Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jolkaza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jolkaza

  1. Witajcie :):):):) Ale się uśmiałam "nicpoń" odzyskał "mowę" tzn. sorry nicka. Bywalec , ty rób coś, rób, ale nie koniecznie na kolanach hahahahahahaha Pozdrawiam was chłopy i baby, miłej niedzieli, buziaki
  2. Mąż do swojej żony: - Kochanie mam dzisiaj spotkanie służbowe i wrócę trochę później. - Znam te twoje spotkania, wrócisz rano kompletnie pijany i bez pieniędzy! - No wiesz kochanie, jak możesz tak myśleć?! Godzina 5 rano, pijany mąż stoi pod drzwiami i mówi: - No i wykrakała cholera!! Polak, Anglik, Rusek i Kubańczyk jadą pociągiem. Kubańczyk wyciąga bezcenne cygaro, trochę popalił, otworzył okno i wyrzucił. Reszta krzyczy: - Co ty robisz?! Toż to takie drogie i prawie nigdzie tego nie można znaleźć! Ten odpowiada: - ee.. U nas tego tyle, że.. Potem Rusek wyciąga drogie wino - 60 rocznik. Trochę wypija, otwiera okno i wyrzuca. Reszta krzyczy: - Co ty robisz?! Toż to takie drogie i prawie nigdzie nie można takiego znaleźć! Ten odpowiada: - ee.. U nas tego tyle, że... Anglik bierze polaka i wyrzuca przez okno. Reszta krzyczy: - Co ty robisz?!!!! Ten odpowiada: - ee.. U nas tego tyle, że..
  3. Żona do męża: - Piszą, że woda podrożała... - O, wreszcie i abstynentom się do dupy dobrali! Dziesięć przykazań ma 279 słów. Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych 300 słów. Dyrektywa Unii Europejskiej w sprawie przewozu cukierków karmelkowych 25 911 słów.
  4. Księdzu ginęła mąka. Podejrzewał organistę, więc postanowił dobrać się do niego podczas spowiedzi. Podchodzi organista Antek do konfesjonału, a ksiądz bez wstępów pyta: - Nie wiesz, kto mi mąkę kradnie? - Co ksiądz mówi? - Kto mi mąkę kradnie? - Tu nic nie słychać - odpowiada sprytny organista. - Co ty opowiadasz! - Zamieńmy się miejscami, to zobaczymy. Zamienili się miejscami. - A nie wie ksiądz, kto zaleca się do mojej żony? - pyta Antek. - Rzeczywiście, tu nic nie słychać. Idzie sobie falowana blaszka spotyka drugą falowaną blaszkę - cześć falowana blaszko - cześć falowana blaszko - gdzie idziesz falowana blaszko na piwo falowana blaszko. chcesz iść ze mną falowana blaszko? - mogę iść z tobą falowana blaszko... idą dwie falowane blaszki spotykają trzecią falowaną blaszkę - cześć falowana blaszko - cześć falowane blaszki - gdzie idziecie falowane blaszki - na piwo falowana blaszko. chcesz iść z nami falowana blaszko? - mogę iść z wami falowane blaszki... idą trzy falowane blaszki spotykają czwartą falowaną blaszkę - cześć falowana blaszko - cześć falowane blaszki - gdzie idziecie falowane blaszki - na piwo falowana blaszko. chcesz iść z nami falowana blaszko? - mogę iść z wami falowane blaszki... idą cztery falowane blaszki spotykają piątą falowaną blaszkę - cześć falowana blaszko - cześć falowane blaszki - gdzie idziecie falowane blaszki - na piwo falowana blaszko. chcesz iść z nami falowana blaszko? - mogę iść z wami falowane blaszki... idzie pięć falowanych blaszek spotykają szóstą falowaną blaszkę - cześć falowana blaszko - cześć falowane blaszki - gdzie idziecie falowane blaszki - na piwo falowana blaszko. chcesz iść z nami falowana blaszko? - mogę iść z wami falowane blaszki... idzie sześć falowanych blaszek dochodzą do baru a tam pisze... FALOWANYM BLASZKOM WSTĘP WZBRONIONY!!!
