olawd

Efqa - witaj . fajnie ze sie odezwalas . moj maly tez zaczal jakos na poczatku grudnia chodzic do przedszkola i wiecej siedzial w domu chory niz w tym przedszkolu. wkoncu tak mi sie pochorowal ze najpierw dostal antybiotyk , nie przeszlo , dostal zastrzyki , nie przeszlo , znow antybiotyk ... i jakos wyszedl z tego . ale zajelo mu to prawie miesiac , wiec kazalam mamie wypisac go z przedszkola . a my coz , powiem ci szczerze ze nie chcialam wyjezdzac ale teraz mimo ze jest nam bardzo ciezko bo nie mam jeszcze pracy , to nie chcialabym juz wrocic . jedynie synka mi tu do szczescia brakuje , ale to juz nie dlugo mam nadzieje ze sie zmieni. za 10 dni bede juz spac z synkiem w ramionach!!! cholera ale ten czas sie wlecze ;) dziewczynki buziaki i slodkich snow!!

graminis - zapomnialam o najwazniejszym - powodzenia w piatek na egzaminie . trzymam kciukasy

graminis - dziekuje za odliczanie - razem ciekawiej . a mezus tak sobie wykombinowal mowiac ze w ten sposob szybciej zobaczy Tymka niz ja !! haha . no ale z drugiej strony mu sie nie dziwie , nie widzial go 4 miesiace :( monia - a ty tu kurna nie sciemniaj ze ciezko wrocic do pisania bo zaleglosci nie masz . niestety nasze forum umiera , a raczej ledwo zipie . wiec zagladaj tak czasto jak mozesz

a tu taka cisza ... i na poczte nasza tez juz nikt nie zaglada...a szkoda :P wyslalam kilka zdjec Tymka z urodzinek... a ja nadal sukam pracy , odliczam juz dni do wyjazdu do PL . ach ni emoge sie doczekac kiedy wycaluje moje dziecko i kiedy ja zostane wycalowana przez ..psiaka haha . wyjedzamy 18go w sobote ale dopiero w niedziele pozniejszym popoludniem bedziemy w pl , bo zachaczamy o moja ciocie w niemczech na nocke . kurde troche sie boje jechac bo jedziemy na letnich oponach i w dodatku dwie z tylu to raczej zbyt noych nie naleza - mam nadzieje ze wytrzymaja a w pl sie zmieni na zimowki. jeszcze tylko 12 dni!! (mąż twierdzi ze to tylko 8 dni roboczych wiec jemu wychodzi ze mnij hihi)

lilku - to zaledwie 124 mile - niecale 3 godzinki jazdy ;)

oj lilowa zebys ty mieszkala blizej mnie to bys mi Adaska podrzucila...

lilowa - bardzo mi przykro - sciskam Was mocno

sorki ze tak bez ladu i skladu i z bledami - tak jakos mi naszlo na zale przed snem ... dobranoc

patinko - biedaczki , zdrowka wam zyczymy kalpek - co z tym zdjeciem?? dziewczyny gdzie jestescie?? co tu za cisza!! myszko gdzie jestes? a mi smutno .... moj maly jutro konczy 3 latka a nas nie ma kolo nie ma kolo niego dzis moija mama zrobila mu przyjecie a mi serca z zalu peka - nie tak powinno byc!! no ale jak dobrze pojdzie to 10go jedziemy do pl (do 20go bedziemy) a mlody 24go juz by przylecial do nas !! hura!!! tylko ciagle ten brak pracy....ach jakie zycie jest czasami ciezkie...

