
  9. oszczędna

    robicie sobie zdjęcia erotyczne?

    Ja mam taki oto plan: za jakis czas mam urodziny, niewazne, ktore :P, ale jestem jeszcze piekna i mloda :P:P:P Mam zamiar poprosic kolezanke, ktora zajmuje sie fotografia artystyczna o mala sesje w seksownej bieliznie :) Po wszystkim zrobie z tego maly prywatny album jako prezent na moje wlasne urodziny i kiedy bede miala 80 lat, bede wspominac, jaki byl ze mnie niezly towar :D
  10. Ktos cos pytal o ciasto z kremem kubusiowym :) ja takie robilam, znalazlam przepis na o2, ale tam baza dla ciasta byly male biszkopty, ktorymi wykladalo sie tortownice. Ja upieklam normalny biszkopt i przelozylam go kremem sporzadzonym z 2 budyniow (bez cukru) gotowanych na 0,75 l Kubusia (bialego bez marchewy) - tak, jak normalnie gotuje sie na mleku. Nie dodawalam cukru ani masla. Kremu wyszlo duzo wiec wierzch ciasta tez nim wysmarowalam i powciskalam w ten krem kawalki mandarynki. Wyszlo pyszne, ale wymagalo przechowywania w lodowce, zanim zostalo doszczetnie pozarte.
  11. oszczędna

    Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

    Nie ma czegos takiego jak argumenty \"in personam\", sa tylko \"ad personam\". A jak czytam ten topik, to albo mnie ciarki przechodza, albo sie smieje. Dobrze, ze to juz sa Wasi ex, i ze umiecie przyznac sie do "bledow mlodosci\". Pozdrawiam.
  12. oszczędna

    brak intymności u lekarza

    Ja, jak zobacze, ze gdzies po szpitalu czy przychodni kreca sie studenci, to mam zawsze stracha, ze beda uczestniczyc akurat przy moim badaniu, albo, co gorsza, beda to moi koledzy z LO, ktorzy teraz studiuja medycyne :O
  13. Mnie bardzo dziwi, ze wlasnego meza, najblizszego notabene czlowieka, nie macie serca poprosic, zeby poszedl na poczte, a od calkiem obcych ludzi agresywnie zadacie przywilejow :O Skoro ciaza nie jest tylko sprawa kobiety, ale takze jej meza, to dlaczego to on nie moze pojsc na te dajmy na to poczte i Was wyreczyc, tylko musicie stawiac wymagania obcym ludziom? Troche kojarzy sie to z \"widzi cudze pod lasem, a swojego pod nosem\"... Dla przewspanialego, bohaterskiego meza gotowe jestescie narazac sie na zle samopoczucie, wyczekujac w kolejkach, brak slow... Wymagania odnosnie specjalnego traktowania powinnyscie zaczynac od srodowiska domowego, a nie od ludzi, ktorym jestescie obojetne. a poza tym, mezowi, \"panu wladcy\", macie sile podac obiadek pod nos, wypucowac mieszkanie, a postac 5 minut w kolejce to juz nie? Nie wiem, po co gracie takie wytrzymale przed wlasnymi mezami, ktorzy chyba dla Was powinni byc wsparciem i rozumiec Wasze slabosci, szczegolnie w okresie ciazy.
  14. eee... kurna boniek, to ja chyba z jakiejs zlej wersji korzystam :/ u mnie bylo tak, ze dopiero po 4 seriach powtorzen po 6 wszystkiego szlo zwielokrotnienie ilosci powtorzen :O miesnie mi sie zle wytworza
  15. Podnosze temat, Zwykla, gratuluje wkroczenia w nowy zwiazek, wszystkiego dobrego
  16. Witam Was buraczki kochane moje!!! Niedlugo odbieram zwrot podatku za ciezka zeszloroczna prace i bede szalec bo sklepy to mnie od dawna nie widzialy :D ciezki zywot studenta :) Jeszcze 1 egzamin przede mna, te co byly, to juz zaliczone :D:D:D Nie ma co, trza sie za to sowicie wynagrodzic :D Pozdrawiam wszystkich :D Dzis zakupilam: -Red Bulla (5,85 PLN) -wypasiona drozdzowke z ciasta francuskiego z kremem i brzoskwiniami (1,25 PLN) - musialam uczcic zdany na 4 + egzamin :D % czcic bede dopiero we wtorek :) Jeszcze musze kupic 2x 0,5 l Maximusa bo przegralam zaklad ze nie zdam egzaminow :) nie doceniam swojej inteligencji :P Pozdrawiam jeszcze raz
  17. O, wyfryzowana, przegielas, ja go wcale w dupie nie mam, tylko na razie sie nie snobuje, bo cala $ ostatnio wydalam na % :) :) :) a co!
  18. Musze Ci powiedziec, ze i tak masz szczescie, ze u Ciebie zaczelo sie cos takiego po 20-stce. Ja w wieku 15 lat zaczelam strasznie tyc, od kilku lat zmagam sie z brzuszkiem, bo reszta jest szczuplutka, nawet niektorzy mowia, ze "koscista". Moja zmora jest sadelko na brzuszku i \"boczki\", nigzdie wiecej nie "osadza" mi sie tkanka tluszczowa. Co najdziwniejsze, jako dziecko i nastolatka do 15 r. ż. mialam kilkukilogramowa niedowage, niezaleznie od ilosci jedzenia (a zarlam mnostwo, w tym slodycze i jakies tluste orzydlistwa albo fast foody). Slyszalam gdzies, ze jesli dziewczyna zacznie tyc w okresie dojrzewania i zaniedba aktywnosc fizyczna, to pozniej bedzie jej niezmiernie trudno zrzucic nadwyzke cialka :O
  19. oszczędna