  5. Baca rozwodzi się z Gaździną. Odbywa się rozprawa w sądzie. Sędzia pyta się Gazdy: - Powiedzcie, Gazdo, dlaczego chcecie się rozwiśeć z ta Gaździna, przecież żyjecie razem już 20 lat, w czym wam ona zawiniła? Gazda na to odpowiada: - A bo Panie sędzio, ona mi seksualnie nie odpowiada. Na to w końcu sali podnosi się ze swojego miejsca juhas i woła: - Głupoty, Gazdo, gadacie! Całej wsi odpowiada, a wam nie! Młoda, śliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarką dokumentów z lekko niepewną miną. Oczarowany kolega z pracy postanawia wybawić dziewczynę z opresji. - Mogę ci w czymś pomóc? - Pokaż mi jak to działa. Chłopak bierze z jej rąk dokumenty i wkłada do niszczarki. - Bardzo ci dziękuje! A którędy wychodzą kopie?
  6. Bywalec , zaczynam być zazdrosna o real, mało coś ciebie w wirtualu hahahahahahaha. Zaskrob choć raz w tygodniu albo cuś. Też rzadko bywam ale..... Pozdrawiam i udanego dnia wszystkim
  7. ok, ok zaszyfrowany hahahahahahahahahaha
  8. do Ladaco ---->>> czy możesz odezwać się na mojego @ ? jolkaza@gmail.com Jeśli nie zechcesz, to też nie będzie awantury :):):):)
  9. Ladaco --->> stęskniłam się już za tobą, :):):):):):) Na długie spacery z psem chodzisz? A grzyby są? Ty znowu na cytrusie i wykasują. Joluś, to co ty robisz takiego, że nie śpisz:O
  10. Joluś, czy ty kładłaś się spać o tej godzinie, czy wstałaś?
  11. Siemano wszystkim Bywalec ja trzymam........ kciuki, aż białe paluchy mam:):):)
  12. Bywalec i goście Pogoda zachęca do ........ browarka i to bardzo zimnego i oczywiście jak przystało na zajazd............samoobsługowy, biorę kufelek ze złocistym. Polecam ....... "zimnego Lecha" - hahahahahahahahahahahahahaha Miłego dnia wszystkim - papatki
  13. No dobra, jestem :) " nie mam nicka" to moje, jak nie chce mi się przebierać. Ale nie zgadliście :P, ba, nawet nikt się nie starał, buuuu :( Pozdrawiam wszystkich i duże buziaczki jolazabrze----->>>>> wysłałam ci @, ale nie doszedł cy cuś?
  14. W pewnym szpitalu urodziło się dziecko i kiedy je klepnięto zamiast beknąć powiedziało e=mc2. Zwołano więc konsylium i ustalono, że wytnie się mu połowę mózgu, bo jest za mądry. Lekarze po operacji znowu klepnęli dziecko, ale usłyszeli: ciało zanurzone w wodzie traci... Zwołali trzecie konsylium i długo się zastanawiali aż w końcu - a ch*j - powiedział jeden z lekarzy - wytniemy wszystko co zostało. Po operacji znowu klepnęli i usłyszeli: dokumenciki proszę :)) Przychodzi pijany mąż do domu, puka do drzwi. Otwiera żona i mówi: - Jesteś pijany! Mąż na to: - Ależ skąd, nic nie piłem. Zdenerwowana żona trzaska drzwiami i zaraz słyszy wołanie męża: - Orzeszku... Orzeszku... Żona słysząc, jak mąż się do niej ładnie zwraca, postanawia go jednak wpuścić. Otwiera drzwi i słyszy: - O żesz ku**a! Palce mi przycięłaś! Byłam, byłam, ale się nie udzielałam, nie wiem, może z lenistwa albo cuś :):):)
  15. siemaneczko :) duchu ---->>> ja mam inną pocztę, nie na wp,pl ale na gmail, a to juz chyba wiesz, tak? bywalec --->> też rzadko zaglądam na kafe, ale czasami poczytuję, noo a jak mam gdzieś włazić, to wolę do ciebie. Chyba cię lubię, hahahahahaha. Miłego dla was, bużki :)
  16. Cześć i czołem Spokój jak na oceanie :), ale bywalec, ciebie też coś wcięło albo się gdzieś udzielasz? Miłego dzionka i koniecznie jutro na wybory ! :):):):):)
  17. W małym miasteczku turysta zaczepia przechodnia i pyta: Gdzie tu można dobrze zjeść? Na to tamten odpowiada: Dobrze, to u księdza proboszcza.
