Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez margo

  1. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    czy zagladacie tu jeszcze moi mili??? bede cierpliwa i poczekam:):):)pa
  2. czesc wszystkim :):):) Emmi tez sie melduje
  3. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    ja tez tu jestem i mimo wszystko bede tu zagladac...narazie czuje sie zle ale bede tu...pamietajcie:):):) jestem z wami:):):)
  4. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    pobudka spioszki mile:) sloneczko juz wysoko na niebie:) ja ide po prezent imieninowy dla mm...ale zajrze jak wroce narazie kochani papatki
  5. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    czesc:) zagladalam od jakiegos czasu zeby cos napisac ale troche sie wystraszylam tymi klutniami...i poprostu nie odzywalam sie...za duzo tego mialam swego czasu w domu i teraz uciekam od krzykow jak sie da najdalej...u mnie dolek nizowy...ale jeszcze dzis o niczym nie napisze...moze jaK ODREAGUJE...ALE CHCIALAM ZEBYSCIE WIEDZIELI ZE JESTEWM...ZYJE...ODDYCHAM...i tyle...narazie...papatki i buziaki
  6. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    czesc kochani:) wiem ze mnie tu malo ale zdrowko nawala i jestem troche zdolowana...kregoslup boli jak cholera lekarz mnie nie pocieszyl bo ponoc lepiej juz nie bedzie...ale chociaz niech zlikwiduja ten cholerny bol:(:(:( zobaczymy co na to neurolog...tabletki rozwalaja mi watrobe i otepiaja wiec wiecej przysypiam i kiedy tylko moge zamykam oczy...teskno mi za wami i jak tylko czuje troszke ulgi to siadam do was...szlak mnie trafia i chyba dola znow lapie...bo co dalej??? ale nie smuce juz wiecej:) i jak tylko poczuje sie troszke lepiej dolacze do czestszych rozmow:) pozdrawiam serdecznie i sciskam i caluje i....papatki
  7. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    w tak smutny dzionek witam was promiennie...czy wam tez tak smutno jak mi??? wiem ze nie powinnam plakac...ale to silniejsze od rozsadku...zabraklo nam kogos wielkiego...pozostanie w moim sercu...wspomnieniach...chyba zaczne inaczej patrzec na zycie...jestem pelna podziwu dla tego wielkiego...malego czlowieka...naszego Ojca...Papieza...a co do bolu to we wtorek ide do lekarza...ale co tam moje cierpienie wobec cierpienia tylu ludzi...pozdrowka i papatki
  8. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    witajcie kochani:):):) jedni odchodza drudzy wyjezdzaja...a nas coraz mniej...ale MOKKA widze zaskoczyla wszystkich Mokkka skarbie nawet nie wiesz jaki prezent mi zrobilas wiosenny:D tak sie ciesze ze napisalas:D tylko mniej gdy poczytalam tresc...ja taki wyjazd mam za soba...bylo pieknie...fantastycznie...ale..................zdaje sie ze obie wiemy o co chodzi;P baw sie dziewczyno korzystaj z urokow Meksyku bo pozostana piekne wspomnienia mimo wszystko...zobaczysz...moc buziakow dla ciebie i pozdrowienia dla uroczych meksykanow:D:D:D...no i wszystkie mozliwosci wykozystalam...ide dalej lezec...pozdrawiam wszystkich i dalej walcze z bolem...pa
  9. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    jestem rowniez cosik z moim internecikiem sie dzieje i nie wiem czy wyjdzie mi to pisanie...poczytalam wasze posty ale nie bede komentowac bo za dlugo by mi bylo siedziec a boli jak diabli i metlik w glowie po kilku tramalach...wiec teraz tylko buziaki i papatki
  10. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    czesc wszystkim:) juz odpoczelam po pracy i siadlam na chwilke zobaczyc co u was:):):) ja jeszcze obiadku dzis nie robilam ale psa nakarmilam:D:D:D rodzinka tez nie narzeka:D a na wieczor mam plytke z super filmem wiec jeszcze pobycze sie przed telewizorkiem:) pozdrawiam cieplutko i miliony sle papatki
  11. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    a ja ani przejedzona ani przepita:D:D:D spokoj i cisza i tak mialo byc ale nie moge za cholere rodziny dobudzic:D:D:D lukiego troszke polalam woda a on dalej spi:D:D:D reszta rodzinki jak zwykle mnie wkurza...dzis blogie lenistwo przedemna:) slonko pieknie swieci:) Emmi mam nadzieje ze i o mnie troszke myslalas???:) caluje i papatki
