czesc pocieszyciele zajrzalam na chwilke i co widze? tyle osob martwi sie o mnie:)...dzieki ale za szybko sie z tego nie otrzasne:( to historia z polaczenia komedii z dramatem:( ale nie dam rady tego pisac...sorki...czuje sie wyzuta i wypluta...upodlona...i wlasciwie nie wiem dlaczego mnie to spotkalo?:(:(:( jest mi zle...chce umrzec:(...nic nie widziec...nic nie czuc...uciekam dalej do dziury bo narazie czuje sie tam najbezpieczniej...papatki wszystkim