    Nasze male codzienne gafy

    Wczoraj bylam odwiedzic moja kolezanke w miejscu pracy (pracuje w centrum handlowym na stosiku, obok jest barek z zarciem) i chcialo mi sie jesc, a do tego jeszcze przyszla jej szefowa, wiec ulotnilam sie do owego barku. Zamowilam kanapke na cieplo i zaczelam przy stoliku jesc. kolezanka zawolala mnie z powrotem do siebie, bo szefowa juz odeszla, wiec przyszlam z ta kanapka i dalej jem, gadajac z kolezanka. Kanapka byla troche niefachowo zrobiona, a ja jadlam ja jeszcze bardziej niefachowo i w pewnym momencie ze srodka wylecialy jakies plasterki ogorka, kukurydza i kawalki mieska :) cala podloga przed stoskiem kolezanki byla uwalona :), a ja mialam cale dlonie i rece do lokci wymazane sosem koperkowym :) smiesznie bylo, najbardziej dla osob postronnych, bo kolezanka sie darla, ze mi mopa przyniesie i ja to sprzatne :D
  20. oszczędna

    Nasze male codzienne gafy

    Mi sie przypomnialo cos fajnego, niekoniecznie gafa, ale niech bedzie: wychodzilam po kilku godzinach wielkiego wysilku umyslowego ze szkoly (znaczy jakastam mature z angielskiego skonczylam pisac), pieknie ubrana, zakiet, eleganckie spodnie, obcasiki... no wlasnie... wychodzac, wdepnelam obcasem w taka kratke do wycierania butow :0 Szarpalam sie ok.5 minut, zanim wreszcie, wyciagnelam buta, oczywiscie z urwanym flekiem, ku wielkiej uciesze innych maturzystow, ktorzy skonczyli pisac wczesniej ode mnie i siedzieli na murku pod szkola :)
  21. oszczędna

    TEŚCIOSTWO

    to ja bylam jako bez-przesady :) no naprawde bardzo nie lubie bezczelnych ludzi i jestem wybuchowa i chyba przestalabym zwazac, ze to rodzina mojego meza i osoba ode mnie starsza, a wiec teoretycznie powinnam sie odnosic z szacunkiem, ale po takich tekstach, jak ten o dziecku albo o cyckach (zgroza, co za dziad poj***ny), ktore swiadcza o braku szacunku do mnie, to jakbym sie zamachnela..., to lepiej nie mowic, ile chirurgow plastycznych pracowaloby nad przywroceniem twarzy tego pana do stanu uzywalnosci :) Pomijam juz opisane wscibstwo i wszelka inna zlosliwosc tego koszmarnego tescia. Brr, wspolczuje wszystkim takich tesciow i tesciowych, sama na razie nie posiadam takowych :) Tzn., zadnych na razie nie posiadam :)
  22. kurna boniek, a czego jestem sciemniara, bo ja nie rozumie aluzyji do mej osoby??????????????????????????
  23. No to ja teraz: ostatnio (dzis rano) zmierzam do pracy, tzn. na przystanek, wczesny ranek, 5.30, bo do pracy na 6, staje na przystanku, wiem, ze za chwile ma byc moj autobus. No i jedzie taki nawet dosyc ladny, patrze, moze to prywatny przewoznik, zatrzymuje sie, ja sie chce wladowac, a tu wylaza jakies odpindrzone baby ze srodka i sie zorientowalam, ze ten autobus rozwozil gosci weselnych do domow :) ale ze mnie burak :) Kiedys, w zamierzchlych czasach, przebywajac na moich pierwszych w zyciu koloniach, chowalysmy sie z kolezankami za drzwiami i wyskakiwalysmy na siebie celem wzbudzenia uczucia grozy :) No i ja postanowilam w drodze powrotnej ze sniadania przestraszyc moja kolezanke, ktora przestraszyla mnie w drodze na sniadanie (taki odwecik:)). Bylam przekonana, ze po schodach idzie wlasnie ona, no wiec juz sie zakradam, przymierzam, nasluchuje i wyskakuje w odpowiednim momencie z wyciagnietymi lapami i rykiem:aaaaaaaa!!! na kogo? Na wychowawczynie innej grupy :D strasznie mi bylo glupio, a baba sie wkurzyla, bo myslala, ze ten \"wystep\" to naprawde byl przygotowany z mysla o niej :) Albo kilka lat pozniej wlazlam na drzewo i sasiad mnie z niego zdejmowal, bo sie balam zejsc :):):) Albo dzis, w wyzej juz wymienionej pracy, podchodzi do mnie jakis facet ok.50 lat, pyta, czy jechalam do pracy autobusem, na co ja, ze tak, na co on: \"to bedziesz wracala samochodem ze mna\". Ja pomyslalam, ze co ten koles mi proponuje, o co mu chodzi, a ten w brecht ze mnie i mi sie przedstawia... Ja ciemny burak nie poznalam, ze to dobry kolega mojego ojca...:) oj ale ze mnie burak zawodowy wyborowy... jeszcze mam mnostwo sytuacji typu czula sytuacja z moim chlopakiem, a tu ktos do pokoju robi nagly wjazd itp. Jak mi sie przypomni cos wyjatkowego, to napisze :)
  24. Oczywiscie, jak juz bede miec wyniki matury, to sie pochwale, a jak mnie zechca przyjac na jakies studia, to tez Was zawiadomie :):):)
×