margo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez margo
-
Goda skarbenku jak milo ze jestes:):):) tak smutne sa poranki bez twojej kawki:( ale widze ze ty tez wyczulas cos zlego w slowach Emmi:(:(:(......................................caluje cie cieplutko i tez zycze ci ciepla, milosci, spokoju..................i czego tylko sobie zazyczysz zagladaj czesciej i daj jakis znak ze jestes:):):) czekamy na ciebie pa
-
Emmi o czym mowisz????[wielkie oczy] czy znikasz tylko dzis czy... jezu az sie boje to wymowic:(:(:( Emmi serduszko drogie co sie stalo????????????????????????????????????????????????? wiem ze rozciagne stronke ale mam to gdzies...odezwij sie jak tylko bedziesz mogla bo bede cie gnebic telefonami:) obiecuje:)i nie dam ci zyc:) cos czuje z twojego wpisu ale jeszcze nie wiem czy to cos dobrego czy zlego...wole to pierwsze...odezwij sie prosze
-
no dobra teraz mi glupio przyznaje:D:D:D mm mnie zaskoczyl...pojechal po lukiego do mojej mamy(wozimy go zeby domu nie spalil:D) i wrocili z tortem, szampanem, kwiatami i...oplacona wycieczka do Egiptu...o wycieczce juz wiedzialam ale dzis dopiero wplacil pieniazki:):):) szampan wypityi troche w glowie szumi:D:D:D uciekam pic dalej pa KABUSIU dziekuje:):):) jestes aniolem:):):)
-
ciepla- myslalam o tobie i nie napisalam...smutne to co piszesz...i wiem dobrze co czujesz:( ale rady zadnej nie znam...w moim przypadku wiem ze nie zmienie mm...ale tobie zycze zeby ci sie udalo na wzmocnienie i pamietaj jestem z toba...trzymaj sie i postaraj sie nie myslec o tym...wiem ze to trudne ale sprobuj...
-
czesc kochani:):):) KABA dla ciebie za dobre serce i rady podaje przepis na sledzie siekane prosto z wilna:D:D:D platy sledzi wymoczyc, posiekac tasakiem na drobna miazge, namoczyc bulke posiekac ze sledziami, obrane jabluszko bez gniazda tez posiekac ze sledziami, posolic popieprzyc, troszke oleju i wymieszac, podac na polmisku oblozone po bokach drobno pokrojona cebula:) pycha...uwielbiam tez sledzie po lowicku ale te to pewno wiesz jak robic:D a co do niespodzianki od lukiego to wczoraj sie wydal:D:D:D nagral mi cala plyte jednej piosenki:D wlasnie Eminema, a slucham ja bo wprawia mnie w bojowy nastruj:D on tam wlasnie wylewawszystkie swoje zale do swiata i robi to naprawde swietnie, a skoro pomaga mi to sluchanie to nie odmawiam sobie tej przyjemnosci i slucham to na okraglo:D:D:D poprostu wyzywam sie i juz:D:D:D a jesli chodzi o randke to tak jak obiecalam nic na ten temat juz nie napisze bo podejrzewam ze ktos mnie sprawdza:):):) kochana jestes caluje cie mocno i pisz pisz...fajnie tak sie popisalas:):):) betka- dobrze ze jestes ale czemu cie tak malutko??? odezwij sie i napisz cos wiecejmarsa- poczekaj troszke ta szczepionka powinna zadzialac ale to troszke trwa...zycze duzo zdrowia tobie i malutkiej:):):)zdanka- raczej nie robie nic na wigilie bo chodzimy do mamy:) ale nadrobie to w swiateczne dni:):):) a szczegolnie chwale mamine pierogi z kapusta i grzybami:):):) sa przepyszne:):):)Emmi- wiem ze ci ciezko pogodzic prace dom i nauke...ale wierze w ciebie i wiem ze dasz rade:) ale zasmucilas mnie misiaczkiem:(:(:( wielkie przytulaski i buziaki na szybki powrot do zdrowka dla misiaRafaello mowisz ze to starosc???:D no coz dzis skonczylam 34lata i nie chrapie jeszcze:D:D:D ciekawe czemu:D:D:D lubie cie czytac...jak na faceta masz fajne podejscie do zycia...chyba moglabym sobie zyczyc zeby mm byl taki jak ty...Buber- ty juz wiesz za co:D:D:D dobra uciekam i poczekam, moze mm przypomni sobie o moim dniu:(:(:( dam mu czas do 19...potem ide ryczec do lazienki:D:D:D papatki i buziaki
