rhyme

fisiówna - wiem. Ale bez honoru...

wiecie co> bo to co tam piszą to masakra. A ja nie umiem przejsc obok obok tego

co to za facet co nie podejmuje decyzji... I co potem w zyciu bedziecie same decydowały?

ale czego? Ciebie? facet to ma być facet wiedzieć czego chce:) jak jest fajny to go trochę zachęć:) bo z tego co piszesz to jest fajnie i moze być fajny związek:)

no nie wiem dokładnie jaki oon jest... ja tam jestem zwolennikiem trzymania inicjatywy w swoich rękach, ale niektórzy są nieśmiali i rzeczywiście potrzebują zachęty:). Choć z tą intensywnością to radziłbym ostrożnie:)

oj to ja mam Ci mówić:)? Założe sie ze jako KObieta znasz więcej mozliwości niż ja...:) spojrzeniem, oczekiwaniem, drobną prowokacją w rozmowie...:)

to tym bardziej, tak jest bezpieczniej...

narazie traktuj go jak kolegę, niech Cię "zdobywa":)

są specjalne sposoby jak przełamywać niesmiałość:) mam nawet coś na ten temat:) musiałbym poszukac:)

nie wiara tylko nadzieja...

moje raz lepiej raz gorzej...

cześć Aira - tez miewam podobne sny...

ale wiecie co? nie piłem dzis:)

wiem. TEz do tego doszedłem. Odeszła i trudno. Jak ktoś powiedział miłość to wolnosc...

nie... wiem ze to głupota...

facetowi dla którego moja była mnie zostawiła

temu tam... cholera co ja gadam...

przyszedł mi dzis do głowy głupi pomysł...

nie ma za co... cóz moge poradzic... na to.. wybacz jesli budzi wspomnienia...

Aira wierzysz w taką przemiane?