  12. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    dzien doberek:) wszyscy chyba popadali ze zmeczenia...ja juz zdazylam odpoczac:) i zaraz kapiel przyszykuje...poleze w wodzie a potem SHREK:):):) poogladamy z lukim...posmiejemy sie:D:D:D przyjmijcie odemnie zyczenia WIELKANOCNE : WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO SMACZNEGO JAJKA, MOKREGO DYNGUSA:) dziekuje za karteczki ja juz tez powysylalam jesli o kims zapomnialam to przepraszam. caluski i papatki
  13. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    o rany:( boli jak diabli...wyje z bolu:( nie moge siedziec...stac...najlepiej lezec ale jak to zrobic przed swietami:(:(:( wpadlam tylko dac znac ze zyje a dluzej nie dam rady siedziec wiec tylko sle tysiace buziakow i spadam
  14. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    no to masz babo placek:D:D:D Emmi uwierz mi ze mozesz spodziewac wszystkiego wiec oczy miej szeroko...ZAMKNIETE:D:D:D ja np. przylapalam raz lukiego na zabawianiu sie:(:(:( normalnie bylam w szoku...on tez...ogolnie przykra sprawa...ale coz...okres dojrzewania dopiero przede mna...co jeszcze bede ogladac???luki narazie jest na etapie DZIEWCZYNY SA BEEEEEEEEEEEEEEE...:D:D:D jest to strasznie smieszne gdy widzisz jak oczy lataja mu za spodniczkami a usta mowia nie:D:D:Dczy u was panowie bylo podobnie??? bo teraz to chyba juz lubicie spodniczki???:D:D:D Agrypina trzymaj sie dzielnie:):):) ale podziwiam samozaparcia:D ja nie potrafie nie mowic:D:D:D pomaranczowy budziku a moze i usmieszek dla margo sie znajdzie??????:D:D:D bo ja za wszystkie fantastyczne kawaly wysylam ci ogromnego buziaka a teraz spadam do wanny...buziaki i papatki
  15. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    bylam u fryzjera jestem piekna:D:D:D ale tylko luki mnie oglada...mm jeszcze nie ma a ja znow zostalam ze wszystkim sama:( a czasu coraz mniej...apropo dzwonie do mm i pytam gdzie jest a on: nie ma mnie...no to juz wiedzialam ale czy to normalne??? caluski i papatki dla calej gromadki
  16. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    love- to chyba jest tak ze za bardzo sie juz poznalysmy...kiedys pisalam wszystko co slina ma jezyk przyniosla...teraz mysle jak zostane oceniona...co o mnie pomyslicie...niby wiem ze raczej nie ocenicie mnie zle- ale czasem poprostu mi glupio...za mm... za mnie...mimo to nadal uwielbiam tu wpadac mimo ze nie mam czasu...nie chce by topik sie rozpadl...Agrypina:):):) nie smutaj sie slonko...wiem ze ci ciezko i zle...ale napewno to przetrwasz...i jeszcze nieraz bedziesz sobie z tym radzic...dla ciebie buziki przytulaki na poprawe samopoczucia teraz spadam bo mam goscia:) kocham was i prosze nie znikajcie...plissssssssssssssssssssssssssssssssssss...
  17. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    ja tez jestem ale wiecej jutro napisze bo ciagle brak mi czasu:(:(:( cholera kiedy to wariatkowo sie skonczy??? Emmi ja rozumiem i strasznie sie ciesze:D:D:D powodzenia...zdanka chyba cie rozumiem tez...ale moze nie zamykaj sie przed nami...napisz cosik:)...reszta po buziaku i spadam
  18. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    czesc kochani:) chwilka dla mnie miedzy kuchniem a lazienka i jestem tutaj:):):) sosik sie gotuje, pranie jedno juz wisi, drugie sie kalacze, pozmywane posprzatane, luki angielski walkuje...cicha ty to pytania zadajesz:D:D:D pewnie ze atakuja a gdy masz racje to atak zmasowany juz jest:D:D:D mam to samo i widze ze nie jestem osamotniona...wielka dla ciebie Emmi ty tak nie narzekaj na ta szkole bo jeszcze za nia zatesknisz:D zobaczysz:D:D:D zawsze to jakas rozrywka i odskocznia od rzeczywistosci:D...tylko zeby dnie byly dluzsze i czasu wiecej:D dla ciebie tez wielka Rafaello nie martw sie...to nasze realia i wiadomo ze zawsze cos nawali niestety...nastepnym razem napewno sie uda:):):) pozdrawiam wszystkich i papatki
  19. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    dzis tak bo glowa boli...pozdrawiam