-
Emmi choinka super:):):) bardzo mi sie spodobalo zaraz puszczam po ludziach:):):) dzieki:):):) siedze sobie i slucham Eminema:) jest super i odreagowuje moje emocje:) a co do chrapania mm chrapie czasami ale za to jak:D:D:D spac nie idzie:D dostaje wtedy odemnie kopniaka i sie zamyka:):):) a co dzis mam do powiedzenia??? okazuje sie ze mm jest jednak o mnie troche zazdrosny:):):) i nawet sie z tego ciesze:) sam sie dzisiaj wydal i zrobilo mi sie milo:) ale krotko to trwalo bo codziennosc powraca szybko...KABA jak tam dzis kacorek:D:D:D??? daj znak ze zyjesz :D:D:D a smaczny byl ten szampan? prawdziwego jeszcze nie pilam:) zreszta gdybym uslyszala ile kosztowal to i tak bym sie tylko zakrztusila:D:D:D Rafaello ales znalazl na topiku fanklub:):):) widzisz jednak niezle dzialasz na kobiety:D:D:D bo ja tez lubie poczytac twoje wpisy...sa takie uczuciowe...to rzadkie u faceta...ciesze sie ze cie poznalam:)Agrypina na szczescie skleroza nie boli:D:D:D wiem o tym bo tez mam z tym klopoty:) potrafie isc do kuchni i gdy tam juz jestem to nie wiem po co przyszlam:):):) ale na szczescie to jeszcze nie alzhaimer:D wszystkim buziaki i przytulaczki pa
-
no ja to juz zaczynam tesknic za godą :(:(:( a jak tu tyle czasu bez niej wytrzymac:(:(:( Goda my tu czekamy na ciebie wiec postaraj sie troszke o dopuszczenie do kompa:):):) caluje cie mocnociepla- wiem jak ci przykro:(:(:(Lose Yourself Eminema napewno pomoze ci w smuteczkach:) ja ciagle tego slucham gdy jestem zla wtedy jakos ze mnie wszystko ulatuje:):):) spruboj moze i tobie pomoze:):):)Emmi ucalowania:):):) zona buziaki Rafaello czort to tylko o ęmmi pamieta:(:(:( ale i tak buziaki ci wysle:):):) marsa cicha zimnaKABA a dla wszystkich buziaki i usciski oraz kawal na dobry wieczor:D:D:D książe arabski wola eunucha i prosi zeby przyniesc mu pierwszą żone:) eunuch niesie...ksiaze robi swoje potem prosi o druga...potem o trzecia...piata...dziesiata...dwudziesta...piedziesiata...setna...149...prosi o 150...eunuch niesie ja i pada.................................jaki z tego wniosek???............................. lepiej sie pieprzyc niz donosic:D:D:D:D:D:D:D papa
-
pewno Emmi ze sie nie gniewam:):):) bo teraz to juz sama sie z tego smieje:D:D:D ale wczesniej to nie do smiechu mi bylo:) myslalam ze gowniarza ubije:D:D:D...a on stal sierota ze spuszczoną glowa, mine mial jak...i jeszcze udawal ze sie boi:D:D:D no rozbroil mnie zupelnie:D:D:D az sie boje piatku bo obiecal mi niespodzianke...o jezu jak ja to przezyje to nie wiem:D:D:D och te nasze kochane dzieciaczki:D co my bysmy bez nich...??? pozdrawiam i dobranoc:D chociaz jeszcze spac nie ide poogladam jakis film:):):) papatki
-