  18. Wchodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi: - Chciałbym kupić tego żółwia z wystawy, który stepuje. - Stepujący żółw?! O ku**a! Zapomniałem wyłączyć grzałki do piasku! Mąż i żona ogladają w telewizji program psychologiczny o skrajnych emocjach. W pewnym momencie odzywa się mąż: - Kochanie, to wszystko stek bzdur. Zalożę się, że nie jesteś w stanie powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie radosnym i smutnym jednocześnie. - Masz największego penisa wśród swoich kumpli. Młoda, sympatyczna dziewczyna szuka romantycznego, młodego chłopaka, który będzie mógł zabrać ją na dalekie, egzotyczne wakacje. Anal nie wchodzi w grę. Wpada Jasiu do domu szczęśliwy jak po pół litra. Ojciec ogląda świadectwo i mówi: - Durniu! Same pały, a ty się cieszysz?! - Jeszcze tylko wpie..ol i wakacje!! - Dlaczego blondynka znęca się nad jabłkiem? - Bo słyszała, że jest winne. Siedzą w pociągu ważni Unici, Grubi, nadęci, lekko podpici, Wiozą do Polski ustaw czterdzieści, Każda w wagonie ledwo się mieści, Pierwsza zawiera setki koncesji, Pewną przyczynę rychłej recesji, Druga przynosi drogą benzynę, Kolejną naszych nieszczęść przyczynę, Trzecia wprowadza nowe podatki, Podnosi VATy, akcyzy, składki, By "ludzie pracy" pieniądze mieli, W kieszeniach swoich przedstawicieli, Czwarta rozwala polskie mleczarnie, Wszak smrodu i brudu to wylęgarnie, Piąta morderców od kary zwalnia, W więzieniach będzie miła sypialnia, Szósta pomnoży nam urzędników, W siódmej są wzory nowych pomników, W ósmej feminizm i parytety, Wybierz cymbałów - byle kobiety, W dziewiątej instrukcja indoktrynacji, Za hojną kasę z Eurodotacji, Aktorzy, panienki i dziennikarze, Wyklepią wszystko, co im się każe, Za szkolnej dziatwie, Przyniesie chlubę, Udział w błękitnym Eurojugent, Miłość do Unii w wierszu, w piosence, Wszystko co robisz, nawet w łazience - Robisz dla Unii, pamiętaj o tym, Inaczej szybko wpadniesz w kłopoty, Nie skończysz studiów, Wylecisz z pracy, Eurogestapo zrobi cię na "cacy", W dziesiątej i dalej, Czytać się nie chce, Można z pociągu wyskoczyć jeszcze... Na niektórych wyspach Indonezji ludzie chodzą poubierani nago.
  19. Antek kupuje na targu konia. - Ile pan chce za niego? - Tysiąc złotych. - Przecież on jest ślepy! - Co?! Przejedź się pan nim, to zobaczysz, czy jest ślepy! Antek wsiada na konia i zaczyna galopować. Koń pędzi przed siebie na oślep, prosto na mur z cegieł i po chwili wpada na niego, kończąc w ten sposób życie. Antek wyłazi spod konia i mówi: - Mówiłem, że jest ślepy! - Może i ślepy, ale jaki odważny! Nagi mężczyzna stoi przed lustrem i podziwia swoją męskość: - Dwa centymetry więcej i byłbym królem... Żona: - Dwa centymetry mniej i byłbyś królową...
  20. Leniawiec, tak a propo s zębola, daj spokój :O. komu jak komu, ale tobie tępota nie grozi :)
  21. Siemanko ŚL - współczuję ci serdelecznie i wyrwij go w cholerę i tak nie potrzebny:P Miłego dnia wszystkim
  22. Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie: - Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy? - Motocyklista - odpowiada pytany. - Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista? - A ch*j ich wie skąd oni się biorą... Komisja zadaje pytanie: - Proszę nam opisać pracę silnika. -Brrrruuum, bruuum, wrrrryyy...
  23. erudytka --- wiem o tym ,że tak jest i niektóre moje też z dnia wczorajszego zostały usunięte, ale hak im w smak, mam to już gdzieś.
  24. Cześć wam Ciężko się to wszystko czyta, tym bardziej, że nie śledzę wszystkiego od dechy do dechy, bo się po prostu nie da. Dla mnie to smutne :O, ale jeśli uważacie, że to wspaniała zabawa, to ja wam takiej życzę
×