  20. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    witam w sobote:) mialam polezec do 10 wybyczyc sie a od 8 kraze po domu bo bol nie pozwala mi za dlugo lezec...wiecie doszlam do wniosku ze moj kregoslup ma napady bolowe takie jak moje napady humorku:) raz lepiej raz gorzej:) wiec jest jednak moj:D:D:Dna 100%...dzis biore sie znow za odgruzowywanie mieszkania ale czuje ze bede tylko nadzorca dla lukiego:) jak dobrze miec takiego kochanego syna:) ktory za mnie posprzata zrobie jakis obiadek a potem bede spac i spac:) i moze w koncu sie wyspie:)Emmi napisz szybciutko co nowego wymyslilas:) bo wiesz jaka z natury jestem ciekawa...cos wspomnialas a mi juz w glowie pracuje:D:D:D i musze to wiedziec:) jak po zaliczeniach??? wszystko masz juz za soba? drugi semestr zaczynasz bez potkniec??? bo ja wybieram sie tym razem na prawko ale strasznie sie boje...chcialabym miec twoja odwage:):):) dla ciebie i misiaczka...ciepla a ty szybciutko do lekarza...jedna kaleka wystarczy na topiku! jesli chodzi o kregoslup to nikt mnie tu nie zatnie! biegusiem do ortopedy i zrobic cos puki jeszcze czas!!! a na pocieszenie buziaki wzmacniaki i uwazaj na siebie kochana...Agrypina:):):) i jak rodzinka w domku? matko jak mi by bylo potrzeba takiej samotnosci od wszystkiego...rany...chyba ci zazdroszcze:):):) no dobra spadam juz z tad:) caluje wszystkich starych bywalcow i nowe twarze:):):) papatki
  21. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    czesc kochani tylko na chwilke bo za chwile bede miala gosci:) Edzia wspolczuje bardzo...nie mam nawet slow ktore by odpowiadaly moim odczuciom po przeczytaniu twojego postu:(:(:( Emmi slicznie ci w nowych wloskach:):):) cala reszte caluje goraco papatki
  22. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    czesc kochani:) od kilku dni nie moglam sie tu dostac przez zasmiecanie przez idiotow forum...ale sie udalo:):):) ciepla:(:(:( uwierz mi znam ten bol...tez przeszlam samotnie przez chorobe...tzn bez mm...bo ja mialam rodzine najblizsza i ludzi z topiczku naszego ale wiem jak boli odrzucenie przez osobe na ktorej powinnismy polegac...mi chyba nie uda sie wymazac tego z pamieci:(:(:(...mysle ze tobie tez:(:(:( dzis tez jestem obolala strasznie...od rana jestem na tramalu, laze jak pijana i popijam jedna tabletke druga...a mm wlasnie dzis poszedl na imprezke i wroci nad ranem...wiec raczej nic sie nie zmienia i nadal jestem sama:(...ale coz teraz ide do lozka bo wysiadam juz calkiem...caluski i papatki
  23. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    kurcze love alez to pieknie opisalas:):):) az milo poczytac...poczytalam pomyslalam...i az sie wystraszylam...bo ja nie mam czego lubic...ani doceniac...nie mam normalnosci z mm...ale ciesze sie ze tobie sie udalo:):):) naprawde:):):) i jeszcze prosba wielka jesli masz czas i ochote oczywiscie...napisz na @ jakie mialas doswiadczenia z m, netem i panienkami...bo ja sie w tym gubie...moze mi pomozesz co nieco??? Emmi przykro mi...ale wiem ze jestes dzielna i to przetrwasz...buziaki wzmacniaki dla ciebie i misiaczka cicha pewno ze moge przeslac ci zdjecia tylko pomachaj do mnie bo nie chce wyjsc na chwalipiete:D:D:D wiec ty machasz ja wysylam:):):) dobra uciekam konczyc porzadki papatki
  24. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witajcie dziewczyny i chlopaki:) zadko mam czas zeby cos skrobnac...poczytam was i zaraz musze gdzies pedzic, a to do garow, a to do sprzatania...niby luki pomaga mi jak umie ale to troche malo, dzis odpuscilam sobie obiad bo jutro luki idzie do babci wiec my z mm mozemy raz go nie zjesc:):):) wazne ze synus zje u babci:) Emmi skarbenku jakos moje posty nie tetnia juz burza jak kiedys...zdaje sie ze poprostu sie wypalilam...puki zalezalo mi na mm to potrafilam sie zloscic, plakac, gryzc...dzisiaj moje emocje juz nie takie...poprostu nie potrafie:( mowi sie ze ludzie sie zmieniaja...ja chyba sie zmienilam...ale twoje posty nadal sa krzepiace:) takie jak kiedys:) lubie cie czytac i ciesze sie ze ty sie nie zmieniasz:):):) calej naszej forumowej paczce sle buziaki wzmacniaki pa
  25. margo

    małżeństwo i samotność cz.2

    pozdrowienia walentynkowe dla wszystkich
×