witam wszystkich staryuch i nowych bywalcow topiczku:):):) czytam i czytam was az oczy bolą:D tyle piszecie:D ale strasznie sie ciesze ze jest nas coraz wiecej:):):) dzis mam strasznie wesoly dzien:D najpierw od rana walczylam z pradem az powysadzalam wszystkie korki w pracy i siedzialam sama w ciemnosciach az zostalam uratowana przez meska reke ktora naprawila co ja zepsulam:D to jeszcze synus pod nasza nieobecnosc robil sobie popkorn...i prawie spalil chate:D:D:D gdy wrocilam do domciu zastalam ciemne chmury dymu w kuchni i poczulam smrod ze szkoda gadac:D:D:D mm mowi ze czas lukiemu do szkoly wracac bo z nudow wysadzi kiedys dom w powietrze:D:D:D jutro zawozimy go do mojej mamy bo juz zaczynam sie bac jego glupich pomyslow:D:D:DRafaello- czytam o twojej zonie i nie moge do konca cie rozgryzc...ale mysle ze jestes normalnym facetem...nie wiesz czego chcesz...to dobry objaw:D:D:Dale ogolna ocena twojej zony wyszla calkiem niezle:D:D:D mysle ze jestes szczesciarzem:D:D:DEmmi-no dzis to sie rozpisalas:):):) az cie podziwiam z ta twoja pamiecia do wszystkich nikow:) ja mam zawsze z tym problemy:) Goda z ta jednostka to nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze:D:D:D zawsze uwielbialam i uwielbiam do dzis mundury:D ale napisz cos wiecej:) bo tylko tak rozochocilas mnie:D:D:D ciesze sie ze chociaz pare dni odpoczniesz:) nalezy ci sie jak malo komu:):):)KABA-ano my baby juz tak mamy ze lubimy porzadeczek:) wiec sprzatamy i sprzatamy a zycie nam umyka:D:D:D oszczedzaj sie ksiezniczko i zostawiaj sily na przyjemniejsze rzeczy:D:D;D z mezem oczywiscie cicha-nonono...a moze ty barmanka jestes:D:D:D??? a co do nauki to nie lam sie tylko zakasuj rekawy i siup do szkoly:D zobaczysz jak to milo przypomniec sobie lata szkoly:D od razu czlowiek mlodnieje:D pozdrawiam:) ciepla- zimna zdankaAgrypina marsa zona dla ciebie to caly bukiet:D:D:D jak znow nas na chwile opuscisz to znow bede tesknic:( ja to przez ciebie nerwicy sie nabawie:D:D:D musisz mi koniecznie zostawic po sobie pamiatke:D:D:D moze fotke??? jak na ciebie popatrze to od razu humorek bedzie lepszy i nie bede sie tak martwic:D:D:D dobra lece na kompu kompu:) calusy i papatki
-
rafaello mowisz ze z pod szczecina jestes??? to my prawie ziomale:D:D:D buziaki dla ciebie\"bracie\":D:D:D
-
cicha ja porzadki mam juz za soba:) w sobote natyralam sie ze hej ale zrobilam wszystko:):):) rafaello- ja placze prawie zawsze:) placze na filmach, reklamach, czytajac ksiazke, klocac sie, placze gdy kogos cos boli...ale uwierz mi wcale mi z tym nie dobrze...nie wstydze sie lez, poprostu czuje sie taka bezsilna bo nie moge przestac...no a jeszcze jak rozmarze sie przy ludziach...ech...szkoda gadac...czort- witanko:):):) i ty jeszcze narzekasz ze pieniazki wydajesz???:D:D:D ja nie mam z tym problemu:D:D:D powodzenia w nauce dla wszystkich pozdrowienia i usciski i buziaki............papatki
-
witanko:) dzis niedziela i mam chwilke puki luki leki bierze a potem zrobie sniadanko:) mm dzis w pracy wiec pospalam do bolu a na obiadek rosolek ugotuje wiec jeszcze mam czas:) musze napisac przeciez co wydarzylo sie w piatek:) ale zaczne od poczatku:) umowilam sie z fajnym facetem na 19 na kawe...poznalam go na myjni przyjezdza myc auta:) codziennie i zawsze zachodzi do mnie pogadac, jest mily, przystojny i prawi swietne komplementy...o mnie wiedzial prawie wszystko bo jak mowi wywiad dziala:D ale zdaje sie ze mm po cichu podczytuje topiczek bo zjechal w piatek i zrobil sie strasznie mily...przytulil mnie[wielkie oczy] i kiedy lezalam na kanapie zaczal masowac mi plecy...zrobilo mi blogo bo