Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    :) mi tez czasu ciągle mało ledwo wpadlam do domu i juz lece do kuchni ale zajrzalam choc na chwilke:):):) jestem tak obolala ze jak tylko sie poloze to chyba do rana tylka nie rusze z kanapy:) i jeszcze te upaly...ale mysle o was i zawsze zagladam buziaczki i papatki dla wszystkich
  2. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    czesc slicznotki:):):) ja w przelocie bo obiad gotuje i wyszlam wyjatkowo wczesniej z biura:) czasu brak na wszystko a o silach nie wspomne ale trudno:) wytrzymam i dam rade bo zalezy mi na pracy i rewelacyjnych zarobkach:) caluje was goraco papatki (w domu byle jak...buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu.....)
  3. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    czesc sloneczka :):):) poczytalam zaleglosci bo na nic nie mam teraz czasu, kursy wyjazdy praca w biurze czase od rana do wieczora a w domu wciaz jest jeszcze cos do zrobienia. Przeszlam wielką burze w domu i myslalam ze skoncze juz z mm w zasadzie to mialam juz plany i pomysly na zycie osobno ale jakos wszystko wrocilo do normy, nie wiem czy to dobrze czy zle...czas pokaze...myslami czesto jestem z wami- jak to jest ze mimo to ze nie znamy sie osobiscie to tak sie swietnie rozumiemy i wspieramy??? zżylam sie z wami i wpasowalam tu na topiku:):):) wiec jak tylko znajde chwilke to zaraz wpadne:):):) teraz uciekam do kuchni caluje i papatki
  4. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    czesc kochane moje kolezanki i koledzy:):):) uciekam zaraz do pracy wiec tylko pomacham i buziakow troszke posle w swiat ........poczytuje was zawsze ale narazie nie pisze bo nie chce zapeszyc wiec zacieszam sie w ukryciu ale jestem z wami buberku dla ciebie wielki za slicznego kwiatka:):):) papa
  5. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    hej dziewczynki kochane:) nie pisze bo najpierw nie mialam zapędu a teraz nie mam czasu...biegam na szkolenia bo przekwalifikuje sie zawodowo na doradce i troche zajec i spotkan dobrze na mnie wplywa:) renty nie dostalam tylko swiadczenie rechabilitacyjne na rok czasu wiec mam czas i chec przrdewszystkim zeby cos robic ze soba bo w domu to juz wariowalam a od myslenia to az glowa puchla:):):) tak wiec poucze sie co nieco bo po roku jak znam zycie i ZUS to nastąpi cudowne ozdrowienie i szał ciał:):):) dzis mam wolne wiec sprzatanko pranko gotowanko...wiec pomykam do roboty caluje i papatki
  6. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    wszystkim chce zlozyc cieplutkie zyczenia WIELKANOCNE zdrowych i wesolych swiąt kochani moi:):):)
  7. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    IWE dzieki serdeczne:):):) sciskam i Ciebie ale ja dostrzegam wiosne i wszystko co z nia zwiazane, kwitna sliczne kolorowe kwiaty...swieci cudnie sloneczko, cieplutko u mnie bardzo tak ze mozna rozbierac sie do krotkiego rekawka:) ja to widze i ciesze sie bardzo:), nie jestem jeszcze stara zgorzkniala baba...a ze pomarudze...tylko tu na topiku moge sobie na to pozwolic i kozystam z okazji bo wiem ze mnie zrozumiecie i pocieszycie a nie wysmiejecie i oplujecie:) dzieki ze jestescie caluje i papatki
  8. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    czesc slicznosci:) ja juz tez zapieprzam, swieta tuz tuz a u mnie jeszcze remont nieskonczony...she dzieki za przytulenie wlasnie o to mi chodzilo zeby ktos mnie poprostu usciskal...tewraz to mi wlasnie potrzebne...tak dawno nikt tego nie robil tak poprostu z czystego serca nie przytulil mnie tak dawno nie poczulam przy policzku czyjegos ramienia...a ze mnie taki sentymentalny czlek jest:) dzieki jeszcze raz no dalej moje panie ktora mnie jeszcze usciska???:) pozdrowka i caluski dla wszystkich papatki