hej Slonka sorki ze sie wczoraj nie odezwalam . bylismy ogladnac ta chate i wplacilismy kase na rezerwacje plus dla agencji . dostalismy papiery do wypelnienia i jutro je zaniose i jak wszystko bedzie ok to 20go lutego sie wprowadzimy . chata nawet zla nie jest . na dole ma salon (wlasciciel zostawil 2 sofy podwojne wiec bedzie na czym siedziec) i kuchnie . w kuchni wszystko jest tzn kuchenka , szafki , lodowka , mikrowela , nawet kosz na smieci . obok kuchni jest male pomieszczenie gdzie jest pralka i z kuchni jest tez jejscie do piwnicy . w piwnicy sa dwa duze pomieszczenia i wyjsci ena ogrodek - ogrodek masakra - co innego bylo na zdjeciach a co innego jest w rzeczywistosci . no i na gorze sa dwie sypialnie i lazienka . w kazym pokoju jest wneka i w naszej duzej sypialni jest jeszcze dodatkowo szafa . a w tym malym pokoiku jest jeszcze mala szafeczka z szufladami . takze az tak o wyposazenie sie nie musimy martic - jedynie lozka . dzis pojechalam jeszcze w sprawie pracy . nie dosc ze jechalam taki kawal (okolo 30km)do nim bo nie odbieraja tel , mimo ze nagrywajac sie na sekretarke mowia ze oddzwonia jak najszybciej to sie okazalo ze dzis maja zamkniete bo cos tam...noz myslalam ze mnie co trafi... a moj mlody byl wczoraj po tch zastrzykach na kontroli i dal mu znowu antybiotyk bo brzydko wciaz kaszle ... aaa i maly jest ciagle w PL . dopiero pod koniec lutego lub poczatkiem marca go sciagniemy jak sie juz przeprowadzimy

hej juz nie musicie trzymac kciukow wstretny , cholerny agent tak nas w h..ja zrobil ze niech go szlak trafi!! bylismy ogladac wczoraj ta chate , bylo kilka osob z nami (wiec nie wiem po co mowil nam ze mamy pierwszenstwo itp) . weszlismy wszyscy razem , ogladnelismy , wyszlismy na zewnatrz , dal nam karteczki z wszystkimi danymi ile co kosztuje i kazal zainteresowanym zglosic sie na drugi dzien do agencji itp pojechalam rano a tu jego nie bylo a babki powiedzialy ze im przykro ale wczoraj po nas ktos wplacil zaliczke i dupa!! myslalam ze mnie cos trafi - od kilku tyg wydzwanialismy do niego ze nam zalezy , ze jestemy pierwsi itd itp i kurna polecial sobie w kulki a do tego moj maly od dzis na zastrzykach jest 2xdziennie bo antybiotyk zwracal caly czas .... po prostu zyc nie umierac!!

jestem slonka !! laseczki dziekuje za trzymanie kciukasow i wogole nie mielismy kilka dnie netu wiec sie nie odzywalam . dzis bylismy ogladac ta chate . fajna (no jedynie feler ze brak lodowki i pralki , wiec kolejny wydatek, no i nie umeblowane ..) bylo nas 3 pary wiec teraz zaczyna sie "bitwa" o to kto dostanie . jutro jade rano do agencji z papieramy i zaliczkami wiec moze cos zdzialamy . troche sobie agencja liczy no ale jesli ma sie udac to warto . jak na razie z praca cisza ;( a maly moj znowu chory i na antybiotyku , kazalam mamie wypisac go z przedszkola bo to nie ma sensu . buziaki - trzymajcie jeszcze kciuki rano bo jak ja sie dogadam z nimi w agencji to nie mam pojecia ...

hej laseczki u mnie ok . dolecialam szczesliwie . nie pisze bo mam tak wolnego laptopa ze jak tylko go probuje wlaczyc to musze z kilka razy wiazanke puscic bo tak mnie wk...wia , i do tego wylacza sie co chwila.... a tak to dzis ma dzwonic gosc z agencji zeby umowic sie na czwartek do ogladniecia chaty ktora nas interesuje , wiec mam nadzieje ze wszystko bedzie ok i bedzeimy mogli ja wziasc (tylko problem bo dostepna ma byc dopiero pod koniec lutego , wiec przedluza sie czas przyjazdu synka tutaj , a teskni mi sie jak cholera) no i wciaz nie mam pracy jeszcze . niby kilka osob pytalo sie u siebie ale jak wiadomo nic od razu nie dostane... patinko - musisz po prostu powiedziec jej , ze cenisz sobie jej kolezenstwo ale nie zyczysz sobie zeby probowala w jaki kolwiek sposob zachcecac cie do swojej wiary . jestes katoliczka i nic tego nie zmieni . musisz powiedziec to jasno i wyraznie . miejmy nadzieje ze to pomoze . buziaki

dzieki laseczki - ja juz jak na szpilkach siedze .. z jednej strony sie ciesze bo do mężusia lece a z drugiej jest mi smutno i pewnie sie jutro porycze bo mlodego zostawiam..