zrobil to naprawde fachowo a potem spytal czy naprawde musze wyjsc bo myslal ze posiedzimy razem...jezu myslalam ze padne...i dalam sie glupia podejsc, zadzwonilam niby do przyjaciolki ze nie przyjde bo zle sie czuje i zostalam w domku...o ja glupia...bo wczoraj wszystko wrocilo do normy...tyle ze nie poszedl na komputer wieczorem i darowal sobie gadki na gg...zobaczymy dzis wieczorkiem jak zawita do domku ale watpie zeby zrezygnowal dla mnie z gg drugi wieczor z kolei...a w poniedzialek wiem ze przyjedzie Krzysiek i bede musiala jakos sie wytlumaczyc...facet ma w sobie cos co mnie do niego ciagnie...nie wiem czy to nie moja glupota przemawia przezemnie ale moim zdaniem to braki malzenskie...a pozatym moi mili w piatek koncze 34 latka i czas ucieka, wiec na co jeszcze mam czekac??? z lukim troche lepiej ale wybral juz 27 zastrzyk i wieczorkiem jeszcze ostatni zostal no a jutro lekarz, kaszle jeszcze ale zdecydowanie mniej, ale ciagle utrzymuje temperature ponad 37 i mimo ze to nie wysoka goraczka to ponad 2 tygodnie i tak wydaje mi sie za dlugo...co do swiat to kiedys je uwielbialam, wiedzialam ze przytule sie do mm przy choince, ze razem z malym lukim pobawimy sie razem, ze atmosfera sama sprawi ciepelko w serduchu...a teraz to wyglada jak wymuszony wolny czas ktory trzeba spedzic w tym samym domu ale oddzielnie, kazdy sam szuka zajecia...tylko wigilia wyglada inaczej bo jestesmy u mamy wiec wiem ze mama, brat siostra sa ze mna...a ja ciesze sie wtedy jak dziecko i kozystam ile sie da, spiwam z dzieciakami koledy, gramy na flecie lub na organach, opowiadamy sobie rodzinne historie wspominamy niezyjacego tate...tak wigilia jest najwspanialszym dniem w roku:):):) Love1966- czesc serduszko:) zagladaj do nas czesciej:) czekamyRafaello- u mnie wczoraj rano tez byl lekki mrozik ale wieczorkiem juz zaczelo padac...z pogoda jak z kobieta:) zmienna jest:D:D:D dla ciebie:) jogger- pewnie ze pamietamy cie:) tylko za malo nas odwiedzasz:( i niedlugo mozemy zapomniec:):):) wiec nadrabiaj zaleglosci:):):)KABA- alez ci zazdroszcze tego spacerku nad morzem:) nawdychaj sie jodu a jak mozesz nalap troche do koperty i wyslij mi ja:):):) tylko dobrze zaklej:D luki powdycha troche morskiego klimatu:D a pozaty pisz jak najwiecej bo uwielbiam czytac twoje radosne posty, ciesze sie wtedy razem z toba dla ciebie cieplutkieEmmi- slonko kochane odpocznij czasami a wtedy nauka lepiej bedzie szla:) mam nadzieje ze misiaczek w porzadku??? ucaluj go od wirtualnej ciotki a dla ciebie buziaki wzmacniakigoda- samotna jak nigdy ruminkacichamarsaAgrypina zdankazona- gdzie bedziesz w polsce??? i ile??? moze jakies odwiedzinki???:):):) wszystkim papatki
-
o jejku:) i kiedy mam to wszystko poczytac???:D czy wy zwariowaliscie???:D tyle pisac???:D szkoda ze nie moge sie do was przylaczyc w godzinach pracy:):):) a teraz musze sie szykowac puki mm jeszcze nie ma bo potem bedzie podejrzane;) ale relacje zdam jutro bo nie zamierzam wrocic wczesnie:D pa
-
