Turlam_Dropsa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Turlam_Dropsa
-
Znaczy coś tam Vii wczoraj pisała: " 13:54 v33 (apothea32@interia.pl) teraz koncówka pracy i flirciarski wieczór się zacznie " No to jako zawodowy podglądacz, erotoman i zboczeniec czekam na sprawozdanie czy się udało :D
-
Szacuneczek PreZesso :) Siadamy na krzesełkach i czekamy na opowieść Vii
-
No tak.... \"ślajamy\" sie po innych topicach :D Dzień dobry paniom i panom
-
No patrz... ujawnił się jakiś podglądacz :D
-
Dla kogo koniec, to koniec Vii ;) Ja do 16.30 kibluję :/.... ale co do wieczorka to masz rację :). Pochwalisz się jutro czy się udało czy nie :) ?
-
No cóż, bywa - jak to w pracy. Czasami oni są, a nas nie ma :). :-*
-
Boski byłby :)... chciałoby się tak milutko rozpocząć dzień. Ale potem pewnie przyszedłbym jeszcze do Ciebie załatwić coś popołudniem, potem porwać Cię na kawę za szybkie załatwienie sprawy i moze wyszłaby opcja kolacji ze śniadankiem ;) ? A petenci poznikali, bo nie widziałaś jak na drzwiach wieszałem karteczkę: "Narada, nie przeszkadzać" ;)
-
niesamowicie przyjemnie... wkładam samą główkę, wyciągam ją... wkładam, wyciągam...pochylam głowę nad Twoją, chwytam zebami dolną wargę, przygryzam lekko i zaczynam ssać ją.... wkładasz mi język w usta... mocnym, szybkim pchnięciem wdzieram się w Ciebie aż po sam koniec... przyciskasz mnie do siebie nogami, mocno.... ściskasz go wewnątrz... jęczysz rozkosznie do ucha...
-
jesteś w sam raz mokra i gorąca... ale okład z piersi najpierw... trzeba je rozgrzać... powoli poruszam się między nimi... dochodząc do góry czuję Twój języczek lekko uderzający go w główkę... przepadam za tym... chwytasz go mocno w dłoń, całujesz namiętnie drażniąc lekko ząbkami....unosisz i rozchylasz nóżki ukazując mi swoje piekne i gorące porządnie... klękam przed Tobą zatapiając usta w niesamowitym smaku, próbując go językiem... wargi obejmują kuleczkę, ściskając lekko ją i czując jak coraz bardziej nabrzmiewa....palce wirują wokół dziurki symulując chęć wejścia w Ciebie, doznania tego gorąca rozkoszy i wilgoci ...nogami dociskasz mnie do siebie... ręce wciskają głowę jakby chciały żeby język wszedł głębiej niż może...nie czujesz prawie jak moje ręce zaczynają dawać Ci lekkie klapsy po pośladkach.... zachwycony Twoim smakiem, urzeczony Twoim gorącem i wilgocią wkładam go jak najgłębiej w Ciebie....
-
Cudowne zakończenia pończoch... potem tajemnica, która zaraz zostanie rozwikłana... gorące uda wyłaniające się spod śliskiego materiału... palce pełzną w górę, zbliżają się do trójkącika... nie masz nic pod spódniczką... tak jak lubię :)... skąd wiedziałaś ? odsłaniasz sobie pierś, widzę sterczącą z pożądania sutkę, spragnioną pieszczot, łapiesz mnie za głowe i nakierowujesz na nią... delikatnie chwytam ją zębami i przygryzam lekko... język krąży dookoła brodawki...palce zachwycają się delikatnymi włoskami porastającymi ten wzgórek.... zaczynają badać wnętrze... delikatnie... powoli.... czuję Twoją rękę zjeżdżającą mi po brzuchu pod spodnie... wkładasz rękę za pasek... nie mogę się doczekać kiedy go chwycisz...
-
Oczywiście.... Nie mogę oderwać wzroku od pięknych nóg w ślicznych pończochach. Ciekawi mnie czy masz coś pod tą króciutką spódnicą więcej odkrywającą niż zasłaniającą. Podchodzę, biorę Cię na ręce i sadzam na biurku. Zamykam Ci usta długim, głębokim pocałunkiem. Ręce pieszczą Twoje uda, chcą jak najszybciej dowiedzieć się czy masz coś pod spódniczką... rozchylam Ci nogi, zbliżam się do Ciebie, przenosząc usta na płatki uszu... wdycham Twój zapach całując i gryząc delikatnie uszy... Twoje ręce rozpinają mi koszulę i zaczynają pieścić moje sutki...
-
Hmmmm... a co byś powiedziała gdybym tak z rana usadowił się pod Twoim biurkiem :). Przyszłabyś do pracy, wsunęła zgrabne nóżki pod biureczko, a tam czekałyby już ciepłe, namiętne dłonie, niemogące doczekać się aż zaczną dotykać pończoszki i podążając w górę próbują odkryć to co za nimi jest ? A do dłoni dołączyłyby usta, smakujące twoje uda i nie tylko :)...
-
I dlatego nie napisałem tego tutaj :D... ale za to Ty streśiłaś o co mi chodziło ;)
-
Dokładnie :). Zwłaszcza jeśli są o miłe wspomnienia :)
-
Nie wiem czy będzie to odkrywcze ale dla mnie akurat coś takiego miało miejsce i było naprawdę zapadające w pamięć. mimo upływu lat dalej to pamiętam bardzo dokładnie :)
-
Żeby znaleźć na Ciebie sposób to trzeba poprzebywać z Tobą pewien czas, porozmawiać itp :).... Chociaż może coś by mi przyszło do główki ;)
-
Vii... to ktoś starodawny podobno tak powiedział, ja go tylko cytuję :)
-
Ja też. Spacery, jeszcze długie wieczory, ładne widoki zieleniejącej przyrody... Zwłaszcza, że znalazłem takie śliczne miejsce w zakolu rzeczki gdzie się nikt nie pląta :D.
-
Ano :) Mam nadzieję, że dzisiaj będzie inaczej, co najmniej jak wieczorem nad jeziorkiem ;)
-
Gooooood mooooorning Viet Nam ;D Ooooopssss, to nie ten film ;) Dzień dobry flirciarzom :)
-
Ano zapracowane ale jak to mówią u mnie w robocie: Znowu mamy pojebiałek ;D
-
I znowu nie widać odpowiedzi :(
-
Witam piękne Panie :) ,Vii :* PreZesso dzieńdoberek :) Vii, język jest wspaniały, ludzie nim posługujący się też, zza wschodniej naszej granicy atrka, z francuskiego to wolę być pomocą językową :D
-
Stosunki ,hmmmm, niekoniecznie międzynarodowe to przerabiam w trybie indywidualnym :D Studiuję język... ale nie francuski ;)
-
No zaliczenie zaliczone ;) , egzamin też... ale tutaj stanowczo lepiej niż na uczelni :D