milego dnia ja lece zaprowadzic malego do przedszkola i na zakupki ostatnie bo jutro lece do uk

laseczki - chyba zadna z was nie zrobila sobie postanowienia noworocznego "bede czesciej zagladac na kafe" ja zagladam nawet po kilka razy dziennie ale nie mam o czym pisac , maly odkad chodzi do przedszkola ciagle mi choruje , dzis znow bylam z nim u lekarza bo w piatek juz wyjezdzam do uk i nie chce go zostawic chorego mamie... a tak to sama nuda .. ;)

ja tez jestem zdziwiona . jeszcze 4 lata temu placilismy ok max 700-800 f na fiata punto . teraz mamy seata alhambre no i wychodzi ze auto w innej grupie , ze duze , ze niby podrozalo i ta sama ubezpieczalnia wyliczyla mi na 2,2 tys . wczoraj maz kupil przez tescko i na samego siebie dal 1,3 tys ..

xxmadziarko - Wszystkiego Najlepszego w Dniu Urodzin a wszystkim zycze Szczesliwego Nowego Roku i szampanskiej zabawy dzis w nocy

slonka - musze wam cos powiedziec . moja przyjaciolka 7 lat starala sie o bobaska i dzisiaj w poludnie urodzila zdrowego , duzego (61cm 4kg) chlopaka . warto wierzyc i nie poddawac sie . piekniejszego prezentu chyba na swieta nie mozna sobie wyobrazic . buziaki i pamietajcie - nie poddawac sie!!!

Zdrowych i pogodnych Świąt oraz spełnienia marzeń - szczególnie starającym sie zyczy Ola i Tymuś

winetko - ja nie musialabym dawac mlodego do przedszkola bo ma kto z nim siedziec . chcialam zeby chodzil i lapal kontakt z dziecmi , bo tak calymi dniami siedzi z babciami a wiadomo ze jednak czas spedzony z dziecmi jest ciekawszy ....

a moj mlody po tygodniu chodzenia do przedszkola przyniosl jelitowke poszlam dzis na 6ta do roboty i 2 godziny pozniej bylam spowrotem w domu . leci z niego ze masakra , jeden bączek i pielucha cala... mam zwolnienie na niego do konca tyg , ale jutro ide do roboty zaniesc wypowiedzenie ... winetko - trzymam kciukasy

Patinko - sercem jestem z toba musze sie pochwalic - mlody od srody chodzi do przedszkola . pierwszego dnia byl na godzinke i plakal , a jak go odbieralam to smutna minka zapytal 'gdzie bylas' i rozplakal sie na maxa , a ja tylko gule w gardle lykalam . drugiego dnia mysle sobie - zostawie go na dwie godz . mialam go odebrac o 11-ej , przychodze a on gania , wscieka sie itp , ja mu ze idziemy do domku a on ze nie!! mialam na popoludnie wiec mowie do siorki , odbierzesz go o 14tej - pozniej mi mowila ze za cholerke nie chcial isc do domu . no a w piatek zaprowadzilam go na 8ma do 14tej , ponoc ciut plakal , posilki je jako tako ale nie bylo zle . mama go przyprowadzila do domu , dostal butle z mlekiem i nie minely 2 min dziecko spalo jak kamien :D no zobaczymy jak jutro bedzie ... tylko ze wciaz mam problem z oduczeniem go od pieluchy ;( aaa i jeszcze jedno - dzis wykupilam bilet do anglii !!! mam na 13go stycznia . i tu haczyk : 13-ty przypada w piatek!! haha dobra uciekam bo juto przed 5ta trzeba wstac - slodkich snow

Patinko

Patinko - odezwij sie , cos sie stalo z dzidziuchem?? nie trzymaj nas w niepewnosci ..