  9. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    witam we wtorek she ja nie moge udawac blondynki wszyscy wiedza ze ze wszystkim sobie radze nie ma dla mnie problemu...zycie nauczylo mnie ze musze liczyc na siebie tak ze i kafelki poloze sciany wycisze i ocieple........zawsze musialam radzic sobie z remontem i cala reszta...mm byl zawsze tylko od zarabiania pieniedzy i to jego wybor oraz nasza wspolna decyzja...dzis tego zaluje bo mimo zapewnien z jego strony ze tak najlepiej mam problemy...i wymowki...ciezko mi bo wiem ze nie moge liczyc na mm w chorobie...kurka...widzi co sie ze mna dzieje, ze czasem skacze jak koza bo wykreca mo nogi i nic nie interesuje go w danej chwili...nie slucha nawet co sie do niego mowi...ostatnio mielismy spiecie o to co mu mowilam a on twierdzil ze nie powiedzialam mu tego...mowilam pare razy ale zawsze wtedy siedzial na kompie...on zawsze siedzi na kompie wiec kiedy mam mu mpowic wazne rzeczy? nie slyszy mnie bo myslami jest z tymi swoimi panienkami z internetu:(...nie piszcie zebym nie brala tak wszystkiego do siebie i olala bo tak sie nie da!!! probowalam wiele razy, nie udalo sie a myslalam ze to juz jest poza mna...gowno p[rawda ciagle boli i zapewne bolec bedzie zawsze...ale jednak ze mnie glupia pipa, myslalam ze da sie tak zyc obok siebie a ja juz nie mam sil....caluje was i dzieki za slowa otuchy
  10. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    czesc sloneczka moje:) dzieki za cieple slowa...czytam was codziennie ale jakos nie pisze bo nie chce przynudzac...smutno mi i nie chce wprowadzac ponurego nastroju do tematu...ale milo wiedziec ze ktos o mnie jednak pamieta:) dzieki wam za to u mnie dalej byle jak...nie wierze juz ze moze byc lepiej...ze cos sie zmieni...chyba ze ja sama cos zmienie...ale chyba do tego niedojrzalam i boje sie nadal...popsioczcie na mnie ze jestem tepa i glupia:( ale taka jestem...pewnie i z tym sobie poradze ale czy mnie to wzmocni??? sama juz nie wiem...czuje sie taka wypluta...slaba...dobra spadam bo juz smuce a mialam tego nie robic...caluje i papatki
  11. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    jestem zyje tylko ze tak byle jak:( remont trwa a w malzenstwiw zimno i cicho:( mam za soba paskudny dol ale powoli podnosze sie z niego...wiem jednak ze jestem sama i juz tak zostanie:( nie mam zludzen ani marzen...ciesze sie ze u was moje kochane dziewuszki lepiej ciesze sie calym serduchem i zycze aby jak najdluzej to trwalo:)
  12. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    ja tylko na chwile bo remont mam generalny calego domu i internetu nie mialam dlugo ale poczytalam was kochane i juz mi lepiej:):):) zmeczona jestem strasznie popieprzam ze hej az wczoraj zaleglam i z bolu dostalam drgawek...ale to nic...co mnie nie zabije to mnie wzmocni...dam rade...caluje i pozdrowka dla wszystkich papatki
  13. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    czesc spiochy:) u mnie blogie lenistwo od dzis mamy z lukim ferie spimy i nic nie robimy:) narazie nawet na komp nie zagladam bo szkoda czasu:) jutro dzien w kuchni na eksperymentach a potem sie zobaczy:) caluje i papatki
  14. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    no widze ze wszystkie przesypiamy zime:):):) a tu tak pusto:( wczoraj mialam spotkanie z kolezanka po 18 latach, bylo cudownie, wcale sie nie zmienilysmy, dalej pozostajemy szalonymi walnietymi dziewuchami ze szkoly tylko wiek starszy ale to na nasza kozysc;) jej 4letni synus nie chcial o demnie odejsc, siadal na kolanach przytulal sie calowal przynosil zabawki i mowil ze jestem jego ulubiona ciocia:):):) w koncu Wiolka troche go skrzyczala bo nie moglysmy pogadac i kazala isc do siebie a Max na to usta w podkowke i mowi : ale ona jest taka ladna:):):) kurcze to byl najmilszy komplement jaki w zyciu slyszalam:):):) do domu wpadlam po polnocy, co na mm dowiem sie dopiero bo juz spal ale dzis pewnie sie nagada:):):) mam to gleboko w d....dzis mam pogaduchy z psiapsolka ale to juz u mnie, biada temu kto dostanie sie na nasze jezyki:):):) obgadamy nm to odrazu lzej na sercu sie zrobi;) a im czkawka poutrodnia troche zycie i naplyw powietrza:):):) pozdrawiam cieplutko wszystkich niepiszacych:) i zagladajacych:) no i tych machajacych:) papatki
  15. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    she ponoc taka rola matki:) a ojcowie to tylko dawcy;) tez mnie to wkurzalo ale moja praca i troska o syna procentuje i ciesze sie ze jestem wlasnie taka matka polka:) wiem ze i ty tak myslisz ale jestesmy tylko ludzmi wiec emocje robia swoje...bunt jest nasza druga natura wiec nie ma nic zlego w tym ze sie buntujesz to nawet dobrze bo widac ze znasz swoja wartosc i pozycje w rodzinie...trzymaj tak dalej buberku calkiem dobra reakcja wczorajsza na moj wpis;) kombinuj kombinuj:) masz u mnie plusa a dziesiec plusow to juz guma do zucia:) papatki wszystkim bo jestem zmeczona wlasnie wrocilismy z nad morza i chyba za bardzo sie dotlenilam:):):)
×