hi hi cicha nie tym razem:D:D:D dzis zrobilam sobie wolne:D i poszlam do fryzjerka:D jestem sliczna ze hej:D:D:D bustwo blondi:D hihihi a jutro musze sie przyznac mam pierwsza randke od dnia slubu:D i mam niezlego stresa ale ogolnie humorek dopisuje:):):) Goda ale nam nabilas klina...co to za swieto dzis??? gadaj ino szybko przeciez ja spac nie bede mogla przez ciebie dziewczyno:D Emmi- luki dalej na zastrzykach, w domu siedzi, kaszle...mam dosc...ciagle lekarz i apteka, ale jakos to bedzie:D:D:D ales nam tu nagadala:) i dobrze:) nic tylko ciagle placzemy:( dosc juz...bierzemy sie w garsc i juz dla ciebie i misiaczka:)marsa- po usunieciu migdalka mogla sie rozchorowac:( ale moze potem bedzie lepiej zycze wam tego z calego Rafaello- wow...tylko nie mow ze jestes wysokim blondynem bo juz ci nie przepuszcze:D:D:D a co do naszej kanapy...to jesli tak wszystkie usiadziemy to moze nasi panowie jakis striptizik zaproponuja???:D:D:D pewno nie tylko ja bym zaklaskala:D czorciku kochany na rozweselenie:D:D:D a dla wszystkich bywalcow topiku miliony buziakow
-
KOCHAM WAS WSZYSTKICH
-
witam starych bywalcow:):):) witam nowych bywalcow i zaglądaczy:):):) znow nie mam czasu na dluzsze pisanie bo jeszcze zakupy przedemna w markecie a teraz zmaze kotleciki:):):) wiec tylko podejrze was i mykam do kuchni...i jak po mikolaju bo nie wszyscy pochwalili sie prezentami:) ja np. nic nie dostalam ale zreobilam dwa prezenty i wsadzilam pod dwie poduchy dla swoich chlopakow:) Agrypina nie przejmuj sie mm do wieczora nawt nie zajrzal do torby a wieczorem sama mu rozpakowalam nawet sie nie przejal:( Betka fajnie ze jestes:) ciesze sie ze zagladasz:) napisz cos co u ciebie slychac martwie sie o ciebie a calej pozostalej paczce fantastycznych dziewczyn miliony buziakow i papatki
-
ja rowniez zycze spokojnych snow:):):) prezenciki pokupilam:D popakowalam:D i rano popodkladam pod poduchy:D:D:D alez to frajda prawda? az geba mi sie cieszy:D:D:D a dla wszystkich forumowiczek i forumowiczow buziaki cudaki na mikolajki oraz moc usmiechow i usciskow od ciotki klotki:D:D:D papatki
-
czesc dziewuszki kochane:):):) dzis niedziela a jutro mikolajki przypominam:) wiec jade po zakupy dla mojego synusia:):):) zona- uwazaj w tej szafie:) zeby kogos nie nadepnac:):):) moj luki zawsze mowi zeby mnie rozweselic jak jestem smutna:) mam dawna spie w szafie ale na szczescie mama mnie kocha:D:D:D wiec moze nie rozwalaj sie tak szeroko i nie rozdepcz mego niedzwiedzia:D:D:D Emmi- dzidzia??? a ktoz to pierwszy zaczal ten temat bo jakos nie nadazam? bylabys fajna mama dla drugiej dzidzi naprawde:):):) ciepla- tez poszukam tej ksiazki ale daj jakies inne namiary...autora chociaz:) ciekawe moze wyczytam cos nowego:) madzia- ale troche zamioeszania narobilas:):):) nie zawsze moglam zrozumiec o czym piszesz:):):) chyba jeszcze mlodziutka jestes bo bardzo chaotycznie pisalas...ale to nic...tylko skoro taka szczesliwa jestes to czy przyszlas moze dawac nam dobre rady??? dla wszystkich buziaki i papatki MOKKA- TAK FAJNIE WIEDZIEC ZE JESTES I TESKNISZ:):):) JAK MY
-
witam w sobote:) tak Emmi dzis tez jest dzien...wcale nie jest mi lepiej ale wieczorkiem luki przyszedl do mnie do lozka podrapal po plecach potem pomasowal:) a kiedy spytalam ile bierze za usluge pocalowal mnie w policzek i powiedzial ze mnie kocha i nie zarabia na milosci:):):) jakos mnie to rozbroilo mimo ze wszystko bylo mowione z usmiechem na ustach:) wiem ze mam dla kogo zyc:) i musze:) jak najdluzej...tylko jak nauczyc sie zyc w tej czarnej dziurze malzenskiej??? powinnam juz to wiedziec ale niestety to jakos nie wchodzi mi do