rhyme

przebiśnieg - rzuciła mnie. Po trzech latach. 5 stycznia 2008.

jak kochac to ksiecia jak kraść to miliony:)

na pewno niejeden bedzie próbował:)

pomorzanka - mozna i tak to nazwac:)

a kto mówi o desperacji:)? ja mówie o staraniu sie:)

wiem, ale pościg równiez moze byc przyjemny:) A moze Ty jesteś Daffne co:)?

ja w pojednynke ucze sie dopiero. Od miesiąca jestem sam... Nie ma juzjej, dziecka... straszna pustka. na szczescie mam duzo pracy

zrobmy nalot na Pomorze:)

rozumiem ze mnie to dyskwalifikuje z tego topiku:)?

to chyba nie jest wyznacznik:)

ja jestem z Warszawy:)

dlaczego tak mówisz?

przebiśnieg - tu jest jeden postawowy problem. Pół Polski.

aggie - staram sie ale ta data siedzi mi w głowie jak latarnia morska...

przebiśnieg - jesteśmy po prostu kumplami

na pewno to się zmieni. Nie załamujcie sie Kochane

hermia - wiec?

hermia jak masz ochote pogadac to ja moge na gg:)

nie ma czego:)

pomorzanka - mam cos powiedzec?

pomorzanka - wiesz co ja mysle o tym?

hermia - oki:) mój błąd:)

pomorzanka - jak mam to rozumiec:)?

kliks - 28

kliks-:)