Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rhyme

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rhyme

  1. otwieramy to co kazdy ma:) a moze dowcip:)? czy macie juz dość:)?
  2. oj jaki tu tłok dziś:) ja tez mam piwko:)
  3. brykam do sklepu i do domku:) bede za jakąś godzinke:)
  4. dobra starczy tych kawałów:) nie mam apetytu jeśli o to Ci chodzi. W lodówce jest jedzenie tylko ja go nie wyciągam:)
  5. Fąfarowa szyje sukienkę na maszynie, a mąż stoi nad nią i krzyczy: - Teraz w lewo! Jeszcze bardziej! Prosto! Uważaj, nie za szybko! Przecież ty nie umiesz szyć! - Po co te twoje głupie komentarze? - Chciałem ci tylko pokazać jak się czuję, gdy jedziemy razem samochodem...
  6. -Wiesz, twoja żona to straszna śmieszka! -??? -Jak opowiedziałem jej kawał, to tak się śmiała, że o mało co Oboje nie spadliśmy z łóżka!
  7. jakie zakupy:)? a browar:) o tym pamietam:)
  8. Młoda para w łóżku ON : to twoje piersi czy gęsia skórka ? ONA:a ty się ze mną kochasz czy trzęsiesz się z zimna?
  9. Państwo Malinowscy byli że sobą już szesnaście lat i jako małżeństwo zaczęli się już mocno nudzić. Po przeczytaniu kilku pozycji Wisłockiej i Lwa Starowicza postanowili przeciwstawić się monotonii współżycia i zaprosili do siebie na noc inna parę małżeńską. Najpierw puścili sobie film porno, potem... no i tak dalej! Na drugi dzień panowie spotykają się w kuchni przy robieniu jajecznicy na szynce. Malinowski zwierza się przyjacielowi: - Och stary! Jestem zachwycony jak króliczek w sałacie. Cieszę się, że wpadliśmy na ten pomysł! Już od lat nie było mi tak dobrze!!! - Ja tez jestem zachwycony! Ciekawe czy nasze panie tez przypadły sobie do gustu?!
  10. ooo:) uwaga:)? yesss:) nareszcie:) chyba zaraz pójdę:) ale wkleję Wam jeszcze kilka kawałów hehe:) zebyscie sie nie nudzili jak mnie nie bedzie:)
  11. dobra juz zwalniam:) nie bedę Wam przeszkadzał:)
  12. bo w zasadzie ja tutaj siedzę i kwitnę od godziny 16:)
  13. Żona do męża : - Kochanie, ty dzisiaj jesteś jakiś inny. Masz jakieś zmartwienie? - Tak, mam. - Czy nie chcesz ze mną o tym porozmawiać? - Nie, nie chcę. To jest moja sprawa. - Ależ skarbie, przecież się kochamy. U nas nie ma słowa JA i nie ma słowa TY. Jest tylko słowo MY, wiec powiedz proszę jakie mamy zmartwienie? - No dobrze. A wiec otrzymaliśmy dzisiaj list od jakiejś pani adwokat, który nas informuje ze zostaliśmy ojcem i musimy płacić alimenty.
  14. Uradowana zona wraca do domu i chwali się mężowi: - Mam prawojazdy! Teraz zwiedzimy cały świat! Na to mąż odpowiada: - Ten, czy tamten?
  15. Mąż do żony: - Kochanie, ilu miałaś przede mną? Żona milczy... Mąż powtarza pytanie: - Ilu miałaś przede mną? Żona nadal milczy... W końcu mąż mówi do żony: - Przepraszam Cię, że o to Cię zapytałem. A żona na to: - Ależ kochanie, ja przecież wciąż liczę!
  16. Facet u kochanki (maż na delegacji), a tu nagle klucz w zamku grzebie... Babka, niewiele myśląc, mówi mu: - Stań na środku, tak jak jesteś - goły, a ja powiem staremu, że taka statuę kupiłam. Maż wchodzi, rozgląda się, zauważa: - A to co?! - No... kupiłam taka statuę, znajomi też maja, teraz taka moda... Maż machnął ręka i poszedł spać. Żona też. W środku nocy maż wstaje, idzie do kuchni, wyciąga chleb, smaruje masełkiem, kładzie szyneczkę, serek, ogóreczka... podchodzi do statui i wręcza że słowami: - Masz, ja tak trzy dni stałem, żeby choć q*.*a nakarmiła... Hej Tatku:)
  17. Spotykają się dwaj kumple: - Cześć, co słychać? - A, no wiesz, różnie bywa. - Słyszałem, że się ożeniłeś? - Zgadza się... - Ładna ta twoja żona? - Wszyscy mówią, że jest podobna do Matki Boskiej. - Pokaż zdjęcie... O Matko Boska!
  18. Jest po prostu za gorąco, żeby włożyć ubranie - powiedział mąż wychodząc spod prysznica. - Jak sądzisz, kochanie, co powiedzieliby sąsiedzi, gdybym w takim stanie wyszedł strzyc trawnik? -Prawdopodobnie, że wyszłam za ciebie dla pieniędzy - odpowiedziała Żona.
  19. Facet w sklepie myśliwskim kupuje broń, ogląda przymierza, chodzi w tę i z powrotem, Już się prawie zdecydował na sztucera, i testuje do niego lunetę. sprzedawca też mu aktywnie pomaga, oglądają i nagle sprzedawca zaczyna się śmiać: - Wie pan, ta luneta jest bardzo dobra, można zobaczyć baraszkującą na tamtej polance parkę. Facet zaciekawiony patrzy i nagle poczerwieniał. - To moja żona! A to dziwka! Dobrze pan strzela? Sprzedawca: - No całkiem nieźle. - Dam panu 10 000zł jak pan strzeli w łeb tej suce a jemu jaja odstrzeli. No to sprzedawca przymierza, celuje, celuje i w pewnej chwili znowu zaczyna się śmiać. - Z czego pan się śmieje, niech pan strzela! A sprzedawca na to: - Teraz da się to zrobić jednym strzałem.
  20. Mąż wrócił wcześniej z delegacji. Zobaczył, że spod kołdry ich małżeńskiego łoża wystają 4 nogi. Zdenerwował się bardzo, chwycił gruby kij i walił w leżących ile wlezie. Zmęczony poszedł do kuchni, a tam wita go..... ŻONA: - Witaj, misiu, przyjechali twoi rodzice, położyli się w naszym łóżku, już się z nimi przywitałeś?
  21. Mąż pyta się żonie : Kochanie gdzie byłaś? Żona odpowiada: - Na cmentarzu. Mąż na to : - Na cmentarzu? Po co? Żona odpowiada: - Byłam na cmentarzu żeby mnie strach przeleciał bo w domu nie ma kto !!!
  22. ja to teraz mam taki luksus ze siedze gdzieś do 18:) A jak byłem w raportowaniu to standardem było siedzenie do 20:) a jak trzeba to do 22,24:) Ja jeszcze mam do wybrania nadgodziny z 2003 roku:) ale nie to jest najgorsze tylko to ze siedzę bezproduktywnie bo czekam az ktoś mi coś przysle bo dzisiaj mam termin:)
  23. nie pęknę. Tylko jak się umawiam na godzine to albo uprzedzam ze nie zdąrzę albo wyrabiam sie. Ale niektórzy tego nie rozumieją... Ech... nie pękam tylko juz do domku chce:)
×