glowy...ciagle umyka...a moze ja ciagle mam nadzieje? mysle i mysle...nie nie mam juz nadziei...pozostalo mi szukac dalej przepisu na olewanie mm...i wszystkiego co z nim zwiazane...to chyba bedzie moje postanowienie noworoczne:):):) Emmi slonko ja swietnie rozumiem twoj dylemat bo mam taki sam:(:(:( tylko ktora droga jest ta prawdziwie dobra??? jesli znajdziesz ja daj znac:) poplyne za toba:) ciepla- znam to wszystko z autopsji niestety...oni nawet nie maja wyrzytow sumienia z tego powodu:( ale cieszmy sie ze mamy takie cudowne dzieciaki:):):) i mowmy im o tym:) zeby wiedzialy i zeby nigdy nie byly podobne do swoich ojcow...czesto rozmawiam z lukim i mowie mu co trzeba robic by byc dobrym czlowiekiem, zeby nie ranil innych...ucze go zyc tak aby nikt nigdy przez niego nie plakal...moim marzeniem jest aby ta nauka nie poszla w las...aby zyl kiedys zgodnie z tymi zasadami wszystkim paniom i panom buziaki i papatki
-
no i znow przylaze z problemem:( u mnie to jest tak ze zmieniam sie jak w kalejdoskopie:( wystarczy slowo lub dwa i jest po mnie:( a wlasnie teraz jest chwila ze mnie nie ma...jest mi zle i chcialabym powyc do ksiezyca...moze by pomoglo...czasem mysle o takich glupich rzeczach:(:(:( i boje sie swoich mysli...boje sie ze kiedys nie wytrzymam...nie mam juz sil...siedze cichutko jak myszka...pozwalam sie szmacic dla swietego spokoju...mojego i lukasza...no wlasnie...mysle co by bylo z lukim gdyby mnie zabraklo:( przeciez to ja jestem jego matka, przyjaciolka, powierniczka, kumpelka, mikolajem...to ja dbam o niego, martwie sie, pilnuje by byl zdrowy, zeby nie zmarzl, zeby byl najedzony...szczesliwy...kocham go- on kocha mnie...boje sie ze jaka droge nie wybiore zawsze moge go skrzywdzic:(...w zasadzie to sama nie wiem po co to pisze? musze chyba to wywalic z siebie...gdzie isc z moimi klopotami? psychiatra? adwokat? kurcze zwolnila sie lazienka...ide poryczec...
-
melduje sie dzis troche wczesniej bo zwolnili mnie dzis o 12 szlam z lukim na kontrol, zastrzyki przedluzone i zmienione na inne i wiele innych lekow...ale do apteki wysle mm bo mi pieniazkow moze zabraknac...a on niech buli:):):) w kuchni czeka na mnie pol prosiaka wiec chyba swiezynka bedzie:) ale musze najpierw ja zrobic:) wiec mimo krotszego dnia pracy wcale nie odpoczywam...panie Rysiu mimo ze mam wiecej lat niz 25 i odbycik w normie cala reszta tez nienajgorsza to moge zareczyc ci ze NIE STAC cie NA MNIE wiec przejdz na erotyczny moze tam pojdzie ci lepiej i nie zasmiecaj naszego topiku i trac czasu wszystkim kochanym dziewczeta miliony buziakow i papatki
-
witam witam i o zdrowko pytam:):):) u mnie juz po obiadku bo tylko zupke grzalam ale synus przywital mnie dzis niespodzianka:D:D:D nudzilo mu sie bardzo i postanowil zrobic deserek:D mowi mi ze ma niespodzianke specjalnie dla mnie ale zjem dopiero po obiedzie...zjedlismy a on na to ze ugotowal budyn czekoladowy:D uwielbiam budyn ale to co zaserwowal synus przeszlo moje oczekiwania:D podaje mi kubek a tu................kakao:D:D:D poprostu spojrzal na obrazek i narysowane bylo mleko w rondelku...a u mnie chyba wiekszy radel byl i nalal za duzo mleka:D:D:D i wcale go nie zagotowal bo pisali gotowac 2min. wiec pilnowal wq pokoju przy zegarze:D ale zadnych babelkow na mleku nie widzial a zeby sie podnosilo w garku to napewno nie bo przeciez by zauwazyl:D:D:D no wiec musialam chociaz udawac ze strasznie to kakauko mi smakuje a gdy wychwycilam chwile jego nieuwagi chlusnelam to do zlewu:D ale mowie wszystkim ze bylo pyszne:D:D:D najlepsze z tego jest to ze jeszcze jeden kubek czeka na mm:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D caluje wszystkich goraco i papatki
