rhyme
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rhyme
-
ja jestem na coraz łagodniejszym zakręcie:)
-
to raczej dobrze:) a ja mniej negatywne:) to tez jakis postęp
-
muszą. nic innego człowiekowi nie zostaje
-
dzis rano było troche nerwowo... poza tym ok:)
-
w zasadzie:)? To ciekawe:) hihi:) jak dzionek:)?
-
puk puk czy jest ktos:)?
-
teraz tak nie mam:) ale jak pracowalem w zespole projektującym system f-k to tak bywalo:) W sumie nie było tak źle, to była ciekawa robota:) Czasem warto sie poświecic
-
niektorzy prqcują w godzinach 8 -22:)
-
a z panami sie nie przywitasz:)?
-
wiesz dla mnie to chleb powszedni od niemal dziesięciu lat:) wiec w sumie nic nie jest mnie juz w stanie zaskoczyc:)
-
tak to jest okropne. A czasem trzeba odpowiedz miec niemal w tej samej chwili bo czasem idzie o naprawdę ogromne zakupy, a jak nie kupią, to nie zrealizują budżetu, nie wykonają inwestycji... takie rózne konsekwencje. Przed chwilą własnie musiałem powiedziec jak księgować korekte podatku z lat ubiegłych:)
-
nawet jest. Ciągle coś innego wiec nie ma monotonii tylko praca jest z róznym natęzeniem. CZasem nic nie ma, a jak sie zwala to tez wszystko naraz
-
różnie, !9... ja zazwyczaj tak koło 5 pytam czy cos ma. Wiesz ja mam 2 jakby dziedziny. Jedna to plan kont a druga to dekrety w elektronicznym systemie zakupowym. W praktyce to jest tak ze jak ktos czegos nie wie, czy jest jakis problem to ja wskazuje rozwiązanie.
-
wiesz nienormowany czas pracy. Ale w praktyce odnosi sie to do siedzenia popołudniami a nie wychodzeniem wcześniej. czyli wychodze jak szefowa juz nic do mnie nie ma.
-
bo to nie jedyne czym sie zajmuje...
-
bo kurcze w umowe tak mam o pracę - pełna dyspozycyjność:) A tego jest na dobre cztery godziny:) a pogoda taka łądna (własnie byłem na obidku i fajeczce) ze az sie nie chciało w chodzić na góre:)
-
wiecie co:)? ta dyskusja jest akademicka:) każdy ma w sumie prawa do własnych opinii jakie by one nie były:) Jak się miewacie, bo ja własnie dostałem tłumaczenie i blee nie chce mi sie:) Chce do domku:)
-
pomorzanko - rozsądni rozumieją, a inni... no cóz...
-
Gdyby tak było, dawno by znalazła i wybrała. A co Pomorzanka? Ano, Samotna Pomorzanka siedzi na cafe i plotkuje. np. tutaj.
-
napisałeś ze skoro siedzi na kafe to jest samotna. Ze taki mozna wysnuć wniosek. więc idąc Twoim tokiem myslenia kazdy tutaj jest samotny i jest mu źle... A poza tym żeby dostrzec coś w Kobiecie i nie obrażać Jej trzeba mieć trochę klasy, której Tobie chyba brakuje. Jeśli zatem możesz to odpuść sobie bo przeginasz.
-
Ale oko trzeba skierować dalej niz na własny nos i we właściwą stronę albo lupe kupić:) Wtedy lepiej widac:)
-
a to ciekawa teoria:) To znaczy że wszyscy co siedzą na kafe to jest im źle w życiu:)? coś chyba pochopnie wyciagasz wnioski Przyjacielu:)
-
To że Ona siedzi na kafe to o niczym nie świadczy:)
-
Tak jest, mogę Cię zapewnic. A to ze jest w tej chwili wolna świadczy tylko o tym że nie łapie pierwszego lepszego okazu który sie napatoczy:) A to świadczy raczej o wyczuciu i inteligencji:)
-
Pomorzanka mój drogi moze przebierać i wybierać do woli. I tylko pozazdroscic temu którego Ona wybierze.