makarenkaaa

arturo... wszyscy tu jesteśmy z tobą,na tym topiku i na innym tez,wiesz o tym... :)

tatuś wiem że to nie jest proste ale nic innego nie jesteśmy w stanie zrobić,jak tylko cieszyć się tym co mamy,moze kiedyś bedzie lepiej,ja w to wierzę.... i sie nie poddam...

Leele jestem normalna,spontaniczna,wesoła,bgardzo optymistycznie podchodze do zycia..... kocham sie śmiać..... myslę że bedzie dobrze ;)

witaj lady venera :)

no jestem, chyba nie przespałam z małą ważniejszych rozmów??? witam tych co właśnie przyszli,nie znamy sie ale możemy poznac,myślę że nie będzie źle :) :P :) :P :) :P :)

arturo nie mozna powiedzieć nie,czy tak jak sie nie wie o co chodzi.... pogadajcie na gg,a ja uśpie szkaraba....

a gdzie tatuś i reszta????????????????

płacz chłopczyku,płacz....... wylej to całe zło ze łzami,my zrobiłysmy to samo..... i dlatego jest nam duzo lepiej i potrafimy sie juz smiać....

nie arturo..... nie jest załosny,jest cierpiący,potrzebujący ciepła,miłości,drugiej osoby...... ale zeby taka znaleźć musisz sie wyleczyć z tego cierpienia,bo żadna nie bedzie chciała zgorzkniałego,rzucającym jadem faceta....

rhyme to naturalne,ale dobrze że panujesz nad tym i zdajesz sobie sprawe że tak robisz,to minie- ta złość,żal,cierpienie,dla ciebie tez zaświeci słoneczko- zaufaj nam....

bądźcie tu,ja musze położyć moją niunie i po 20 jestem spowrotem,oki??????????

pomorzanka hahahhahahaaaa całe moje życie to ta zawierucha jak tu na kafe,ja nie lubie ciszy,spokoju, nie usiedzę w miejscu,taka juz jestem ;)

arturo.... lepiej być świnią,mściwym facetem, zmina zabójcy????? czy lepiej sie uśmiechać,być zadowolonym z tego co sie ma????? ja wolę to drugie,przynajmniej sama dla siebie jestem szczęśliwa...

rhyme.. naprawdę??????? gdzie????????

jestem niepoprawna optymistką... to fakt...ale dużo latwiej mi sie borykać z moimi problemami zyciowymi wierząc że bedzie dobrze mimo to,ty tez tak spróbuj.. arturo...

arturo..... zło wyrządzone komuś wraca do osoby która je wyrządziła.... wczesniej czy później,a ciebie czeka odmiana,uwierz w to...

pomorzanka... hahahahahahahaahaaaaa dobre,dobre.... tatuś a ty nie mów hop.... nigdy nie mów nigdy - nie słyszałes o tym????? ;)

arturo...... uwierz w siebie,nie poddawaj się,jesteśmy tu wszyscy z toba,musisz walczyć o swoją przyszłość,jak się poddasz jej to zmarnujesz sobie zycie,ty wiesz o czym mówię..... skoro raz zraniła..nie wchodx drugi raz do tej samej rzeki.... bo zrani jeszcze bardziej.....

tatuś żałujesz,że nie jestes z jej matką?????? z nią?????????

rhyme jezeli mogę i sie na mnie nie gniewasz....... to jest trudne poradzić sobie samemu ze sobą,ale ona tego nie widzi,a jej pokaz że ci nie zależy,uporasz sie z tym,przyjdzie czas,że bedziesz z siebie dumny,tak jak ja,uwierz mi.....

tatuś pytam,bo nigdy nie spotkałam samotnego tatusia,tęskniącego za rodzina,dlatego pytam jak jest u ciebie????????? to nie złośliwie...

czyżbyś był samotny??????? szukający ciepła?????????

ja mamusia tez ,wiec mamy równe szanse ahahahahahaaaaa

kochanie cukrzyca początkowe stadium,ale do opanowania mam nadzieje,narazie bez insuliny....

tatuś a ty tak rzeczywiście jestes tatuś???????? napisz coś o sobie,bo nic nie wiem na twój temat... :P