-
siemanko wszystkim Buber dzieki za wsparcie:) szkoda tylko ze wszedzie tego chorobska pelno:( mialam napisac do ciebie@ ale jakos mi troche niezrecznie:):):) Goda dzieki o masazu jeszcze nie slyszalam ale wiele histori przerobilam...bez rezultatu...dzis juz synus troche lepiej:) kaszel troche ustepuje:):):) jak sie ciesze:):):) wczoraj mm zawiozl go na godz. do szkoly bo pisali probny test do gimnazjum:) po powrocie uslyszalam mamuska nie pyniaj spoko bedzie:D i max na 100:D ??? ciekawe czy racja???:):):) juz drugi tydz siedzi w domu bez szkoly:( ciezko bedzie nadrobic zaleglosci bo program goni a moj len do ksiazek ani rusz...mowi ze jest chory i musi duzo wypoczywac:D Emmi ty to jestes kochana nawet na odleglosc umiesz pomoc strapionym:D:D:D i za to cie kocham cicha- nam tez 3lata temu ukradli auto...tez ubezpieczone...nie zazdroszcze przejsc z ubezpieczycielem...to koszmar...ale na pocieszenie po pol roku doczekalismy sie na pieniadze:) i jezdzimy nowym autem:) trzymaj sie kochana dla calej paczki buziaczki i papatki
-
czesc dziewczynki:) jestem Emmi poczytuje was po cichutku...jakos nie moge nic napisac...znow mnie dolki atakuja:( w domu znow niezdrowa atmosfera:( i znow przybita laze...luki kaszla nadal ostro juz wybral 8zastrzykow a jakos nie widze za duzej poprawy...no temperatury juz nie ma ale kaszle strasznie, az sie dusi czasem az zwraca...coz to nie pierwsze takie przypadki, ja to znam dobrze:( od wiekow walcze z alergia i astma u niego, wswzystkie sposoby juz chyba sa mi dobrze znane, nie dzialaja niestety...dopiero konska dawka antybiotykow stawia go na nogi:(:(:( sorki ze nic juz nie napisze ale naprawde nie moge:( zreszta porycze sobie gdzies w kaciku to moze mi przejdzie...caluje wszystkich i papatki
-
witam sliczne:) dzis u mnie maly kacyk:) ale mimo ze nie chcialam isc na imprezke okazalo sie ze byl to bardzo mily wieczor:) wybawilam sie swietnie, nogi opuchniete mam dzis strasznie:) bylo wesolo i zabawnie:) nie bardzo lubie tanczyc z mm bo strasznie szarpie w tancu i gubi kroki ale znalazlam super partnera :) swietnie prowadzil i przetanczylismy pol nocy:) mm chyba cos zauwazyl bo zamowil dla mnie dedykacje i piosenke wszyscy zrobili koleczko a my w koleczku tanczylismy:) potem byly okrzyki gorzko i musial mnie pocalowac:):):) a jeszcze pozniej zaspiewal z orkierstra tez specjalnie dla mnie Malgoske:):):) naprawde bylo milo:):):) ale dzis wszystko wrocilo do normalnosci...nie chce nawet za duzo gadac...nic juz z tego nie rozumiem???czy to bylo plynace z serca czy tylko popisowka przed ludzmi???...luki juz po zastrzyku i znow caly tydzien bez szkoly cieszy sie ze hej ale boje sie zaleglosci a we wtorek pisza test wiec mm musi go zawiezc na godz. do szkoly bo zalezy mi zeby go napisal i wiem ze bedzie z tego powodu robil problem:( i dzis juz szlak mnie trafia...NO DOBRA NIE NUDZE JUZ WIECEJ:) UCIEKAM DALEJ WYPOCZYWAC:) caluje i papatki